Lipstein Napisano 18 Stycznia Share Napisano 18 Stycznia (edytowane) Ponownie czołem waszmościom! Tym razem recykluję model ciężarówki firmy GMC, określanej jako CCKW 353, model firmy Italeri. Kolejny model w spadku, a że nie mam jak dotąd wersji hardtop z uzbrojeniem nad dachem, to pomyślałem: biorę, przerobię, zobaczymy, jak wyjdzie. Model był w 90% sklejony i pomalowany satynową farbą Gunze H78, więc w ruch poszedł roztwór kreta i sklejam go ponownie. Stare malowanie było jak dla mnie za ciemne, poza tym model nie miał wyciągarki, a to dość fajny dodatek, który dostałem w ramkach z niewykorzystanymi częściami i wykorzystałem teraz. Kiedyś skleiłem ten pojazd z Hellera i zostały mi do niego - o dziwo, bo minęło ze 12 lat - blaszki z Eduarda, których wtedy nie wykorzystałem. Jest nowy zderzak, uchwyty na dodatkowe kanistry, rama na narzędzia saperskie, jakieś paski i sprzączki, haczyki na liny naciągające plandekę. Ze złomu dorobiłem pedały, wi(c)hajster do opuszczania koła zapasowego i płaskowniki mocowania tylnych błotników. I zdecydowałem, że po raz pierwszy zrobię tą brakującą plandekę, "na wikol i chusteczkę do nosa"; pierwszy raz zrobiłem i tym razem mam zamiar doprowadzić proces do końca. Edytowane 18 Stycznia przez Lipstein 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrkur Napisano 18 Stycznia Share Napisano 18 Stycznia No to chwal się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 18 Stycznia Autor Share Napisano 18 Stycznia (edytowane) Misiek córki przedwczoraj asystował Plandeka pomalowana wstępnie podkładem i mieszanką H078 i Buff Tamiya, ale mi kolor nie spasował i będzie coś bardziej brązowego, jak wyschnie. Wtedy zdecyduję, czy nie zrobić trzeciego podejścia, z chusteczki 3-warstwowej lub 2x2 - warstwowe, ale nie na wikol, tylko na PVA (pierwsza wersja na PVA wyszła trochę lepiej pofałdowana i naciągnięta, ale wolałem sprawdzić starą szkołę i tak chyba zostawię) Docelowy kolor plandeki, wedle zdjęcia oryginalnego pojazdu Edytowane 18 Stycznia przez Lipstein 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartosz Ciesielski Napisano 18 Stycznia Share Napisano 18 Stycznia fajnie wyszła plandeka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 18 Stycznia Share Napisano 18 Stycznia całkiem dobrze to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 18 Stycznia Autor Share Napisano 18 Stycznia Dumny jestem, bo to pierwszy raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qweszaq Napisano 18 Stycznia Share Napisano 18 Stycznia Podoba się. Zwróć uwagę że plandeka będzie podatna na wilgoć , nawet po całkowitym wyschnięciu. Dotyczy to m.in. malowania , również aerografem. Plandekę można utrwalić , tworząc kompozyt.Ja używam kleju CA (polecam "kropelkę" chyba najekonomiczniejsza ). "Utrwalać" można w dowolnym (niemal) etapie wysychania plandeki. pzdr Marcin Błaszczyszyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 19 Stycznia Autor Share Napisano 19 Stycznia qweszaq, to wszystko utwardził winylowy klej do drewna Pattex Wood Express, którego używam zamiast Wikolu (bo szybciej schnie), na to podkład Mr Surfacer 1000 i dopiero farba. Niemniej jednak dzięki za zwrócenie uwagi na ten aspekt. Tak czy owak, jak znajdę patent na linki naciągające plandekę, przykleję ją od wewnątrz CA właśnie do tych imitacji drewnianych oparć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qweszaq Napisano 19 Stycznia Share Napisano 19 Stycznia Tak miałem na myśli doświadczenia z tradycyjnym Wikolem. Sznurki wykonane z wąskich pasków folii metalowej (chyba ?) stosowanej przy produkcji tubek z np. mlekiem zagęszczonym. Odcinanych tępym nożem. pzdr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 21 Stycznia Autor Share Napisano 21 Stycznia Dzięki raz jeszcze za fotki i podpowiedzi, ale Amerykanie w tym modelu mieli inny, prostszy sposób naciągania plandeki - 5 linek zaczepionych do haków przykręconych do burty plus linki naciągające "kurtyny" osłaniające wnętrze paki od wiatru od czoła na przedniej części skrzyni ładunkowej i od tyłu na otwieranej klapie. Zestaw z narzędziami przymocuję w taki sam sposób, widziałem to na kilku zdjęciach, więc pewnie było "polową normą" w przypadku pojazdów z całkowicie osłoniętą paką i stelażem pod MG nad dachem. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 21 Stycznia Autor Share Napisano 21 Stycznia Nie potrafię wyrzeźbić tego marszczenia w górnej części plandeki, załamania "materiału" spłycam dodając klej; na razie jest tak: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 22 Stycznia Super Moderator Share Napisano 22 Stycznia Ja robiłem z cyny 0,25mm, i łatwo zrobić imitacje okuć otworów, wiertło 0,3mm nawijasz cyne i tniesz na kółka, lekko spłaszczasz i masz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 24 Stycznia Autor Share Napisano 24 Stycznia Słuchajcie, jak myślicie, gdzie umieszczano napis "DO NOT DRAIN ATI-FREEZE" - mam taką kalkę, z którą nie wiem, co począć, a przydałoby się ją wykorzystać na tym modelu. Font czcionki nie jest maleńki, więc chyba gdzieś na zewnątrz, tylko gdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 29 Lutego Autor Share Napisano 29 Lutego Na razie trwają prace nad znalezieniem figurki kierowcy i wpasowaniem go za kółko, model będzie dla odmiany z zamkniętą kabiną, na (kiedyś, może) podstawce w zimie i w głębokim błocie. Zastanawiam się jeszcze, czy w tych ciężarówkach zimą zakrywano chłodnicę jakimś "dedykowanym" pokrowcem, czy nie; z analizy zdjęć z netu wynika dla mnie, że nie było żaluzji pozwalającej redukować ilość powietrza nawiewanego w czasie jazdy na chłodnicę, może to nie była ważna kwestia przy silniku benzynowym, co myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bulik58 Napisano 29 Lutego Share Napisano 29 Lutego 38 minut temu, Lipstein napisał: Zastanawiam się jeszcze, czy w tych ciężarówkach zimą zakrywano chłodnicę jakimś "dedykowanym" pokrowcem, czy nie; z analizy zdjęć z netu wynika dla mnie, że nie było żaluzji pozwalającej redukować ilość powietrza nawiewanego w czasie jazdy na chłodnicę, może to nie była ważna kwestia przy silniku benzynowym, co myślicie? Na którymś z filmów widziałem iż rozpalali ognisko i podgrzewali silnik od dołu. Tak naprawdę to te pojazdy brały udział w działaniach bojowych tylko zimą 1944/45 na froncie zachodnim dlatego mogło nie być oryginalnych pokrowców . Poszukaj fotek pojazdów z frontu wschodniego bo były wysyłane dla armii wujka Josefa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 1 Marca Autor Share Napisano 1 Marca (edytowane) Pojazd ma być z okresu grudzień 1944-styczeń 1945, Ardeny, Belgia, może znajdę gdzieś w necie inspirację na oznaczenia pojazdów które brały udział w dostarczaniu dostaw do Bastogne po świętach 1944, gdy zaczęto spłaszczać wybrzuszenie. Mam taką kalkę ASCZ, co oznacza Advance Section, Communications Zone - nada się? Jak to się miało o przynależności pojazdów do poszczególnych jednostek (dywizji, batalionów)? Edytowane 1 Marca przez Lipstein Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adams M1A1 Napisano 3 Marca Share Napisano 3 Marca W dniu 1.03.2024 o 13:32, Lipstein napisał: Pojazd ma być z okresu grudzień 1944-styczeń 1945, Ardeny, Belgia, może znajdę gdzieś w necie inspirację na oznaczenia pojazdów które brały udział w dostarczaniu dostaw do Bastogne po świętach 1944, gdy zaczęto spłaszczać wybrzuszenie. Mam taką kalkę ASCZ, co oznacza Advance Section, Communications Zone - nada się? Jak to się miało o przynależności pojazdów do poszczególnych jednostek (dywizji, batalionów)? Ja wcale nie próżnowałem przez te dni, tylko usiłowałem zebrać i uporządkować to co udało mi się w tym temacie dowiedzieć, a więc od początku. Ta kalka z ASCZ jak najbardziej się nada gdyż Communications Zone zapewniała logistykę i transport na Europejskim Teatrze Działań (ETO) przewożąc rozmaite zaopatrzenie amunicję i paliwo ale też np. zajmując się dalekim transportem rannych do szpitali na tyłach czy transportując np. krew w chłodniach dla szpitali polowych. Nigdzie nie udało mi się znaleźć struktury tej jednostki ale prawdopodobnie składała się z batalionów transportowych które z kolei dzieliły się na kompanie to jest widoczne w oznaczeniach Dżemsa z zakrytą kabiną które zamieściłeś jego Bumper code to ASCZ 3884TC TRK44 co można przetłumaczyć jako ASCZ 3884 Batalion Transportowy (Transport Command) TRK44 czyli 44 pojazd w kompanii transportowej (ciężarowej). Pytałeś o przynależności pojazdów do poszczególnych dywizji i batalionów, ASCZ miało strukturę płynną nazwałbym ją zadaniową kompletowaną do określonego zadania z dostępnych kompanii transportowych ( patrz słynny Red Ball Express), a dywizje i inne wielkie jednostki miały swoje własne jednostki transportowe organicznie wchodzące w skład wyspecjalizowanych oddziałów warsztatowych (SV) , artylerii(FA) inżynieryjnych (E) itp. dodatkowo prawdopodobnie ( nie wiem na pewno) wchodziły etatowo w skład różnych innych pododdziałów , wiem że kompania piechoty dysponowała etatowo 6-cioma Jeepami i jedną kuchnią polową , prawdopodobnie pewnie też ciężarówkami , w końcu GMC i Studebaker wyprodukowały w czasie wojny 760 000 ciężarówek (odliczając Leand-Lease i odmiany specjalistyczne i tak daje to ok 350-400 000szt. ) US Army nie musiała dziadować tak jak Wermacht gdzie była mozaika pojazdów różnych typów i powszechnie stosowano napęd konny. Co do tego napisu przyznaję szczerze że nie udało mi się nigdzie go spotkać , jako że jest to napis eksploatacyjny to dla mnie najsensowniejszym miejscem jego umieszczenia była by wewnętrzna strona maski albo wnętrze kabiny kierowcy. Pozdr. A. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bulik58 Napisano 3 Marca Share Napisano 3 Marca Godzinę temu, Adams M1A1 napisał: JNigdzie nie udało mi się znaleźć struktury tej jednostki jest to napis eksploatacyjny to dla mnie najsensowniejszym miejscem jego umieszczenia była by wewnętrzna strona maski albo wnętrze kabiny kierowcy. Pozdr. A. ETO, Organization and Functions of the Communications ... ADSEC WW2 ADSEC ETO patch; who wore it? - ARMY AND USAAF Taką naszywkę Znaczenie naszywki jest takie, że błyskawica przedstawia aliantów zrywających łańcuchy nazistowskiego ucisku. Naszywka jest podobna do plastra ETOUSA z dodatkiem niebieskiej pięcioramiennej gwiazdy w białym sześcioramiennym polu. Ta niebieska gwiazda na białym polu jest emblematem organizacji Services of Supply. Sekcja Postępu Com-Z, stanowiąca 1/10 organizacji, posuwała się tuż za armią amerykańską. Nad tą naszywką znajduje się łukowata wszywka ADSEC, którą żołnierze ADSEC mogą nosić. ten napis dałbym na belce nad chłodnicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 4 Marca Autor Share Napisano 4 Marca (edytowane) Adams, Bulik, dzięki a za risercz. Edytowane 3 Lipca przez Lipstein Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 4 Marca Autor Share Napisano 4 Marca (edytowane) Już wiem, o czym piszecie, bo sam zacząłem drążyć w Wikipedii i znalazłem te same informacje o tej jednostce Com Z, której dowódca gen Lee był panem życia i śmierci na zapleczu frontu. Adams , wielkie dzięki za rozpoznanie bumper code, może ruszę teraz z robotą Edytowane 3 Lipca przez Lipstein 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 4 Marca Autor Share Napisano 4 Marca Robiłem kiedyś model Diamond T, tam napis o którym mowa producent sugerował umieścić na przednim błotniku, pod reflektorem, ale tam był to kawał modelu i dużo miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 7 Marca Autor Share Napisano 7 Marca Italeri wypuściło wznowienie tego modelu, w pudełku te same ramki, szkło, ale nowe kalki (do trzech wersji), a wśród nich te, które mnie najbardziej interesują .... Zastanawiam się, czy pisać do Włoch czy do dystrybutora o ściągnięcie samych kalek, bo na druk w Polsce chyba nie mam siły i cierpliwości 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 13 Marca Autor Share Napisano 13 Marca Pojazd będzie z emblematem Red Ball Express, takiego jeszcze nie mam. Dokleiłem też ramę z narzędziami. Szukam zdjęć z jakimiś odręcznie pisanymi np. kredą napisami na takich ciężarówkach, typu "First in Bastogne" czy coś w tym rodzaju. Wiem, że taki napis był na jednym z Shermanów idących na odsiecz Bastogne z południa, mi chodzi o napisy na ciężarówkach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 4 Kwietnia Autor Share Napisano 4 Kwietnia Testowo usyfiłem też tylne koła: specyfik acrylic mud MIG nałożony pędzlem, unurzany w drobnym pisku zebranym gdzieś na wakacjach, na to po wyschnięciu AK dark wash for green wehicles. Błoto będzie jeszcze traktowane czymś błyszczącym, bo ma to imitować głębokie świeże błocko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 9 Kwietnia Autor Share Napisano 9 Kwietnia Po porządnym wyschnięciu (pogoda sprzyja) błoto wychodzi strasznie "czekoladowe" - macie na to jakiś patent? Złoszować delikatnie czarną olejną farbą? Prysnąć jakimś mocno rozcieńczonym czarnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.