Drak Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Tak więc... Na gwiazdkę dostałem ten oto modelik i w sumie będzie to moja pierwsza relacja na forum, wcześniej jakoś nic nie wstawiałem... Po dotychczas jedynym modelu Dragona (samolocik Pathfinder :/) jakoś nie chciałem wracać do tejże firmy, ale wiele osób, w tym sprzedawcy w sklepach modelarskich, zapewniali że pancerka Dragona wymiata, więc skusiłem się. Zapowiada się dobrze, tyle części w środku że nie udało mi się porządnie zamknąć pudełka nawet :P Instrukcja jest uboga jeżeli chodzi o malowanie, a internet też jak dotąd nie za wiele podpowiedział w sprawie urozmaicenia maskowań... Może Wy coś podpowiecie? Gąski już mi się spodobały^^ Dużo blaszek, przezroczystych elementów, nawet ta linka^^ Wygląda na to że stereotyp o pancerce Dragona będzie w 100% potwierdzony^^ Tak więc za model zabiorę się, myślę że za jakieś 2 dni, najpierw chce skończyć czołg E10, nie lubię po prostu odstawiać na półkę nieskończonych modeli...(pozostało mi jedynie zakurzyć i lekko przybłocić modelik, zdjęcia do galerii wstawię^^) Narazie prosiłbym o pomoc w szukaniu różnych maskowań dla brytyjczyka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacperek315 Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Fajny model. Będę często zagladał, aby sprawdzić co z nim wyprawiasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avi Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Bardzo fajny model, a co najwzniesze - przyjazny dla modelarza. Szpachlówki w zasadzie nie potrzeba. Jedynie trochę przy błotnikach jest gimnastyki, ale to w sumie normalka przy blaszankach. Zrobiłem go w trzy dni (bez malowania rzecz jasna). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artez Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Według mnie jedno z ciekawszych malowań samego shermana . Sam mam go w planach , ale jak to z planami , dużo ich i często się zmieniają . Powodzenia przy modelu. Pzd|2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted December 28, 2008 Author Share Posted December 28, 2008 chociaż może zabawię się z dyszą 0.1... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konradkur Posted December 29, 2008 Share Posted December 29, 2008 Hej ten model to wczoraj skończyłem i uważaj na instrujcje bo są błędy co do samego przodu to wykorzystaj ten z uchwytami na liny a nie głagki jak instrukcja pokazuje. drugim błędem jest pomyłka z nazwaniem numeracji części zamiast D 6 chyba to sa B 6 takie klapki na wizjery pozatym dużo części zostaje. Duży plus to błotniki fototrawione i fajnie sie je składa zobaczysz sam powodzenia będe zaglądał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted December 30, 2008 Author Share Posted December 30, 2008 no dobrze. skończyłem wieżyczkę (los chciał że mi się aparat rozładował, ale cóż... poczekam do rana...) ale muszę pomyśleć o przyszłości modelu a raczej o jego dioramce^^ (taak, konkurs to idealna motywacja do zabrania się za dio). Jednak będzie to moja pierwsza właściwie i dlatego nie może być za trudna. Myślałem o czymś takim [url=http://www.picasa2html.com]http://www.picasa2html.com i pytania... 1- nigdy nie zwracałem uwagi na samą jezdnię w czasie 2. wojny. Były to kocie łby czy też zdarzał się asfalt ze żwirem? 2- polecacie jakieś konkretne malowanie czołgu? a co do pojazdu opuszczonego to pewnie będzie to BMW motor z ta przystawka, albo kubelwagen, raczej porzucony z powodu jakiejś awarii ( nic związanego z lejem, pojazd będzie gdzie indziej, lub przewrócony przez bombe, która pozostawiła lej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted December 31, 2008 Author Share Posted December 31, 2008 niestety post pod postem :/ więc tak. żeby nie wyszło że się obijam :P. Mam już sklejoną wieżyczkę. Generalnie chciałbym aby czołg był w trakcie jazdy, lecz w każdej chwili gotowy na atak, dlatego włazy są zamknięte i jedynie te mniejsze są pouchylane, a lufa opuszczona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted December 31, 2008 Share Posted December 31, 2008 a lufa opuszczona Jakoś to się nie kojarzy ani z jednym ani z drugim... (czołg w czasie jazdy, gotowy do walki). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted December 31, 2008 Author Share Posted December 31, 2008 chodzi mi o to że nie ma lufy założonej w tym zaczepie, czy jak to się nazywa... W każdym razie prawie jak na zdjęciu http://img.photobucket.com/albums/v218/baumgar/Normandy%2006-12-04/Airborne%20Museum/M4A1E8_Sherman_front-Left.jpg P.S.(w tym modelu opuszczona lufa przypomina ustawioną w poziomie, jest tylko lekko pochylona) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 1, 2009 Author Share Posted January 1, 2009 wiec tak, skleiłem podwozie, przód czołgu wybrałem ten który polecał kolega konradkur i nasunęły się problemy ;/ ta szpara z boku jest z powodu robienia zdjęcia przy złączeniu części na sucho, przy mocnym przyłożeniu jest minimalna, łatwa do zaszpachlowania. problem zrobił się tutaj, chciałem przymierzyć całość na sucho i po nałożeniu góry szczęka mi opadła... dziura ogromna, ale szpachla+cierpliwość i jakoś się załata. Problem w tym że ta przednia część w pewnym momencie wygina się do góry, więc chyba będę musiał spiłować to na równo, wtedy użyć szpachli i tak zostawić. Co Wy radzicie? proszę o rady! Co zrobić z tą dziurą, bo jak tylko zaszpachluje to będzie taka parabola, przez to wzniesienie;/;/;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 łoo kurde... Coś mi się wydaje, że źle przykleiłeś przód wanny i nie jest to wina producenta. Daj fotkę z boku i z kąta tej szpary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 też tak myślę, ta szpara na 1 i 2 zdjęciu, jakbyś to jakoś wygiął dopasował, nie wiem co zrobił to i drugi problem by zniknął... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 1, 2009 Author Share Posted January 1, 2009 jeszcze na szczęście nie przykleiłem, teraz do zdjec na taśmę izolacyjną. może da się tak! spiłuje i przytnę to czerwone i szpara przy zielonym sie zsunie! uda się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 powinno wyjść ale jak sądzą inni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 A nie za dużo tego ubytku na wannie będzie? Aha, daj jeszcze zdjęcie podwozia (od dołu) żeby zobaczyć jak ta przednia część wanny tam się "zachowa". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 1, 2009 Author Share Posted January 1, 2009 z tym nie ma problemu, gdyż ona i tak zachodzi na resztę wanny więc ją będzie można leciutko przypiłować i nie będzie różnicy a zachowuję się ładnie, bez szpar i dziur. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 1, 2009 Share Posted January 1, 2009 Więc do dzieła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 1, 2009 Author Share Posted January 1, 2009 zacząłem piłować, ale po chwili stwierdziłem że może spróbuje z tym drugim danym przodem. Teoretycznie pasował, więc wiedząc że robotę mogę jedynie pogorszyć, wyciąłem miejsce przyczepu koła napędowego (plastik był tak nienaturalnie nadciążony w przodzie wanny że mimo iż było to przyklejone CA, wystarczyło pociągnąć z lekkim użyciem siły żeby odpadło. Po przymierzeniu do drugiego przodu wanny, okazało się że już nadpiłowane boki praktycznie idealnie pasują^^ (z jednej strony jest trochę za mało ale to szpachla załatwi). Problem rozwiązany! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 I jak mawiają na zachodzie: "no i git"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baldigozz Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Nie wiem czy nie za późno ale podpowiem coś w tym temacie. Modelu akurat tego w ręku nie miałem ale o ile znam inne nowe dragonowskie M4A2, to te boki osłaniające transmisje powinny pasować bez większego problemu. Co innego przód osłony transmisji. Tu Dragon wciąż odwala kichę. Jest ona za krótka! Stąd ta szpara. Tyle, że listwa ze śrubami powinna być pozostawionia na poziomie dołu płyty przedniej kadłuba, a uzupełnić się powinno przestrzeń między listwą, a osłoną transmisji. Ja to robiłem w ten sposób, że rozcinałem osłonę tam gdzie ma ona już prosty przekrój i wklejałem w to rozcięcie brakujący kawałek polistyrenu. Inna skucha, to wcięcia przy przodzie sposnonów. Jeżeli chcieć tam przykleić blaszane błotniki, to wyjdzie to o dobre 3 mm za wysoko. Pasuje tylko do plastikowego błotnika. Ja w to miejsce też wklejałem płytkę polistyrenową. dodane: Jedno zdjęcie lepsze niż strony opisu. Ja w innym dragonowskim M4A2 tak poprawiałem osłonę transmisji. http://img.photobucket.com/albums/v316/baldigozz/Shermany/28112006_001.jpg http://img.photobucket.com/albums/v316/baldigozz/Shermany/28112006_003.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 10, 2009 Author Share Posted January 10, 2009 jest wreszcie trochę wolnego czasu, to w końcu mogę pracować dalej. Nie długo będę zabierać się za blaszane błotniki i - czy najpierw je złożyć, skleić z modelem CA i wtedy deformować czy odwrotnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Najpierw przyklej, a później deformuj, obijaj, szpeć czy co tam jeszcze chcesz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drak Posted January 11, 2009 Author Share Posted January 11, 2009 można powiedzieć model sklejony- jedyne co pozostało przed malowaniem to sklejenie dwóch połówek kadłuba ale to chwilka i minimum szpachli bo ładnie się spasowały. Była to moja pierwsza zabawa z blaszkami tak właściwie i w sumie jestem nawet zadowolony jeżeli chodzi o efekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks Kornafel Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Przednie błotniki są za bardzo wyeksploatowane - w rzeczywistości już dawno by odpadły. Do reszty nie ma zastrzeżeń. Aha, malujesz pędzlem czy areo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.