Sikorsky HRS-2 Chickasaw – Italeri 1/72

Pierwszy lot śmigłowca S-55 odbył się 10 Listopada 1949 roku, produkcja natomiast została rozpoczęta w 1950 roku. Chicasaw to pierwszy prawdziwy śmigłowiec transportowy w siłach zbrojnych USA. Śmigłowiec ten odegrał bardzo ważną rolę w tworzeniu koncepcji sił aeromobilnych, wkraczających do walk przy użyciu helikopterów. Na tego typu maszynach testowano także koncepcje ewakuacji medycznej z pola walki (MEDAVAC)oraz kontroli taktycznej, wykazując dużą przewagę w porównaniu do maszyn H-5 Dragonfly używanego wcześniej przez siły zbrojne USA. H-19 były używane były do pierwszych dni wojny wietnamskiej, kiedy to zastąpione zostały przez UH-34, wywodzącego się konstrukcyjnie z modelu S-55.

Model wykonany z zestawu Italeri w skali 1/72, przedstawia maszynę HRS-2 HR-10 BuNo 127795 z dywizjonu HMR-161 stacjonującego MCAF Santa Fe, służącego podczas wojny koreańskiej na lotniskowcu USS Sitkoh Bay, wspierając działania 1wszej dywizji piechoty Korpusu Piechoty morskiej. 30.10.1952 uległ wypadkowi i został spisany ze stanu.

Moses gapo ! Zrobiłeś ten sam błąd co ja Na tej wersji nie powinno być wzmocnień na belce ogonowej, to jest HRS-1 na kalkach jest błąd. Poza tym śliczny

Ja też mam taka parkę, tyko Ch-34 z litaleri, jeszcze muszę kiedyś popełnić łaciatego CH-46 i pustynnego CH-53 z babeczką. I byłby mniej więcej komplet latających dostawczaków USMC

O patrz, a na zdjęciu oryginału jak w mordę strzelił widać brak tych wzmocnień.

Jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy.

Ja mam jego braciszka starszego, w malowaniu z pomarańczową pokrywą za wirnikiem, CH-21 Shawnee, Chinnok'a... wszystko to czeka od 10 lat na odpowiednie wyeksponowanie i brakujące urwane części, jak łopaty wirnika głównego i inne...

Twój model to taki czyścioszek, ale ładny. Kolor opon trochę jakiś blady nieco, ładnie siadły kalki, ogólne git majonez.

Lipstein, patrząc po zdjęciach nie znalazłem zdjęć mocno zużytych HRSów USMC (no może oprócz jednego albo dwóch), kolejna sprawa maszyna ta zbyt długo sobie nie polatała zaledwie ponad rok (wpisana na stan w maju 1951, skasowana w październiku 1952) więc nawet nie miała jak się zużyć ;)

ładne i rzadkie smiglaki na forum

Ależ spoko, ale przyznasz, że guma zazwyczaj jest czarna, chyba że zdjęcia przekłamują

Mało kto lepi śmigłowce na tym forum i Twój jest generalnie jednym z niewielu ostatnio.

W szafie mam prawie wszystkie śmigłowce latające w Wietnamie (z Italeri), poza Kiowa chyba, ale są w stanie posuniętego rozkładu mechanicznego.

Kiedy SeaKnight?

Mosses skoro ukończyłeś modelik dołączysz do projektu grupowego model jak z obrazka , polecam moim skromnym zdaniem będzie bardzo fajna zabawa

Lipstein opony malowany Guinzowskim Tire Black, pewnie zdjęcia przekłamują. Dopiero fotografując przed chwilą inny model będący w budowie, udało mi się ujarzmić aparat, te wszystkie balanse bieli i inne pierdoły ;)

Seaknight będzie w 48 z Namu kiedy? cholera go wie ;) Po roku zmagania się z wiatrakami trochę temat mi się przejadł Dlatego przyszły rok będzie przebiegał pod znakiem gwiazdy dawida, i jeepów USMC

Tombie o co chozi w tym projekcie bo nie za bardzo mogę znaleźć opisu idei ;)

Fajny modelik. Łopaty ma składane?

i piękne linie papilarne na dziobie ;)

Świetny wiatrak Moses. Gratulacje!

"No ładne cacko..."

Gratulacje !

i piękne linie papilarne na dziobie ;)

 

Świetny wiatrak Moses. Gratulacje!

Przynajmniej nie zginie

Fajny modelik. Łopaty ma składane?

W oryginale tak, w modelu nie

i piękne linie papilarne na dziobie ;)

Aby go nikt nie zajumał ;) A na serio, błysk Vallejo jest bardzo dobrym lakierem, ale nie jak się go dotyka wcześniej niż przed upływem 24h, pomimo tego co piszą na puszcze ;) Teraz już wiem o tym

tytus napisał(a):

Fajny modelik. Łopaty ma składane?

 

 

W oryginale tak, w modelu nie

To jak ty go jutro na piwo przyniesiesz? Hmmm..?

to jutro jest piwo?

kutwa a ja mam rozmowę w sprawie pracy wieczorem ;( czy Wy ostatnio specjalnie to robicie że się umawiacie wtedy kiedy nie mogę?

Tzn nie piwo tylko "opłatek" .

To po rozmowie przyjdź. Chwilę się nam zejdzie z tym polew... łamaniem opłatkiem

Może mi się zejść, z Falenicy będę jechał. Ale zrobię co w mojej mocy

Masz dużo mocy pod maską to zdążysz . Tylko jak wrócisz z "opłatka" po kilku jasnych z pianką ;)

Jak to jak wróci?

Używając napędu 4x4. Dwie ręce, dwie nogi i jest 4x4, czyli na czworaka

Bardzo przyjemny model.

Gratulacje.