Skocz do zawartości

Reaktywacja Pz. III Ausf. L, Gdzieś na wschodzie 1943 r.


Mariusz 72

Rekomendowane odpowiedzi

To się tak błyszczy od lampki. W realu tego nie widać.

Chociaż to chyba od tego plastiku, który jest jak z dinozaura - lekko gumowy.

Zestaw jest wyjątkowo podły.

Zwłaszcza dziwaczne wcięcia w tali, układ nóg (jakby mieli powiązane j....),

głowy za małe,a twarze dziwaczne... szelki za grube, itd.

Dla równowagi pochwalę "plecaczek", wiszące hełmy i podciągniete rękawy.

Generalnie radzę sprzedać ten zestaw

 

Mina jest poparta solidnymi kwitami.

Trudno było znaleźć stronę wewnętrzną ale w końcu się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Te na czołgu? To są żywiczne. Wywierciłem w nich otwory, żeby wyglądało, że da się w nie nogę włożyć.

Potem pomalowałem i nakleiłem na czołg.

Na koniec z bardzo cieniutkiej nitki plastiku uplotłem sznurowadła

i wstępnie pomalowane nakleiłem. Potem retusz i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde cuda czynisz piękna praca .

Jakiej firmy jest twoja trawa bo bardzo mi się podoba ?

Kiedy mniej więcej koniec planujesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Cię proszę, kończ już Waść ... Tak bardzo staram się poprawić na maksa wózki Ausf. A Tristara, bo śrubek brakuje, bo piór za mało, bo korpusy mają zły kształt... słowem chcę to zrobić lepeij niż Ty w Befehlu A... a tu nagle Mario wyskakuje z kolejną odsłoną "trójczyny" i cały entuzjazm znika jak ręką odjął . Jest jakaś śrubka, której jeszcze nie przykleiłeś ?

 

P.S. Friulki na Ciebie czekają, wołają "gdzie Mario?". Masz zapier... w robocie, że się nie wybierasz do Poznania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jakaś śrubka, której jeszcze nie przykleiłeś ?

Myslę, że kilka by się znalazło.

Najbardziej męczy mnie koło napinające ale boję się je ruszyć...

ot... Dam Ci znać Kazio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace na czołgiem posuwają się powoli. Głównie łatanie kamo po przeróbkach i washowanie.

Tymczasem popchnąłem do przodu figurkę i przedstawiam drugą (z czterech przewidzianych).

Jeszcze troszkę picowania, kalki i będą gotowe.

 

Pan szefunio

pzkfIIIL-fots6.jpg

Pan pakerek

pzkfIIIL-fots7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nadal maluję figurki. Kaprale są w zasadzie skończeni. Szeregowcy jeszcze wymagają...

Niestety zdjęcia oddają tylko częściowo stan faktyczny. Jakoś większość cieniowania gdzieś znika.

Pancerniaka również pomalowałem w formacji elitarnej, uznawanej za szczególnie niegrzeczną

i dlatego nie należy wymieniać jej 2-literowej nazwy.

 

pzkfIIIL-fott1.jpg

 

pzkfIIIL-fott2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakich używasz farb do figurek?

 

Ja nie Mario, ale odpowiem za niego . Figuranci maziani w 100 % Humbrolami, żadnych Vallejo czy innych wynalazków dla artystów. Efekt rzeczywiście świetny. Właśnie dzisiaj sobie ucięliśmy z Mariuszem pogawędkę na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale olejne chyba tez ?

 

Humbrole to też farby olejne . Olejów artystycznych nie używał, nawet łosz na wykończenie twarzy był z czerownego Humbrola... Dziwi Cię Mirku, że można osiągnąc fajny efekt tymi ponoć nielubianymi "Humbrolkami"? Mario jak na razie nie używał na szerszą skalę akryli i migochemii w swoich pracach, jak ja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Ci się podoba. W realu ładniej wypadają niż na fotach.

Tymniemniej widziałem lepsze produkcje.

Mam zamiar robić lepsze, zwłaszcza po zakupie nowocześniejszych farbek.

 

Jeśli będziesz wytrwały i pracowity to Ci się uda.

 

P.S. Kazio thx za występ adwokacki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja humbrolami osiągam wszystko ! Cieniowanie, washe itp !!!! Ostatnio zacząłem uzywać też MIG-a Abteilung olejny, ale dalej stosuje też humbrole do washa, albo meszanke olejartystyczny + humbrol. Są najlepsze do rozcieńczania, mieszania barw. Ja je lubię najbardziej i nie wiem, czemu są nielubiane, skoro w sklepie schodzą bardzo dobrze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię Humbroli za jedno:

Wysychają... Żeby nie schły nie należy ich mieszać w puszce tylko wydłubywać z dna wykałaczką.

Jak zniknie ten olej z powierzchni to już po farbie.

Nigdy nie ma więc pewności czy farba będzie matowa czy połyskliwa... i to mnie wkurza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja humbrolami osiągam wszystko

Bez rewelacji.

Ja je lubię najbardziej i nie wiem, czemu są nielubiane, skoro w sklepie schodzą bardzo dobrze ?

Odpowiedź jest prosta - Humbrole są tańsze od dobrych farb modelarskich.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja humbrolami osiągam wszystko !

 

Nieprawda. Zostawiasz mazy po pędzlu na niektórych kolorach i nie robisz miękkich przejść między kolorami kamuflażu. Ja też lubię humbrole i dużo ich używam (poza plamami kamuflażu na ostatnim modelu właściwie pracowałem tylko z humbrolami), ale znam ich poważne ograniczenia i wady. Oprócz irytującego wysychania w puszce lubią się jeszcze zeżreć z innymi modelarskimi chemikaliami. Nie tworzą też tak trwałej powłoki jak akryle. Jednak największą wadą humbroli jest fakt, że nie trzymają wzorców kolorystycznych. Ostatnio boleśnie przekonałem się o tym na przykładzie farb 93 i 121.

 

Natomiast największą zaletą tych farb jest to, że genialnie reagują z olejami artystycznymi. Wcierane oleje (prosto z tuby, bez terpentyny, albo white spirit) idealnie cieniują się z dobrze, naprawdę DOBRZE, wyschniętymi matowymi humbrolami. Podejrzewam, że gruby pigment humbroli odgrywa tutaj decydującą rolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.