Jump to content

KW-2 Reaktywacja w zimowym kamo


reggy
 Share

Recommended Posts

Miałem pomalowanego KW-2 Trumpetera w 1:35. Model robiłem z 14 miesięcy temu, był to mój pierwszy model malowany Vallejo. Byłem z niego zadowolony do momentu matowienia - to go strasznie spłaszczyło. Pora na drugą, zimową młodość.

W ramach przestrogi przed totalnym matowieniem:

Model przed matowieniem - delikatna satyna załatwiła by sprawę zachowując fajny wygląd

P6080064.JPG

A tu pryśnięty matową Pactrą - właściwie cały wash i zacieki znikły, ratowałem się pigmentami z mizernym skutkiem.

P6290091.JPG

Na szczęście przyszła pora na naprawę potwora.

Wieczór działania wacikami, chusteczkami i zmywaczem wamodu i zmyłem pięknie farbę, oszczędzając gąski i koła. Trochę luf i uchwytów mi się pourywało. Pododaję je w najbliższym czasie. Wsporniki błotników zostaną w skatowanym stanie. Od tamtego czasu zacząłem też bawić się w faktury metalu, więc i tego monstrum nie oszczędziłem. Standardowo - pędzel w nitro, smarujemy, dziubiemy pędzlem, jeździmy skalpelem, paznokciem, palcem. Potem szlifujemy i malujemy.

P7030028.JPG

P7030030.JPG

No i przyszła pora na farbę. Czarny Revell 6 jako baza, wypolerowany miejscami po wyschnięciu. Na to Russian Green Vallejo MC, lekkie rozjaśnienia tymże kolorem z dodatkiem jakiejś żółci - choć tego i tak raczej nie widać teraz. Na to poszła z aerografu jedna warstwa sidoluxu. Po wyschnięciu opylałem etapami białą błyszczącą farbą Vallejo MC model i po lekkim wyschnięciu męczyłem ją suchym jak i wilgotnym czystym pędzlem i palcem. Po wyschnięciu tej farby przyszła kolej na takie coś co można nazwać "mapping". Wiele osób już to pokazywało. Nakładamy warstwy rozcieńczonej farby, od ich ilości zależy intensywność efektu. Tu akurat nakładałem zwykłą białą Vallejo MC. Teraz pora na sidolux.

P7150001.JPG

P7150004.JPG

P7150006.JPG

Link to comment
Share on other sites

Hmm mi się nigdy zimowe kamo nie podobało, zawsze miałem wrażenie, że polega na zapapraniu czołgu białą farbą o różnym natężeniu krycia. Dobrze, że umieściłeś fotki modelu zanim przyszła zima, bo tak prezentuje się znacznie lepiej (w moim odczuciu rzecz jasna). Bardzo mi się podoba, dzięki swemu dziwactwu ten czołg ma w sobie coś.

Link to comment
Share on other sites

Hejka!

Modelik dostał solidną warstwą sidoluxu z aerografu i mocnego washa z Brązu Van Dycke. Teraz pora na pozostałe kolorki, w tym Biel Tytanową.

Największą ciekawostką są zdjęcia w świetle dziennym, mój aparat je ostatnio widział gdzieś na wiosnę.

P7180003.JPG

P7180004.JPG

P7180006.JPG

P7180007.JPG

Link to comment
Share on other sites

A tak sobie dłubię... Bawię się nadal w obicia, pędzelkiem i gąbką sobie eksperymentuję. Nadal nie wcierałem w niego miejscowo bieli tytanowej. Gąski dostały mocnego washa i przecierkę metalizerem.

No i niestety- kiepskie foty bo byłem zmuszony robić teraz - rodzice jadą do Czech (nie mają za darmo do Czech ) i zabierają moją foto-pstrykawkę do następnej niedzieli...

P7250017.JPG

P7250019.JPG

P7250021.JPG

P7250024.JPG

P7250025.JPG

Link to comment
Share on other sites

Podoba mi się Ja swojego KW-1 też pomaluję na zimowo ale w lato nie mam na to nastroju :P Poczekam do listopada grudnia (o ile w tym roku będzie śnieg )

 

Tylko mam pytanko, dlaczego każdy zimowy kamuflaż ma prześwity zielone? Specjalnie tak malowano czy malowano po pijaku?

Link to comment
Share on other sites

Tylko mam pytanko, dlaczego każdy zimowy kamuflaż ma prześwity zielone? Specjalnie tak malowano czy malowano po pijaku?

Malowano często byle czym, więc biała "farba" szybko się ścierała i odpadała, ujawniając kolor bazowy, dzięki czemu zimowy kamuflaż jest tak efektownym

Link to comment
Share on other sites

Nieto żeby żle było...zastanawia mnie..poczemu w koło włazów..tudzież poręczy wspinaczek widnieje kamuflaż ?

Jako żem młotkownik ogółniacz..tom zwrócił uwagę...białe kammo widniej..super,ale na nim obicia widac, natomiasy niet zieleni?(pewnie swieże, te obicia)

EEEEEeee to nie przystoi

Link to comment
Share on other sites

Nie omieszkam poprawić włazów

Dzisiaj model dostał rainsy (vel biedronkę vel rainmarksy vel deszczoznaki) i mega wypaśne błotko.

Uwierzcie mi na słowo bo nie mam aparatu

Link to comment
Share on other sites

Ołki - i tu zapewne ostatni wpis przed galerią. Solidnie styrany pigmentami i olejami. Szczególnie z tych pierwszych jestem zadowolony - mając szeroką paletę MIGa naprawdę można całkiem nowe rzeczy robić... Największa gafa chyba - model to reaktywacja i myślałem, że przy zmywaniu farby pourywałem uchwyty na włazach - więc je radośnie dorobiłem - a tu patrzę - chyba ich nie powinno być No nic to...

P8030040.JPG

P8030042.JPG

P8030043.JPG

P8030045.JPG

P8030047.JPG

P8030048.JPG

P8030051.JPG

P8030054.JPG

P8030057.JPG

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.