Skocz do zawartości

Zalewanie lini podziału blach, nitów, itp?


baumod

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę wypadłem z "obiegu" i w związku z tym mam pytanie: czy takie zalewanie linii podziału poszycia, nitów czy innych paneli czarnym tuszem to teraz jakiś wymóg konkursowy, moda czy coś innego? W zasadzie 80% współcześnie robionych modelików w tutejszej galerii czy na innych jutubach ma takie ozdobniki a ja zupełnie nie rozumiem dlaczego? Jak dla mnie psuje to wygląd niekiedy całkiem przyzwoitych modeli. Tak więc po co? Ani to ładne ani realistyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarnym tuszem zalewałem linie podziału na początku lat 90tych. Musisz być z obiegu bardzo długo. ?

Obecnie wykorzystywane są washe olejne (panel line wash lub PLW). Niekoniecznie muszą być czarne i z tego co widzę, @karambolis8 chyba zupełnie czarnego nie używał.

Jest to normalna technika, nikt Cię do niej nie zmusza. Osobiście też wolę delikatny kontrast, tym bardziej na samolotach, gdzie nity nie były až tak widoczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baumod, chcę Cię uprzedzić, że poruszenie tego tematu, to klasyczne rzucenie g...em w wentylator :) i jeśli nie jest Twoim celem - a zakładam, że nie jest -  zdemolowanie wątku o modelu, zadaj to pytanie w osobnym, swoim wątku :) 
 

Edytowane przez Mariucha
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mariucha napisał:

@baumod, chcę Cię uprzedzić, że poruszenie tego tematu, to klasyczne rzucenie g...em w wentylator :) i jeśli nie jest Twoim celem - a zakładam, że nie jest -  zdemolowanie wątku o modelu, zadaj to pytanie w osobnym, swoim wątku :) 
 

Słusznie zakładasz, w takim razie proszę o usunięcie mojego wpisu lub przeniesienie go do stosownego wątku.

 

5 minut temu, mbrnnr napisał:

Czarnym tuszem zalewałem linie podziału na początku lat 90tych. Musisz być z obiegu bardzo długo. ?

Obecnie wykorzystywane są washe olejne (panel line wash lub PLW). Niekoniecznie muszą być czarne i z tego co widzę, @karambolis8 chyba zupełnie czarnego nie używał.

Jest to normalna technika, nikt Cię do niej nie zmusza. Osobiście też wolę delikatny kontrast, tym bardziej na samolotach, gdzie nity nie były až tak widoczne. 

Dość dawno, tak z 15 lat. Mimo tej przerwy wiem co to jest wash (niekoniecznie tylko olejny) i dlaczego się go stosuje."Zalewanie czarnym tuszem" zostało użyte jako synonim ale dość dobrze oddaje moje wrażenia wizualne, a czy kolor jest czarny czy bardzo ciemno szary ma drugorzędne znaczenie, chodzi właśnie o nienaturalny (moim zdaniem) kontrast. Nie chodzi o zmuszanie do czegokolwiek, ja po prostu zapytałem, jeśli to jakiś temat tabu a ja go naruszyłem to bardzo przepraszam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to po prostu jedynie temat budzący wiele emocji, istnieją zagorzali zwolennicy, jak i wątpiący,, stąd często długie dyskusje, nieprowadzące rzecz jasna do żadnego konsensusu :) 
Co nie znaczy oczywiście, że nie można o tym rozmawiać - trzeba :) 
 

Edytowane przez Mariucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, baumod napisał:

Trochę wypadłem z "obiegu" i w związku z tym mam pytanie: czy takie zalewanie linii podziału poszycia, nitów czy innych paneli czarnym tuszem to teraz jakiś wymóg konkursowy, moda czy coś innego? W zasadzie 80% współcześnie robionych modelików w tutejszej galerii czy na innych jutubach ma takie ozdobniki a ja zupełnie nie rozumiem dlaczego? Jak dla mnie psuje to wygląd niekiedy całkiem przyzwoitych modeli. Tak więc po co? Ani to ładne ani realistyczne.

Tzw. wash podkreślający linie podziału i detale to - powiedziałbym z pełną odpowiedzialnością - coś koniecznego aby model wyglądał jak model, a nie plastikowa zabawka.
I nie chodzi tutaj o podkreślenie że pomiędzy płytami poszycia zbiera się brud, ale bardziej o efekt światłocienia. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia prawdziwych samolotów, gdzie mnóstwo detali i linii podziału blach widać właśnie dlatego, że jest tam ten światłocień i podkreśla on ich istnienie. I po to robi się wash.
Bez niego model wygląda z reguły źle albo bardzo źle. Z reguły to drugie.
I rzadko wash robi się czarnym kolorem, bo nie powinien on być zbyt kontrastowy.
Ale wash to jest konieczność w lotnictwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Solo napisał:

Tzw. wash podkreślający linie podziału i detale to - powiedziałbym z pełną odpowiedzialnością - coś koniecznego aby model wyglądał jak model, a nie plastikowa zabawka.

Bardzo możliwe. Nie moja bajka, nie wiem. Ale jeśli model ma wyglądać jak samolot to wash nie jest jedyną i absolutnie konieczną metodą. W ogóle przy odtwarzaniu śladów eksploatacji lepiej jest szukać sposobu na uzyskanie określonego efektu niż stosować 'techniki'.  I wash, owszem, tu się sprawdzi, a tam nie. Różnica jest wprawdzie, wydawałoby się, tylko w podejściu ale widać to potem na modelu. A z czasem, to już w ogóle bardzo. Na zdjęciach modelu może być z tym kłopot, ale na modelu będzie widać.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, greatgonzo napisał:

Bardzo możliwe. Nie moja bajka, nie wiem. Ale jeśli model ma wyglądać jak samolot to wash nie jest jedyną i absolutnie konieczną metodą. W ogóle przy odtwarzaniu śladów eksploatacji lepiej jest szukać sposobu na uzyskanie określonego efektu niż stosować 'techniki'.  I wash, owszem, tu się sprawdzi, a tam nie. Różnica jest wprawdzie, wydawałoby się, tylko w podejściu ale widać to potem na modelu. A z czasem, to już w ogóle bardzo. Na zdjęciach modelu może być z tym kłopot, ale na modelu będzie widać.

Traktuję to jako kolejne potwierdzenie mojego spostrzeżenia że w tej chwili równie ważne o ile nie ważniejsze jest zdjęcie modelu niż on sam. Takie zaczernione linie podziału zdecydowanie lepiej prezentują się na odpowiednio obrobionych zdjęciach niż w rzeczywistości. Przynajmniej moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, greatgonzo napisał:

Ale jeśli model ma wyglądać jak samolot to wash nie jest jedyną i absolutnie konieczną metodą. W ogóle przy odtwarzaniu śladów eksploatacji lepiej jest szukać sposobu na uzyskanie określonego efektu niż stosować 'techniki'. 

Jeśli model ma wyglądać jak miniatura samolotu (bo jak samolot to nigdy nie będzie wyglądał, chyba że ktoś zrobi model perfekcyjny w skali 1:1) to wash jest jedną z wielu koniecznych technik które należy stosować, aby model wyglądał dobrze. Techniki modelarskie to po prostu przetarte szlaki ułatwiające uzyskiwanie określonych efektów: sprawdzone i opisane. Naturalnie można być nieustannym buntownikiem i wynajdywać od nowa koło na własną rękę, ale to raczej niepotrzebne marnotrawienie środków i energii. Mądre i umiejętne stosowanie ogólnie znanych technik z reguły wystarcza do stworzenia świetnego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wash zdecydowanie konieczny nie jest. Linie podziału można, o ile występują, zaznaczyć też inaczej. I nie zapominajmy, że w modelarstwie w dużej mierze panuje efekciarstwo. Poza tym PLW jest jedną z najprostszych technik, dlatego jest tak szeroko stosowana. 

Decyzja o zastosowaniu technik należy wyłącznie do autora modelu i celu jaki chciał osiągnąć. 

Osobiście chętniej bym zobaczył takiego Razorbacka z genialnie odwzrowanym OD niż zalane linie podziału washem i czarny wiejski preshading.

p47-2.jpg

p47-4.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mbrnnr napisał:

Wash zdecydowanie konieczny nie jest. Linie podziału można, o ile występują, zaznaczyć też inaczej.

Można, na przykład ołówkiem, ale jest to - w sensie uzyskiwanego efektu - to samo. Nazywam to ogólnie washem, czyli podkreślaniem linii podziału i detali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista metod jest znacznie dłuższa, mniejsza o to. Jak by wszyscy robili linie podziału tak ostre jak Tamiya, żyło by się prościej - one same rzucają taki cień, że stosowanie PLW robi się praktycznie zbędnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mbrnnr napisał:

Lista metod jest znacznie dłuższa, mniejsza o to. Jak by wszyscy robili linie podziału tak ostre jak Tamiya, żyło by się prościej - one same rzucają taki cień, że stosowanie PLW robi się praktycznie zbędnym.

Może i prościej, ale nudniej. Prawdę mówiąc wolę Classic Airframes  czy MPM niż Hasegawę czy Tamiyę. Dla mnie robienie kolejnego modelu to kolejna przygoda. Nawet jeśli mój pomysł na zrobienie czegoś tam (niekoniecznie w dziedzinie malarskiej) okaże się kompletną klapą to zostają jednak jakieś doświadczenia. No i przede wszystkim nie mam poczucia pracy w fabryce gdzie do perfekcji szlifuję np.technikę klejenia kadłuba. Moim zdaniem takie podejście absolutnie nie kłóci się ze stosowaniem jakichś nowoczesnych technologii i korzystania z doświadczeń innych modelarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie jest zbyt krótkie by kleić badziewne modele. Ale co kto lubi. Po gnioty i gluty sięgam tylko kiedy model, który mnie interesuje nie robi nikt inny. A lista tych dobrych do zrobienia jest bardzo druga.

Ale to już daleko wykracza poza ramę tego tematu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z washem, to trochę jak z kobiecym makijażem :D 
Czy jest potrzebny?  :D Generalnie nie jest i niektóre kobiety wglądają bez makijażu doskonale. A niekiedy się przydaje :) 
Delikatny, subtelny makijaż potrafi zrobić wiele dobrego.
Ale niektóre kobiety grubo przesadzają i wyglądają jak... Źle wyglądają  :) No chyba że taka robota i klient wymaga... :D
I tu zaczynamy już o gustach... :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Solo napisał:

A możesz pokazać przykład jakiegoś modelu wojskowego samolotu który wygląda dobrze bez zastosowania washa?

GlenHurri2W-01.jpg

A coś takiego może być? Oczywiście to nie mój model.

Edytowane przez baumod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Solo napisał:

Jeśli model ma wyglądać jak miniatura samolotu (bo jak samolot to nigdy nie będzie wyglądał, chyba że ktoś zrobi model perfekcyjny w skali 1:1) to wash jest jedną z wielu koniecznych technik które należy stosować, aby model wyglądał dobrze. Techniki modelarskie to po prostu przetarte szlaki ułatwiające uzyskiwanie określonych efektów: sprawdzone i opisane. Naturalnie można być nieustannym buntownikiem i wynajdywać od nowa koło na własną rękę, ale to raczej niepotrzebne marnotrawienie środków i energii. Mądre i umiejętne stosowanie ogólnie znanych technik z reguły wystarcza do stworzenia świetnego modelu.

Nie rozumiem tego ani w kontekście modelarstwa, ani w kontekście technik malarskich w ogóle. Ale już dawno ustaliliśmy że nie mamy pojęcia o modelarstwie drugiego i nieszczególnie nas ono interesuje, więc bezcelowe wydaje mi się ciągnięcie tego fragmentu dyskusji.

 

3 godziny temu, baumod napisał:

Traktuję to jako kolejne potwierdzenie mojego spostrzeżenia że w tej chwili równie ważne o ile nie ważniejsze jest zdjęcie modelu niż on sam. Takie zaczernione linie podziału zdecydowanie lepiej prezentują się na odpowiednio obrobionych zdjęciach niż w rzeczywistości. Przynajmniej moim zdaniem.

Co jest ważniejsze to nie wiem, ale  zdjęcie i model to dwie różne rzeczy. I nie jest z góry przesądzone co prezentuje się lepiej, bo różnie bywa. Dotyczy to także washa, nawet jeśli przyjmiemy, że wash nie oznacza wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.