Skocz do zawartości

PWS-10, Lukgraph, 1/72


skarczu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
39 minut temu, ArtuRze napisał:

 

Czyli brzmi jak robota dla Loctite'a 420 po złożeniu na sucho, przed przystąpieniem do PWSowej przygody muszę uzupełnić składzić w takim razie.

Czyli Loctite 420 to klej CA, który wpływa w szczeliny??

Edytowane przez skarczu
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ktoś mi na sąsiednim forum kiedyś polecił i od tego momentu używam go namiętnie (jak jeszcze miałem, bo obecnego opakowania już się nie da używać) w zastępstwie Tamiya Extra Thin Cement.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, greatgonzo napisał:

Cyjanoakryl za stówkę? Zaczynam rozumieć, skąd twierdzenia, że modelarstwo to drogie hobby... .

 

jeśli znasz tańszą alternatywę o takich samych właściwościach, to się podziel, z chęcią oszczędzę. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja Ci nie żałuję. To przecież jest jedynie deklaracja, że ja jestem za skąpy na takie ekstrawagancje i zupełnie wystarcza mi CA za 5 zyli.

 

Ten post uświadomił mi też, że można: aerografy  kilka sztuk  za perę  koła każdy, sprężarka za pięć, chemia za stówkę, setki słoiczków farb i innych szpei, wyrafinowane obrabiarki, drukarki, drogie programy, budowa specjalistycznego pomieszczenia na warsztat, o magazynie zestawów nawet nie wspominając.

I tu też nikomu nie żałuję. Moim zdaniem warto przy tym pamiętać, że modelarstwo jest drogim hobby jeśli z wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@greatgonzo jeśli byś mógł w przyszłości ignorować moje posty, byłbym bardzo wdzięczny. Bardzo nie lubię toksycznych komentarzy, a ten powyższy w moim odczuciu właśnie spełnia wszelkie znamiona by za takiego go uznać. Zresztą i nie tylko ten, ale i z mojego innego wątku też. Dziękuję z góry.

 

Sorki Skarczu, już Ci więcej nie zaśmiecam wątku osobistymi przepychankami 😉

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ArtuRze napisał:

@greatgonzo Sorki Skarczu, już Ci więcej nie zaśmiecam wątku osobistymi przepychankami 😉

Nic się nie stało - przynajmniej dowiedziałem się jakiego kleju mogę użyć następnym razem 😉. Dzięki

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, greatgonzo napisał:

Ależ ja Ci nie żałuję. To przecież jest jedynie deklaracja, że ja jestem za skąpy na takie ekstrawagancje i zupełnie wystarcza mi CA za 5 zyli.

 

Ten post uświadomił mi też, że można: aerografy  kilka sztuk  za perę  koła każdy, sprężarka za pięć, chemia za stówkę, setki słoiczków farb i innych szpei, wyrafinowane obrabiarki, drukarki, drogie programy, budowa specjalistycznego pomieszczenia na warsztat, o magazynie zestawów nawet nie wspominając.

I tu też nikomu nie żałuję. Moim zdaniem warto przy tym pamiętać, że modelarstwo jest drogim hobby jeśli z wyboru.

Kompletnie mnie zaskoczyłeś tym komentarzem, akurat od kogoś takiego jak Ty w życiu bym się nie spodziewał deprecjonowania tego, że ktoś korzysta z dobrych, specjalistycznych (a zatem często i drogich) narzędzi. Bo Twój komentarz zabrzmiał  dość negatywnie. Przy zaawansowanych pracach - zresztą sam dobrze chyba wiesz - słabo sprawdza się druciarstwo, a dzięki temu, że te zaawansowane narzędzia, technologie stają się coraz tańsze i przez to łatwiej dostępne, to powinno modelarzy tylko cieszyć. Czasem jest tak, że to już nie chodzi o to, czy pewne zabiegi da się zrobić lepiej lub gorzej, tylko czy jest to w ogóle możliwe. A czasem bywa coraz częściej tak, że to bardziej czas jest najcenniejszym aktywem w tej całej zabawie. Więc jeśli można coś zrobić szybciej i dokładniej, i ograniczyć liczbę nieudanych prób dzięki dobrym narzędziom to to może być największy zysk. Nie widzę kompletnie nic dziwnego w tym, że ktoś inwestuje sobie w swój warsztat, dobrą chemię,  sam to zresztą robię i nie stronię od korzystania z coraz powszechniej dostępnych technologii. Myślę że to tylko ubogaca modelarstwo i pozwala na osobisty rozwój modelarzy. 
 

@skarczupiękna robota, nie wygląda to zupełnie na skalę 1/72 🙂

Edytowane przez Albatros
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o malowanie to w którą stronę idziesz? Standardowe kolory, czy jednak khaki PWS?

 

https://www.modelpaint.pl/2017/06/24/tajemnice-polskiego-khaki/

 

https://www.modelpaint.pl/2017/09/23/polskie-khaki-cz-2-odnaleziony-wzornik-kolorow-radomskiej-fabryki-porsa/

 

Wg powyższych khaki PWS to był kolor RAL 7008 (FS 30118)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kolekcjoner WP Dzięki za zwrócenie uwagi. Jako że model ma przedstawiać samolot z 1934 roku, miałem zamiar pomalować go wczesnym "polish khaki" - Hataka C011. Nie wiedziałem, że samoloty PWS były malowane innym kolorem. Wychodzi na to, że muszę zamówić farbę Hataka C209 "Field Drab" - odpowiednik FS 30118.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Albatros napisał:

(...)

Poruszyłeś kilka kwestii ale odpowiem ogólnie, bo to jest jednak offtop tutaj.

 

Nie oceniam czyjejś potrzeby wydawania pieniędzy. Rozumiem choćby chęć posiadania fajnych narzędzi i radość z tego płynącą,. Jestem jak najdalszy od wyceniania czyjegoś czasu. Natomiast uważam, że narzędzia i inne rzeczy wystarczą, jeżeli są  wystarczająco dobre. To się wszystko sprowadza, do tego, gdzie jest granica jakości, która sprawi, ze model będzie lepszy. I wg mnie, przy założeniu, że  nie chodzi o to  by nadawać kształt kamieniom kapiąc na nie wodą po kropelce, ta granica nie jest postawiona szczególnie wysoko. Innymi słowy, jeśli jakiś adept modelarstwa redukcyjnego sprawdzając sobie ceny różnych rzeczy używanych przez modelarzy, dojdzie do wniosku, że trzeba wydać dużo pieniędzy by robić dobre modele, to  będzie w błędzie.

 

Dostrzegam też, że modelarze często doszukują się w wypowiedziach negatywnych znaczeń, w ogóle tam nie zawartych i w takim przypadku wyciągają niesłuszne wnioski. Chętnie personalne.

Mogę się mylić ale tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem niekoniecznie mi się chce. Toteż prośbę Artura oczywiście spełniłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, skarczu napisał:

Okazało się,  że mam te kolory, ale serii A. Po wymieszaniu wydaje się, że C209, który ma być zastosowany, wypada trochę ciemniejszy od C011.

20250202_200417.thumb.jpg.95ab0a153a88a78722b7c70b750f198c.jpg

 

Spróbuj gdzieś na boku pomalować kawałek obydwoma farbami i dopasuj do jaśniejszego. Ja swojego RWD-8 PWS pomalowałem właśnie FS 30118.

 

 

Za https://www.modelpaint.pl/2017/06/24/tajemnice-polskiego-khaki/:

 

Cytat

image.png.2d833d52cf25fa3082a5ebb4cc83ce95.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, greatgonzo napisał:

Ależ ja Ci nie żałuję. To przecież jest jedynie deklaracja, że ja jestem za skąpy na takie ekstrawagancje i zupełnie wystarcza mi CA za 5 zyli.

 

Ten post uświadomił mi też, że można: aerografy  kilka sztuk  za perę  koła każdy, sprężarka za pięć, chemia za stówkę, setki słoiczków farb i innych szpei, wyrafinowane obrabiarki, drukarki, drogie programy, budowa specjalistycznego pomieszczenia na warsztat, o magazynie zestawów nawet nie wspominając.

I tu też nikomu nie żałuję. Moim zdaniem warto przy tym pamiętać, że modelarstwo jest drogim hobby jeśli z wyboru.

Przepraszam, że się wtrącę. Tak dla porządku, pojemność CA za 5 zł to 2 ml, a ten z Loctite to 20 ml. Nie można więc tak to bezwględnie porównywać.

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
21 godzin temu, tomekk napisał:

Przepraszam, że się wtrącę. Tak dla porządku, pojemność CA za 5 zł to 2 ml, a ten z Loctite to 20 ml. Nie można więc tak to bezwględnie porównywać.

Można i nie można, bo spokojnie dostaniesz za to przysłowiowe 5 zł klej o wadze 20 g.

W modelarstwie zużyłem kilkaset butelek CA, w tym Loctite'a i faktycznie było "czuć" różnicę w momencie "przesiadki" na tańszy zamiennik, ale to kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego doboru gęstości kleju do zadania, poczynając od bardzo rzadkiego, a na żelu kończąc.

Czym innym natomiast jest porównywanie kleju "przemysłowego", gdzie istotne są właściwości spoiny, jej wytrzymałość, żywotność, możliwość zastosowania do konkretnych materiałów itp, do klei "amatorskich".

Jeśli chodzi o czarny CA, to w ramach oszczędności mieszam sobie resztki tonera wydobytego z kartridża do drukarki laserowej z klejem 😉

Edytowane przez Soris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym loctitem  420 to poszalałeś... Aż dziw bierze, że nie topi Ci modelu. W robocie jak go używamy do klejenia tworzyw plastikowych to się z nich normalnie dymi, tak ta cholera żre plastik. Ale fakt - później i czołgiem nie ruszy.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, neptun1939 napisał:

No z tym loctitem  420 to poszalałeś... Aż dziw bierze, że nie topi Ci modelu. W robocie jak go używamy do klejenia tworzyw plastikowych to się z nich normalnie dymi, tak ta cholera żre plastik. Ale fakt - później i czołgiem nie ruszy.

 

Chyba mówisz o innym kleju, albo nie wiem, inny numerek. Albo inny skład materiału niż typowy używany w modelach. Zaczynając od nalewania w blister po lekach, kończąc na użyciu przy każdym modelu od ponad roku (na Ki-43 również), na przezroczystych elementach oraz tych pomalowanych, cienia zadymienia na biurku nie zauważyłem. Wżerów również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, neptun1939 napisał:

No z tym loctitem  420 to poszalałeś... Aż dziw bierze, że nie topi Ci modelu. W robocie jak go używamy do klejenia tworzyw plastikowych to się z nich normalnie dymi, tak ta cholera żre plastik. Ale fakt - później i czołgiem nie ruszy.

Konkretnie 420 nie używałem, ale wydaje mi się, że albo za szybko Wam sieciuje, albo za duże ilości kleju używacie lub jedno i drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PWS dostał już usterzenie - wygląda prawie jak samolot.

20250203_223519.thumb.jpg.edbf46c4de778f7c3ecf0c4b5900d02e.jpg

 

Od dołu należało przykleić zastrzały, ale te zestawowe jakieś takie krzywe były...

20250203_224119.thumb.jpg.01132e0d6e457038c8e5f419b6a9a22c.jpg

więc przeszlifowałem pręcik z hipsu 0,5mm na płasko i gotowe.

20250203_223848.thumb.jpg.9fd73dcb5901b443dea4a8a857e694ec.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na zastrzały baldachimu - drut 0,3mm wprowadził się bez problemu. Miałem zagwozdkę, czy wkleić je do modelu przed czy po pomalowaniu. Zdecydowałem się zrobić to wcześniej, aby nie ubabrać modelu klejem.

Małym problemem był brak numeracji części,  ponieważ nie wiadomo było który zastrzał wchodzi w które miejsce. Po wielu próbach doszedłem, że te dłuższe z małym skosem od góry są z przodu (przednie zastrzały są skierowane górą w kierunku przodu, tylne mniej więcej pod kątem prostym).

Na ten moment tak to wygląda:

20250204_222511.thumb.jpg.21ea8e09e039223af4d4a895255d2531.jpg

 

Zastrzały wklejałem pojedynczo, cały czas pilnując by zachować kąty. Posiłkowałem się baldachimem i drutem wprowadzonym do środka.

20250204_222747.thumb.jpg.32085c85fc56d98403aa725a0576974b.jpg

 

Baldachim przyłożony na sucho:

20250204_222836.thumb.jpg.153dd47a74776ee4f33cbfc48d07b863.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na skrzydło. Oryginalne otwory na drut nie współgrają ze sobą.

20250201_132306.thumb.jpg.520f204b5628cd215bdee8773f3c5e3e.jpg

 

Musiałem natrasować i wykonać nowy otwór 1,0mm w baldachimie.

Początkowo chciałem wkleić druty przez całe skrzydło w jednym kawałku by dodatkowo wzmocnić płat. Zrezygnowałem jednak z tego z dwóch powodów: po pierwsze skrzydło ma lekki wznios, a po drugie bałem się, że nie zdążę skleić wszystkiego w całość zanim klej będzie wiązał.

Tak więc przeciąłem rurki Albion 0,8mm na pół i wkleiłem je na klej Poxipol.

20250205_225023.thumb.jpg.911c5ac6953aa3fe67bfc67b4df3b109.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skleiłem płat w całość za pomocą CA w żelu. Czyli nie pasowały idealnie do siebie (szczególnie jeśli chodzi o różnicę grubości baldachimu i skrzydeł). Ale kilka rundek CA i papieru ściernego załatwiło sprawę.

20250207_234703.thumb.jpg.fb626541fb496d41df23390a1a8b42c8.jpg

 

Przyłożyłem lotki i zauważyłem, że są dość mocno wygięte. Nie chcę ich odginać, bo się boję, że pękną. Czy macie na to jakiś sposób??

20250207_234959.thumb.jpg.5ea077b6e4b0ee09078db79eb337120b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.