Skocz do zawartości

PZL P.11c, Mastercraft, 1:72


drabik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szacowne Grono!

Oto pierwszy od dłuższego czasu i kolejny jednocześnie wyrób rumskiej wytwórni zabawek półwartościowych;) Powstała pod wpływem dostępnych paru zdjęć "na krzyż" jakże pięknego i "kultowego" (jeśli tak można powiedzieć) samolotu PZL P.11/V (przedstawionego po raz pierwszy jako P.11c), który moim zdaniem w najbardziej atrakcyjnej kolorystyce i malowaniu zawitał na paryskim salonie lotniczym w 1934 roku. Moje niezgrabne wypociny to twórczość a'la paryska, by była bardziej realistyczna, musiałaby się wiązać z większymi umiejętnościami, cierpliwością i samozaparciem. A tak, jest to co jest...

Za składowe poniższego "dzieła" posłużyły: w podstawie (całkiem moim zdaniem znośnej) zestaw proponowany przez Mastercafta, do którego dorzuciłem (w charakterze wzbogacenia jakże szalonego wnętrza) odrobinę z P.7 oraz to, to znalazłem w rupieciarni i... łazience. Poprostu uparłem się, by po raz pierwszy posiadane druciki i inne gadżety nadały trochę indywidualizmu memu "dziełu"...

A oto i ono...

 

v2012070420131546531709.jpg

 

v2012070420131726639516.jpg

 

v2012070420131869528185.jpg

 

v2012070420131940976941.jpg

 

v2012070420140541733871.jpg

 

v2012070420140668308397.jpg

 

v2012070420140786837945.jpg

 

v2012070420145329796425.jpg

 

v2012070420145485519684.jpg

 

v2012070420145648990391.jpg

 

v2012070420145576952967.jpg

 

v2012070420140818059935.jpg

 

Pozdrawiam serdecznie:)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznota kolego Drabik, po prostu Ślicznota!

 

Nie dość, że jedenastka, nie dość, że w tak ciekawych i cieszących oko barwach, to jeszcze wykonana bardzo czysto i starannie. Nawet zestawowe oszklenie nie popsuło efektu końcowego. Jedyne co bym w niej wymienił, to ten grubaśny celownik.

 

Miód, malina

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę wybaczyć moje dyletanctwo, ale nie pamiętam, by jakiś KM strzelał przez pierścień Twonenda, a dostrzegam w prawej górnej jego części coś co przypomina mi kanał wylotowy pocisku.

Co do owiewek - z jakiego modelu je użyłeś? Bo:

1. są zbyt wielkie

2. porównując ze zdjęciami "paryskiej" P-11 ich zakończenie powinno być ostre nie obłe

3. koła zbytnio z nich wystają (PZLka wygląda jak dziewczynka przymierzająca mamy szpilki)

Kadłub:

1. brakuje mi cieniutkiego czerwonego paska nad "strzałą" kadłubową a na zdjęciach z Paryża jest doskonale widoczna

2. jak dla mnie zbyt grube są uchwyty i stopień. Użyłbym cieniutkiego drutu np. 0,2 od Dudusia (o celowniku już napisano.

Poza tym użyłeś oznaczenia PZL P11/V, a czy nie powinno być PZL P11/IV, gdyż to ten egzemplarz był protoplastą P11c.

Ale mogę się mylić.

Ogólnie widok miły dla oka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

No to już się tłumaczę:

Owiewki - są wyrobem autorskim; zastanawiałem się, czy od czegoś dam radę dobrać, ale nie dałem rady, więc wycinałem, kroiłem, szlifowałem, dopasowywałem, na tyle, na ile potrafiłem. No i potrafiłem (na ten moment) na tyle, na ile wyszło... Koła powinny faktycznie wejść trochę głębiej, ale już nie odważę się tego poprawiać, bo jak się znam, raczej zepsuję niż naprawię - po prostu to kolejny punkt do nauki na przyszłość.

Malowanie - o cienkich paskach zdaję sobie sprawę od samego początku, stąd moje twierdzenie, że w tym przypadku model bardziej ma "odniesienia" niż jest odwzorowaniem paryskiego samolotu. Przyznam się bez bicia, że nie czułem się na siłach robić wiernego malowania, zarówno w temacie pierścienia jak i schodzących się czerwonych płaszczyzn; powinny być paski: biały i czerwony...

Podcięcie na kolektorze - cóż, też mnie zastanowiło, bo teoretycznie chyba nie powinno go tam być, ale...

Oznaczenie P.11/V - wziąłem z moim zdaniem całkiem wiarygodnego źródła - pierwszego i jak dotąd jedynego z wypuszczonych na rynek zeszytów Andrzeja Glassa: Samoloty myśliwskie PZL P.11, PZL P.24

Celownik - faktycznie szczuplejszy powinien być; zanim powstał tej, powstawały inne - próbowałem je odchudzać, ale ze skutkiem raczej mizernym, więc siłą rzeczy padło na najmniejsze zło.

 

Co mam powiedzieć: zdaję sobie sprawę, że idealnie nie jest, pewnie czasami będzie lepiej, czasami - gorzej, ale jak każdy z nas uczę się cały czas na tym, co produkuję. Co mi się (nieskromnie) u mnie podoba, to to, że zbieram się na odwagę do eksperymentowania, wzbogacania warsztatu i modeli i tego, że próbuję się rozwijać.

 

A co do czystości - takie moje "zboczenie" chyba, że czyściochy poprostu lubię;)

 

I miło mi, co tu kryć, czytać, że model jednak troszku oko cieszy:)

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny temat i wykonanie. Ten srebrny kolor jest... bardzo srebrny. Co to za farbka i technika?

 

Prościej być nie mogło, choć i jednocześnie nieco irytująco - ale każdy ma, co sobie wymyślił. Bardzo srebrny srebrny to po prostu srebrny akryl w sprayu, producent u-pol, z którego zebrałem później jedynie aluminiowy pyłek... Wcześniej kadłub pryśnięty (tak jak owiewki) na czerwono i mrówczo maskowany. Sam srebrny elegancko kryje i jest jednym z bardziej przyjaznych "samochodowych" lakierów. By było jeszcze przyjemniej - idealnie współpracuje kolorystycznie z Humbrolowską 11-tką, więc ewentualne podmalunki nie powinny być problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciągu nie daje mi spokoju ten "górny" KM. Jeśli możesz mi wskazać zdjęcie...

P.S.

Co do oznakowania - mój błąd. Drzewo genealogiczne w książce B. Balcerza i T.J Kopańskiego "PZL P.11C" Mushroom - Yellow Series - str. 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciągu nie daje mi spokoju ten "górny" KM. Jeśli możesz mi wskazać zdjęcie...

 

No bo to jednak babol formy, czyli nie powinno go tam być... Ale nie będę już przeprawiał... zostanie ku przestrodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.