Gąsienice Dragona DS.

[Seb]

Jeden z moich Tygrysów miał dostać zestawowe gąsienice Dragona DS, ale ostatecznie gąski trafiły do szafy.

Wczoraj przy okazji porządków wpadły w moje ręce i ... 

... dosłownie rozpadły mi się w rękach, tak jakbym je zamoczył w ciekłym azocie

DS-y leżały jakiś rok, a pomalowane były najpierw podkładem Gunze w sprayu, a potem akrylami AK i na koniec potraktowane washem do gąsienic Miga.

Z dwa moje Tygrysy mają DS-y, ale wolę ich nie dotykać, ciekawe czy same z czasem skruszeją

To taka ciekawostka.

[gustlik]

Miałem to samo przy modelu pantery, mimo że model był kupiony nowy ze sklepu jak również w przypadku opon do sd.kfz 7. Generalnie DS to zło.

[Seb]

6 minut temu, gustlik napisał:

Miałem to samo przy modelu pantery, mimo że model był kupiony nowy ze sklepu jak również w przypadku opon do sd.kfz 7. Generalnie DS to zło.

Przedtem nie słyszałem, żeby ktoś miał taki problem.

Ciekawe, czy to efekt "współpracy" z jakąś chemią ?

[gustlik]

Nie sądze bo opony i gąsienice były nowe, niemaziane żadną chemią. 

[Seb]

16 minut temu, gustlik napisał:

Nie sądze bo opony i gąsienice były nowe, niemaziane żadną chemią. 

Chcesz "powiedzieć", że wyciągnąłeś z kartonu nowiutkie DS-y i ci się rozpadły ?

Coś chyba nie halo. Posiadam w szafie z 4 pary niemalowanych kompletów DS-ów, niektóre leżą ponad 6-7 lat i nic się z nimi złego nie dzieje.

Edytowane 12 Grudnia 2018 przez Seb

[gustlik]

Dokładnie tak o ile przy panterze mogło to być wywołane leżakowaniem to w przypadku sd.kfz 7/2 z działkiem flak 43 były całkowicie nowe, model zakupiony w sklepie. Zresztą czytałem wiele podobnych relacji na stronie dragona na fb. 

[Stojkovic]

Regularnie pracuję z DS-ami i nie miałem jeszcze zonka, zarówno z "dziewiczymi" jak i pomalowanymi na bodajże 3 modelach...

Też mam wrażenie to to kwestia jakiejś chemii .

[Seb]

8 minut temu, Stojkovic napisał:

Regularnie pracuję z DS-ami i nie miałem jeszcze zonka, zarówno z "dziewiczymi" jak i pomalowanymi na bodajże 3 modelach...

 

A idź pomacaj jakieś na modelu

[Stojkovic]

Zrobionych już nie molestuje

 

[Baldigozz]

Wszelkiego rodzaju washe oparte na rozcieńczalnikach do emalii, farb olejnych niszczą takie gąsienice ale i nie tylko te. Gumiaki jakie daje Tamiya też potrafią się pod ich wpływem rozleźć. Zresztą te washe jak i filtry kruszą też podstawowe plastiki modeli. Nieraz różne elementy modelu pękały mi po filtrach lub washu.

[bazylms]

Coś w tym jest, bo kiedyś pękła mi wieża z M3 Grant i to już po malowaniu i olejach. W dodatku plastik zrobił się bardzo kruchy, a wcześniej na pewno taki nie był. 

Edytowane 12 Grudnia 2018 przez bazylms

[Seb]

Godzinę temu, Baldigozz napisał:

Wszelkiego rodzaju washe oparte na rozcieńczalnikach do emalii, farb olejnych niszczą takie gąsienice ale i nie tylko te. Gumiaki jakie daje Tamiya też potrafią się pod ich wpływem rozleźć. Zresztą te washe jak i filtry kruszą też podstawowe plastiki modeli. Nieraz różne elementy modelu pękały mi po filtrach lub washu.

O, dzięki za info.

[Stojkovic]

Ja używam regularnie na pomalowane podkładem gęsi DS prócz akrylowego koloru washa od AK na bazie emalii i nic nie strzela - ale nie macałem ostatnio