Skocz do zawartości

Alfa+Kilo, Maquette 1/400


lejgo_inc

Rekomendowane odpowiedzi

Na coś przez ostatnie dwa tygodnie czekałem z podłodkami. Troszkę mnie zajął mig-9, ok. Ale głównie to owe "coś" co miałem w planie plątało mi się poza obrzeżami mózgownicy, aż stwierdziłem że najrozsądniej będzie to zignorować.

 

Zdjąłem z łódek maskowanie, pokazały się krzywe linie i ubytki i defekty, w sumie nic strasznego, wykorzystam to w dalszych etapach, jak przyjdzie do brudzenia.

 

warszawiankowo:

Pociągnąłem podwodną część kadłuba clear orange Tamiyi, na fotkach nie widać wyraźnie efektu, ale różnica na żywo jest - kolor zrobił się cieplejszy.

 

78.jpg

 

Następnie nałożyłem kalki - niewiele tego jest - drabinki, kółka. Jest też kalka biało-czerwona na boję ratunkową, ale za nic nie chciała się przytulić do kulistej boi, nawet Mr.Mark Setter jej nie przekonał. Trzeba będzie pomalować przy pomocy ręki.

 

79.jpg

80.jpg

 

Nie byłem za bardzo zadowolony z tego jak wyszło obrobienie tego wklejanego pasa okien, troszkę tam jeszcze poszlifuję.

 

lirycznie:

(maskowanie drabinek w międzyczasie zdjąłem, te które były na kalkomaniach robiły dużo lepsze wrażenie od mojej twórczości)

Podwodną część kadłuba pomazałem wstępnie mocno rozcieńczonym brązowym XF-72, głównie po to żeby zobaczyć jak to będzie wychodzić. Mazałem bezładnie fragmenty kadluba, i potem przed wyschnięciem wycierałem poklepując chusteczką do nosa.

 

81.jpg

 

Metoda ma przyszłość, ale zanim zabiorę się na całego do zużywania okrętu trzeba będzie podgonić walki na innym froncie.

Nakleiłem kalkomanie. Teoretycznie takie same kalki jak dla kilo. Tyle że pierwsza para drabinek jaką zmoczyłem rozpadła się na czynniki pierwsze. Dosłownie, mogłem sobie naklejać poszczególne szczebelki. Prawa burta za burtą. Lewą burtę prewencyjnie pomalowałem bezbarwnym, ale to nic nie dało. Obie burty za burtą, woda wlewa się, ale pompy działają. Dopiero druga warstwa bezbarwnego wzmocniła kalki na tyle że z ich resztą było mniej-więcej bez problemu.

 

82.jpg

83.jpg

 

Drabinki trzeba będzie domalować, cóż.... Może to i lepiej - te które były przedstawione na kalkach nijak się mają do rzeczywistości, bo mają za dużo szczebelków :P.

Dla wyznaczenia równej długości szczebelków nakleiłem sobie paski taśmy, ale żeby coś z tego wyszło, to dopiero początek drogi. Malowane najcieńszym możliwym pędzelkiem, trzy włosy na krzyż.

 

84.jpg

 

Nieregularności kresek będę teraz prostował farbką czarną, potem poprawiał znowu białą i tak w kółko aż mi się znudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Poprostowałem sobie te nieregularnośći drabinek na alfie. Nic ciekawego.

Wypróbowałem tempery na kadłubie alfy - najpierw naciapać krótko obciętym pędzlem:

 

85.jpg

 

a potem próbować rozetrzeć to za pomocą mokrej chusteczki.

 

86.jpg

 

Zupełnie nie to. W dodatku farbki zaschnęły na tłusto. Będzie chyba do zmycia terpentyną, a nuż efekt będzie interesujący?

 

Nie mam akurat pod ręką terpentyny, więc chwyciłem leżące obok kilo.

Na początek rozjaśniłem owiewkę na dziobie:

 

87.jpg

 

A potem zacząłem mrówczą robotę brudzenia ponorki. Mocno rozcieńczony brązowy XF-72 zaliczył comeback, tym razem selektywnie jako zacieki od otworów przelewowych i na dziobie. Potem przyszła kolej na Smoke. Minimalne efekty które widać na zdjęciach są w rzeczywistości dużo wyraźniejsze, duże znaczenie ma kąt padania światła i różnica połysku farby. Jakby to teraz pokryć jednolitym lakierem np. matowym, to efekt pewnie w ogóle poszedłby sobie...

 

88.jpg

 

89.jpg

 

90.jpg

 

Na chwilę obecną efekty na kilo wyglądają zachęcająco, będę kontynuował zabawę z jakimiś szarościami, smokiem i co tam jeszcze wpadnie w ręce. Z alfą na razie nie jestem specjalnie zadowolony, trzeba kontynuować eksperyment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy taplania się w błotku.

Na początek kilo: rozjaśniam podwodą część kadłuba - kilkukrotne maskowanie odrobinę poniżej lini zanurzenia, malowane rozrzedzonym brązem i jasnym szarym i coś zaczyna się pojawiać. Pod różnymi kątami wygląda to inaczej, zatem pare fotek:

 

091.jpg

092.jpg

093.jpg

094.jpg

095.jpg

096.jpg

 

Znowu wyszło tak, ze fotki jakoś łagodzą te wszystkie efekty, i nie widać na nich zbyt dobrze rozjaśnienia podwodnej części kadłuba, pod linią wodną.

Rozrzedzony akryl czasem podlewa się pod taśmę maskującą, ale jeszcze przez jakieś 2-3min. można go zmyć (do końca albo prawie do końca - wtedy powstaje jakiś dodatkowy ledwo widoczny zaciek). Te wszystkie planowane i nieplanowane brudzenia, ponieważ są robione bardzo rozcieńczoną farbką, powolutku zaczynają nawarstwiać się w coś konkretniejszego.

 

Alfę potraktowałem konkretniej od początku. Tzn. prawie, bo najpierw namalowałem to z czym kalki sobie nie poradziły - boję ratunkową:

 

097.jpg

098.jpg

 

A potem za pomocą jakiegoś piaskowoego koloru, tępym pędzlem trzymanym na sztorc zacząłem ciapać po podwodnej części kadłuba.

 

100.jpg

099.jpg

 

Następnie przyszedł pierwszy z wielu etapów zalewania rzadkiego brudku. Na początek farbka brązowa, zaczął pojawiać się jakiś delikatny rysunek:

 

101.jpg

 

Na alfie się bardziej wyżyję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans bieli w moim aparacie ma nieco dyskusyjne podejście do koloru farbki, te ciapania robilem kolorem Radome Tan, a na fotkach wychodzi wręcz wpadające w zieleń. Spróbuję podkorygowac fotki, żeby były bardziej zgodne z rzeczywistością.

Ale w przypadku alfy to i tak dopiero początek brudzenia, więc docelowy kolor jest jeszcze daleko stąd (i na dużej głębokości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glony i zacieki rosną, trzeba im dać trochę czasu - w naturze to trochę trwało ;) Pogoda też nie sprzyja porostowi glonów - słońce, ciepło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glony i zacieki rosną, trzeba im dać trochę czasu - w naturze to trochę trwało ;) Pogoda też nie sprzyja porostowi glonów - słońce, ciepło...
popływaj trochę po Bałtyku, to od razu dolna cześć kadłuba nabierze "rumieńców". W końcu maj się skończył - woda kwitnie.

...

My tu gadu-gadu, a relację trzeba robić dalej, tak więc czekam

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyżywanie się na alfie - ciąg dalszy.

Po etapie zalewania rzadkimi kolorkami, zabrałem się za ciapanie krótkim pędzlem, przy pomocy farbek humbrola i revella które mi wpadną akurat w rękę. Efekt znowu jest raczej delikatny. Poniżej trzy pary fotek między jedną operacją a drugą - możecie się zastanawiać dlaczego wstawiam dwa razy te same fotki - wcale się nie będę dziwił ;)

 

102.jpg

103.jpg

 

104.jpg

105.jpg

 

106.jpg

107.jpg

 

Poza tym, na zbliżeniach wygląda to tak:

108.jpg

109.jpg

110.jpg

111.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że udało Ci się przygasić mocne kolory osadu na kadłubie. Wygląda to lepiej. Czy przyciemniłeś też górę kadłuba?

Fotki druga i trzecia od dołu są świetne - bardzo podobają mi się scum-lines i zacieki z otworów przelewowych.

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, zacieki są kozackie. Łajba przez to wygląda na "używaną", ale nie "styraną". To jest to, czego ja się zawsze obawiam i co najczęściej mi nie wychodzi.

"Glonowanie" kadłuba "w deseczkę".

Ładne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Załoga stoczni na razie pracuje nad opalenizną i brzuchem od piwa, 1500km na zachód od doku.

A nuż pod moją nieobecność glony same jakoś interesująco wyrosną? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nuż pod moją nieobecność glony same jakoś interesująco wyrosną? ;)
hehe, uważaj tylko żeby Ci marynarka wojenna (ta nasza rodzima) nie zezłomowała ponorek

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.