Skocz do zawartości

Kawasaki Ki-61-II Kai Hien | 48002 RS Models 1:48


Hubert Kendziorek

Rekomendowane odpowiedzi

Zdaję się, że na dobre polubiłem Hiena, oby z wzajemnością. Do dwóch rozpoczętych już warsztatów i jednego ukończonego, dokładam brakujący element pomiędzy Ki-61-I, a Ki-100: Ki-61-II, w wersji Kai.

Model produkcji RS Models.

 

Na początek seria zdjęć z zawartością pudełka, a także kilka fotografii porównawczych z żywicznym kokpitem Airesa (chyba odłożę go na półkę albo oddam na wymianę, wnętrze proponowane przez RS Models nie wygląda dużo gorzej moim zdaniem, a po wstępnych przymiarkach widzę, że bez chirurgii nie da się żywicy Airesa bezboleśnie tu wtłoczyć) oraz częściami zestawu Ki-100 Hasegawy.

 

Y0WZEE.jpg

 

vBemQj.jpg

 

RNACNY.jpg

 

F7AWKY.jpg

 

Porównanie z żywicami Airesa:

 

pnj6up.jpg

 

oni6KJ.jpg

 

Porównanie z częściami ki-100 Hasegawy. W zestawie RS głębsze wnęki podwozia. Wymiary i kształt części dosyć podobne, aczkolwiek wielkość usterzenia pionowego odrobinę chyba większa w RS. Tworzywo w modelu RS bardziej miękkie i szorstkie w dotyku, w zestawieniu z wyrobem japońskim. Będzie nieco więcej pracy z oczyszczeniem, to tego płaty na pewno będą wymagać pocienienia na krawędzi spływu.

 

ZHIyP1.jpg

 

C8yzMU.jpg

 

CAaeG8.jpg

 

I wybór malowania. Z zasady unikam fikcyjnych, zatem będzie górny, 56. Sentai.

Wybór nie jest duży, tych maszyn było bardzo mało.

 

re5r6t.jpg

 

6kG5vr.jpg

 

fhdo4d.jpg

 

Ogólnie: jakość dobrego "short-runa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Udało się wczoraj i dziś rano trochę podłubać

Wraca żywiczny kokpit Airesa. Po niewielkich korektach wewnętrznej strony kadłuba RSowego Hiena oraz skróceniu podłogi żywicznego kokpitu jednak da się go prawie w całości wykorzystać. Osobną kwestią pozostaje możliwość otwarcia pokrywy magazynków działek, jeszcze nie pomierzyłem dokładnie, czy wnęka z magazynkami przypasuje, ale wydaje się że tak - natomiast blaszka przeznaczona przez Airesa na pokrywę nie za bardzo.

 

Spasowanie "na sucho" elementów kadłuba i skrzydeł po lekkim szlifie jest znośne - szpachla na pewno będzie jednak potrzebna.

 

d6AEia.jpg

 

llf0j9.jpg

 

gWuCkm.jpg

 

f4sYfj.jpg

 

5gnXun.jpg

 

nwP6XA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MC.202 i MC.205? Czy coś innego?

Też są na mojej liście ;]

Tym razem różnorodnie. W planach jest Re.2002 i MC.200. Mam w składziku MC.202, ale na pewno jeszcze poczeka na swoją kolej, zwłaszcza że od dawna kusi mnie Fiat G.50 w 1/32... Zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace posunęły się trochę dalej.

Wykończyłem kokpit i skleiłem połówki kadłuba.

Wymagana była perswazja spinaczami oraz podział procesu na etapy.

 

hbNMwq.jpg

 

sPvRSI.jpg

 

JZsOML.jpg

 

Kokpit wkleiłem od spodu, po wyschnięciu połówek kadłuba.

Nie było to do końca dobrym pomysłem, ułamał się jeden drążek przy fotelu i odpadła uprząż pilota - jednak lepiej byłoby wkleić w połówkę przed złożeniem kadłuba.

 

Następnie skrzydła. Po przymiarce na sucho - spasowanie słabe, ale nie dramatycznie słabe.

Wychodziło jednak, że płaty są nieco zbyt płaskie i na połączeniu z kadłubem utworzyłby się uskok.

Najpierw przykleiłem zatem górne części skrzydeł do kadłuba. Potem dolna część płata, trzeba było dopiłować i dociąć tu i ówdzie, ale jakoś się zeszło.

 

WoIsyR.jpg

 

WsJbNm.jpg

 

GG1tQe.jpg

 

XAGqvm.jpg

 

CgLnty.jpg

 

ew6Uac.jpg

 

nhepsA.jpg

 

Pperkg.jpg

 

ryf8nW.jpg

 

9JnVhm.jpg

 

Teraz zaleję szczeliny Mr. Dissolved Putty, dam mu dzień na wyschnięcie i będzie można szlifować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nacieszę oczy twoim modelem. U mnie chwilę jeszcze poczeka.

Pokatuję chyba na razie modele Zvezdy aż nie wejdą mi pewne nawyki w krew (np przyklejanie kokpitu do połówki kadłuba - zrobiłem ten sam błąd co Ty i kosztowało mnie to jedną dźwignię).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejenie kokpitu od spodu było w sumie u mnie przemyślane - chodziło mi o zachowanie pewnej elastyczności kadłuba, którego połówki nie chciały się samodzielnie równo zejść i gwarancję, że kokpit będzie wklejony w miarę prosto. To się udało uzyskać, a że są koszty... gdzie ich nie ma? Jest to też nauka.

 

Pokatuję chyba na razie modele Zvezdy

Kończ nieszczęsną Ławeczkę i dla odmiany oraz oddechu może zrób jakąś Tamiyę?

Dzięki za komentarze

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Okres urlopowy nie sprzyja zanadto modelarskiej pasji. Trochę jednak udaje się podłubać.

 

Przeszlifowane. Przypolerowane. Zestaw FlexiFile kupiony za bezcen na wyprzedaży w GB bardzo się przydał.

Wstawione i zamaskowane oświetlenie do lądowania w lewym płacie (zgodnie z instrukcją, konieczne było wykonanie samodzielne).

Wstawione działka. Pokrywa działek jest chyba od zupełnie innego modelu, kompletnie nie pasuje - trochę dopiłowałem, ale idealnie nie jest.

 

Wklejone i zamaskowane (Montex) oszklenie (spasowanie oszklenia do kadluba bardzo słabe). Na zdjęciach wyszły jakieś paprochy, poprawi się.

 

Ale za to samolot piękny

 

Niebawem malowanie.

 

zgblTd.jpg

 

MwA1ab.jpg

 

mGAABc.jpg

 

r4vWJ4.jpg

 

v9H9pd.jpg

 

kCpqcj.jpg

 

T4pnbl.jpg

 

vrQscC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest z tą osłoną faktycznie trochę lipa, doszedł też najpewniej mój brak umiejętności.

Teraz trochę żałuję, że nie zrobiłem otwartej (nie lubię otwartych kabin, jak dla mnie najczęściej psują linie płatowca).

Pocieszam się jednak, że na żywo nie wygląda to tak tragicznie, zresztą oryginał był niewiele lepszy (choć nie aż tak gruby):

 

Ki-100 z Hendon, Large Scale Planes

P9090262.jpg

For discussion only.

 

Ki-100, ale kabina była tu (chyba) identyczna.

 

Dzięki za komentarz.

Aha. Oczywiście zachęcam: zrób Hiena - zdaję się, że na polskich forach nie obsadzony jest jeszcze Ki-61-II z wysokim kadłubem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy bardzo lubią by żaden element nie odstawał nawet na dziesiętną milimetra.

Jednak na żywo wygląda to troszkę inaczej. Zwłaszcza elementy które sie otwierały bądz można było je demontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Maluj dalej bo wszyscy czekają!

Jak mawiał klasyk "Gdybyśmy produkowali więcej mięsa, zalalibyśmy świat konserwami. Ale nie mamy blachy."

Ja mam mniej więcej tak samo z czasem na hobby...

 

W tym tygodniu może zrobię górę i wrzucę lepsze zdjęcia dołu - moim zdaniem bardzo fajny metalik udał się Vallejo. Praktycznie zero smrodu, ładnie się układa i jest dosyć trwały. Jedyne co mnie martwi to ostrzeżenie na opakowaniu, że w kontakcie z wodą może rdzewieć, trzeba będzie czymś odpowiednim zabezpieczyć... właśnie czekam na zamówiony ichni spec werniks, albowiem zamiarem mym jest użyć na górę Gunze serii H.

 

Dzięki za doping

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zdjęte maski, porobione obicia... zdaję się trochę się rozpędziłem z nimi

Ale cóź, tak już chyba zostawię.

Błyszczy się - to sidolux.

 

Teraz podmalówki hinomaru, różne detale, wash, cieniowanie, ślady eksploatacji.

 

IIkFQV.jpg

 

xyvOXd.jpg

 

469ywQ.jpg

 

lHlZ1c.jpg

 

I312Zu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.