Roobert Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Witam w mojej kolejnej relacji konkursowej. Od początku to właśnie miał być główny model konkursowy ale trochę czasu minęło zanim do mnie dotarł. Wreszcie się mogę zabrać za niego. Głównym bohaterem będzie SU-76M a także jego dzielna załoga. Do modelu przewiduję podstawkę. Na razie koncepcja jest taka, że będzie miał trochę zaschniętego błota (gdzieniegdzie wilgotne). Specjalnie do tego celu kupiłem żywice i pigmenty Miga. Zobaczymy jak to działa . Ma być jakaś droga gruntowa a co jeszcze to się okaże . Regulaminowy in-box: Plastik jest bardzo miękki i ramki się wyginają przy ruszaniu, aby odciąć części to nie trzeba się wysilać zbytnio. Plastik ładnie się obrabia. Mam zamiar zrobić to malowanie po lewej na dole z Polski 1945. Posiada ktoś informacje gdzie to walczyło w marcu? Na razie tyle udało mi się skleić, części pasują dobrze do siebie po doszlifowaniu. P.S. ma ktoś ciekawe fotki SU z czasów wojny? Przegoglowałem trochę i normalnie nić nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jager27 Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Dobry to model? Ja miałem figurki z MinArtu to kleiło się fatalnie. Życzę ci powodzenia w dalszej budowie modelu. Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 20, 2008 Author Share Posted December 20, 2008 Czy dobry to się okaże później. Na razie jakoś nie mam problemów. Model ma dużo szczegółów i drobnicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 20, 2008 Author Share Posted December 20, 2008 Podłubałem jeszcze trochę i teraz tak wygląda maluch. Pojawiły się już pierwsze niedopasowania w modelu, na szczęście drobne. Najgorzej było gdy chciałem przyklejać wahacze do kadłuba. Otwory są ale nie ma żadnego ogranicznika, który pokazuje pod jakim katem ma być wychylony . Szukałem pomocy w profilach malowania, przykładam kadłub do rysunku i .... są w skali 35. A więc kadłub leżał na boku, i patrzymy ile wystaje wahacz. Postanowiłem jednak, że fajnie będzie spróbować zrobić go na nierównym terenie. Powklejałem więc pod różnym kątem. Następnie zacząłem robić starego frontowca tyrając błotniki. Brałem w małe obcęgi błotnik i wyginałem go. Plastik jest bardzo miękki i cienki więc łatwo szło. Trochę podszlifowałem i tak oto zostało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted December 20, 2008 Share Posted December 20, 2008 Nie ma blaszek do tego modelu - ten powyginany plastik nie wygląda najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 20, 2008 Author Share Posted December 20, 2008 http://ausfwerks.com//techniques/fender/main.html na tym się wzorowałem. Jeszcze będę poprawiał je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 21, 2008 Author Share Posted December 21, 2008 Dzień dobry, dziś rano dokleiłem trochę drobiazgów do suczki. Trochę uchwytów, wlot powietrza z boku, i kilka innych elementów. Jeszcze parę rzeczy dojdzie na kadłub ale muszę zobaczyć jak one wyglądają dokładnie bo mam kilka wątpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boozy Posted December 21, 2008 Share Posted December 21, 2008 Strasznie grube te błotniki. Chyba, że ja to tak odbieram Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 21, 2008 Author Share Posted December 21, 2008 Strasznie grube te błotniki. Chyba, że ja to tak odbieram Wydaje Ci się. Maja kształt położonej litery "L" i to może dlatego. Są zagięte w dół.Tak na prawdę to są najcieńsze jakie spotkałem plastikowe. Wygina się to we wszystkie strony. Posiedziałem jeszcze dzisiaj nad ludkami. Sporo będzie w nich szpachlowania i szlifowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted December 21, 2008 Share Posted December 21, 2008 Posiedziałem jeszcze dzisiaj nad ludkami. Sporo będzie w nich szpachlowania i szlifowania. Ja robiłem od nich "fiziljerów" i to były najgorsze, po Alangerze, figurki jakie widziałem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 22, 2008 Author Share Posted December 22, 2008 Na razie tylko 2 fotki dam, nie ma co pokazywać zaszpachlowanych i szlifowanych figurek. Obecnie to skleiłem elementy działa i zaszpachlowałem. Robota zwolniła bo trzeba czekać aż wyschnie szpachla i się wyszlifuje . Niestety taki zabieg dotyczy prawie każdego elementu . Jednak nie przeraża mnie to wcale. Po prostu trzeba jechać do przodu Wymieniłem wszystkie uchwyty na druciane. Plastikowe były do bani i połamały się przy wycinaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gościu Posted December 22, 2008 Share Posted December 22, 2008 bardzo fajnie sfatygowane błotniki, po malowaniu bedzie jeszcze lepiej ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 23, 2008 Author Share Posted December 23, 2008 Chyba się starzeję, tempo sklejania zaczyna strasznie spadać . Chyba przez to ciągłe szpachlowanie. Ciągle coś do poprawki. Ale już wychodzę na prostą. Elementy posklejane i teraz ostatnie poprawki i malowanie wnętrza pojazdu i działa. Postępy niewielkie więc ogólna fotka zbiorcza wypocin. Po świętach chyba poskładam układ jezdny i gąski, żebym mógł jakoś do podstawki dopasować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 24, 2008 Author Share Posted December 24, 2008 Witam, wczoraj wieczorem i dziś rano wnętrze dostało kolorku. Pomalowałem wewnętrzne części kadłuba oraz elementy działa. Zielone tez zrobiły się inne elementy, które pomalowałem w ramkach. Kolor to Humbrol 102. Zdjęcia jeszcze mokre . No to po świętach będzie można dokończyć środek i zająć się dalszą budową. Zapomniałem zrobić fotki działa i kołyski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gościu Posted December 24, 2008 Share Posted December 24, 2008 super, że już uporałeś sie z wiekszą ilością dziur po wypychaczach. Nastał chyba juz moment samych przyjemności - malowanie (no może poza gąskami). pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 26, 2008 Author Share Posted December 26, 2008 No wreszcie pchnąłem robotę trochę do przodu. W przerwach miedzy jedzeniem poobijałem wnętrze. Pomalowałem na czarno też kilka elementów. Te obicia na podłodze to i tak pewnie znikną pod pigmentami i błotem. Teraz będzie trzeba to wszystko zwaszować bo na razie śmiesznie wygląda . Na burty będą jeszcze przyklejone półki na amunicję i siedzonka dla załogi. Działo też już poskładałem do kupy. Z przodu widać niepomalowany fragment i ogólnie niedorobiony kolorystycznie. Nie przejmuję się tym, bo ta cała część akurat będzie schowana w osłonie. Sama lufa też nie domalowana, zrobię to po zmontowaniu już większości wozu razem z hamulcem wylotowym. Wyhodowałem też trochę pocisków. Tylna ściana jeszcze nie ruszana bo muszę znaleźć jakieś zdjęcie, zeby zobaczyć co to jest wokół drzwi? Jakieś deski pomalowane na zielono czy coś innego. Może ktoś z was wie co to ma być? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rollingstones Posted December 26, 2008 Share Posted December 26, 2008 hej - odrazu z grubej rury ale jest jeszcze czas na poprawę - te obicia są zle, nienaturalnie duże, przypadkowe. Postaraj się je poprawić bo zacny temat robisz. Acha błotniki sa powyginane znakoicie - jak je pomalujesz to będzie super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 26, 2008 Author Share Posted December 26, 2008 Hmmm, zmieniłem wielkość obić. Nie wszystkie zmieniałem, tylko te przesadzone. Z niektórych całkiem zrezygnowałem. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rollingstones Posted December 26, 2008 Share Posted December 26, 2008 od razu lepiej - pobaw się jeszcze nad nimi . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 27, 2008 Author Share Posted December 27, 2008 Oooo rany... mój żołądek i głowa . Ufff ciężko się kończą odwiedziny u kuzyna . Z trzęsącymi rękoma i lukami w pamięci z dnia wczorajszego postanowiłem coś porobić przy modelu. Jak zasiadłem to nie miałem siły wstać i kleiłem co można było. Zwashowałem kadłub w środku, podoklejałem siedzonka, Porobiłem półki na pociski. Udało mi się skleić działo z osłonami. Burty nadbudówki też dostały kilka elementów. Mam pytanie. Jakiego koloru powinny być pociski. Instrukcja mówi że srebrne ale czy na pewno? Na podłogę pójdą jeszcze pigmenty i trochę błotka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted December 27, 2008 Share Posted December 27, 2008 No no Robson Ruska maszynka zapowiada się nieźle. Chętnie podpatrzę jak malujesz wnętrze, przyda mi się do mojego TP. Pozdrawiam i trzymam kciuiki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 28, 2008 Author Share Posted December 28, 2008 Witam, dziś zrobiłem błoto w kadłubie. Pierwszy raz używałem Migów i żywicy do nich też Miga. Ogólnie to nie miałem styczności jeszcze z takim błotem więc mam pytanie. Przejrzałem wątki o tym ale nie znalazłem odpowiedzi. Robiłem tak: -wsypałem do naczynka piasek, -wsypałem pigmenty w różnych odcieniach, -dodałem żywicy i wymieszałem, -nałożyłem na model. Powstała jasno brązowa jednolita masa. Gdy wyschło nałożyłem na sucho znowu różne odcienie pigmentów i pędzlem nałożyłem Fixera. I wszystkie kolory zniknęły, a powstała znowu jednolicie brązowa powierzchnia. Poza tym Fixer "zalakierował" na półmat i wygląda to jak mokre błoto. To tak ma być? Jak wszystko wyschło to nałożyłem znowu pigmenty pędzlem żeby było ciemne i zróżnicowane. Jak oglądałem relacje gdzie było błocone zdrowo, to otrzymujecie takie fajne różnokolorowe grudy (takie coś można zobaczyć w relacji "Tygrys I kierat" , piszę z pamięci więc mogę coś przekręcić). U mnie to wyszła jednolita masa . Otrzymujecie zróżnicowanie działając na sucho na końcu? Niech ktoś mi odpowie jak to u niego wygląda błoto w czasie pracy. Nawet w wątku Rafała Jankowskiego z 7TP błoto jest "różnokolorowe". Dobra czas na foty. Stojaki na pociski już gotowe czekają aż się z błotem uporam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 28, 2008 Author Share Posted December 28, 2008 Pobabrałem się jeszcze trochę w błocie i nieco wysuszyłem. Teraz nabiera koloru jaki chciałem uzyskać. Nieźle nabrudziłem w środku . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
93mati Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Możesz dokładniej napisać co to za żywica MIG-a ?? Efekt tego jest wielce zacny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted December 28, 2008 Author Share Posted December 28, 2008 Na zdjęciach tak tego nie widać ale fajne trójwymiarowe błoto powstało. Jutro postaram się dać lepsze foty z wklejonymy pociskami. Jest to żywica akrylowa Miga, można ją dostać w sklepach. Nie śmierdzi i ma półpłynną konsystencję, półprzezroczysta. http://www.jadarhobby.pl/p032-zywica-akrylowa-pigmentow-p-8543.html Jest to moje pierwsze spotkanie z tym więc na razie nie mogę zbyt dużo powiedzieć. Ale bardzo dobrze trzyma się modelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.