Skocz do zawartości

1:35 MERIDA T-55 AD-2M z zestawów RFM 5091 T-55AMD i ACE Projekt Studio


sas55

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dzień dobry,

Tytuł tego wątku jest nieco na wyrost, ponieważ wersja AD2M nie ma niestety kompletnej dokumentacji zewnętrznej. Była to wersja dowódcza, która miała mocowany na zewnątrz maszt antenowy pneumatyczny MTP-102 produkowany kiedyś w Kętach.

Ale po kolei…

Nabyłem dość dawno temu książkę autorstwa K. Gaja o czołgu T-55. Napisałem do autora i rozwinął się kontakt a propos jego osobistego wozu. Pułkownik Gaj zaproponował mi wykonanie tego czołgu i w związku z tym zacząłem gromadzić dokumentację. Założyłem nawet wątek na forum Koszalińskiego Plutonu Modelarskiego, ale strona padła i mój wątek też

Pułkownik Gaj nadesłał mi wiele zdjęć, ale niestety nie dotyczyły one montażu anteny pneumatycznej i sprawa stanęła. Napisałem powyżej o dokumentacji zewnętrznej, ponieważ do wnętrza mam zdjęcia, które otrzymałem od pułkownika a także sam zrobiłem w Muzeum ,,Gryf’’ dzięki uprzejmości właściciela, który wpuścił mnie do wnętrza posiadanego egzemplarza AD2. Do zewnętrza zdołałem ustalić z pułkownikiem miejsce i sposób mocowania anteny oraz pompki do jej stawiania. O tym wspomnę zaraz.

A więc będę tu prezentował warsztat dotyczący wozu dowódczego, osobistego czołgu pułkownika Gaja.

Na początek może o tym maszcie. Zdjęcia masztu mam różne a także instrukcję do niego. Wszystkie jednak dotyczą wersji montowanej na ziemi. Montowania na czołgu nie można znaleźć jak dotychczas. Dopóki Pani Ala nie skończy projektowania może ktoś jednak coś znajdzie i z takim apelem zwracam się do wszystkich czytelników.

Podsumowując chodzi o sposób zamocowania masztu MTP-102 na Meridzie w wersji AD-2M

Na zdjęciach poniżej pan pułkownik zaznaczył elementy na wieży do których mocowana była antena i pompka samochodowa do wznoszenia masztu. Na początek także zdjęcie okładki wyżej wspomnianej książki.

Pozdrawiam

Andrzej

czolg-t-55am-i-pochodne-t-55ad-1m-t-55ad-2m-t-55ams-b-iext190720225.jpg

Wspornik_MTP-102_objaśnienia.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardzo ciekawy i jednocześnie trudny. 
Patrząc na zdjęcie wspawanego w wieżę uchwytu na maszt, myślę że prawdopodobnie „przejściówką”, pomiędzy samym masztem a wieżą może być ucho. Takowe mogło składać się z metalowego krążka z nawierconymi otworami do przykręcenia w podstawę masztu, oraz z prostopadłego do krążka ucha. Takie coś wydaje mi się logiczne. Nawet ze względu, że taki maszt z uchem wkładało się na montaż, a następnie podnosiło i wkręcało dodatkową śrubę w otwór kołka zabezpieczającego. Jednak są to tylko moje domysły, tak to sobie wyobrażam. 
 

Póki co uruchamiając wszystkie moje kontakty, nie udało mi się ustalić czegokolwiek więcej, niż to co napisałeś. 
 

Wydaje mi się, że pomoc można by było uzyskać w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Swego czasu na Szkole Chorążych Broni Pancernej było parę Merid. Co więcej, znajduje się tam T-72M2D Wilk, który takowy maszt ma zamontowany na wieży.

Również poniższa instrukcja mogłaby być bardzo pomocna.


Napiszę, jak coś zdobędę.

IMG_3567.jpeg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kapitan_Kurt napisał:

Temat jest bardzo ciekawy i jednocześnie trudny. 
Patrząc na zdjęcie wspawanego w wieżę uchwytu na maszt, myślę że prawdopodobnie „przejściówką”, pomiędzy samym masztem a wieżą może być ucho. Takowe mogło składać się z metalowego krążka z nawierconymi otworami do przykręcenia w podstawę masztu, oraz z prostopadłego do krążka ucha. Takie coś wydaje mi się logiczne. Nawet ze względu, że taki maszt z uchem wkładało się na montaż, a następnie podnosiło i wkręcało dodatkową śrubę w otwór kołka zabezpieczającego. Jednak są to tylko moje domysły, tak to sobie wyobrażam. 
 

Póki co uruchamiając wszystkie moje kontakty, nie udało mi się ustalić czegokolwiek więcej, niż to co napisałeś. 
 

Wydaje mi się, że pomoc można by było uzyskać w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Swego czasu na Szkole Chorążych Broni Pancernej było parę Merid. Co więcej, znajduje się tam T-72M2D Wilk, który takowy maszt ma zamontowany na wieży.

Również poniższa instrukcja mogłaby być bardzo pomocna.


Napiszę, jak coś zdobędę.

IMG_3567.jpeg

Dzień dobry

No to jeszcze trochę w kwestii anten. Dziękuję za chęć pomocy. Nie mam tej instrukcji, ale myślę, chyba tam nie ma potrzebnych materiałów (obym się mylił). Natomiast co do egzemplarza w Poznaniu to może być AD 1-M. Takie mocowanie udało mi się sfotografować u właściciela pojazdu w Dębicy (zrobiłem trasę z Kłodzka na próżno, ale czego się nie robi dla historii). Poniżej zdjęcie mocowania anteny MTP-101. To mocowanie jest o wiele bardziej proste, ale nam do niczego niepotrzebne.

Jak napisałeś temat jest ciekawy i trudny. Zająłem się tym z dwóch powodów. To przecież fragment historii polskiej broni pancernej a także pierwszy po wojnie przypadek nadawania nazw własnych pojazdom o czym napiszę w kolejnych postach. Na razie zdjęcie i zapominamy o AD 1-M.

Pozdrawiam

Andrzej

DSC04178.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Zanim być może uda się ustalić sprawy ,,antenowe'' zaczniemy od informacji historycznych. Poniżej przedstawiam jedyne zachowane zdjęcie czołgu ówczesnego porucznika Krzysztofa M. Gaja.

I na początek takie informacje.

Czołg jak widać na zdjęciu miał numer taktyczny 6920. W 4.DZ pułki miały nadane takie numery:
- 12.pz – 66 i 67
- 17.pz – 68 i 69
- 18.pz – 70 i 71
Tylko w 17.pz przyjęto system znaczenia dwóch kolejnych cyfr, które oznaczały: trzecia cyfra, kompanię a czwarta, kolejny czołg w kompanii.
Interesująca nas 2kcz miała numery
6920 – czołg dowódcy (cel naszych przedsięwzięć) Czołg miał numer rejestracyjny UBC 8732
6921, 6922 i 6923 – 1plcz
6924, 6925 i 6926 – 2plcz
6927, 6928 i 6929 – 3plcz
Wielkość cyfr około 30 cm
Na przedniej płycie malowano oznaczenie taktyczne w postaci białego kwadratu z wpisanym symbolem. W 17.pz była to rzymska cyfra II. Bok kwadratu około 15 cm, grubość linii 1 cm.
Pozdrawiam
Andrzej


 

file.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Dalsze informacje historyczne, które odtwarzam z tego co zamieszczałem na stronie koszalińskiej. Porucznik Gaj odbierał z transportu 22 czołgi. Jak wspominał w jednym popsuła się skrzynia biegów więc do jednostki dotarło ich 21.

I tu pierwsza sensacja, na którą zwróciłem uwagę. Otóż zanim nadano im numery taktyczne porucznik wymalował na nich nazwy własne, aby się nie myliły załogom. Był to chyba pierwszy taki przypadek w naszej armii od czasu II Wojny Światowej. Te nazwy nie bardzo były akceptowane przez dowództwo, więc w trakcie eksploatacji się zatarły, no ale fakt jest taki, że po raz pierwszy w historii powojennej broni pancernej 22 czołgi miały nazwy własne. Pan pułkownik przypomniał sobie następujące: HURAGAN, SMOK, SFINKS, SKORPION i TAJFUN. Huragan to jego osobisty czołg. Miejsce malowania tych nazw przekażę Pani Ali i mam nadzieję, że coś się znajdzie w kalkomaniach ACE Projekt Studio. A dziś zdjęcie obrazujące wspomniany kwadrat z rzymską dwójką.

Pozdrawiam

Andrzej

100_8672.jpg

Edytowane przez sas55
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znak taktyczny na przedniej płycie był często uzupełniany cyfrą oznaczającą kompanię ,umieszczaną obok lub pod kwadratem.Kwadrat był też umieszczany na wieży czołgów w jej tylnej części.

image.png.be33057b31d0d00fc179052dd4625a69.png

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, dei napisał:

Znak taktyczny na przedniej płycie był często uzupełniany cyfrą oznaczającą kompanię ,umieszczaną obok lub pod kwadratem.Kwadrat był też umieszczany na wieży czołgów w jej tylnej części.

O tym znakowaniu wiem, ale na przykład na poniższym zdjęciu chyba się coś nie zgadza, bo mamy 4 wóz z 1 kompanii a przy kwadracie jest 3.

Pozdrawiam

Andrzej

16.0.0_czo+ég z 1-17pz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oznaczenie jest już po wprowadzeniu etatu pułku zmechanizowanego zunifikowanego  z dwoma batalionami zmechanizowanymi i dwoma czołgów .3 -ka oznacza 1-szy batalion czołgów ,4-ka 2-gi batalion czołgów ,a 1-ka i 2 -ka to bataliony zmechanizowane pułku.Pierwotnie 17Pzmech miał w kwadracie ,najpierw 3 arabską a potem III rzymską.Po likwidacji 11Pzmech przejął po nim 2-kę w kwadracie.Po 1990 temat znaki i numery taktyczne to temat  trudny .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Wracamy na chwilę do mocowania anteny. Mam kilkaset zdjęć niestety nieuporządkowanych i znalazłem właśnie szkic pana Gaja pokazujący umiejscowienie elementu mocującego maszt MTP-102 na Meridzie. To co jest w pierwszym poście to tylko przedstawienie jak ten element wyglądał. W poniższym zdjęciu brak sposobu mocowania pompki ale postaram się to ustalić.

Pozdrawiam

Andrzej

Wspornik_MTP-102.png

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.10.2025 o 21:51, dei napisał:

Znak taktyczny na przedniej płycie był często uzupełniany cyfrą oznaczającą kompanię ,umieszczaną obok lub pod kwadratem.Kwadrat był też umieszczany na wieży czołgów w jej tylnej części.

image.png.be33057b31d0d00fc179052dd4625a69.png

A to przypadkiem nie jest AD-2M?
 Mam wrażenie że pomiędzy czujnikiem Bobrawa a skrzynką do podwodnego znajduje się ten uchwyt.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kapitan_Kurt napisał:

A to przypadkiem nie jest AD-2M?
 Mam wrażenie że pomiędzy czujnikiem Bobrawa a skrzynką do podwodnego znajduje się ten uchwyt.

Jasne. Gratuluję wzroku. Ja się skupiłem na oznaczeniach. Zdjęcie jest niewyraźne ale to na pewno AD- 2M. Tam jeszcze widać chyba mocowanie pompki nad ,,gołębnikiem''.

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez sas55
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2025 o 13:34, Kapitan_Kurt napisał:

Temat jest bardzo ciekawy i jednocześnie trudny. 
Patrząc na zdjęcie wspawanego w wieżę uchwytu na maszt, myślę że prawdopodobnie „przejściówką”, pomiędzy samym masztem a wieżą może być ucho. Takowe mogło składać się z metalowego krążka z nawierconymi otworami do przykręcenia w podstawę masztu, oraz z prostopadłego do krążka ucha. Takie coś wydaje mi się logiczne. Nawet ze względu, że taki maszt z uchem wkładało się na montaż, a następnie podnosiło i wkręcało dodatkową śrubę w otwór kołka zabezpieczającego. Jednak są to tylko moje domysły, tak to sobie wyobrażam. 
 

Póki co uruchamiając wszystkie moje kontakty, nie udało mi się ustalić czegokolwiek więcej, niż to co napisałeś. 
 

Wydaje mi się, że pomoc można by było uzyskać w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Swego czasu na Szkole Chorążych Broni Pancernej było parę Merid. Co więcej, znajduje się tam T-72M2D Wilk, który takowy maszt ma zamontowany na wieży.

Również poniższa instrukcja mogłaby być bardzo pomocna.


Napiszę, jak coś zdobędę.

IMG_3567.jpeg

 

Opis środków łączności wersji AD1M i AD2M jest w drugim tomie instrukcji:

 

 

img20251021_20534521.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jarekk napisał:

Opis środków łączności wersji AD1M i AD2M jest w drugim tomie instrukcji:

Dzień dobry,

To ciekawa informacja. Ze strony tytułowej nie wynika, że wewnątrz są potrzebne nam informacje. Ciekawe też dlaczego płk Gaj nie powołał się na tę instrukcję choć pewnie ją znał.

Jarku, Ty wiesz, co jest wewnątrz? Jeśli tak to trzeba tej instrukcji szukać. A może ją masz i zechcesz się podzielić informacjami w niej zawartymi? Jeśli nie na forum to może choć Pani Ali udostępnisz do projektowania.

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez sas55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 A teraz opis do zdjęć. W oczekiwaniu na odpowiedź kolegi Jarkka kolejne informacje o czołgu porucznika Gaja. Oddajmy mu głos:

,,moje czołgi jako jedyne w WP miały na ekranach przeciwkumulacyjnych dodatkowe elementy ułatwiające wchodzenie na czołg. Zdjęcia się nie zachowały, ale ja je mogę opisać i zrobić szkice jak to wyglądało. Bezpośrednim ich wykonawcą był mój technik kompanii - chor. Mirosław Haładus. Elementy te zyskały uznanie pracowników WZMech Siemianowice. Ale przede wszystkim poprawiały bezpieczeństwo wejścia na czołg w zabłoconych butach jesienią lub wiosną…

Podczas wchodzenia na czołg, pancerniak stawiał stopy w miejscach jak kolejno oznaczam strzałkami i numerami na załączonym materiale graficznym. Cyfry – to kolejne miejsca gdzie członek załogi stawia nogi, litery – miejsca gdzie kolejno chwyta rękoma. Kolor czerwony – jedna ścieżka wejścia, kolor niebieski – druga ścieżka wejścia. Liczbą „2” oznaczyłem miejsce niebezpieczne. Aby zrozumieć dlaczego było ono niebezpieczne, wykonałem przekrój poprzeczny tego miejsca. Kolorem oliwkowym oznaczyłem elementy blaszane. Kolor szary – gumowy ekran przeciwkumulacyjny (górna jego część). Czerwona linia to płaszczyzna na której opiera się but. Po dospawaniu pręta metalowego, wspomniana płaszczyzna ze stromej zrobiła się prawie pozioma. Pręty pozyskiwaliśmy w ten sposób, że braliśmy sworznie ze starych gąsienic B.40 (z czołgów niezmodernizowanych) – a było tego dość sporo, bo T-55A i T-55U eksploatowane były u nas przez wiele lat. Sworzeń obrabiało się w ten sposób, że odcinano od niego łeb, następnie cięto go na pół, doszlifowywano miejsca cięcia by nie były ostre. Tak uzyskane elementy spawacz dospawywał do ekranów przeciwkumulacyjnych jak to oznaczono na szkicach i fotografiach, po czym malowano to farbą khaki. Nie pamiętam czy robili to gazowo czy elektrycznie, bo im nie asystowałem podczas tych prac. O ile mnie pamięć nie myli, dowódcy i technicy innych kompanii byli zbyt leniwi by mnie naśladować. Chor. Haładus pewnie też by się nie wykazał inicjatywą, ale skoro dostał ode mnie zadanie…Najbardziej zaskoczyli technika batalionu pracownicy z WZMech Siemianowice. Weszli do garażu i po rozejrzeniu się (kilka chwil) wskazali „czołgi z kompanii porucznika Gaja”. Technik był zaskoczony, bo oni nie wiedzieli, którą kompanią ja dowodzę. Gdy ich zapytał po czym poznali – odpowiedzieli mu (wskazując na te dospawki), że oni w fabryce tego nie zrobili, a to dobry pomysł.’’

I tyle wspomnień porucznika

Pozdrawiam

Andrzej

 

Edytowane przez sas55
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co nowe w Meridzie jest w tej drugiej części.

Miałem ją w ręku kilka lat temu, to co modelarskim okiem było ciekawe zrobiłem ksero.

Tyle mam dla AD2M.

Czyli rysunków mocowani anten nie ma, albo je przeoczyłem przy kserowaniu ( w co wątpię). 

Dotarcie do tej instrukcji jeszcze raz zajmie pewnie z 2-3 tygodnie. Sprawdzę to. :)

 

skan1.jpg

skan 2.jpg

skan 3.jpg

scan 4.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Jarekk napisał:

Wszystko co nowe w Meridzie jest w tej drugiej części.

Miałem ją w ręku kilka lat temu, to co modelarskim okiem było ciekawe zrobiłem ksero.

Tyle mam dla AD2M.

Czyli rysunków mocowani anten nie ma, albo je przeoczyłem przy kserowaniu ( w co wątpię). 

Dotarcie do tej instrukcji jeszcze raz zajmie pewnie z 2-3 tygodnie. Sprawdzę to

Dzień dobry,

Szukaj Jarkku a to co zamieściłeś nada się dla tych, którzy chcą zrobić model z wnętrzem. Ja pisałem w pierwszym poście, że wnętrze jest dość dobrze udokumentowane a nam chodzi o elementy zewnętrzne w szczególności o mocowanie anteny. Nie wiem jak Pani Ala projektuje wieżę. Jeśli będzie pełna to z wnętrzem będzie można zrobić pojazd z zestawu Takoma.

15 godzin temu, Jarekk napisał:

Dla tych co lubią rozmaitości.

Merida z listwami osłonowymi tylnych luków.

Natomiast to zdjęcie świetnie pokazuje sposób mocowania ,,brwi Breżniewa'' i grube spawy. To się może Pani Ali przydać. Dobrze widoczny jest także pojemnik na płyn spryskiwacza i pojemnik na gaśnice p-napalmowe.

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez sas55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem, podjąłem ten temat na nieistniejącym już forum koszalińskim.

Wtedy dysponowałem zestawem z Takoma i miałem zamiar dłubać wnętrze. Stan tamtych prac z wieżą przedstawiam na kilku zdjęciach.  Zacząłem też wtedy się mocować z kadłubem i płytą nadsilnikową. Czekając na wiadomości o montażu anteny MTP-102 i zestaw projektu Pani Ali zamieszczam tych parę zdjęć. Może zainspirują kogoś do zrobienia Meridy z wnętrzem, bo materiały od Jarkka na pewno w tym pomogą. Trochę wspomnień...

Pozdrawiam

Andrzej

file_003.jpg

file_019.jpg

file_020.jpg

file_023.jpg

file_025.jpg

file_035.jpg

Edytowane przez sas55
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Cisza w temacie anteny potwierdza moje przypuszczenia, że do pewnych obcych wozów mamy dokumentację do pierdyliona wersji a do naszych konstrukcji trudno o mocowanie anteny. Szukałem przez lata, jak już wcześniej pisałem a dzisiaj dla ciekawostki przedstawiam zdjęcia mocowania na Skocie R2-AM.

Może ktoś podejmie się próby rekonstrukcji tego mocowania bo sposób jest podobny z tym że na Skocie ta antena była przewożona w położeniu poziomym i tylko stawiana do pionu a w Meridzie była zakładana na uchwyt i unieruchamiana.

Pozdrawiam

Andrzej

IMG_20160602_101707.jpg

IMG_20160602_101712.jpg

IMG_20160602_101716.jpg

IMG_20160602_101723.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Paweł Czarnocki napisał:

Rób bez anteny ......

Dzień dobry,

Masz rację Pawle. Antenę zawsze będzie można ,,dołożyć'' o ile w ogóle uda się coś ustalić. Na razie dłubię yo co się da i czekam na zestaw ACE.

Pozdrawiam

Andrzej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.