Radziecki czołg cieżki IS-3 -od podstaw

Po 2 latach i 3 miesiącach od chwili zaczęcia prac nad tym modelem nareszcie skończyłem. Model nie jest wolny od błędów, w trakcie prac ciągle przybywało mi dokumentacji, pewnych rzeczy które zrobiłem wcześniej nie dało się już poprawić. Ale ogólnie to jestem zadowolony

Główny budulec użyty do budowy to różnego rodzaju karton oraz odrobina styropianu. Malowany Pactrą przy użyciu pędzla.

Relacja z budowy dostępna tutaj

Ludowe Wojsko Polskie posiadało 2 czołgi tego typu, oba zachowały się do dziś, jeden w stanie niemal idealnym w muzeum Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, a drugi mniej kompletny znajduje się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego Fort Czerniakowski w Warszawie. I właśnie ten czołg postanowiłem odwzorować.

Pozdrawiam

Wow! I to wszystko od podstaw? Moze za jakies 20 lat tez takiego zrobie

Powiedz tylko...jaka skala?

Skala to typowe dla kartonu 1:25

benedyktyńska robota - satysfakcja jest.

Masz zdrowie i cierpliwość Gratulacje

pozazdrościć

A ja mam takie pytanko:

Dlaczego robiles ten model od podstaw?

Pozdrawiam

A ja myślałem, że to forum modelarstwa plastikowego? Był już tu taki jeden, co robił z kartonu od podstaw Rudego. Oczywisćei Twojego dzieła nie można nawet do tamtego porównywać, bo to tak jakby porównywać krzesło z krzesłem elektrycznego.

oraz odrobina styropianu

Jeeest plastik Podziwiam budowę! Piękna!

Bardzo mi miło że moja praca się wam podoba

Czak, robiłem od podstaw bo chciałem mieć ten czołg w swojej kolekcji, a żadne wydawnictwo nie ma tego modelu na przyzwoitym poziomie w swojej ofercie.

Mierzu, odkąd jestem na forum to parę modeli nie z plastiku sie tu przewinęło, tego T-34 o którym piszesz tez pamiętam, prace tamtego modelarza są dla mnie niedoścignionym wzorem

Reggy, peryskopy są jeszcze z plastiku

Pozdrawiam

Słowa uznania!!

w latach osiemdziesiątych wydał go w swojej serii "Mały Modelarz" - pamiętam, bo był to mój pierwszy MM i pierwszy model :-) ale to uwaga na marginesie. czołem o glebę (z podziwu, rzecz jasna)! pozdrawiam.

A ja myślałem, że to forum modelarstwa plastikowego? Był już tu taki jeden, co robił z kartonu od podstaw Rudego. Oczywisćei Twojego dzieła nie można nawet do tamtego porównywać, bo to tak jakby porównywać krzesło z krzesłem elektrycznego.

Kilka razy było już to podnoszone na forum, i odpowiedź zawsze była identyczna, dopuszczamy na tym forum wykonanie modeli od podstaw w zasadzie z materiałów dowolnych...

także uważam że materiał to rzecz drugorzędna, liczy się pasja i artyzm. chyba nikt nie wpadnie na to, żeby dłubać z kości słoniowej :-)

Był już tu taki jeden, co robił z kartonu od podstaw Rudego.

Ja mam na swoim kocie RUDEGO, zrobionego od podstaw z kartonu, w skali... 1/12. Tyle tylko, że nie prezentowałem go na forum

Kilka razy było już to podnoszone na forum, i odpowiedź zawsze była identyczna, dopuszczamy na tym forum wykonanie modeli od podstaw w zasadzie z materiałów dowolnych...

Nie wyczułeś w mojej wypowiedzi lekkiej ironii z tamtego Rudego od podstaw? Jak już napisałem nie ma co tu do czego porównywać, poza tym, że i ten i tamten "czołg" był robiony od podstaw z dowolnych materiałów ( tamten to już nawet ze wszystkiego). Piszę zatem dosłownie: drogi Kacie! Kawał dobrej roboty!!!

Tak generalnie to nie biorę "lave" za wyczuwanie ironii , ale za skuteczność w jej zwalczaniu.... .

Spoko....

Jak dla mnie SUPER

Ogólnie nie mam zastrzeżeń jednak błotniki są dość gładkie i proste, niesądzisz?

Ładnie wykonana faktura wieży!

5+

Błotniki są takie jak na oryginalnym czołu stojącym w Warszawie. Błotniki z przetłoczeniami były montowane na późniejszych wozach.

O Dżizys! Po co się tak męczyć? Nie lepiej póść na łatwiznę i kupić coś plastikowego?

Nie lepiej póść na łatwiznę i kupić coś plastikowego?

Osobiście, wielki szacunek dla Ciebie Kat, za tą kilkuletnią robotę, wymagającą, nie byle jakich umiejętności. Z drugiej strony dziwię się troszkę, ponieważ Tamiya robi IS-3, co prawda w skali 1/35 jednak, jakość jest bardzo dobra, a po dodaniu jakiś blaszek, metalowej lufy i gąsek otrzymujemy wręcz bajeczny model. Ale to oczywiście kwestia wyboru...

Nie lepiej póść na łatwiznę i kupić coś plastikowego?

Osobiście, wielki szacunek dla Ciebie Kat, za tą kilkuletnią robotę, wymagającą, nie byle jakich umiejętności. Z drugiej strony dziwię się troszkę, ponieważ Tamiya robi IS-3, co prawda w skali 1/35 jednak, jakość jest bardzo dobra, a po dodaniu jakiś blaszek, metalowej lufy i gąsek otrzymujemy wręcz bajeczny model. Ale to oczywiście kwestia wyboru...

Pamiętaj tylko, że nie każdy żyje tylko modelami plastikowymi. Ja na ten przykład oprócz plastikowego He-162D i dioramki ,,Projekt Chronos", które mam w tej chwili na warsztacie, sklejam kartonowego Brummbara w 1/25. Przykładowa fotka tego co zrobiłem przez ostanie 1,5 miesiąca:

Po prostu jedni budują tylko plastiki, inni i plastiki i kartony, a jeszcze inni tylko kartony. Przy okazji gratuluję Tobie Kat wspaniałego modelu. Jest po prostu piękny i nie ważne z czego jest zrobiony

Pamiętaj tylko, że nie każdy żyje tylko modelami plastikowymi.

W sumie, racja...

A po co kupować gotowy model jak można zrobić samemu? Jak sam robie wszystkie elementy to daje mi to o wiele większa satysfakcję niż składanie gotowych części. W plastiku nie mam aż takiej wprawy jak w kartonie. Odlewanie w żywicy to dla mnie czarna magia, a zaprojektowanie czegoś w kartonie to żaden problem, i dlatego zdecydowałem się na takie właśnie modele.

Pozdrawiam

Poza tym, za cenę Tamiyi z blaszkami, lufą, bajerami itp, Ty Kat zrobiłbyś ze 4 swoje IS-y ;)