Skocz do zawartości

StuG 40 Revell 1:72


grzesioj

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Odważyłem się zamieścić swój skromny modelik pośród modeli Mistrzów Gatunku, do których, zdaję sobie sprawę, jeszcze bardzo mi daleko . Sam jestem totalnym amatorem i samoukiem. Jak w tytule tematu - model Revell'a 1:72 StuG 40, klasyka w swoim gatunku, szkoda, że już praktyczne - nie wiem z jakich powodów - nieosiągalny. Model wykonany prosto z pudełka, w całości malowany pędzelkiem (bo tylko tak maluję - niestety) lakierami Humbrol, z małymi dodatkami z żywicy (skrzynki, wiaderka, brezent). Co do zgodności z oryginałem samego modelu jak i malowania - nie wnikam w takie szczegóły (co zapewne doprowadzi do pasji niektórych z Was ), dla mnie ważna jest frajda przy budowie modelu, jak również zadowolenie z niego w trakcie zabawy mojego dziewięcioletniego syna. A więc do rzeczy - zdjęcia robione w różnych warunkach z mniejszym lub większym powodzeniem. Proszę o obiektywna ocenę.

 

stug40ausfgrevell01.jpg

 

stug40ausfgrevell02.jpg

 

stug40ausfgrevell03.jpg

 

stug40ausfgrevell04.jpg

 

stug40ausfgrevell05.jpg

 

stug40ausfgrevell06.jpg

 

stug40ausfgrevell07.jpg

 

pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie pomalowany, jaką techniką malowałeś plamki kamuflarzu? Uderzałeś pędzlem pionowo, czy malowałeś bardzo rozrzedzoną farbą?

 

Z wad to tylko to, że odrobinę zbyt się świeci, i gdzie niegdzie za duże obicia.

 

Generalnie modelik jest świetny. Czekam na kolejne prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli on jest malowany pędzlami i to w kamuflażu trójbarwnym to mi się po prostu nie chce w to wierzyć!

Co do obić to ciut za duże. Karabin i lewarek pomalowany na srebno to na minus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wad to tylko to, że odrobinę zbyt się świeci, i gdzie niegdzie za duże obicia.
Co do obić to ciut za duże.

Jak rozumiem, chodzi Wam o ślady odpryśnietej farby? Tak, to problem - raz, że skala - toż to taki brzdąc:

 

stug40ausfgrevell08.jpg

 

dwa - kiepski pędzel, muszę zainwestować w lepszy, cieńszy.Co do świecenia - to raczej mój brak umiejętności robienia dobrych zdjęć , niż rzeczywistość.

Uderzałeś pędzlem pionowo, czy malowałeś bardzo rozrzedzoną farbą?

Może to głupie, ale kamuflarz wykonałem rozcierając starym, krótko przyciętym pędzlem kredowe pastele. Wyszło, jak wyszło .

 

pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to głupie, ale kamuflarz wykonałem rozcierając starym, krótko przyciętym pędzlem kredowe pastele. Wyszło, jak wyszło Very Happy.

 

 

Ja pitole... I takie są rezultaty???? To po ch... olerę aero??? Muszę się tym pobawić na najbliższym modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pitole... I takie są rezultaty???? To po ch... olerę aero??? Muszę się tym pobawić na najbliższym modelu.

Nie malowałem nigdy aerografem , nie mam więc żadnego porównania, ale chciałbym nieco ostudzić Twój zapał. Wcale nie jest proste tak rozmazać pastelę pędzlem. Druga rzecz - piękne efekty znikają jak śnieg w letnim słońcu po pociągnięciu modelu lakierem bezbarwnym - a przecież trzeba to zrobić, żeby zabezpieczyć - i zabawa powtarza się znowu, i znowu, i znowu, aż do osiągnięcia zadowalającego skutku. Poza tym metoda ta ma jedno proste ograniczenie - im mniejszy model, mający bardziej złożoną bryłę, tym trudniej tą metodą zrobić cokolwiek. Ten model był moim drugim, wykonanym tą metodą. Jak się pozbieram, umieszczę pierwszy - E-100 Dragona, też w 1:72. Tam było DUŻO łatwiej, bo model ogromny i płaski jak stolnica do klusek...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też maluję tylko pędzlem i w życiu nie udało mi się osiągnąć tak ładnego kamo.....

Inna sprawa, że po trzech "kolorowych" kotach przerzuciłem się na znacznie prostsze w mazianiu maszyny w ruskim odcieniu zieleni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Minusy to obicia, za duże i jakoś nie pasujące do reszty... Drewniany klocek dziwny kolor, za bardzo zardzewiałe (bo jednolite) zapasowe gąski, srebrny podnośnik, wycior i karabinek (spróbuj następnym razem pomalować na czarno i przetrzeć suchym pędzlem na srebrno) i troszeczkę za bardzo gąski przetarte. No i gaśnica taka krwista (gdyby była Złocisto-Krwista to bym wybaczył )

Plusy: cała reszta, wypas kamo jak na pędzel, ogólnie bardzo fajny model. Kalki fajnie, nie świecą się i w ogóle plus za skalę bo wiem że w niej ciężko. Zainwestuj w aerograf a wiele Ci to ułatwi i będziesz zadowolony Duże

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem E-100 i widze tego Stuga wchwili obecnej. ;-p Naprawdę ładne, zorbione modele; dla Ciebie dla własniej satyswakcji-to widać. I o to chodzi.

Ten patent z pastelami - super! Mam, nadzieję że coś jeszcze pokażesz ze swojej pracowni! Modele Twojego wykonania ogląda sie przyejemnie nie "brudząc" się zapatrywaniem w zgodność historyczność. (Choć jestem fanem hitorii i różnego rodzaju tematów związazych z nią.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(gdyby była Złocisto-Krwista to bym wybaczył )

 

Chyba rozumiem, o co Ci chodzi . Byłem wczoraj w mieście CK po zaopatrzenie modelarskie i nabyłem bardzo ciekawy model...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.