A6M2 airfix 1/72

[Lipa]

Witam. Chciałem uczcić pamięć mojego modelarskiego towarzysza, który poległ przed świętami. Pomimo założenia objemki oraz opatrunku z masy dwuskładnikowej wyrdzewił mi się na rękach. Jako, że 4 lata temu pokazał mi ścieżkę kamieniarstwa, dającą mi niebywałą radość z malowania moich zabaweczek, chciałbym mu postawić godny pomnik. Rzecz jasna z marmuru Drugi raz nitowałem. Poradziłem sobie nieco lepiej niż przy A5M2 ale kadłub robiony "z ręki" nie wygląda wiele lepiej niż przy poprzedniej próbie. Zdjęcia z manewrów kamieniarsko-mangozjebczych już wkrótce. Tyle słowem wstępu. Kilka zdjęć pożegnalnych

 

[Lipa]

Skleroza i środki zaradcze.

 

 

[zaruk]

Trzeba było dodać symetrycznie i nikt by się nie zorientował. A skoro już jest skleroza, Ty też byś szybko zapomniał i po bólu.

[panDespota]

Wygląda bardzo ładnie. Pamiętaj żeby wszystko przelecieć teraz  papierem ściernym.

[neptun1939]

Ładnie się zapowiada. 

[Lipa]

W dniu 1.01.2024 o 13:45, panDespota napisał:

Wygląda bardzo ładnie. Pamiętaj żeby wszystko przelecieć teraz  papierem ściernym.

Rozumiem, że chodziło o przetarcie wszystkich nitów by ściągnąć nadmiar wyciśniętego przez narzędzie plastiku? Tymczasem szkic zrobion. Teraz najlepsza zabawa czyli ciemny szary na połaciach za okapotowaniem silnika, spodzie za wydechami i podwoziem oraz tam gdzie się łaziło. Na koniec biały by podnieść kontrast i nieco zamalować linie podziału. Widziałem zdjęcie rozbitego zera o budynek szpitala w Pearl ale i tak mam zamiar pójść ciemną stroną mocy w malowidłach. Może obicia sobie podaruję. Zapomniałem wspomnieć, że malowanie pudełkowe z Pearl Harbor. Jedyne jakie dał producent. Od jakiegoś czasu znów się nie dogaduję z aparatem. Trzeba będzie zresetować ustawienia i siąść jeszcze raz z jakimś tutorialem.....

 

 

Jeszcze pytanie o malowanie śmigła. Czy było ono całe w naturalnym kolorze amelinium, jak na zdjęciu znalezionym w internetach(jakaś strona z wspomnieniami o Pearl Harbor było tam też zdjęcie tego zera szpitalnego) poniżej, czy tak jak podaje instrukcja czarnym od strony pilota? Czy może ten czarny powinien być jak ten na A5M taki rudobrązowy?

 

[panDespota]

4 godziny temu, Lipa napisał:

Rozumiem, że chodziło o przetarcie wszystkich nitów by ściągnąć nadmiar wyciśniętego przez narzędzie plastiku?

 

Dokładnie tak  Zeszlifować te powstałe "kraterki".

Obicia sobie daruj. To były dosyć świeże maszyny. Ja niestety nie wytrzymałem i obiłem. Zerówkę z Akagi pewnie jakąś jeszcze złożę, ale jej już nie będę tak tyrał. Uważaj też przy malowaniu z washem. Jasne malowanie plus te Airfixowe rowy to niebezpieczne połączenie. U mnie nie wyszło to najlepiej przy ciemnym washu. 

 

 

4 godziny temu, Lipa napisał:

Jeszcze pytanie o malowanie śmigła. Czy było ono całe w naturalnym kolorze amelinium, jak na zdjęciu znalezionym w internetach(jakaś strona z wspomnieniami o Pearl Harbor było tam też zdjęcie tego zera szpitalnego) poniżej, czy tak jak podaje instrukcja czarnym od strony pilota? Czy może ten czarny powinien być jak ten na A5M taki rudobrązowy?

 

 

Mądrzejsi ode mnie polecili malować na czarno od strony pilota.  Tak też wykonałem u siebie. 

[Lipa]

2 godziny temu, panDespota napisał:

Dokładnie tak  Zeszlifować te powstałe "kraterki".

No właśnie widzę, że nie było się czego bać. Robiłem spory researach i zwlekałem z modelu na model by użyć nitowadła. Poczytałem jakieś fora i podobno nie CZeba było szlifować i tak też zostawiłem na A5M. Bałem się, że pozanika mi cały trud po takiej operacji. Niepotrzebne obawy a przeszlifowane są zdecydowanie lepsze. Brakuje mi jeszcze narzędzia wyglądającego jak radełko do zimmeritu a dającego możliwość odciskania nitów w trudno dostępnych miejscach. Nie wiem jak się nazywa

2 godziny temu, panDespota napisał:

Uważaj też przy malowaniu z washem. Jasne malowanie plus te Airfixowe rowy to niebezpieczne połączenie. U mnie nie wyszło to najlepiej przy ciemnym washu. 

Uważam, że dobra przestroga Zobaczymy co tam namieszam olejami.

 

2 godziny temu, panDespota napisał:

Mądrzejsi ode mnie polecili malować na czarno od strony pilota.  Tak też wykonałem u siebie. 

Dobrze TAKICH posłuchać. Zarówno ze strony historycznej jak i kamieniarsFa. Tymczasem...

 

Swoją drogą zrobiłeś jaśniejsze powierzchnie lotek. Jest to u mnie dość gorący temat i myślę, że zapytam jeszcze kilku ludzi aby sobie wyrobić własne malarstFo w tym temacie. Dzięki temu będę mógł dojść jakiegoś konsensusu w tym temacie. Dlatego chciałbym prosić, byś nieco rozwinął swoją koncepcję malowania w/w.

[panDespota]

16 godzin temu, Lipa napisał:

Swoją drogą zrobiłeś jaśniejsze powierzchnie lotek. Jest to u mnie dość gorący temat i myślę, że zapytam jeszcze kilku ludzi aby sobie wyrobić własne malarstFo w tym temacie. Dzięki temu będę mógł dojść jakiegoś konsensusu w tym temacie. Dlatego chciałbym prosić, byś nieco rozwinął swoją koncepcję malowania w/w.

 

Z tego co udało mi się dowiedzieć płócienne lotki były zabezpieczane w inny sposób i inną farbą niż powierzchnie metalowe. Stąd te różnice. Poniżej oryginalne kawałki wspomnianych powierzchni samolotów z tamtego okresu:

 

 

 

Nie wiem czy widziałeś link dotyczący samolotu jaki chcesz zbudować

 

https://j-aircraft.com/research/jimlansdale/japanese_losses_ph/Japanese_losses_Pearl_Harbor.htm

 

Możesz też rzucić okiem na forum zza miedzy gdzie w prowadzonym warsztacie wpadło kilka linków jakie mogą Cię zainteresować 

 

https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=86591

 

PS. Super to wygląda na obecnym etapie 

[Lipa]

Myślę, że ujdzie w tłoku. Vallejo z zestawu japońców, rozjaśnione 10:4 z 9002. Jutro sobie jeszcze zrobię lotki innym odcieniem.

[neptun1939]

Ładnie wygląda, chociaż jak dla mnie zbyt mocno się odgryza modulacja ( za ciemna jest), stłumił bym ją o 50%.

[Lipa]

Ogarnie się. Zapomniałem zaszpachlować limuzynę. Wymaluję wnętrze, zakleję szkłem i naniosę poprawki przy okazji jej malowania by troszkę to przytłumić, zwłaszcza w okolicy ogona i na końcach skrzydeł. Muszę pamiętać, że jeszcze kolimator jest do zrobienia.

[Lipa]

Lotki myślę są ok. Pozostaje czekać na przypływ chęci by zamaskować limuzynę i można się brać za Ostateczne PopraFki.

[M.A.V.]

TAK 

[Lipa]

Zdanżam na Bytom III The resurrection of a comic book artist. Pulling you into cinemas this spring! Kalki były trochę oporne. musiałem im pomóc zaostrzoną, rozumISZ, na płasko wykałaczka by grzecznie siadły w linie podziału.

[neptun1939]

Ładnie wychodzi. 

[Baas ArK]

Im dłużej patrzę, tym bardziej mam ochotę piznąć swoim za okno i spróbować zrobić jeszcze raz...

[Lipa]

15 godzin temu, Baas ArK napisał:

Im dłużej patrzę, tym bardziej mam ochotę piznąć swoim za okno i spróbować zrobić jeszcze raz...

Kolega wspUłmodelarz niech nie żartuje tylko pracuje dalej

 

Tymczasem nity podkreślone. Pozostaje poczekać aż to podeschnie, rozumISZ, by położyć lakier i zapuścić w linie podziału coś jaśniejszego. Dokładnie jak zresztą radził kolego Despota. Puki co jedyne co daje po oczach to prawie czarne krechy

 

[zaruk]

Troszku kartonowo, ale pewnie panujesz.

[Lipa]

3 minuty temu, zaruk napisał:

Troszku kartonowo, ale pewnie panujesz.

TAK. Chciałem podkreślić nitowanie i nie bawić się w kolorowanie washem pojedynczych kropek. Uznałem po analizie czas x nakład pracy, że lepiej zalać cały model i zetrzeć chusteczką. Po połysku dam jakiś jaśniejszy.

[Lipa]

Tadaaa. Niektóre miejsca celowo pominięte pod dalszy łetering.

 

 

Złoty Gandalf dla kolegi Despota za dobra radę.

 

[Lipa]

Miał być koniec ale zapomniałem o wydechach i antenie. Macie na smak przed jutrzejszą galerią Do porannej kawy raczej nie będzie ale myślę, ze na obiad zdążę

 

Największe zmiany będą na spodzie. Nie mogę przejść obojętnie CZeba doprawić jak na zdjęciu.

zródło flickr

[socjo1]

Ale ten to jakiś zajechany gruchot z wyciętym filtrem, bój się Pan Boga!

[neptun1939]

50 minut temu, socjo1 napisał:

Ale ten to jakiś zajechany gruchot z wyciętym filtrem, bój się Pan Boga!

A to czasem nie jest to pierwsze zdobyte (sprawne) Zero co się roztrzaskało na wyspie Akutan w czerwcu 1942 r., zostało odnalezione przez Amerykańców i przywrócone do lotów, poddane testom do opracowania taktyki walki z tymi myśliwcami ?

[socjo1]

Teraz, neptun1939 napisał:

A to czasem nie jest to pierwsze zdobyte (sprawne) Zero co się roztrzaskało na wyspie Akutan w czerwcu 1942 r., zostało odnalezione przez Amerykańców i przywrócone do lotów, poddane testom do opracowania taktyki walki z tymi myśliwcami ?

Pewnie właśnie to!