Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 Dzisiaj rozpoczynam warsztat z budowy modelu samolotu Lickheed TF-104G Starfighter z zestawu Heller. Jest to stary zestaw, którego pierwsza edycja miała miejsce w roku 1976. Budowana miniatura powstaje z zestawu z edycji drugiej z roku 1978. Aktualnie model jest produkowany w Argentynie przez firmę Modelex. Jako, że jest to model vintage całkowicie odrzuciłem stosowanie dodatków żywicznych i fototrawionych. Waloryzacja będzie i jest wykonywana płytek plastiku, drucików i pręcików z rozciąganych ramek. Jako źródło wiedzy o konstrukcji samolotu posługuję się monografią techniczną wydawnictwa DACO Publication (polecam !). I ma koniec, model planuję pomalować w schemat malowania używany przez NASA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 (edytowane) chętnie pooglądam. Wracając do opinii pilotów z mojej książki, którą ci polecam. Zip miał tendencje do zadzierania nosa, kiedy się brało drążek na siebie. słowem zwiększałeś kont natarcia, a zip zwiększał jeszcze bardziej. I wtedy przepadał. Kiedy taka sytuacja miała miejsce nad ziemią, to kaplica. No i latanie nad ziemią maszyną z jednym silnikiem, powodowało, że jak tylko silnik się zespół, to należało od razu się katapultować. Na ogół rzut oka dookoła, powodował, że było za późno. Jak napisał jeden z pilotów, właściwości szybowania miał jak kula bilardowa. z drugiej strony ogromne obciążenie pow nośnej sprzyjało lataniu kosiakiem. Zip miał tez jak na tamte czasy potężne przyspieszenie. Manewrowość nie była jego mocną stroną, ale była na poziomie Miga 21. Przy czym piloci Zipów nie bawili się w walkę kołową, tylko taki podrasowany Boom and Zoom. No i był Zipperek, wymagający w pilotażu, raczej nie wybaczał błędów, ale to raczej widać ,_))))) I żeby być na nim dobrym należało go żyłować. -latac na krawedzi jego możliwości. Co wymagało od pilota znacznie więcej, niż w przypadku klasyczniejszych myśliwców. nawiasem mówiąc obciążenie powierzchni nośnej zip ma mniejsze od F-35, a obciążenie mocy prawie takie samo jak F-35 ... Edytowane 5 Lipca 2019 przez spiton 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Tako był właśnie Starfighter ale Mig-21 był identyczny wręcz radzieckie alter ego Zippera. Tak samo nie wybaczał błędów i był trudny w pilotażu. Jeden silnik i szybowanie na poziomie żelazka... Te samoloty mogą sobie podać skrzydła:) No a co do moich zmagań to dodam, że zestaw Hellera pozwala na wybór wersji jedno lub dwumiejscowej. Ja postawiłem na wersję dwumiejscową pozbawioną działka M-61A Vulcan ze względu na zastosowanie drugiego fotela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 Należy pamiętać, że głównym zadaniem obu samolotów miało być zwalczanie bombowców przeciwnika i to zanim dolecą do granic państwa. Dlatego główny nacisk położono na prędkość a nie zwrotność. Będę śledził powstawanie tego Starfightera. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Początek prac zacząłem od sprawdzenia spasowania połówek kadłuba oraz usunięcia z luków podwozia głównego poprzecznych struktur nie występujących w prawdziwym samolocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Teraz, mig napisał: Należy pamiętać, że głównym zadaniem obu samolotów miało być zwalczanie bombowców przeciwnika i to zanim dolecą do granic państwa. Dlatego główny nacisk położono na prędkość a nie zwrotność. Będę śledził powstawanie tego Starfightera. Zgadza się. To były rasowe interceptory. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Po usunięciu „żeberek” wkleiłem dwa kawałki cienkiego plastiku, wyrysowałem nieco uproszczony układ przewodów i mechanizmów znajdujących się w lukach i z drutu cynowego o różnych grubościach wykonałem imitacje przewodów oraz mechanizmów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 Planujesz przeryć linie podziału? Bo to co teraz jest to nie wygląda zbyt ciekawie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 2 minuty temu, Solo napisał: Planujesz przeryć linie podziału? Bo to co teraz jest to nie wygląda zbyt ciekawie. Absolutnie nie!!!! To jest vintage i ma zostać z takimi jak jest ewentualnie uzupełnionymi ale żadnego rycia ! Poza tym to ma być swego rodzaju retro. To mój świadomy zabieg. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 Zrobienie z zestawu vintage modelu który wygląda dobrze to jednak zupełnie co innego niż zrobienie z takiego zestawu modelu który wygląda jak vintage. Naturalnie to Twój wybór i nic mi do tego, ale trochę to dziwne podejście do modelowania, choć naturalnie zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeszcze jedna mała uwaga: to okablowanie z duru cynowego wygląda trochę niestarannie. Na przyszłość lepiej używać drutu miedzianego, który choć nieco twardszy, to jest mniej podatny na przypadkowe zagięcia i łatwiej go ułożyć tak, żeby wygląda jak prawdziwe okablowanie albo hydraulika. 72 mało wybacza jeśli chodzi o drobne niestaranności, które w tej skali mocno walą po oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Powoli i do przodu. To stary zestaw, plastik kruchy a czy to co robię jest dziwne? Nie koniecznie. Może raczej to jest moja droga a nie sztywne stosowanie się do kanonów? Ważne by ten efekt był zadawalający a trzeba pamiętać, że to co dzieje się podczas etapów prac nie koniecznie musi fajnie wyglądać. Czasem może odstraszać ale lubię jak z takiego brzydkiego kaczątka powstaje piękny łabędź. Fakt pozostaje faktem, że początki nie muszą być nawet przyjemne dla oka ale ważne by po ukończeniu prac model ładnie się prezentował. Cóż jestem jak kot i chadzam własnymi drogami :). W kwestii drutu miedzianego to też go stosuję ale w tym wypadku chciałem sprawdzić jak wypadnie drug cynowy, który jest super miękki i super giętki ale potrafi ułamać się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Skasowałem tez luk podwozia przedniego. Model Hellera to pierwszy na rynku zestaw posiadający głęboki luk a nie tylko jakieś płytkie wgłębienie. Jest to pewien krok na przód w przypadku historii modeli Starfightera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Trochę zabawy z polowaniem i szlifowaniem szyn do mocowania i wystrzeliwywania foteli wyrzucanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 5 Lipca 2019 Share Napisano 5 Lipca 2019 Godzinę temu, Staryfajter1954 napisał: Może raczej to jest moja droga a nie sztywne stosowanie się do kanonów? Czystość i staranność wykonania to raczej nie kwestia kanonów, ale naturalnie robisz jak wolisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Pewnie, że jak widać paluchy na owiewce to wygląda to paskudnie. Trudno się z tym co piszesz nie zgodzić. Ale wracając do samego modelu to sprawdziłem też pasowanie elementów kokpitu. Konieczne było szlifowanie i wygładzanie bo niestety ale elementy w postaci wanien kokpitu nie chciały pasować. Sporo problemów było w przypadku spasowania przedniej tablicy przyrządów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Fotele wyrzucane Lockheed C-2 postanowiłem nieco podrasować tak by bardziej przypominały prawdziwe fotele stosowane w 104. Więcej już Noe udało mi się wycisnąć niż to co jest na zdjęciach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 (edytowane) Tablice przyrządów na właściwym miejscu więc tą część kadłuba mogłem zamknąć. Edytowane 5 Lipca 2019 przez Staryfajter1954 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Luk podwozia przedniego otrzymał wyposażenie. Cześć elementów pasowania jeszcze na sucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 W charakterystycznej przegrodzie oddzielającej luki podwozia głównego wyciąłem a właściwie wypiłowałem charakterystyczne dla Starfightera otwory a całość okleiłem cienkim tworzywem sztucznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 5 Lipca 2019 Autor Share Napisano 5 Lipca 2019 Kilka dodatków na goleniach podwozia głównego oraz imitacje siłowników. Wszystko mocowane jeszcze na sucho i bez malowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Lipca 2019 Autor Share Napisano 6 Lipca 2019 Podczas budowy tego modelu postanowiłem przetestować metalizery Bilmodel i w tym celu użyłem dyszy wylotowej. Muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się tymi farbami pracowało, szybko wysychają i tworzą mocną powierzchnię. Sama frajda malowania nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Lipca 2019 Autor Share Napisano 6 Lipca 2019 Podczas samego montażu kadłuba ze skrzydłami niestety ale napotkałem na kłopoty ze spasowaniem co wymagało szpachlowania i szlifowania. Niestety niektóre linie podziałowe zatarły się i trzeba było je odtwarzać. Do szpachlowania używałem cyjanopanu w żelu oraz szpachlowek Mr. Hobby R. [=https://ibb.co/km8jT6J][/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Lipca 2019 Autor Share Napisano 6 Lipca 2019 Linie podziału blach uzupełniłem metodą znalezioną na Britmodelkerze polegającą na nakładaniu gęstego podkładu Mr. Surfacer pomiędzy dwa kawałki taśmy maskującej a następnie delikatnymi oszlifowaniu linii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Lipca 2019 Autor Share Napisano 6 Lipca 2019 Oryginalną plastikową rurkę Pito zastąpiłem wykonaną samodzielnie z igieł do zastrzyków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 6 Lipca 2019 Autor Share Napisano 6 Lipca 2019 Kokpit i osłony tablic przyrządów otrzymały odpowiednie kolory. Malowanie tych elementów wykonałem farbami Hataka z linii niebieskiej do pędzla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.