Sd.Kfz 250/1 Alt, 1:35, Takom

[Kalor]

5 minut temu, AchtungCancer napisał:

A wiadomo, co w tym australijskim jest oryginalne a co to swobodna twórczość Buszmakowa?

Skrzynię biegów ma z Neu, patrząc po korozji na niektórych płytach, to to co jest gładkie i nie ma wżerów to raczej dorabiane.

 

Linkuje całkiem dobre oryginalne książki serwisowe i instrukcje: https://bushmakow.com/project/sd-kfz-250-3-ausf-a/ ale nie opisuje zmian i stanu początkowego.

 

[PiterATS]

5 godzin temu, Kalor napisał:

Wrażenie detalu, oko widzi tam równe kropki: okay oko widzi tam nierówno docięte kropki: coś jest nie tak. A to się rzuca w oczy.

To docinasz i przyklejasz te kropki i potem wszystkie na raz szlifujesz papierem ściernym przyklejonym na kawałku czegoś długiego lub iglakiem. Od lat robię śruby w ten sposób, nawet w sekcjach gdzie jest ich kilka czy kilkanaście obok siebie. Wszystkie mają jednakową wysokość, kwestia wprawy

[Rafał B]

10 godzin temu, PiterATS napisał:

To docinasz i przyklejasz te kropki i potem wszystkie na raz szlifujesz papierem ściernym przyklejonym na kawałku czegoś długiego lub iglakiem. Od lat robię śruby w ten sposób, nawet w sekcjach gdzie jest ich kilka czy kilkanaście obok siebie. Wszystkie mają jednakową wysokość, kwestia wprawy

 

Otóż to

 

...ale jak już autor napisał :

 

16 godzin temu, Kalor napisał:

Nieistotny detal nie wart zachodu.

 

[Kalor]

6min vs 1h którą mogę poświęcić na coś ciekawszego, na przykład na dopasowanie mechanizmu napinającego gąski.

Tak to wygląda na egzemplarzu z Pilicy, blokadę obrotu trzeba opuścić i ewidentnie oś obrotu wahacza jest do przesunięcia inaczej mechanizm się nie zmieści. I jeszcze mechanizm musi pozostać w miarę ustawialny żeby gąski naciągnąć.

[Kalor]

Wymieniłem fragmenty dachu na 0.25mm hips żeby były bardziej w skali  i przygotowałem część gąsienicową zawieszenia:

 

Ogarnąłem wizjery i ich brakujące elementy, radio przykleiłem odwrotnie

 

Mechanizm napinający gąski; przesunąłem oś obrotu wahacza ale wciąż coś mi nie pasuje w ułożeniu całości ale nie będę wnikał, szkoda nerwów. Opuściłem blokadę obrotu i przewierciłem to co powinno być przewiercone

[Kalor]

Wajchy od hamulców:

Wajchy były połączone hydraulicznie z przekładnią kierownicy i załączały się przy większym skręcie kół

 

[Kalor]

Pracuję nad wypełnieniem komory silnika i zastanawiam się jak ja to w ogóle pomaluję?

 

A z ciekawszych rzeczy to na boku udało mi się opracować sposób na zwijanie prowadnic do TOS-1 z zachowaniem tego korytka które nadaje rakiecie ruch obrotowy.

[Kalor]

Znęcam się nad modelem dalej, dzisiaj wziąłem się za przymierzanie figurki. Głowa i MG wymienione na żywiczne z trochę lepszymi detalami.

 

[Kalor]

Ten drukowany MG34 jest 3mm za krótki, powinien mieć 34.8mm, zorientowałem się jak składałem Panzerschilda; coś wymyślę żeby ukryć miejsce łączenia.

[edit] to jest MG34/41 który jest krótszy, mój błąd nie wiedziałem, nie sprawdziłem.

 

Tylny pancerz i drzwi zrobiłem od nowa, 2x0.25mm hips. Potrzebowałem odtworzyć frezowanie na którym opierają się te drzwi.

 

Zrobiłem też ładniejszy statyw pod MG, otwieraną szafkę i odrobinę podrasowałem zawieszki.

 

Przed tylnymi drzwiami jest jeszcze taki schodek.

 

I jeszcze jedno zdjęcie złożonego silnika ze wszystkimi sprężynkami przy gaźniku.

Edytowane 5 Grudnia 2024 przez Kalor

[zyziek]

5 godzin temu, Kalor napisał:

Potrzebowałem odtworzyć frezowanie na którym opierają się te drzwi.

To dwie warstwy hipsu?

[Kalor]

1 godzinę temu, zyziek napisał:

To dwie warstwy hipsu?

Tak, większy otwór z szablonu wycięty, a mniejszy już po sklejeniu.

[jonathan]

Jak ja lubię te twoje warsztaty.

Szacun

[Albatros]

Bardzo fajnie to idzie, nie jakaś nudna taśma z pudła, tylko skracz i fajne klejenie  jeden z listy kilku inspirujących warsztatów

[Kalor]

Lufy wymieniłem na nowe, daje mi to możliwość dania figurce rozmontowanego MG. Do szafki wrzuciłem pudełka na amunicję.

Zrobiłem też wieszak na karabiny, nie lubię takich ażurowych konstrukcji i sklejania w powietrzu ale wyszło, zrobienie tego elementu pozwala mi w końcu na pomalowanie wnętrza.