Śmigły Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Bitwa pod Husynnem odbyła się 24 września 1939 roku. Starły się w niej oddziały polskich w składzie szwadronu konnego Policji Państwowej z Warszawy, zapasowego szwadronu 14 pułku ułanów Jazłowieckich oraz batalion chemiczny z moździerzami 81 mm. Po drugiej stronie walczyły oddziały Armii Czerwonej w składzie 700 żołnierzy i 23 czogłów. W czasie bitwy odbyła się najbardziej chyba niesamowita szarża we wrzesniu 1939 roku. Około 500 policjantów konnych i kawalerzystów uderzyło na piechotę radziecką. Podczas walk oddziały polskie znajdujące się w rejonie wsi Husynne zostały otoczone, wówczas kawaleria otrzymała rozkaz ataku szarżą na lewe skrzydło Rosjan. Atak prowadziła Policja Konna, na widok której nacierająca piechota przeciwnika rzuciła się do ucieczki ponosząc ciężkie straty. Naprzeciw polskiemu natarciu, wyszedł jednak silny oddział pancerny i zmusił kawalerzystów do odwrotu. Polacy ponieśli równie dotkliwe straty co radziecka piechota, następnie zostali okrążeni i zmuszeni do kapitulacji. Czemu Rosjanie byli przerażeni szarżą Policji Konnej? Otóż dlatego, że Policja szarżowała w skórzanych, lakierowanych, hełmach wz.25, których w 1939 roku używała już praktycznie tylko konna PP z Warszawy. Hełmy te sprawiały, że wyglšdali jak kirasjerzy. Projekt niniejszy to niewielka diorama, majšca przedstawić tš zapomnianš przez lata szarżę Policji Państwowej. Narazie przygotowanego mam niższego funkcjonariusza PP w szarży (czarny pióropusz). Dojdzie jeszcze 3 innych oraz kilku Rosjan, jaki ckm Maxim stojšcy - w zależnoci od zestawów jakie znajdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Wygląda jak jakiś napoleoński kirasjer Niesamowita sprawa, czekam na jeszcze. Maxima robi M Model i jakaś ruska firma też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Wycieniuj konia, bo teraz wygląda na plastikowego. Sam projekt super, czekam na dalsze postępy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 6, 2009 Author Share Posted September 6, 2009 Maxim radzieckiego wiem gdzie nabyć w wersji żywicznej. Kirasjer. Tego typu hełmy miała także policja piesza w latach 20-tych. Na tym filmie znalazłem konnych w hełmach wz.25. Koń jest wycieniowany. Nie chciałem przesadzić z kontrastem. Wydawało mi się, że widać na zdjęciach cieniowanie. Jutro się jeszcze przyglądnę na nowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Może rzeczywiście świało za bardzo spłaszcza model. Nie widac cieniowania w zagłębieniach końskich mięśni. widac to szczególnie na nogach. Ale jeśli jest to ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
whiteeagle Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 Piękna sprawa Całkiem ładne Maximy robi Zvezda w wersji 1910/30, czyli takiej jakiej używali Sowieci w 1939 roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
whiteeagle Posted September 8, 2009 Share Posted September 8, 2009 Nie wiem czy figurka jest już ogólnie skończona, ale przydałoby się zrobić coś z kolorem skóry. Póki co, nasz policjant wygląda jak prawdziwy Japończyk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 8, 2009 Author Share Posted September 8, 2009 Nie to akurat efekt zdjęcia robionego późno. Nie chciałem wogóle pokazywać figurki, ale całą dioramę. Jutro ruszą prace nad drugim policjantem i myślę, że efekty pokaże już przy całej czwórce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sokol Posted September 9, 2009 Share Posted September 9, 2009 Właśnie ostatnio przeczytałem o tej szarży, ale nie wiedziałem, że policja konna miała takie mundury. Bardzo ciekawy tema, na pewno będę odwiedzał ten wątek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 9, 2009 Author Share Posted September 9, 2009 Mundury były krojem podobne do wojskowych i w skali 1/35 nie ma nawet co przerabiać. Hełmy były trzy. Był to hełm niemiecki wz.17 - z orłem lub bez. Na zdjęciach z Zaolzia widać konnych policjantów w hełmach wz.17, ale to jest Policja Województwa Śląskiego. Pod Husynnem była Policja Państwowa z Warszawy. Były też hełmy wz.31 z orłem i bez. Trzecim rodzajem był hełm skórzany kirasjerski. Założyłem, że musieli mieć karabiny. Co za tym idzie ładownice. Wyszedłem też z założenia, że oporządzenie w postaci szelek do ładownic musiałoby być wydane, jeśli jednostka wyszła z miasta i walczyła w polu. Przyjąłem też wojskowy system troczenia szabli. Policja normalnie szablę woziła pionowo, przy pasie. Natomiast w polu, działająć razem ze szwadronem normalnych ułanów z 14 pułku i pokonując większe odległości niż ulica Marszałkowska musieliby troczyć szablę pod siodło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Skoro temat Husynna dotyczy udziału policji w walkach w 1939 roku chciałbym dorzucić jeszcze inny ciekawy policyjny wątek. Informacje znalazłem dawno czytając książkę C. Chlebowskiego "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie". Pewnie mało kto wie, ze słynny partyzant Jan Piwnik "Ponury" było oficerem Policji Państwowej i kampanię wrześniową odbył jako dowódca kompanii zmotoryzowanego polowego batalionu policji. Co ciekawe batalion był "uwojskowiony". Czy można jeszcze gdzieś znaleźć informacje o tym batalionie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Jeśli zmotoryzowany batalion policji to chyba w grę wchodzi tylko jeden tj "Golędzinów" http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=79&t=7754 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Batalion na pewno ten, jednak szlak bojowy (Śląsk) wątpliwy co do opisu Chlebowskiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Pytałem ojca, mówi że batalion we wrześniu nie miał najlepszej renomy, chociaż służbę w nim uważano za przywilej, bo to taka dzisiejsza "specgrupa". Kiedyś czytał wspomnienia żołnierza, który cofając się na przedmoście/do granicy był mijany przez tenże batalion ok 20-21 września jadący w pełnej gali, bez śladów walk, z zapasem amunicji i paliwa, najedzony itp. W tym samym czasie wojsko po walkach ciągnęło na oparach do granicy, a policjanci grzeczniutko, bez przejęcia hyc za granicę. Warto dodać, że po 17 września na wschodnie PL grasują już liczne ukraińsko-komunistyczne bandy, atakujące niedobitki WP, organizujące samosądy itp. Batalion zmotoryzowany miał służyć właśnie do przeciwdziałania tego typu wypadkom, zabezpieczać drogi przejazdu, likwidować jakieś lokalne zawirowania na zapleczu - sabotaż itp. Przecież to nie było wojsko, a ich mobilność miała właśnie służyć do podejmowania szybkich interwencji, których przecież wielokrotnie zabrakło. Na takich "dzielnych" ukraińskich watażków-lewaków nadali by się w sam raz. Słowem, nie zachwycili, co nie znaczy że ogół oddziału chciał pryskać za granicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Czyli Chlebowski chciał troszkę upiększyć wizerunek Piwnika? Na pewno byli jako oddział zaporowy na Pilicy a potem ... długa do granicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Piwnik broni się sam, w końcu kartę ma nieposzlakowaną. A jego oddział, no cóż ... Nie widziałem etatu uzbrojenia zmotbat. policji ale chyba w działka ppanc, ury czy miny uzbrojeni nie byli, jaką więc mogli stanowić wartość zaporową ? Smutna konstatacja się nasuwa niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Na forum, chyba DWS napisano, że mieli na stanie 36 ckm-ów (rkm-ów)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 To trochę sporo jak na batalion. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 14, 2009 Author Share Posted September 14, 2009 A czy ktoś sprawdził, czy batalion był z Policji Śląskiej, czy Państwowej? Może były dwa bataliony... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jendrass1 Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 Mówisz, że Policja Śląska była aż tak "do przodu" że dorobiła się swojego batalionu zmot ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 15, 2009 Author Share Posted September 15, 2009 Owszem, tyle, że czasem się mylą nazwy kompania/batalion. Dla przykładu książki podają, że pod Husynnem był Batalion chemiczny z 36 moździerzami, a niektóre zamienianią ten batalion w Samodzielny Batalion Możdzierzy, ablo w Specjalny Dywizjon Moździerzy. Nie pamiętam teraz, ale w domu wieczorem sprawdzę, w książce o Pol. Woj. Śląskiego, jakie jednostki mobilizowali. Policja Woj. Śląskiego była sprawną i nowoczesną formacją. Mieli sporo pojazdów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śmigły Posted September 29, 2009 Author Share Posted September 29, 2009 Postępy prac. Oczekuję na Rosjan. Na ukończeniu czwarty jeździec. Tak więc 3 policjantów i 1 ułan. Dioramka będzie mała i ciasna. Chce aby znalazł się tam ckm Maxim i 2 Rosjan. Brakuje jeszcze przybrudzenia, bo pasteli nie mam chwilowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarekk Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Małe cacka. SUPER. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
whiteeagle Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Robi się coraz bardziej ciekawie Bo o unikalności Twoich tematów, nawet chyba nie muszę po raz kolejny wspominać? Oby tylko nikt z zagranicy nie zobaczył tej dioramki, bo potwierdzi to stereotyp "ułana z szabelką". Ba! Okaże się, że w 1939 roku w Wojsku Polskim mieliśmy jeszcze nawet pułki kirasjerów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dweler Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 swietne malowanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.