tenzan Napisano 4 Czerwca 2024 Share Napisano 4 Czerwca 2024 (edytowane) Heloł. Na tapecie znalazł się short-run AZ-Model, Typ 99 Sokei, znany bardziej jako Kawasaki Ki-48 Lilly. Lekki bombowiec japoński, konstrukcja zdecydowanie w cieniu takich maszyn jak Ki-21 Sally, czy G4M Betty. Samolot ten odegrał jednak swoją rolę w walkach na Dalekim Wschodzie, początkowo z powodzeniem wspierając ofensywę japońską. Jednakże było to możliwe dzięki słabości sił przeciwnika, jak też dzięki temu, że maszyny te w początkowej fazie walk mogły liczyć na skuteczną eskortę własnych myśliwców. Gdy jej zabrakło, to Typ 99 dzielił los innych bombowców lekkich, które miały pecha trafić na nowoczesne wrogie myśliwce - szanse na przetrwanie były mierne, zwłaszcza, że pierwsze wersje Ki-48 podążały ścieżką wytyczoną dla bombowców przez japoński przemysł lotniczy: brak opancerzenia, brak samouszczelniających się zbiorników paliwa, słabe uzbrojenie obronne. Pomimo, że samolot ten nie był najpopularniejszym z latadeł Cysorza, to AZ Model uraczył nas tą maszyną w skali 1:48, nawet w kilku wersjach. Od razu zaznaczę, że są kontrowersje względem szklarni bombardiera, powiadają, że kształt jej ma mało wspólnego z oryginałem. Sam model to typowy short-run, toteż powalczyć zapewne będzie trzeba. Ja wziąłem na warsztat wczesną wersję Ki-48-I, dumam nad malowaniami - czy pozostać w odcieniach szarości, a może coś łaciatego? Się zobaczy... Na początek pudło i zawartość. Jako, że szklarnia obfita, to wesprę się maskami Montexu. Producent dorzucił trochę żywicy, cylindry silników mają spore nadlewki, natomiast zbiorniki paliwa i oleju są OK. Boli, że nie ma żywicy z ożebrowaniem wnętrza kadłuba, toteż całość środka wygląda nieco goło i niewesoło. Niby człowiek mógł sam zrobić, ale kurna - ta złota myśl dopadła mnie dopiero jak skleiłem kadłub. Zacząłem od wycinanki i przymierzania: O dziwo pasowało wszystko w miarę. Wnętrze psiknąłem tamiyowskim XF-71 (cockpit green). Wiem, że on dedykowany to IJN, a nie maszyn armii, ale robiłem nieco researchu i znalazłem kolorowe zdjęcie wraku Ki-48 wczesnych wersji. Wnętrze było w kolorze wypisz wymaluj takim jak oferuje Tamiya. No i ten kolor akurat był pod ręką, to postanowiłem spróbować... Potem bezbarwny błysk, wash, składanie w całość, dodałem pasy od Edka, żeby choć trochę wzbogacić wnętrze. Od razu dodam, że jak wkleimy elementy wnętrza wedle instrukcji AZ Model to kadłuba nie złożymy w całość. Sama instrukcja też miejscami przypomina wstawianie czegoś 'na oko', brakuje też oznaczeń, gdzie co dokładnie ma być na samym plastiku. Ale w końcu short-run a nie jakieś tam topowe wypusty. Po iluś tam próbach w końcu udało się poukładać wnętrze, że złożyłem połówki kadłuba bez bólu, a układ instrumentów, radia i innych dupereli wyglądał w miarę sensownie. Na koniec skleiłem kadłub i dwa kawałki stały się jednym, Ku mej wielkiej uldze wszystko pasowało, nie powstały szpary, szczeliny, nie trzeba było dopychać, szlifować, zapychać rowów. Tu muszę przyzna, że AZ Model bardzo miło mnie zaskoczył Ciekawe, co będzie dalej - się zobaczy. C.D.N. Edytowane 4 Czerwca 2024 przez tenzan Niepotrzebne jedno zdjęcie 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 5 Czerwca 2024 Share Napisano 5 Czerwca 2024 Spoglądam bo temat ciekawy. Trzymam kciuki za dalszą bezproblemową robotę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruk Napisano 5 Czerwca 2024 Share Napisano 5 Czerwca 2024 (edytowane) Ja też się melduję. Żeby nie było, że z pustymi rękami... Edytowane 5 Czerwca 2024 przez zaruk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruk Napisano 5 Czerwca 2024 Share Napisano 5 Czerwca 2024 (edytowane) Dysponuję także cyfrową wersją monografii z serii Aircam Aviation Series Ospreya, gdybyś potrzebował pisz na PW. Edytowane 5 Czerwca 2024 przez zaruk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek K Napisano 6 Czerwca 2024 Share Napisano 6 Czerwca 2024 Temat ciekawy, szkoda że to AZ a nie inny czeski producent go zrobił. Kiedyś do niego była blaszka i korekta szklarni na początku kadłuba. Kolorek do wnętrza mogłeś kupić z AK , zdecydowanie lepiej by wyglądał. POWODZENIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano 15 Sierpnia 2024 Autor Share Napisano 15 Sierpnia 2024 W dniu 5.06.2024 o 08:44, zaruk napisał: Ja też się melduję. Żeby nie było, że z pustymi rękami... A pięknie dziękuję za materiał fotograficzny, przyda się do malowania (chyba, że zdecyduję się na jednolitym, szary kolor). Zacząłem męczyć powoli skrzydła i stateczniki, na sucho nawet pasują do kadłuba. Mam nadzieję, że wstępne przymiarki potwierdzą się w dalszym klejeniu . Natomiast trzeba będzie jakoś dokleić skrzydła do kadłuba, ponieważ powierzchnia do klejenia jest niewielka, a jakoś to musi się trzymać 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 15 Sierpnia 2024 Share Napisano 15 Sierpnia 2024 (edytowane) 53 minuty temu, tenzan napisał: Mam nadzieję, że wstępne przymiarki potwierdzą się w dalszym klejeniu . Podziwiam pracę nad tak ciężkimi modelami, skrzydła chyba nie w tą stronę . Edytowane 15 Sierpnia 2024 przez barszczo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano 15 Sierpnia 2024 Share Napisano 15 Sierpnia 2024 19 minut temu, barszczo napisał: skrzydła chyba nie w tą stronę . przeciez jeszcze nie wiesz, w ktora strone chce poleciec.... Samolot fajny, model wymagajacy - zycze powodzenia ! ( i czekam na maskowanie nosa ... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tenzan Napisano Wtorek o 22:56 Autor Share Napisano Wtorek o 22:56 (edytowane) Kawałek czasu minął, ale w końcu powoli do przodu. Fakt, model fajny, ale wymagający. Jednakże po kolei. Najpierw przykleiłem szklarnię - nawet pasowała (nawet - za chwilę więcej). Potem maskowanie. Szklarnia tu dosyć bogata, z pomocą przyszedł zestaw Montexu, który z jednej strony ułatwia życie, ale klej w maskach jest słaby i na mocnych krzywiznach maski odłażą. Poza tym, trzeba było nieco zeszlifować połączenie szklarni bombardiera/strzelca z kadłubem. Kadłub był ciut za szeroki, ale bez tragedii. W końcu model short run, a niedopasowanie nie było bardzo duże. Połówki skrzydeł też pasowały do siebie, tak samo jak gondole silników/podwozia pasowały do profilu skrzydła. Przestrzeń na reflektory ziała pustką, wypełniłem ją i następnie wkleiłem osłony reflektora. Części przeźroczyste dosyć grube, to i mało widać, ale lepiej to wygląda niż jak ziała duża dziura. Tu trochę trzeba było się namęczyć, żeby wszystko w miarę pasowało i szpar nie było. Kolejny etap to łączenie skrzydeł i stateczników z kadłubem. Tu jest pewne wyzwanie, ponieważ nie ma punktów łączenia, trzeba skleić 'na styk', a powierzchnia klejenia mała (grubość plastiku skrzydła). Podobnie z tylnymi statecznikami. Z nimi łatwiej, kawałki igły lekarskiej, dopasowanie, plus wywiercenie dziur w kadłubie, gdzie mają być stateczniki, cyjanoakryl i gotowe. Z skrzydłami poradziłem sobie nieco inaczej. Igła odpadała, ponieważ istniał cień szansy, że po wywierceniu otworków w kadłubie będzie widać je poprzez szklarnię. Zatem pisakiem do rysowania po plastiku obrysowałem profil skrzydła na arkuszu hipsu, wyciąłem, nieco doszlifowałem, dopasowałem (ciut szpachli się przydał) i nawet wyszło... Teraz powierzchnia do sklejenia była dużo większa, to zakładałem, że spoina będzie mocniejsza. Następnie do skrzydeł przykleiłem gondole, acz tu miałem pewien dylemat, co zrobić. Kwestia czy wkleić najpierw golenie podwozia a potem gondole, czy na odwrót? Po przymiarkach wyciętych goleni do gondol doszedłem do wniosku, ze jednak najpierw gondole, bo jak wkleję najpierw golenie to je pourywam przy malowaniu. Jak wspominałem, gondole pasowały do profilu skrzydeł, ale była szpara (zaznaczyłem na czerwono). Na szczęście wąska i łatwa do zamaskowania np. cyjanoglutem. Potem poszedłem na całość - tzn. skleiłem skrzydła, kadłub i stateczniki w jeden kawałek i Ki-48 wygląda już jak samolot. Niestety, były szpary pomiędzy kadłubem a skrzydłami, ale bez dramatu. Udało się je wypełnić, nawet bez używania tony szpachli. Z rozpędu położyłem podkład, zatem teraz będziemy sposobić się do malowania bombowca. Na razie nie jest źle - zobaczymy co dalej (mam obawy względem wklejania podwozia - ale to dopiero po malowaniu)... C.D.N. Edytowane Wtorek o 22:59 przez tenzan 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano Środa o 04:40 Share Napisano Środa o 04:40 Pełen szacunek, moje boję z A-20 od AMT to była bułka z masłem . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
talex0 Napisano Środa o 07:30 Share Napisano Środa o 07:30 Fajny temat wątku. W kręgu moich zainteresowań. Dosiadam się i obserwuję 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruk Napisano Środa o 07:42 Share Napisano Środa o 07:42 (edytowane) Piękną sylwetkę ma ten samolot, czego nie wydać zbytnio z profilu. Namawiałbym na cętkowanie (sam bym się pewnie nie podjął ) - efekt powinien być, że hoho. Edytowane Środa o 07:42 przez zaruk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.