Iracki T-55 Tamiya 1:35

Witam,

Bardzo dawno nic tutaj nie zamieszczałem ale nie znaczy to, że nie przeglądam forum w wolnym czasie

O samym modelu nie ma co dużo pisać, jest już na rynku ładnych parę lat więc zapewne większość z was go zna, a szczegółowy warsztat prowadził Jacek Cieślak na innym forum więc ograniczę się tylko do jednego zdania, że pomimo pewnych uproszczeń jest to świetny model i mam zamiar skleić jeszcze jednego ale w izraelskiej służbie czyli Tirana.

Jeśli ktoś miałby jakieś pytania chętnie odpowiem.

Jeśli chodzi o waloryzację to dodałem:

- metalową lufę Abera

- liny Eureka

- blaszkę z siatkami na silnik Eduarda

- gąsienice Friulmodel

Instalacja paliwowa przerosła moje możliwości modelarskie

Pozdrawiam, Mariusz

Ja bym jeszcze przeciągnął na srebrno wierzch gąsek. Bo piasek działał na nie jak szlifierka. A cała reszta bardzo mi się podoba

Ładny. Nie zajechany.

Fajnie poobijany.

No i kołnierz świetnie maźnięty

Świetnie wykonany. Extra prezentacja.

Mam pytanie odnośnie zastosowanych farb i technik malowania.

Ładny. Mógł mieć trochę obić na innych powierzchniach niż tylko kanty, np. boki wieży.

Dlaczego światła są w kolorze reszty? Dlaczego lina z przodu i z tyłu lewituje?

Poza tym pytań brak, gratuluje modelu!

Witam,

Dziękuję za opinie i komentarze, cieszę się że model się podoba

Rektor - baza to Tamiya XF-57 Buff, potem rozjaśniałem kolor bazowy dodając odrobinę białego XF-2. Aby model był od razu satynowy zawsze dodaję kilka kropel X-22 Clear. Detale malowane farbkami Vallejo, natomiast wash oraz pigmenty od AK.

Tomek Mroczkowski - lina lewituje bo nie mieści się do zaczepów więc żeby nic nie urwać zostawiłem jak jest, myślę że tragedii nie ma a ja jakoś nie specjalnie pasjonuję się pojazdami współczesnymi więc mnie to nie przeszkadza.

O światłach jakoś całkiem zapomniałem, dzięki

Pozdrawiam, Mariusz

...lina lewituje bo nie mieści się do zaczepów więc żeby nic nie urwać zostawiłem jak jest...

Częsty problem, gdy są uchwyty przeskalowane lub haki, tak czy siak proponowałbym jakoś dociążyć żeby np. sobie leżało na pancerzu Z przodu zarzuć za karty osłony lamp, a z tyłu np. za uchwyty od beczek paliwowych

Podoba mi się

Bardzo mi się model podoba, jedyne co, to powtórzę to co już ktoś napisał, że gąski warto przetrzeć metalizerem, pustynny piasek szlifuje wszystko na błysk

Jak dla mnie bomba..

Ubrudzony "ze smakiem".

Tanki powojenne ( II WŚ ) to troszkę jeszcze nie mój temat, ale wykonanie samego modelu bardzo mnie się podoba . Dodałbym tylko okopcenie wydechu/ów, ale odnośnie odbioru całości to drobiazg.

Dziękuję koledzy za pozytywne komentarze

Pozdrawiam, Mariusz