Skocz do zawartości

Yamato 1/350 Tamiya RC


rafiw

Rekomendowane odpowiedzi

Ja osobiście bałbym się zrobić tak kosztowną pod względem pracy i pieniędzy walorkę by ryzykować później uszkodzenia lub utratę tego co tak pieczołowicie tworzyłem.

Naparawde większość PE jest tak drobniutka że trudno tu mówić o bezpiecznym transporcie a co dopiero puszczaniu łajby na wodzie!

Nie boisz się że wydarzy się np. coś takiego? :

BTW: po tych operacjach chyba dwukrotnie przebijesz wartość modelu z pudełka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Liczyłem wstępnie walorkę, zdaję sobie sprawę że to wyjdzie dużo ponad cenę oryginału. Dlatego wcześniej staram się dopracować napęd i zabezpieczenia w kadłubie, aby później nie było takich przykrych niespodzianek jak na filmiku. Lepiej dwa razy sprawdzić na samym kadłubie , jak potem patrzeć, jak model idzie na dno ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wysłałem do sklepu zbiorcze zamówienie wstępne na blaszki eduarda, lufy abera, relingi łańcuchowe - wydaje mi się, że takie są najbliższe oryginału, łańcuszki do kotwic.
hmm... porządny zestaw waloryzacyjny się szykuje
Akurat zanim skończę napęd, powinny być już blaszki i reszta części. - (powinno coś z tej "łajby" porządnego wyjść )
ojj tak, z dodatkami to zupełnie inny model . Ja co prawda jeszcze nie zacząłem swoich blaszek, ale tak mi się podobają, że w przyszłości przy wyborze modelu będę się kierować m.in. dostępnością blaszek

...

...

Ja osobiście bałbym się zrobić tak kosztowną pod względem pracy i pieniędzy walorkę by ryzykować później uszkodzenia lub utratę tego co tak pieczołowicie tworzyłem.

Naparawde większość PE jest tak drobniutka że trudno tu mówić o bezpiecznym transporcie a co dopiero puszczaniu łajby na wodzie!

vought ma racje (niestety) - decydując się na zestaw upiększający trzeba mieć świadomość, że doklejanie drobnicy (np. drabinek) robi się dosłownie za pomocą kropelek kleju CA - co powoduje, że nie będą się trzymać tak mocno jak np. przyklejony do pokładu pomost bojowy albo komin.

...

może to działa na zasadzie "albo albo" - albo model z dodatkami, albo podstawowa wersja, ale za to RC ?

...

...

Liczyłem wstępnie walorkę, zdaję sobie sprawę że to wyjdzie dużo ponad cenę oryginału.
ojj tak, ja za swojego Musashi dałem 180 PLN (z wysyłką), za "pakiet" waloryzacyjny około 250, chemii nawet nie wliczam... ale i tak uważam, że warto !
Dlatego wcześniej staram się dopracować napęd i zabezpieczenia w kadłubie, aby później nie było takich przykrych niespodzianek jak na filmiku. Lepiej dwa razy sprawdzić na samym kadłubie , jak potem patrzeć, jak model idzie na dno ....
no nic, pozostaje trzymać kciuki

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu zdążyłem zrobić tylko częściową modyfikację kadłuba i testy( ten pajączek to tylko tymczasowy). W piątek ruszam powoli dalej - zasilacz i jak zdążę wsporniki silników (też zmiana).

 

yamato1.jpg

 

P.S.

Przepraszam za jakość zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam po dłuższej przerwie.

Silniki zamontowane. Pajączek przewodów już zniknął. Jutro planuję ruszyć z montażem poprzeczek i pokładu - jedynie co mnie martwi, to to, że nie jestem pewny gdzie dać przełączniki. Chodzi mi po głowie taka jeszcze opcja: przednia część pokładu na stałe, druga zdejmowana . Myślałem o możliwości odcięcia nadbudówki, ale boję się jej ruszać ze względu na dość skomplikowany kształt. ( Może przełączniki dać w hangarze rufowym - nie będzie widać ...... )

Pozdrawiam, Rafał

P.S. Fotki jutro..... ( test wodny na czasie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( Może przełączniki dać w hangarze rufowym - nie będzie widać ...... )
to chyba najlepsze rozwiązanie, można je "schować" w tym zagłębieniu, powinno się zmieścić i nie kolec tak w oczy. Na pokładzie bym nie dawał, bo model straci nieco ze swego uroku. Jest to powód dla którego u siebie nie będę montować napędu...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wczoraj zrobiłem drugi test wodny z już napędem, wyszło jeszcze kilka spraw do poprawienia. Mam fotkę i krótki filmik, ale marna jakość - robione na szybko komórka.

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Na razie kilka fotek zmontowanego napędu i sterowania.

Zastanawiam się jeszcze nad jedną poważną modyfikacją: chodzi o ustawienie śrub i wałów względem kadłuba ( bardziej zbliżone do oryginału - przesunięte do poziomu).

 

 

yamato1.jpg

 

yamato1z.jpg

 

yamato2y.jpg

 

yamato2z.jpg

 

yamato3.jpg

 

Część powierzchni pomaluję od nowa aerografem, powinienem mieć już za dwa tygodnie.

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś mi się malowanie nie podoba. Farba jakoś tak dziwnie leży szczególnie widać to przy dolnej (czerwonej) części kadłuba. Poza tym pokład aż się prosi o jakieś cieniowanie

...

napęd napędem, a kiedy jakaś walorka ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że w przyszłym tygodniu ostatni test kadłuba z pokładem i napędem. Farba dziwnie leży, bo dałem drugą warstwę bez przeszlifowania papierem pierwszej i tak wyszło :( . Walorka wstrzymana tylko dlatego, że długo się na blaszki czeka.

P.S. Z blaszkami powinien przyjść aerograf, i trochę chemii, więc zacznie to wyglądać po ludzku - do tej pory malowałem pędzlami, kadłub i pokład sprajami tamki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba nawet , to nic trudnego . Farba musi dobrze wyschnąć, zeszlifuj zacieki grubszym papierem -400-600 ,całość przeleć następnie papierem wodnym 1000 i pomaluj jeszcze raz . Do maskowania linii zmiany kolorów zastosuj taśmę maskującą Tamki , na dobrze wyschniętą farbkę starannie przyklej , aby dobrze dolegała dociśnij ją zwłaszcza na krawędziach końcówką ołówka , czy miękkiego patyka. Nie ma prawa nic podciekać . I delikatnie , kilka warstw , mgiełką .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przełączniki dać w hangarze rufowym - nie będzie widać ...... )

albo w barbetach dział , działa i tak pewnie będą obracane, więc łatwo by było je ściągnąć, i mamy piękny dostęp do przełączników, w dodatku w 100% niewidocznych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, ciekawa idea

Mam jeszcze jeden pomysł - wymienić te zwykłe wyłączniki które są na wyłączniki elektroniczne... Odpadnie potrzeba montowania ich na pokładzie...

Co prawda, im mniej elektroniki, tym lepiej, ale też uprości się obsługa całej instalacji.

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak powiedział bożo, musisz niestety przeszlifować i przemalować. Ale nic to trudnego, sam przez to przechodziłem (i to w swoim pierwszym modelu). Co do mechanizmów to się nie znam, ale w barbetach brzmi ciekawie i na pewno nie spaskudzi Ci modelu jak wielgaśny przełącznik na pokładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Po otrzymaniu pewnej ilości materiałów, prace ruszyły dalej.

Postaram się przeszlifować kadłub, ale w późniejszym terminie.

Na chwilę obecną wziąłem się za usuwanie farby i montowanie luf od Abera.

Zamówione blaszki Eduarda - 53019 - Photo etched set Eduard (1/350 Yamato) .

yamato1.jpg

 

yamato2.jpg

 

Po zmianie farby zaszpachluję łączenie pokładu.

 

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Odstają - bo nie są jeszcze przyklejone.

Skleję w całość, jak tylko dostanę blaszki.

Na zdjęciu złożyłem tylko w celach pokazowych

Na chwilę obecną zdejmuję starą farbę z pokładu i nadbudówek - wszystko pójdzie pod aerograf.

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yamato1g.jpg

 

Założone lufy artylerii średniej , zdjęta farba pod blaszki.

Artylerię główną poskładam z blaszkami już razem.

Został tylko jeszcze komin do wyczyszczenia, i w zasadzie można malować aero po montażu blaszek.

 

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam!

Prace ruszyły dalej - blaszki są już częściowo założone.

Jutro postaram się zrobić fotki.

Pozdrawiam, Rafał

 

Co do pokładu - raczej skłaniam się ku wersji "drewnianej".

Luf chyba nie będę modyfikował....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki:

 

yamato1.th.jpg

 

yamato2.th.jpg

 

yamato3i.th.jpg

 

Ze względu na bardzo duże rozmiary fotek musiałem dać w miniaturkach - pełny rozmiar po dwukliku.

Proszę za bardzo nie bić - to moje pierwsze blaszki ....

Pozdrawiam, Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.