Skocz do zawartości

British Sherman VC Firefly, 1/35, Tasca


Krzysztof Salwiczek

Rekomendowane odpowiedzi

Chaciałbym pokazać model, który jest w moim warsztacie już od jakiegoś czasu. Wykonany w polskim malowaniu. Dołożona została metalowa lufa i podstawowe blaszki Abera. Kalki położone, teraz czas na warstwę lakieru, malowanie detali, doklejenie zapasowych ogniw gąsek oraz próbę pokazania śladów eksploatacji, chociaż tutaj nie będę przesadzał, nie lubię modeli oblepionych kilogramem błota ale to już sprawa gustu.

Zastanawiam się też jeszcze nad gąsienicami, gumowe z zestawu są bardzo giętkie i spróbuję najpierw wykorzystać właśnie je.

Oto zdjęcia:

 

0011ad6.jpg

0021pt8.jpg

003ls5.jpg

 

Bardzo liczę na Wasze uwagi i komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

No i zacząłem próbować zmiany koloru Shermana... Nie wygląda to niestety najlepiej. Ręka niewprawiona w posługiwaniu się aero, manewrowanie przy kalkach i próby zmycia farby która je zalała... To musiało się skończyć porażką.

Wygląda to tak:

 

004tw0.jpg

 

006cz4.jpg

 

005mm6.jpg

 

007tz1.jpg

 

Jest jak jest, o wkładaniu modelu do kreta nawet nie chcę myśleć. Dam temu porządnie wyschnąć i może podszlifuję delikatnie te najbrzydziej wyglądające miejsca, podretuszuję suchym pędzlem i podmaluję oznakowania. Jako, że zakupiłem właśnie pierwsze pigmenty będę miał na czym popróbować ich nakładanie, może uda się coś jeszcze uratować.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adalek Lepiej to wygląda tylko kolor jako taki... Ale już jakość pomalowanych powierzchni wygląda poprostu źle i ubabranie tego błotem nic tu niestety nie pomoże.

 

Jakub Co do nauki na błędach to też jestem tego samego zdania. Zresztą nie rozpaczam tylko powalczę z tym dalej. Myśl o krecie mnie jednak przeraża spróbuję więc zamoczyć go dzisiaj w Cleanlux-ie. Gdzieś na tym forum czytałem że to działa. Spróbuję i zobaczę co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś na tym forum czytałem że to działa

Działa, kąpie figurki(przeważnie) i kilka razy to sdamo czyniłem z modelem.

Zamiast kalek, proponuję zaopatrzyć się w szabloniki abera, czy eduarda - sa helmutowe i jankesowe.

W razie czego, zawsze mozna zamazać farbą.

Co do zmiany kolorów, aerkiem przynajmniej ja robię to przed czymkolwiek(kalki,washe itd)

Póżniejsze wyblaknięcia, czy insze waloryzacje wykonuje już pędzlem.

Gwiazda, po prawej stronie ronsona, wygląda fajnie, frontowo.

Fotki ciemnawe więc "co się" tak na prawdę stało, mało co widać.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Po trzech miesiącach, zainspirowany tym co "wyprawia" w swoim wątku Stroju, przypomniałem sobie o moim Shermanie zanurzonym cały ten czas w Cleanluxie ...

 

Po wyciągnięciu z kąpieli nie wygląda to zbyt ciekawie:

 

008jqr.jpg

 

009ysd.jpg

 

010udg.jpg

 

To wyłowiłem z dna:

 

011ums.jpg

 

I zdjęcie z wieżą która uniknęła kąpieli:

 

012lxn.jpg

 

"Co nas nie zabije to nas wzmocni". Jestem nastawiony na podjęcie walki z tym "nieszczęściem", trzeba będzie sporo cierpliwości. Mam nadzieję, że pierwsze efekty już wkrótce.

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić. Ja bym kreta starał się uniknąć, sam próbowałem cleanux-a potem kreta i w efekcie cała farba nie schodziła tylko pojawiły się jakieś dziwne odbarwienia plastiku. Zresztą i tak musiałem koniec końców użyć zmywacza wamodu i dopiero to dało efekty. Dlatego radziłbym właśnie na tym etapie wykąpać model w zmywaczu wamodowskim aby się pozbyć resztek farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stroju Dzięki , wsparcie moralne będzie bardzo wskazane.

 

Kiub i ups O krecie nawet nie chcę słyszeć, powstrzymałem się przed pierwszą kąpielą, powstrzymam się i teraz. Generalnie spróbuję to wszystko wyczyścić mechanicznie z pomocą wspomnianego zmywacza Wamodu i debondera.

 

Otwieram sobie i biorę się do roboty.

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pięknie wygląda na ostatnim zdjęciu - jakby go Wittmann pod Villers Bocage ustrzelił - Tasca nawet dała to malowanie z 4. County of London Yeonmanry - polecam budowę tamtego egzemplarza.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie spróbuję to wszystko wyczyścić mechanicznie z pomocą wspomnianego zmywacza Wamodu i debondera.

 

Otwieram sobie i biorę się do roboty.

 

no to zdrówko

 

Ktoś, chyba Temir_2 polecał zwykły denaturat jako zmywacz akryli.

Na pewno tańszy od debondera

Ja swojego BA zmyłem dosłownie w 15minut debonderem właśnie ale rozmiarowo to była myszka przy słoniu, nie mówiąc już o prostocie kształtów.

 

Tak czy siak powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowanie widzę spore, dzięki

 

Jakub Sherman spalony przez Niemców? Spod mojej ręki ? O nie, co to to nie.

 

Jendrass Zapraszam Tylko proszę zachować należną powagę, tutaj trwa reanimacja .

 

Rafał Debonder to tylko tak do nawilżania patyczków, więc dużo go nie zużyję.

 

Co by nie było że nic się nie dzieje stan po pierwszej sesji czyszczenia zgrubnego. W sumie fajnie to schodzi tylko sporo drobnych części nadawało się tylko do oderwania, niektóre odpadły same. Trzeba je będzie pozamieniać na jakieś odpowiedniki ze złomu i chyba tutaj będzie główna zabawa.

 

Tak to wygląda na dziś:

 

013o.jpg

 

014iqm.jpg

 

015goj.jpg

 

Jak będzie czas to jutro czyszczenie góry na gotowo, szpachlowanie "dziadów" i początek czyszczenia układu jezdnego. Tutaj przynajmniej co nie da się wyczyścić można spróbować zamaskować jakimś zaschłym błotem.

 

Ciąg dalszy (mam nadzieję że szczęśliwy) nastąpi...

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.