Skocz do zawartości

Tamiya nozzle sealant - alternatywy?


Herod

Rekomendowane odpowiedzi

tamiya-74548-sw-airbush-cleaning.jpg

Szukałem tamiya nozzle sealant bo kończy mi się zawartość czerwonego pudełeczka. Niestety nie znalazłem go "luzem". 
Zatem moje pytanie brzmi: Czy ktoś wie co to dokładnie jest bo może mógłbym znaleźć to gdzie indziej, pod inną nazwą. Czerwone, miękkie, świetnie uszczelnia powierzchnię pomiędzy dyszą a areografem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Oryginalny" uszczelniacz do gwintów sprzedawany przez Iwatę, jest po prostu pszczelim woskiem:

image.png.b890c65d65220b3be1d452b5db3efa6c.png

Swoją drogą, takie pudełko pasty uszczelniającej powinno wystarczyć na całe życie. Aerografu bądź modelarza. Chyba, ze się wykręca dyszę po każdym malowaniu...

Edytowane przez HKK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli muszę znaleźć jakiś plastyczny wosk pszczeli. :) 
Od początku 2020 trochę minęło, a maluję codziennie. 😉 Odrobinka za każdym razem, po czyszczeniu i w końcu zacząłem widzieć dno w pojemniczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisek - Inna sprawa, że gwint te 4 lata temu uszkodziłem i powolutku się on ścierał. Być może niebawem po prostu zamówię kolejną HP-BH. 
Aczkolwiek na tym forum ktoś pisał, że w jakiejś Iwacie dał radę naprawić gwint. Niestety ja na tym się nie znam. 
Póki wosk pszczeli wystarczy to jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Herod napisał:

Być może niebawem po prostu zamówię kolejną HP-BH. 

Nadal nie rozumiem, dlaczego ten aerograf wymagał u Ciebie tak częstego wykręcania dyszy.  Jedyną sytuacja, przy której może to być pomocne, jest zapchanie dyszy farfoclami z kurzu lub włókien z patyczków do uszu. Ale nawet wówczas, daje się to osiągnąć bez wykręcania dyszy, przepychając delikatnie igłą od tyłu aerografu. W innych przypadkach, dobre przepłukanie aero odpowiednio agresywnym płynem, powinno wystarczyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwyczajnie. Dużo malowania farbami pokroju Vallejo (oczywiście mają różny skład). Nie ważne jakiej chemii będziesz używać do czyszczenia... będzie się stopniowo odkładał nagar, który w pewnym momencie zablokuje dyszę bądź pogorszy płynność pracy iglicy. Lepiej tego nie mieć wówczas gdy robi się coś naprawdę precyzyjnego bo cała wcześniejsza praca może pójść na zmarnowanie. 

Patyczki zasadniczo nie pozostawiają żadnych włókien. Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło.  Ale wierzę, że ktoś mógł mieć taką sytuację.

Mam Evolutiona z którym nie mam większych problemów. Starszy od Iwaty (ta ma 5 lat). Od 2019 ta sama dysza i iglica. Lepszy od HP-BH? 
Nie. Po prostu robi mniej roboczogodzin bo służy do nakładania podkładu i lakieru. Do tego nie potrzebuję jakiejś precyzji więc rozbieram go  może raz na tydzień. Może rzadziej. Choć też przyznaję iż przy konstrukcji Evo taka sytuacja jak powyższa nie ma jak wystąpić. :)  Prędzej rozkalibruje się dysza.

Z jednej strony chciałoby się naprawić ten przód mocowania dyszy do korpusu Iwaty... z drugiej... w sumie kupno nowej majątkiem nie jest. Choć jeżeli po ewentualnym zakupie uda mi się usunąć usterkę w starej to zapewne będę sobie "nówkę" dłuuuugo wypominał.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam ten specyfik Tamiya .Od kilku lat trochę razy już  używałem.I pojemnik nadal pełny.Ale rozumiem,że u Ciebie Herod to inna bajka.Skoro komercyjnie  malujesz figurki to eksploatujesz bardzo dużo aero.Ja  Procona też praktycznie co dzień .Jedynie odkręcam całą końcówkę głowice ,dyszę rzadziej by przeczyścić kanalik i dyszę wykałaczką bambusową odpowiednio zaostrzoną.Wiec odpada częstsze używanie czerwonego uszczelniacza.Jednak czasem trzeba i samą dysze wykręcić by ja przeczyścić i wtedy idzie sealant nozzle.I tu chyba widać przewagę Procona serii Platinum nad tą Iwatą HP-BH...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Herod napisał:

Z jednej strony chciałoby się naprawić ten przód mocowania dyszy do korpusu Iwaty... z drugiej... w sumie kupno nowej majątkiem nie jest.

Skoro HP-BH nie jest dla Ciebie majątkiem, to ja wziąłbym pod uwagę Custom Microna CM-B. Ma w zasadzie taki sam rozmiar i wagę, a demontowalna głowica umozliwia czyszczenie dyszy bez jej wykręcania (tak jak we wspomnianym wyżej Proconie).  Ew. PS-770 któy jest zbliżony w cenie do HP-BH, ale nieco większy rozmiarami.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HP-BH to jakieś 9 stów (ebay / amazon). Trochę więcej jak przywalą cło i vat. Wolałbym mieć 900 PLN w kieszeni... ale ta Iwata to faktycznie dobry sprzęt. Co widać po moich pracach. Nauczyłem się nią pracować i robić rozmaite rzeczy, a jeszcze więcej mógłbym pewnie "wykombinować". 
To praktycznie przedłużenie mej ręki. Szkoda, że dysza trzyma się na ostatnim "pierścieniu" w głowicy. Być może gdybym jej nie uszkodził te 4 lata temu to sprzęt posłużyłby dłużej. Warto zauważyć, że dysza jest jak "nowa" (mikroskopem jej nie sprawdzę).
Przyjrzę się tym produktom. Wykręcana głowica dobrze brzmi...
Mym zdaniem dyszę najlepiej czyścić pędzelkiem 0, który wcześniej namoczy się np. w izopropanolu. To łagodny rozcieńczalnik / rozpuszczalnik. Sam kanalik głowicy (a także dyszę w Evo) dobrze mi się czyści mikroaplikatorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Dostałem już moją HP-BH kilka dni temu. Nie zdecydowałem się na Microna bo nie mogłem znaleźć promocji na interesujący mnie model, z małym kubeczkiem i regulatorem ciśnienia powietrza. Plus takiego rozwiązania jest taki, że stary aero może pełnić rolę magazynu części.
W gwarancji przeczytałem iż co prawda Iwata daje 5 lat takowej dla swych produktów.... ALE nie dotyczy to części eksploatacyjnych. Czyli dyszy, iglicy, głowicy. 

Aero maluje pięknie i pewnie minimalnie gorzej od Microna (jeżeli w ogóle). Minusy? Nie mogę odkręcić dyszy bez użycia siły czyli kluczyka. Zatem jej nie odkręciłem bo boję się ją "urwać". 
Póki co czyszczę aero zmywaczem i izopropanolem, w dużych ilościach. Niemniej nagar i tak zbiera się w kanaliku głowicy. Bez miniaplikatora w ogóle bym nie mógł go stamtąd usunąć. 

P.S. Producent testował aero przed zapakowaniem i nawet wrzucił karteczkę z wynikiem testu do pudła. Ale pistoletu za dobrze po tym nie przedmuchał bo resztki tuszu tkwiły w zbiorniczku.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz większą szansę ukręcić gwint przy dokręcania, niż przy wykręcaniu. To logiczne, że dysza jest dokręcona, dlatego masz kluczyk do kręcenia. Widzę, że jakieś legendy obrosły to słynne ukrecanie gwintu, ale nie wiem jak tego można dokonać zajmując się modelarstwie, gdzie często obrabiamy milimetrowe części ledwie muskając je papierem ściernym. Łatwiej wykręconą dyszę zgubić, niż połamać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz... ja nie pamiętam czy w moim pierwszym HB nie ukręciłem dyszy podczas jej odkręcania po tym jak za długo zostawiłem farbę w aero. Dlatego trochę się boję. 
Jest ona bardzo mocno osadzona. Dyszę mogą zastąpić ale gwintu w głowicy tylko z całym sprzętem.
Słynne ukręcenie gwintu to wina przede wszystkim tych kluczyków. Dlatego Iwata sprzedaje (osobno) taki na sprężynce. Ja nauczyłem się obsługiwać ją palcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Herod napisał:

Ja nauczyłem się obsługiwać ją palcami.

Może dlatego ten uszczelniacz tak schodzi. Ja w swoim ps nie używam żadnego uszczelniacza, tylko lekko kluczykiem dokręcam. Nie robię tego codziennie, ale przy każdym generalnym czyszczeniu, więc kilka/kilkanaście razy w roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem używać uszczelniacza w HB po tym jak ukręciłem pierwszą dyszę. Potem musiałem resztki usunąć. Zgaduję, że to wszystko uwaliło gwint w głowicy bo pojawiło się bąbelkowanie. Stąd uszczelniacz, który niwelował to uszkodzenie. 
Z czasem gwint w głowicy starł się do zera i stąd nowa HB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Herod napisał:

Nie zdecydowałem się na Microna bo nie mogłem znaleźć promocji na interesujący mnie model, z małym kubeczkiem i regulatorem ciśnienia powietrza

Nie ma takiego Microna. Z małym zbiornikiem jest tylko CM-B i nie posiada wbudowanego MAC podobnie jak jego pierwowzór z Olymposa

Q&A Q: Do you have an O ring for... - OLYMPOS AIRBRUSH | Facebook

 

Micron z dużym zbiornikiem występuje w dwóch odmianach:  CM-C i CM-C plus. Ta druga ma zaworek. Dla mnie, brak zaworka w CM-B nie jest wielką przeszkodą, bo korzystam z takiego na szybkozłączce. Jednocześnie aerograf jest lżejszy i krótszy w przedniej części, co preferuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja myślałem o CM-CP2 i CM-CPSB. Pamięć mięśniowa i nawyki powodują, że bez przedniego zaworka czuję dyskomfort. 
Będę nad nim co jakiś czas myślał i może nawet zastąpię HB-BH. Aczkolwiek nie widzę różnicy w liniach (inna sprawa, że microna z HB-BH na YT chyba nikt nie porównał). Natomiast tym modelem jestem w stanie pomalować wszystko w mych skalach. 

Najbardziej podoba mi się ta odkręcana głowica w Micronie. Warto tutaj chyba wspomnieć, że nowy element (gdyby się zużył) kosztuje mniej-więcej tyle ile nowy aero HB-BH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Herod napisał:

Najbardziej podoba mi się ta odkręcana głowica w Micronie. Warto tutaj chyba wspomnieć, że nowy element (gdyby się zużył) kosztuje mniej-więcej tyle ile nowy aero HB-BH.

Fakt, że ten element umożliwia przeczyszczenie dyszy "od tyłu" bez jej odkręcania. Dla mnie nie jest to istotne, bo dysza zapycha mi się rzadko, nawet jeśli dużo maluję (ostatnio prawie wcale). Natomiast tam sie nie ma co "zużyć".  Można to jedynie zepsuć i to chyba tylko przy bardzo brutalnym traktowaniu.

Edytowane przez HKK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Herod napisał:

Będę nad nim co jakiś czas myślał i może nawet zastąpię HB-BH. Aczkolwiek nie widzę różnicy w liniach

Jeśli ktoś opanował już dobrze taki aero jak HP-BH, to różnicy chyba rzeczywiście nie odczuje. Mityczne "cienkie linie" sa do osiągnięcia niemal każdym aerografem - kwestia odpowiedniego zbliżenia dyszy do podłoża. Custom Micron pozwala uzyskać cienką kreskę z nieco większej odległości i przy nieco mniejszym ciśnieniu, aczkolwiek znowu, w porównaniu z HP-BH różnica może być trudna lub niemożliwa do uchwycenia dla modelarza. Micron ma bardzo dobrą czułość na spust ale podobną ma HP-BH. To co czasem może pomagac w eksploatacji, to owo wycięcie w korpusie Microna między spustem a zbiornikiem. Można regulować uszczelkę między igłą a kanałem bez rozkręcania aero. A wymiana uszczelki jest też ułatwiona.

Ostatnią realną różnicą jest większa precyzja regulacji napięcia spustu i możliwość jego mocnego poluzowania (jeśli ktoś tak chce). W innych Iwatach, przy  wiekszym poluzowaniu, dokręcenie tylnej części korpusu staje się niemożliwe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.