Jump to content

Hansa Brandenburg type NV 1/48 Pancerka - relacja z budowy


Marwaw
 Share

Recommended Posts

Po sklejeniu Albatrosa dalej pozostaje w klimatach spod znaku płótna i sklejki, wziąłem na warsztat żywiczną Hansę. Jak wygląda ona w pudełku można zobaczyć tu:

http://www.modelarstwo.koszalin.pl/index.php?option=com_rsgallery2&Itemid=12&catid=37

Zrobione mam na razie trochę:

PICT5843.JPG

PICT5844.JPG

PICT5845.JPG

i nie miałem na razie większych problemów.

Oczywiście nie muszę dodawać że jak każdy mój model również i ten będzie pod but

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jak "pod but" to "pod but"

Bardzo ładnie wygląda to wnętrze - ślicznie pomalowane i w ogóle. Brawo. Mam jednak dwa zastrzeżenia.

Póki jeszcze możesz, popraw rzecz zasadniczą - zbiornik paliwa, na którym umiejscowiony jest fotel pilota powinien mieć kolor aluminium bądź szary (jeśli był pomalowany), a nie drewna. Był wykonany z metalu.

No i druga sprawa - pasy pilota i obserwatora. Hansa W.12 to dość stary samolot - pasy pilota były tylko biodrowe, starego typu, czyli takie jakich używano np. w Nieuportach. Natomiast pas (najczęściej jeden) obserwatora był montowany do burty. No i najlepiej gdybyś go wymienił na jakiś wcześniejszy typ niemiecki, bo ten co masz wygląda jak z brytyjskiego myśliwca (podobnie jak pasy pilota).

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Zapowiada sie ciekawy, i myślę bardzo estetyczny model.

Podrzucę linka mojemu ojcu, który wspominał mi ostatnio,ze powinienem zrobić ten model, bo będzie na pewno bardzo ładny :-)))

Kibicuje w pierwszym rzędzie. Może kolega AVI namówi Cię Marcin do większego szaleństwa na płatach :-))))

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Podrzuć Marcin jakiś obrazek, jak zamierzasz go pomalować:-))

 

Avi, ja jak ja , ale taki modelarz jak Ty, to Marcina na pewno urobi :-))

 

Ciekawe jak Ci pójdzie połączenie górnego płata z dolnym :-))))))))

Teraz popatrzyłem na inboxa, i przyznam, że myślałem,że robisz inny samolot :-)

Przymierzam sie od jakiegoś czasu, do Felixtowe F2 , ale muszę najpierw wymyślić technologie połączenia płatów :-)) mam już pomysł :-))

szczerze mówiąc moja ulubiona łódz latajaca z tego okresu to Lohner T :-))

Ale Felixtowe tez robi wrażenie :-))

 

 

Pozdrawiam

 

Zobaczcie chłopaki to :-)

http://www.wwi-models.org/Images/Meza/CP/index.html

Link to comment
Share on other sites

Urabiać? Poczekajcie aż się konkurs skończy pokażę zdjęcia skończonego Albatrosa z dołu, tam płaty pasiaste mi prawie wyszły

Spiton, malowanie będzie pudełkowe - czyli BML Puck lata 20-te.

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Płaty kryte płótnem były niesamowicie "ekspresyjne" w maszynach niemieckich z okresu Der Grosse Krieg. Było to efektem tego, ze były jasne, bo kryte CDL, przez co każdy brud lub przebarwienie było doskonale widoczne, a i wpływ warunków atmosferycznych robił swoje . Trzeba sie będzie pobawić "bnrudzingiem" w tym modelu. Jeśli zrobisz czyściutki płat, to oświadczam, ze wiecej nie skomentuję żadnego Twojego modelu ani posta

to żart oczywiście, ale fakt - wypadałoby je mocniej pobrudzić

Avi

Link to comment
Share on other sites

Wyście myśleli, że zostawię płaty czyste? W życiu! To o czym pisał Avi to jasne, a jeszcze dochodzi do tego fakt, że to była maszyna morska, więc dochodzą jeszcze specyficzne warunki eksploatacji. Poza tym jak kleiłem Lubliny to bawiłem sie w różnicowanie odcienia kolorów płótna, tam co prawda było ono malowane ale myślę że nie zaszkodzi Hansie jak potraktuję ją w taki sposób:

PICT0025.JPG

A dziś przeszlifowałem miejsca łączenia połówek kadłuba, odkleiłem fotel i sterownicę, wywaliłem pasy z fotela, były zrobione z papieru więc mała strata, szykuje się do poprawienia tego co wytknął mi Avi.

Zdjęcia wkrótce.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witam,

Nie obijam się prace trwają dalej:

PICT5854.JPG

Sklejony i obrobiony kadłub,

PICT5855.JPG

Wstępna przymiarka sklejonego usterzenia,

PICT5857.JPG

Wnętrze po poprawkach - przemalowany na srebrno zbiornik paliwa, poprawione pasy - wzorowałem się na tym, co zrobił Seweryn w FF-33E,

 

Natomiast teraz rozpoczyna się obiecane szaleństwo z płatami , prawdziwy modelarski HARDCORE. Najpierw pokażę wszystkim ROWA a potem DRUTA

PICT5860.JPG

Przejdźmy zatem do ROWA, oczywiście w płacie, Seweryn zasugerował obym usztywnił dolny płat, bo żywica ma to do siebie, że może się odkształcać,

PICT5861.JPG

zatem, żeby płat usztywnić trzeba umieścić w nim sztywnego DRUTA oczywiście stalowego. Mój pochodzi z przeznaczonego do kasacji parasola. Ponieważ podczas spasowywania tego wszystkiego z sobą ułamałem kołki mocujące płat, zastąpiłem je również drucianymi,

PICT5862.JPG

Płaty następnie zostały wklejone w kadłub a rowy z drutami zalane Kropelką, po wyschnięciu kleju zaszpachlowane.

Dalszy ciąg tej modelarskiej perwersji nastąpi niebawem, czeka mnie bowiem szlifowanie i odtwarzanie faktury płótna.

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Myslałem na temat usztywnienia płata, i ciekaw jestem ,czy właśnie mocne naciągi nie załatwiłyby w naturalny sposób sprawy. Ale pewnie nie.

Ja w każdym razie czekam na moment, w którym będziesz przyklejał górny płat :-)))

Pozdrawiam

Ps. Twój lublin jest prześliczny!!!,

Link to comment
Share on other sites

Również czekam na wklejenie górnego płata, a wcześniej na farby Misterkita, którymi mam zamiar Hansę pomalować, ciekawie również zapowiada się montaż pływaków - dokopałem się do zdjęcia puckiej Hansy postaram się je zeskanować i tu umieścić - na zdjęciu widać, że stelaż jest trochę inny niż w modelu.

Lublin stoi już na Helu.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Czołem Rjebiata

No fakt, pracy z tym trochę jest, ale powiadam Wam - to jedyna metoda (w dodatku sprawdzona - to samo zrobił Borys w swoim egzemplarzu Hansy) na utrzymanie płatów w pożądanej pozycji.

Silne zesznurowanie nic by tu nie pomogła - klapnęłaby cała konstrukcja płata. Co innego, gdyby to był model z plastiku, lżejszy, ale ta żywica swoje waży.

Avi

Link to comment
Share on other sites

W ju 188 z machboxa wkleiłem drewniane dźwigary, i w porównaniu z wellingtonem z tejże firmy i okresu :-)) zachował fason. A welly oklapł za silnikami :-((

Samolot z chybniętą geometrią wygląda żałośnie. ale wymaga to trochę dodatkowej pracy :-))

Pozdrawiam i trzymam kciuki :-))

Link to comment
Share on other sites

Dlatego, żeby żałośnie nie było wzmocniłem dolny płat, wsporniki żywiczne również zostaną zmienione na plastikowe, surowiec mam już napiłowany

A ostatnio zrobiłem to:

PICT5868.JPG

zaszpachlowany i obrobiony drut, było trochę zabawy, a wyszło po japońsku - jako-tako:D

PICT5869.JPG

PICT5874.JPG

Kadłub i płaty zagruntowane rzadką beżową emalią,

PICT5870.JPG

Zacząłem obiecane szaleństwo z płatami, na początek imitacje żeber zaznaczyłem czarnym markerem do płyt, będzie ładnie przebijał spod farby.

Zdaję sobie sprawę, że na razie wygląda to wszystko fatalnie, ale to są te same patenty co w Albatrosie.

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Nawet nie wygląda tak fatalnie. Niektóre moje modela "under construction" wyglądają znacznie gorzej. Mam tylko jedno pytanko - czemu nie nakładasz tej farby "gruntowej" aerografem? Wydaje mi się, że efekt pokrycia byłby lepszy. A tak, to "wyjdzie" ze spodu to miejsce szpachlowania drutu - jest zdecydowanie jaśniejsze.

Link to comment
Share on other sites

To co napisał AVI to fakt, a z drugiej strony taki ślad po dźwigarze to nie najgorsza rzecz na świecie. Oryginał, tez musiał mieć dźwigar :-))

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Prawdę mówiąc nie wiem czemu nie robiłem tego aerografem, patent jak zaznaczyłem sprawdzony na Albatrosie a tam nie wyszło najgorzej, zastanawiam się czy dźwigarów nie zaznaczyć na czarno jak żeberek.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację, do kupienia jakiegoś podkładu zbieram sie od...kilku lat i nie mogę, myślę o tych Mr Surfacer, czy jakoś tak, może coś podpowiecie?

Ostatnio również trochę podziałałem w temacie Hansy, tak kleiłem, kleiłem i zanim się zorientowałem na biurku stało to:

PICT5961.JPG

PICT5962.JPG

PICT5964.JPG

jak powstawało, więcej zdjęć jest tu:

http://www.modelarstwo.koszalin.pl/index.php?option=com_rsgallery2&Itemid=12&catid=38&limit=9&limitstart=9

i dalej.

Ogólnie sklejał się fajnie, amok taki mnie złapał, że nie mogłem przestać Najbardziej obawiałem się wklejania górnego płata i pływaków, ale dałem radę i wyszło nie najgorzej. Naciągi z żyłki rzeczywiście bardzo usztywniły płaty. Nic się nie telepie. W chwili obecnej model jest już prawie gotowy zostało tylko postarzenie kozła pod ogon i dwie rzeczy co do których nie mam pewności jak mają wyglądać:

1. Naciągi sterujące lotkami - jak przebiegały?

2. Chodniki na dolnych płatach przy kadłubie - jaki miały kolor i to samo dotyczy zbiornika wody do chłodnicy na górnym płacie?

Liczę na Waszą pomoc w tej kwestii, pozwoli mi to na dniach skończyć pracę nad modelem.

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Głownie suchy pędzel, którym wtarłem ten nieco jaśniejszy kolor płótna, potem również suchym pędzlem wtarłem gdzie nie gdzie jasno szary (imitacja osadów z soli morskiej), ciemny brąz to sproszkowane pastele Talena, potem matowy werniks, następnie płukanka z bardzo rzadkiego koloru podstawowego aby trochę rozjaśnić przetarcia brązem. Nie jest to mistrzostwo świata, ale kolejny krok na przód w doskonaleniu warsztatu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.