BrodaGeodety Posted February 18, 2018 Share Posted February 18, 2018 Cześć, Niedawno zanabyłem drogą kupna Yamato w 1/700 do którego mam też bogaty zestaw blaszek. Pierwotnie planowałem wszytko kleić CA, ale spotkałem się z opinią, że blaszki lepiej lutować. I teraz mam dużo wątpliwości co tu robić. Zostawać przy CA czy jednak lutować? Jak lutować to pasta + mikropalnik czy szukać stacji lutowniczej? Na co jeszcze zwrócić uwagę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ferret37 Posted February 18, 2018 Share Posted February 18, 2018 Spróbuj. Lutowanie blaszek to zabawa i umiejętność, którą warto posiadać. Czy lepiej lutować niż kleić? Kłóciłbym się. Obie metody mają wady i zalety. Co do samotnego lutowania - dobra lutownica, może być zwykła cyna i na pewno kwas. Dobre pasty są dość drogie, unikaj badziewia z Allegro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted February 18, 2018 Share Posted February 18, 2018 Polecam pastę EasyPrint, jest dosyć tania i dobrze łapie mosiądz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted March 11, 2018 Super Moderator Share Posted March 11, 2018 Lutować blaszki w "700" ?? Owszem, można..... Tylko po co szargać sobie zdrowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filipsg Posted March 11, 2018 Share Posted March 11, 2018 W sumie temat który sam chciałem poruszyć, i dorzucę swoje pytanie- jaką byście polecali precyzyjną lutownicę? (Tak precyzyjną, żeby lutować w 1/700 ) Marcin, nie wyobrażam sobie lutować jakichś małych pierdółek w tej skali, to prawda, ale wydaje mi się że warto byłoby lutować np. bryły albo same ścianki jakichś nadbudówek, czy metalowe maszty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted March 11, 2018 Super Moderator Share Posted March 11, 2018 A co z pastą i jej nierównościami, choćby minimalnymi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariucha Posted March 12, 2018 Share Posted March 12, 2018 W sumie temat który sam chciałem poruszyć, i dorzucę swoje pytanie- jaką byście polecali precyzyjną lutownicę? (Tak precyzyjną, żeby lutować w 1/700 ) Próbowałem kiedyś znaleźć najpierw jak najbardziej precyzyjne groty, i dopiero potem sprawdzić, do jakiej są lutownicy Moim zdaniem, najlepszymi grotami, są tzw T12 (T15 - w zależności od regionu). To japońskie groty firmy Hakko, ale są też oczywiście "klony" i one są różne - są takie sobie, ale są też świetne. Stacje, które napędzają te groty to - najtańsza chyba Bakon 950D, nieco droższe "kity" do samodzielnego montażu (można kupić też już poskładane), np Quicko T12 lub podobne, albo oryginalne stacje Hakko, ale tu już ceny wielokrotnie wyższe. A groty wyglądają tak: Dodatkowo, mimo że same groty są dość długie - to dość ciekawa konstrukcja, bo zawiera w jednym grot, grzałkę i czujnik temperatury - to po włożeniu do kolby są chyba "najkrótsze" z dostępnych na rynku. Chodzi o odległość pomiędzy uchwytem (palcami) a czubkiem grotu, co ma niebagatelny wpływ na precyzję lutowania. W kolbie o symbolu LF005, odległość ta wynosi około 5-6cm. I się nie grzeje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ferret37 Posted March 12, 2018 Share Posted March 12, 2018 A to jakiś problem zmodyfikować końcówkę grotu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariucha Posted March 12, 2018 Share Posted March 12, 2018 A to jakiś problem zmodyfikować końcówkę grotu? Żaden. Tylko że taki grot wtedy wystarczy na kilka godzin lutowania, a zważywszy jego wielkość, na bardzo mało godzin. Grot jest powlekany powłoką chroniącą go przed utlenianiem. Bardzo szybkim utlenianiem spowodowanym wysoką temperaturą, oraz oddziaływaniem na miedź samej cyny. Tak się dzieje z miedzianymi grotami w lutownicach transformatorowych, które potrafią znikać w oczach. Dla porównania, oryginalny, odpowiednio traktowany i zadbany grot, wystarczy na lata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Greif Posted March 12, 2018 Super Moderator Share Posted March 12, 2018 Dokładnie jak piszesz @Mariucha ingerencja w fabryczny grot = uszkodzenie w kilka godzin i koniec grot do wywalenia, mnie się kiedyś -w czasie intensywnego fakt faktem używania tak czy siak- wypaliła na początku mała plamka która dość szybko spowodowała upalenie końca (ok 3 mm odpadło)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ferret37 Posted March 12, 2018 Share Posted March 12, 2018 Faktem jest, że ja lutuję rzadko i mój Proxxon LG12 grzeje tylko 250C. Ale problemów, jak dotąd, ze zmodyfikowaną końcówką nie zauważyłem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisa Posted March 12, 2018 Share Posted March 12, 2018 Odpowiadając na pytanie założyciela wątku: tam gdzie się da to zdecydowanie lutować. I tak jak Mariucha napisał: stacja Bakon 950D plus któryś z grotów T-12 i będzie git. Do tego może być pasta lutownicza, choć osobiście preferuję kwas lutowniczy plus cienka cyna. Mam też pastę lutowniczą Koki - działa, lutuje, czasami używam ... Czasami 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.