RN Pola - Hobby Boss 1:350

[mjakm]

Przedstawiam model okrętu RN Pola. Jest to moje pierwsze podejście do tematów morskich. Wykorzystałem do tego tani zestaw Hobby Boss który jak się okazało w trakcie, był bardzo uproszczony.  Postanowiłem to trochę poprawić swoimi skromnymi umiejętnościami oraz kilkoma gotowymi dodatkami. Dokupiłem pokład artwox, lufy od mastera, relingi Aber i trochę własnej inwencji i materiałów. Malowane wszystko farbami Tamiya i Gunze, brudzenie oleje Abtaliung i cienie Tamiya.  Forumowiczom którzy pomagali i dopingowali - dziękuję, resztę zapraszam do oglądania i komentowania.

 

[Endrju]

Na okrętach kompletnie się nie znam ale modele okrętów podobały mi się a ten też mi się podoba i to nawet bardzo. 

Zastanawiało mnie zawsze po co na okrętach stosuje się te biało czerwone pokłady? Chyba nie po to żeby ułatwić wrogowi  celowanie?

Edytowane 21 Maja przez Endrju

[Sampo]

Warsztat obserwowałem z uwagą i kibicowałem, nie mając nic konstruktywnego do dodania, więc nie komentowałem

Gratuluję pierwszego okrętu. Fajnie pomalowany i delikatnie przybrudzony, tak w sam raz na okręt, który nie wypływał na zbyt długie akcje Model rzeczywiście uproszczony, ale nawet relingi robią różnicę.

Sam pewnie zauważyłeś, że zbyt mocno naprężyłeś naciągi i maszt wygiął się w tył. Też mi się to często zdarza. Warto poprawić, nie kosztuje to dużo trudu.

Pozdrawiam i czekam na kolejne okręty!

Edytowane 21 Maja przez Sampo

[Sampo]

10 minut temu, Endrju napisał:

Zastanawiało mnie zawsze po co na okrętach stosuje się te biało czerwone pokłady? Chyba nie po to żeby ułatwić wrogowi  celowanie?

@Endrju chodziło o zniechęcenie własnych lotników do bombardowania wszystkiego co znajdzie się w zasięgu ich wzroku 

A poważnie to biało-czerwone pasy szybkiej identyfikacji wprowadzono na włoskich okrętach w 1940 właśnie po bitwie koło przylądka Stillo. Doszło wtedy do  incydentu ze zbombardowaniem przez Regia Aeronautica okrętów Regia  Marine. Włoscy lotnicy na szczęście byli tak samo (nie)skuteczni jak ich towarzysze na morzu i obyło się bez strat.

 

[Evildead]

No i fajnie że się udało skończyć, i relingi dodają powagi , spoko jest.

[witox]

Ładna robota. Ta przednia nadbudówka połączona z kominem sprawia, że okręt ma ciekawy wygląd. Choć sądzę. że na Bolzano lepiej to Włochom wyszło.

To może teraz jakiegoś bliźniaka do kompletu ?

[mjakm]

Teraz, witox napisał:

Ładna robota. Ta przednia nadbudówka połączona z kominem sprawia, że okręt ma ciekawy wygląd. Choć sądzę. że na Bolzano lepiej to Włochom wyszło.

To może teraz jakiegoś bliźniaka do kompletu ?

Zbieram fundusze na Missouri wraz zestawem Pontosa... może kiedyś Zara dla relaksu

[M.A.V.]

jak na pierwszy okręt to wyszedł całkiem przyzwoicie

tym bardziej że sam model to jakościowo straszny "kasztan"

[socjo1]

Bardzo przyjemnie. Jedno miejsce mnie razie - pióra śrub. Widać, że upiornie grube. Takie rzeczy warto pocieniać (jak krawędzie osłon pokładów, masek dział itd) Koszt zerowy, czasu dużo nie zajmuje, a model nie wygląda jak topornawa zabawka.

Edytowane 21 Maja przez socjo1

[Szydercza Gała]

Zapomniałeś dodać że są założone odwrotnie Michu i nawet przestaje mi się chcieć to komentować 

 

[LuckyStrike]

Super okręt, gratuluję ukończenia modelu

[socjo1]

15 godzin temu, Szydercza Gała napisał:

Zapomniałeś dodać że są założone odwrotnie Michu i nawet przestaje mi się chcieć to komentować 

 

 

Nie zapomniałem. Nie chciałem wchodzić w Twoje buty. To jest sytuacja jak na mszy, gdzie każdy ma swoją kwestię do wypowiedzenia. Ja specjalizuję się ględzeniu o pocienianiu krawędzi (w fotelach samolotów, pior śrub w okrętach itd), zaś Ty - od śrubologii kręconej. I dlaczegóż miałbym Ci wchodzić w paradę?

[cdarek]

Jak na pierwszy okręt to "Szacun" dla kolegi. Z pewnością można coś poprawić ....ale niech to będzie już przy kolejnym modelu. Sam miałem ochotę kiedyś na niego , ale uproszczenia mnie zniechęciły. Patrząc na to co zrobiłeś zastanawiam się czy się nie wrócić do Poli .

[socjo1]

W dniu 21.05.2024 o 17:39, mjakm napisał:

Zbieram fundusze na Missouri wraz zestawem Pontosa... może kiedyś Zara dla relaksu

Tamiya chyba już swoje lata ma. Rozważ może Missouri od JoyYard. Kupiłem go przez E-baya. Model nie jest tani, ale niepotrzebne są już potem żadne blachy, a jest po prostu... obłędny. Detale, faktura drewnianego pokładu, burt, dużo blach, metalowe lufy artylerii głównej i uniwersalnej.

 

http://www.joy-yard.com/teamview_2262913.html

 

 

 

Edytowane 22 Maja przez socjo1

[laskonogi]

W dniu 22.05.2024 o 01:27, Szydercza Gała napisał:

Zapomniałeś dodać że są założone odwrotnie Michu i nawet przestaje mi się chcieć to komentować

no pierwszy to jak mają być założone, poza tym daje to możliwość komentarza nie wiem czemu sie stopujesz

 

jak dla mnie to z tego gniota wyszło naprawdę cos kształtnego i fajnego - ja to bym poględził nad sczyszczeniem washa   bo na kominie troszkę widać niekonsekwencje... 

 

ale jak dla mnie bomba - gratulacje za skończenie to na tym forum wcale nie czesta sprawa :)...