EA-6B Prowler 1:48 Italeri

Mimo, że ... to postanowiłem tutaj jednak wrzucić. Ale nie jest to pierwsze miejsce prezentacji, więc nie wiem czy tak można.

Niniejszym, przedmiotem prezentacji jest mów Prowler w skali 1:48 od Italeri. Dodałem trochę blach z Eduarda i zmodyfikowałem jedno skrzydło tak aby elementy uwypuklające profil były w pozycji wysuniętej. Te elementy zwiększające Cx też.

Bardzo ładny samolot, ładny kamuflaż pustynny, mój ulubiony, ale...

Wszystko to jakoś tak trochę bez życia wygląda.

Brakuje mi cieniowania, zróżnicowania powierzchni lakierniczej.

Brakuje (to aż woła wręcz) jakiegoś mocniejszego washa na podwieszeniach i w mechanizmie składania skrzydła.

Nie mówiąc już o niemal całkowitym braku weatheringu.

Spojrzałem na twojego Horneta z podpisu i zdecydowanie stać Cię na więcej niż ten Prowler Taki trochę bez życia, pomalowany po prostu kolorem bez jakiegoś zróżnicowania. To maszyna bojowa, więc tam się dużo na nim działo.

Nie mam pewności czy ten egzemplarz latał bojowo czy raczej był formą celebracji takiego czy innego wydarzenia. Wiele jego zdjęć nie znalazłem a te co znalazłem były "czyste". Jeśli chodzi o zróżnicowanie malunkiem, to cóż, kiepski ze mnie fotograf bo one są, a widać, że ich nie widać.

Dwóch znawców tematu się wypowiedziało, ale ja jako laik napisze że mi się jednak podoba. Może właśnie przez to że jest taki czysty. Dużo moim zdaniem daje też urozmaicona kolorystyka.

Troszkę się brudził, bo bojowo latał:

Robiąc swojego, tez zastanawiałem się nad tym kamo, więc trochę fotek tego egzemplarza mam.

Model zrobiony ładnie tylko jakby za szybko skończony. Tego ostatniego etapu dodającego trochę zycia zabrakło.

Bardzo pozytywnie odbieram ten model, jak dla mnie jest starannie wykonany, a wash delikatnie podkreśla co ma podkreślic.

Mógł być brudniejszy, ale nie musiał.

Model mi się podoba, lubię Prowlery. Czyścioch jest, ale każda maszyna wychodzi z fabryki czysta, więc można z tym żyć.

Osobiście bardzo mi się nie podoba asymetryczne rozłożenie skrzydeł.

Podoba mi się Twój styl wykonywania modeli. Dbałość o szczegóły i subtelne, wyważone malowanie. Akurat tutaj może nieco zbyt subtelne, bez "smaczków" ale technicznie bardzo dobre. Słowa uznania za trudne do odtworzenia sloty i klapy. Robiłeś je sam czy wykorzystywałeś "gotowca"? Podoba mi się piąta fotka od góry. Wygląda jakby salutował. Gratuluję

Nie korzystałem z gotowca. Powycianłem elementy ze skrzydła i podorabiałem brakujące powierzchnie.

Podoba sie. Brak brudzenia wcale nie przeszkadza. Tak jak Atlis juz napisal, kazdy egzemplaz jak wychodzi z fabryki czy remontu to jest czysty, wiec to zaden blad. Jedynie poprawil bym washa na podwieszeniach.