Jump to content

Dbanie o farby


Recommended Posts

Witam

 

Mam parę pytań dotyczących farb. Ja osobiście używam Humbroli ale dzisiaj się strasznie namęczyłem przy malowaniu modelu bo farbka była już trochę stara i zasyfiła mi cały aerograf i tu mam pierwsze pytanie jak dbacie o swoje farby(co robicie żeby nie zasychały)? Zarówno emalie i akryle. I drugie pytanie jakie farby są najbardziej wydatne?

Link to comment
Share on other sites

Akryle można powiedzieć, że nie zasywają a co do humbroli nic na to nie poradzisz bo nie są zakręcane pare razy otworzysz i zamkniesz dekielek, się zniekształci, powietrze wpada i farba schnie.

 

W każdej farbie ważne jest to żeby było hermetycznie zamknięte...

Link to comment
Share on other sites

Co do farb akrylowych to Dumo ma rację. Niketóre z moich farb (Pactry)przeleżały z 3 lata, nieużywane, zamknięte. Po ich owtarciu, wystarczyło tylko rozmieszać pigment, który osiadł na dnie, wstrząsnąć słoiczkiem ( wstrząśnięte nie mieszane ) , jak fabra była za gęsta to tylko wodą się ją rozrobiło.

Link to comment
Share on other sites

Metoda, ktora podal Pawel rowniez polecam.

Ponadto dbalosc o czystosc zamkniecia, unikanie dolewek roznych rozcienczalnikow do puszeczki i bardzo szczelne jej zamykanie. To podstawy higieny farbek typu Humbrol.

Ja np.odwracam puszeczke do gory dnem, stawiam na podlodze i nastepnie dociskam noga, aby byc pewnym ze dobrze ja zamknalem.

Link to comment
Share on other sites

ja jak mialem problem z puszeczką Humbrola, to sobie pomagałem imadełkiem modelarskim. brałem imadło w łapki, odwracałem do góry częścią, którą montuje się ścisk do stołu i na tym kąłdłem puszkę i kręciłem śrubą, w której jest taki talerzyk.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
jeśli chodzi o Pactry, nawet lekko uszkodzona zakrętka ( typu wódczanego ) może spowodować, że pigment robi się jak kamień i czasem nie da się farbki odratować, czasem pomaga, jak dolać trochę destylowanej wody i zostawić flaszeczkę na dłuuuużej.
W takim przypadku używam wódki 75% i wody destylowanej w proporcji wódki do wody 1:10 i dolewam tą miksturę do farbki w proporcji mikstury do farbki ok. 1:3. Potem energiczne mieszanie i farbka gotowa. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ta mikstura nie pomogła, jednakże generalnie rzadko mi się zdarza, żeby Pactra zaschła; jak na razie miałem chyba 5 takich przypadków.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Moze wykaze sie teraz daleko posunieta ignorancja, ale jaka wodka ma 75 obrotow?
Na przykład "ruska". Lub własnej roboty. ;)

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

hehe Kermit pędzisz bimber ? ;)

 

A tak poważnie to też używam Humbroli i nie nażekam na ich zasychanie. Niektóre mają prawie 15 lat i dalej nadają się do malowania aero. Grunt to dbać o to by dobrze farbę rozmieszać przed malowaniem tak by nie malować rozpuszczalnikiem (nie wiem jak się to dokładnie nazywa ale chodzi mi o to co się unosi nad farbką ) który defakto ją chroni przed zasychaniem. Kolejna sprawa to delikatne otwieranie puszki - podważanie dekla w kilku miejscach tak by go nie powyginać. Swoje farbki trzymam w normalnej pozycji bo nie widze potrzeby obracania ich kopytami do góry

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

No to nie jest wodka, tylko rozcienczony woda spirytus. Nie myl pojec. 75% spirytus mozna kupic w aptece.
OK, masz rację. Tak czy inaczej chodziło mi o "trunek" o mocy ca 75­­°.
hehe Kermit pędzisz bimber ?
Nie ja, ale wiem, kto pędzi. I od niego mam ten "trunek" - jest to efekt pierwszej destylacji (czy jak to się tam nazywa), której pierwsze 10cl zawsze idzie na "przeczyszczenie aparatury" - zatem nie jest do picia. I to właśnie wlewam do farbki. ;)

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

I tu sie kolega myli, niektóre wódki miewają 75%
To, ze sa wodki "wysokooktanowe" to ja wiem. Chodzi mi o to, ze w tym konkretnym przypadku, Kermit uzyl rozrobionego spirytusu. Bo jakos ciezko by mi bylo uwierzyc, ze farbe rozrabial jakas gatunkowa wodka.
Link to comment
Share on other sites

I tu sie kolega myli, niektóre wódki miewają 75%
To, ze sa wodki "wysokooktanowe" to ja wiem. Chodzi mi o to, ze w tym konkretnym przypadku, Kermit uzyl rozrobionego spirytusu. Bo jakos ciezko by mi bylo uwierzyc, ze farbe rozrabial jakas gatunkowa wodka.

Jasne, nawet w modelarstwie są przecież jakieś granice poświęcenia

Link to comment
Share on other sites

I tu sie kolega myli, niektóre wódki miewają 75%
To, ze sa wodki "wysokooktanowe" to ja wiem. Chodzi mi o to, ze w tym konkretnym przypadku, Kermit uzyl rozrobionego spirytusu. Bo jakos ciezko by mi bylo uwierzyc, ze farbe rozrabial jakas gatunkowa wodka.
I od niego mam ten "trunek" - jest to efekt pierwszej destylacji (czy jak to się tam nazywa), której pierwsze 10cl zawsze idzie na "przeczyszczenie aparatury" - zatem nie jest do picia. I to właśnie wlewam do farbki. ;)

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Chodzi o spirytus 75%, dostępny w sklepach spożywczych (robię z tego naleweczki mniam-mniam), słyszeliście kiedyś o "pępkowym"??? Spirytem 75% trzeba przemywać kikucik pępowinowy u noworodka-codziennie, aż odpadnie, co trwa zazwyczaj 2-3 tygodnie. Oczywiście wystarczyłoby tego spirytu pół kieliszka, jednak najmniejsza butelka w sprzedaży to pół litra- więc resztę szczęśliwy tatuś rozpija z kolegami I stąd nazwa- pępkowe

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.