slavko Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 (edytowane) Czołem! Po kilku kolejnych latach przerwy zdecydowałem się na rozpoczęcie relacji na forum. W planach mam zbudowanie pierwszej w moim wykonaniu dużych rozmiarów makiety. Jeśli 21 na 30 cm można uznać za duże ;) Do tej pory wszystkie dioramowe techniki ćwiczyłem na winietkach pod różnego rodzaju pojazdy i samoloty. Stwierdziłem, że już na tyle dobrze mi to wychodzi, że warto się zająć czymś większym. Mimo to nadal liczę na Waszą pomoc, rady a przede wszystkim krytykę. Tyle słowem wstępu. Teraz o samej dioramie. W założeniu będzie ona przedstawiała kuter Flotylli Dunajskiej Kriegsmarine i żołnierzy 1 Kozackiej Dywizji Kawalerii podczas Operacji Rösselsprung, której głównym celam było pojmanie Josipa Broz Tity oraz zlikwidowanie Sztabu Naczelnego Wojska Ludowowyzwoleńczego i Oddziałów Partyzanckich Jugosławii. Niemcy zaangażowali ponad 20 tysięcy żołnierzy przeciw 17 tysiącom Jugosłowian. Była to największa operacja przeciwpartyzancka w Jugosławii, i jedna z większych w czasie IIWŚ, zakończona bitwą pod Drvarem. Jugosłowianie zostali praktycznie rozbici, a Tito został zmuszony do ucieczki do Włoch. Jednak wkrótce jugosłowiańska armia się ogarnęła i Niemcy pod koniec roku ponieśli spore straty, a same Bałkany zostały w większości wyzwolone, o czy wspomnę przy okazji. Sama makieta to fragment operacji nad rzeką Uną, na której flotylla osłaniała skrzydło 1 KDK. Jeśli idzie o Kozaków, to właściwie wszystko jest jasne. Tuż po zakończeniu operacji zostali włączeni do wojsk SS, choć właściwie zewnętrznie niewiele się zmieniło: zostali w mundurach Wehrmachtu i w takich tutaj będą występować. Szwadrony rozpoznawcze wyposażone w samochody pancerne były obsadzone przez Niemców, także i tutaj nie muszę nic przerabiać. Gorzej sprawa ma się z kutrem. I obawiam się, że może to być nieco fikcja. W niemieckich archiwach praktycznie nie ma informacji o tej jednostce. Można opierać się jedynie na nielicznych ocalałych dokumentach i wspomnieniach. W tym przypadku, w czasie zbierania materiałów, robiłem wywiad z mieszkańcem Wojwodiny, Antinem Gocurem, który wspominał, że Niemcy mieli na Unie mały „Zestorer motor boot” z zamontowanym działkiem. I tu się dla mnie zaczął mały problem. W końcu, bardziej na zasadzie domysłów, doszedłem do wniosku, że to musi być 11,5m-Motorpinasse, zwana też Kommendanteboot, projektowana dla dużych okrętów Kriegsmarine (m.in. „Bismarck”, „kieszonkowce” i awizo „Grille”) i do służby portowej. 9,2 m-Motorpinasse byłaby za mała na zamontowanie na pokładzie działka plot. Po połączeniu tych wszystkich faktów jakiś czas temu zrodził się pomysł wybudowania takiej to dioramki. Sam model kutra to świetny żywiczny model CMK ML80290 z ładną blaszką. Do niego dokupiłem Flak 38 ze Zvezdy + blaszki NHDetail i lufę z Abera. Samochód rozpoznawczy to Sd. Kfz. 222 od ICM i wnętrze ze złomu, który się uzbierał przez wiele lat. Kawalerzyści będą z Revela i Waterloo1815. Budynek będzie robiony od podstaw, jeszcze nie wiem dokładnie jak. Na razie mam przygotowany ogólny zarys gruntu i zabieram się za prostowanie nadbudówki kutra. Pozdrawiam Slavko Edytowane 10 Stycznia 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 bardzo interesujący projekt, kibicuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin1970 Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 Bedzie ciekawie. Popatrzę co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 15 Stycznia 2015 Share Napisano 15 Stycznia 2015 Ja też się przyjrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gumowy01 Napisano 15 Stycznia 2015 Share Napisano 15 Stycznia 2015 O kurcze zapowiada się bardzo fajny temat. Z miłą chęcią popatrzę na coś innego od czołgów itp w ulubionej skali. Ale i tak szkoda że to nie któryś z polskich kutrów uzbrojonych, bądź kanonierek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 1 Lutego 2015 Autor Share Napisano 1 Lutego 2015 Dzięki Panowie! Artur/Gumowy, z polskich okrętów gotowy jest ORP „Kraków”, w kolejce czeka trałowiec T-1 od Choroszego, planuję któryś z monitorów wz. 1920 i kanonierkę typu Z. W fazie robienia planów w 3D jest motorówka rozpoznawcza WII. Na razie zbudowałem prototyp, ale jeszcze sporo do poprawienia zostało. Idzie mi to jak krew z nosa, bo nie mam czasu… I właśnie ze względu na brak czasu dioramka też jakoś bez większych postępów. Jednak wychodzę z założenia, że klejenie ma mi sprawiać przyjemność, a nie być kolejną pozycją w kalendarzu. W przerwach między wyjazdami udało mi się zlepić kuter, który czeka tylko na położenie podkładu. Teraz zastanawiam się, czy deski pokładu też pokryć kamuflażem, czy zrobić imitację drewna. Przy okazji kupiłem sobie czarny brulion, żeby zdjęcia jakoś lepiej wyglądały... Choć szaleńczo to nie poprawiło jakości... Przy okazji zlepiłem łódź od Zvezdy. Będzie wpółzatopiona, przykryta sieciami, belkami i roślinnością, więc nie przejmowałem się zbytnio niektórymi śladami po wypychaczach. Jako, że kuter pierwotnie był przydzielony do sztabu dywizjonu, to wyposażyłem go w radiostację. Przed położeniem podkładu dorobię jeszcze zewnętrzną antenę. Zabrałem się też za pelotkę. Na razie powycinałem wszystko co jest zbędne i będzie przeszkadzało przy oblaszkowywaniu. Tutaj przymiarka całości. Mam w związku z tym pytanie: Jak Flak mógł być przytwierdzony do pokładu, bo raczej nie postawili go tak o... Kolejny update za jakiś czas. Może do tej pory nauczę się robić foty... Pozdrawiam Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gumowy01 Napisano 8 Lutego 2015 Share Napisano 8 Lutego 2015 fajnie idzie, ta łódeczka od Zvezdy, to z jakiego zestawu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 9 Lutego 2015 Share Napisano 9 Lutego 2015 slavko - super pomysł na dioramkę Siadam w pierwszym rzędzie i podpatruje. Jak ze spasowaniem tego Sd.Kfz.222 od ICM ? [mam 1/72 z Dragona i wypraski "zegarmistrzowsko" dokładne] Co do Flaka, to nie wiem czy nie za mało miejsca między tymi relingami (chociaż na fotce z boku nie widać dokładnie) Wydaje mi się że jeśli byłby montowany to na pewno nie na tej podstawie polowej, tym bardziej że pokład drewniany. Chociaż z drugiej strony... 38ke stawiali na drewnianej pace Opla Blitza bez mocowania (np w DAK) Tu masz foto: http://www.worldwar2aces.com/gallery/images/2004822534873153eb.jpg - model http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/798147_594210437262012_320811318_o.jpg - archiwalna Jednak wydaje mi się że do pokładu to najprędzej było jakieś gniazdo z mocowaniem na śruby (coś jak w Schnellbootach) Z drugiej strony pod pokładem była jednostka napędowa więc na ewentualne gniazdo licho z miejscem. Konkludując: łajba śródlądowa ale małogabarytowa, więc na pewno nieźle bujało przy większych szybkościach i musiało być solidne przymocowane. Znalazłem jeszcze coś takiego: http://www.deutscheluftwaffe.de/archiv/Dokumente/ABC/m/MK%20103/MK%20103/Flak/2%20cmVierling%20Flak.jpg http://www.ww2incolor.com/d/530464-4/weapon_flak38_30 Oczywiście działko zupełnie inne jednak wydaje mi się że mocowanie do pokładu mogłoby być jakieś w tym stylu. To takie "wrażenia na gorąco" Postaram się poszukać czegoś podobnego w temacie Flaka w moich materiałach, ale rezultaty najwcześniej za kilka dni (sporo do przekopania a licho z czasem) - jak coś znajdę to dam znać na PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 9 Lutego 2015 Autor Share Napisano 9 Lutego 2015 Dzięki wielkie! fajnie idzie, ta łódeczka od Zvezdy, to z jakiego zestawu? Artur, to jest ten zestaw: http://exito.sklep.pl/pl/p/ZVEZDA-9033-172-Medieval-Life-Boat/5021 Walał się po szafie, aż w końcu stwierdziłem, że szkoda, żeby się kurzył. - super pomysł na dioramkę Siadam w pierwszym rzędzie i podpatruje. Jak ze spasowaniem tego Sd.Kfz.222 od ICM ? [mam 1/72 z Dragona i wypraski "zegarmistrzowsko" dokładne] Przy składaniu na sucho pasuje bardzo ładnie. Niestety trzeba będzie parę rzeczy dorobić, inne przerobić, ale ogólnie bardzo ładnie się zapowiada. Co do Flaka, to nie wiem czy nie za mało miejsca między tymi relingami (chociaż na fotce z boku nie widać dokładnie)Wydaje mi się że jeśli byłby montowany to na pewno nie na tej podstawie polowej, tym bardziej że pokład drewniany. Chociaż z drugiej strony... 38ke stawiali na drewnianej pace Opla Blitza bez mocowania (np w DAK) Miejsca jest na tyle, że działko swobodnie się obraca we wszystkich płaszczyznach. Z każdej ze stron zostaje po około 3-4 mm wolnego miejsca między łapkami podstawy a relingiem (fotę wrzucę, jak wrócę z kolejnego wyjazdu). ednak wydaje mi się że do pokładu to najprędzej było jakieś gniazdo z mocowaniem na śruby (coś jak w Schnellbootach)Z drugiej strony pod pokładem była jednostka napędowa więc na ewentualne gniazdo licho z miejscem. Zastanawiałem się nad możliwością ustawienia na łajbie Flaka na podstawie morskiej. Tak, jak tutaj: Jednak właśnie problem jest z miejscem pod pokładem. Silnik był dość wysoki i nie byłoby miejsca na przytwierdzenie podstawy. W końcu doszedłem do wniosku, że najłatwiej byłoby zabezpieczyć ją kątownikami, które utrzymywałyby podstawę w miejscu, a same byłyby przymocowane/przyspawane/przykręcone do pokładu. Postaram się poszukać czegoś podobnego w temacie Flaka w moich materiałach, ale rezultaty najwcześniej za kilka dni (sporo do przekopania a licho z czasem) - jak coś znajdę to dam znać na PW Dzięki wielkie. Poczekam zatem na informacje od Ciebie Pozdrawiam Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 9 Lutego 2015 Share Napisano 9 Lutego 2015 Flak w wersji morskiej to szczerze średnio mi pasuje. Główny powód to taki że ma wysoko środek ciężkości a w dodatku strzela się stojąc. Na takiej chybotliwej "łupinie" to przy ostrzale w ruchu musiałby być rozrzut niczym śrutem Ta wersja polowa ma tą przewagę że jest niższa i obsługa jest "zintegrowana". Chyba rzeczywiście najsensowniejsze jest rozwiązanie a'la z paki samochodowej z blokadami z kątowników - zawsze można stwierdzić że to taka "wojenna improwizacja". W końcu to połowa '44 a wiadomo: im bliżej końca wojny tym mniej regulaminowe rozwiązania były stosowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Lutego 2015 Share Napisano 10 Lutego 2015 slavko - sorry że tak post pod postem ale już nie dało się edytować. Trochę pogrzebałem z temacie 38ek i nie mam dobrych wieści. Wychodzi na to że ta twoja łajba jest za mała na taki arsenał Znalazłem informację, iż najmniejszymi okrętami Kriegsmarine na której stosowano FlaKi 38 (4 lufowe) były patrolowe jednostki ZPK (Zerlegbares Polizei-Kampfboot). To już spory "konkret" bo miały ok 50t wyporności. Gabarytowo do tej twojej Motorpinasse to by pasowały "drobnoustroje" typu LS (Leicht-S-Boote) - ok 12m długości i ok 10t wyporności. Były nawet uzbrojone w działko 20mm (MG151) ale w "lotniczej" jednoosobowej wieżyczce. Takie mniejsze łajby rzeczne to niestety były uzbrojone co najwyżej w kmy (głównie MG42) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 10 Lutego 2015 Autor Share Napisano 10 Lutego 2015 "M.A.V." - Przypuszczałem, że tak może być, bo opieram się jedynie na wspomnieniach prawie 90-letniego starszego pana A pelotkę na podstawie morskiej m.in. z tego powodu odrzuciłem Choć z drugiej strony, tak jak piszesz, mogło to być całkowicie improwizowane rozwiązanie. Tym bardziej, że masa 400 kg raczej nie jest wygórowana. Co najwyżej mógł mieć większe przegłębienie na dziób. Przy podobnych wymiarach i wyporności radzieckie kutry miały działa kal 37 mm podobnej masy, choć faktycznie cofnięte bardziej ku śródokręciu... Eeech. Nie wiem, co robić. No nic, na razie będę kończył wnętrze i ewentualnie pogrzebię jeszcze w materiałach. [edit]Przejrzałem jeszcze raz zapiski z wywiadu. I tylko tyle w nich jest, że był kuter, a na nim Niemcy zamontowali działko... Zastanawiam się, czy to nie gebirsgflak, albo Solothurn ST-5, które jedne i drugie walały się po całych Bałkanach. Były sporo lżejsze od Flaka 38, a bardzo łatwo przerobić model Flak 30 z ACE na Solothurna.[/edit] Dzięki Ci wielkie! Pozdrawiam Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Lutego 2015 Share Napisano 10 Lutego 2015 Tu masz rys jednostki typu ZPK Jak widzisz jednostka sporo większa, a Flakvierling na podstawie morskiej, jak na U-Bootach. Choć z drugiej strony, tak jak piszesz, mogło to być całkowicie improwizowane rozwiązanie. Tym bardziej, że masa 400 kg raczej nie jest wygórowana. Co najwyżej mógł mieć większe przegłębienie na dziób. Przy podobnych wymiarach i wyporności radzieckie kutry miały działa kal 37 mm podobnej masy, choć faktycznie cofnięte bardziej ku śródokręciu... Takie improwizacje były dużo częściej spotykane na bałkańskich jednostkach partyzanckich. Żeby nie być gołosłownym tutaj zdjęcie kutra Jugosłowiańskiej Armii Narodowo-Wyzwoleńczej - NOVJ (Narodnooslobodilaske Vojska Jugoslavije): Chociaż to nadal dużo większe jednostki niż ta twoja "łupina" Zdjęcia trochę kiepskie bo to skany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 10 Lutego 2015 Autor Share Napisano 10 Lutego 2015 Takie improwizacje były dużo częściej spotykane na bałkańskich jednostkach partyzanckich. Żeby nie być gołosłownym tutaj zdjęcie kutra Jugosłowiańskiej Armii Narodowo-Wyzwoleńczej - NOVJ (Narodnooslobodilaske Vojska Jugoslavije): Materiałów o jednostkach morskich, jak i rzecznych NOVJ mam całą masę, łącznie niektórymi planami konstrukcyjnymi. Bałkany były o tyle ciekawe, że tam większość sprzętu była improwizowana, albo nieco przestarzała i przez to modelarsko ciekawa Służę też pomocą przy bałkańskich jednostkach, ponieważ bardzo często odwiedzam ichnie archiwa, które są wręcz kopalnią ciekawostek. Jak widzisz jednostka sporo większa, a Flakvierling na podstawie morskiej, jak na U-Bootach. Cały czas mnie pociesza to, że jest nadal czterolufowy Flak, sporo cięższy i jakby nie było dedykowany. Tutaj jednostka była improwizowana, na zasadzie: potrzebujemy coś małego z niewielkim zanurzeniem i dość zwrotnej. Znaleźli postawili działko tyle. Nadal jednak pozostaje pytanie, czy dziadziowi się nie pomyrdało i czy to co robię ma sens. Kolejnym pocieszeniem jest dla mnie ex austro-węgierski kuter opancerzony No. 1 (Panzerkutter No. 1). Został zatopiony przez Niemców w 1941 roku na Drinie. Przy podobnych rozmiarach miał nieco większą wyporność a na pokładzie działo 66 mm (podobne jak później "Prezydent Masaryk"). Foto "skradzione" z: https://www.facebook.com/flotyllerzeczne Dlatego też jestem rozdarty. Jak myślisz: czy w ogóle istniała możliwość zamontowania na pokładzie jednolufowego Flaka 38, albo 30, lub wersji górskiej (bardzo możliwe, bo była na wyposażeniu Kozaków)? Czy raczej odpuścić sobie i ustawić MG34 na podstawie plot? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Lutego 2015 Share Napisano 10 Lutego 2015 To widzę że jesteś w temacie tak zaawansowany, że nie wiem czy dam radę jeszcze pomóc... Ja z tematyki flotylli rzecznych to jestem ogólnie zielony (odliczając naszą przedwojenną i amurską - sowieci niezłe "potwory" montowali ) ...czy w ogóle istniała możliwość zamontowania na pokładzie jednolufowego Flaka 38, albo 30, lub wersji górskiej (bardzo możliwe, bo była na wyposażeniu Kozaków)? Czy raczej odpuścić sobie i ustawić MG34 na podstawie plot? Trochę się nad tym zastanawiałem podczas relaksu po pracy przy kawie i naszła mnie myśl iście "rewolucyjna"... Mały schemacik poglądowy (sorry - wykorzystałem twoje foto): Jakie plusy: - brak ingerencji w dziobową część silnikową - ten Panzerkutter mógł mieć działo na dziobie bo maszynownie ma na rufie, a poza tym całość w konkretnym pancernym gnieździe. Ta twoja łupina to raczej "wagi lekkiej" - lepsze wyważenie "łupiny" - będzie miała większą dzielność na wodzie a przez to i szybkość co istotne. - wydaje mi się że uzbrojenie plot ma większą rację bytu na rufie - bardziej stabilne pole ostrzału i nie będzie zasłaniało widoku sternikowi. Minusy: - wg mnie jeden ale spory - nie wiem czy się ten FlaK tam w ogóle zmieści. Ewentualnie myślałem o jakimś obudowaniu, np. nadburcia wokoło ze stalowych płyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 11 Lutego 2015 Autor Share Napisano 11 Lutego 2015 To widzę że jesteś w temacie tak zaawansowany, że nie wiem czy dam radę jeszcze pomóc... Ja z tematyki flotylli rzecznych to jestem ogólnie zielony (odliczając naszą przedwojenną i amurską - sowieci niezłe "potwory" montowali ) Gdzieś tam trochę poczytało się i popisało w temacie A flotylle Dalekiego Wschodu, to poezja. Mieli tam niesamowite pomysły. Pomagasz i to ogromnie, bo co dwie głowy to nie jedna! Trochę się nad tym zastanawiałem podczas relaksu po pracy przy kawie i naszła mnie myśl iście "rewolucyjna"... Mały schemacik poglądowy (sorry - wykorzystałem twoje foto): Jakie plusy: - brak ingerencji w dziobową część silnikową - ten Panzerkutter mógł mieć działo na dziobie bo maszynownie ma na rufie, a poza tym całość w konkretnym pancernym gnieździe. Ta twoja łupina to raczej "wagi lekkiej" - lepsze wyważenie "łupiny" - będzie miała większą dzielność na wodzie a przez to i szybkość co istotne. - wydaje mi się że uzbrojenie plot ma większą rację bytu na rufie - bardziej stabilne pole ostrzału i nie będzie zasłaniało widoku sternikowi. Minusy: - wg mnie jeden ale spory - nie wiem czy się ten FlaK tam w ogóle zmieści. Ewentualnie myślałem o jakimś obudowaniu, np. nadburcia wokoło ze stalowych płyt. Korzystaj ze zdjęć do woli. Po to są Co do Twego pomysłu, to jest genialny. Tylko problemy są dwa, a w zasadzie trzy: - Pomierzyłem rufę i jest ciut mniej miejsca niż na dziobie, gdzie i tak jest na styk. Platforma musiałaby być szersza niż kadłub w tamtym miejscu. - Nie wiem, czy w warunkach polowych zdecydowaliby się na tak radykalną przebudowę. Nadburcia były z zewnątrz pokryte blachą. Sporo wycinania, a kuter był na Unie tylko około 2 tygodnie. Czy później wrócił do pierwotnej funkcji nie wiem... - Ostatni problem, i tu już pytanie bezpośrednio do Ciebie, jak bardzo łajba przegłębiłaby się na rufę? Bo niestety miała bardzo głęboko osadzoną śrubę. Widać to na pierwszym zdjęciu w temacie (schemat przedstawia późną wersję, a model to wczesna). Pozdrawiam Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 11 Lutego 2015 Share Napisano 11 Lutego 2015 Ta moja propozycja to była tylko taka sugestia do rozważenia Tak się teraz zastanawiam, że może skoro mało miejsca to może zrób tego FlaKa na podstawie morskiej Wtedy bez golenia burt by się obeszło bo działko wlazłoby w tą dziurę za kabiną. (ale to już więcej roboty bo chyba byś musiał podstawę wystrugać od podstaw) Co do dociążenia rufy to wydaje mi się (na oko), że mogło to by być ok 10-15cm (przy założeniu: działo+obsługa=~500kg, a cała jednostka ok 10t), to i tak lepsze rozwiązanie niż dociążony dziób, który przy większej szybkości ma wtedy tendencje do wchodzenia "pod fale". Z drugiej strony Una to znów nie jakiś Dunaj żeby mocno falowało na wietrze. Myślę że mając do dyspozycji akurat taką jednostkę jak twoja to nic innego się nie wykombinuje niż rozwiązania już do tej pory omówione - teraz to już decyzja należy do ciebie. Fajnie że masz stojącego załoganta to możesz zawsze przymierzyć "na sucho" działko morskie z obsługą. Chociaż z tego co pamiętam to ten zestaw Zvezdy jest z całkiem zgrabnie wykonaną obsługą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 12 Lutego 2015 Autor Share Napisano 12 Lutego 2015 Ta moja propozycja to była tylko taka sugestia do rozważenia I bardzo dobrze, że ją powiedziałeś, bo w czasie wieczornego relaksu z piwkiem i książką doszedłem do takiego samego wniosku, jak Ty Tak się teraz zastanawiam, że może skoro mało miejsca to może zrób tego FlaKa na podstawie morskiej Wtedy bez golenia burt by się obeszło bo działko wlazłoby w tą dziurę za kabiną. (ale to już więcej roboty bo chyba byś musiał podstawę wystrugać od podstaw) W sumie nie wiem teraz, dlaczego wcześniej uparcie sądziłem, że musiałby to być ten Flak i koniec. Znakomita większość lekkich kutrów rzecznych miała cięższe uzbrojenie na rufie. Np rosyjskie/radzieckie typu BK-3. Na rufie działko 37mm, a w wieżyczce Maxim: Dlatego to będzie chyba najlepsze rozwiązanie. Podstawę morską sklonuję z kutra, albo u-boota, także nie będzie problemu. Na rufie dam Flaka 38, którego skanibalizuję z zestawu Zvezdy (będę musiał kupić nowy, bo ten już skończyłem), a na dziobie MG-34 na podstawie morskiej jak na Schnelbootach typu S-6. I w takiej konfiguracji będzie. Chyba to najbardziej realne rozwiązanie Dzięki wielkie za pomoc! Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 12 Lutego 2015 Share Napisano 12 Lutego 2015 Zatem ciesze się że pomogłem Największy problem to z tym napędem. Lokalizacja na dziobie wyklucza umiejscowienie tam jakiegoś "argumentu" większego kalibru. W większości kurty/monitory miały silnik przy rufie i większe możliwości rozłożenia uzbrojenia. Siadam zatem na widowni i będę śledził postęp prac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 27 Lutego 2015 Autor Share Napisano 27 Lutego 2015 Czołem! W międzyczasie przerobiłem całą masę możliwości umieszczenia Flaka na pokładzie. Zarówno na dziobie, jak i na rufie. Skutek jest taki, że nijak on się nie mieści. Zwłaszcza na rufie... Tak więc uważam ostatecznie, że dziadkowi się coś pomieszało i kuter otrzyma karabin maszynowy na podstawie takiej, jaka była na S-bootach pierwszych serii. Niestety nie zrobiłem zdjęć z przymiarek działek, ale jeszcze powrzucam, bo mam gotowe 2 Flak 38 na różnych podstawach morskich i nawet próbę z Flakiem 30 i Gebirgsflakiem 38... Nie licząc wersji klasycznej, która będzie miała swoje zastosowanie przy kolejnej rzecznej dioramie. Jeśli idzie o dioramę, to koncepcja się również się zmieniła ze względu na brak miejsca w obecnej gablocie i brak kolejnej. Będzie bez Sd. Kfz. 222, za to z dużą ilością roślin. To też muszę poćwiczyć. Teraz foty kutra: Niestety w czasie manewrowania modelem, zaliczył on wyśliźnięcie się z ręki... Skutek jest taki, że dziobnica się rozsypała w drobny mak... Zasłonię to odbijaczem, albo siatką maskującą. Na razie jestem wściekły, więc szukam pomysłu. Nie miałem jak zrobić zdjęć z procesu malowania, więc opiszę go pokrótce. Całość malowana pędzlem akrylą Pactry na szaro. Imitacja drewna to Green Ochre Vallejo, a później wcierane bezpośrednio na akryle olejne: siena naturalna i ungier złoty Astry. Gwoździe to zapuszczone w otwory Leather Brown Vallejo. Burty losowo potraktowałem odcieniami szarości, brązu itp. Czekają mnie jeszcze podmalówki, poprawa malowania i brudzenia, a też wszystkie pigmenty. No i wyprostowane relingu, który się też pogiął... A jak jeszcze raz upadnie, to ląduje w koszu... Pozdrawiam Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 28 Lutego 2015 Share Napisano 28 Lutego 2015 ...kuter otrzyma karabin maszynowy na podstawie takiej, jaka była na S-bootach pierwszych serii. Tak sobie myślę, że to chyba ostatecznie najbardziej słuszna decyzja ...Będzie bez Sd. Kfz. 222, za to z dużą ilością roślin. To też muszę poćwiczyć. Konnice też wywalasz? Co do zielska to jeśli nie czujesz się na siłach a jesteś "przy kasie" to polecam: http://drzewamodelarstwo.pl/ Facet robi też sporo na "indywidualne zamówienie" ale to trochę trwa i trzeba się dogadywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 10 Marca 2015 Autor Share Napisano 10 Marca 2015 ...kuter otrzyma karabin maszynowy na podstawie takiej, jaka była na S-bootach pierwszych serii. Tak sobie myślę, że to chyba ostatecznie najbardziej słuszna decyzja Też mi się tak wydaje. Po dłuuugim zastanowieniu innej opcji nie widzę. Teraz czekam jedynie na zamówione żywiczne MG. ...Będzie bez Sd. Kfz. 222, za to z dużą ilością roślin. To też muszę poćwiczyć. Konnice też wywalasz? Co do zielska to jeśli nie czujesz się na siłach a jesteś "przy kasie" to polecam: http://drzewamodelarstwo.pl/ Facet robi też sporo na "indywidualne zamówienie" ale to trochę trwa i trzeba się dogadywać. Widząc Twój żal pomierzyłem tak, aby jeden konik w pozycji "na spocznij" znalazł się na makiecie. Będzie pojony przez Kozaka Widziałem te drzewka i są genialne. Nawet mam zamiar kupić ze dwie brzozy do kolejnego projektu. Jednak tutaj chciałem się pobawić nieco sam z siatką Polaka, sznurkiem konopnym i jakimś zielskiem, które przytargałem z Bośni. Teraz foty gruntu. Budowa trwa dość długo, raz bo tradycyjnie nie mam zbyt dużo czasu na modelowanie, a dwa farby schną dość długo. Teren ukształtowałem z gąbki do kwiatków. Można kupić taką za grosze w każdej kwiaciarni. Później na wikolu przykleiłem ręczniki i zostawiłem do wyschnięcia. Później posmarowałem nieco gęstszym wikolem ponownie i posypałem posypką dla kolejkarzy Fallera. Na koniec kamienie znad... Uny. To chyba najbardziej oryginalny element dioramy Zacząłem sadzić roślinki. Niska trawa to jakaś kolejkowa. Te zwisające "liany" to właśnie zielsko przywiezione z Bośni. Sadzenia ciąg dalszy: wyższe kępki świeżej, zielonej trawy z Fredericus Rex i kępki lekko zeschniętej z pędzla i sznurka konopnego. Krzaczki są od Nocha. Dorzuciłem je, bo idealnie przypominają nadbrzeżne krzaki. W tle widać pigmenty, które używam do nadawania gruntowi odpowiedniego odcienia. W środkowej części już jest to wstępnie zrobione. Grunt u góry zdjęcia czeka na pigmentowanie. Wash od AK natomiast ma ujednolicić kolor kamieni, a jego drobinki wpychając się w szpary między kamieniami świetnie "grają" drobny piasek. Tutaj przymiarka z kutrem. Na razie nic przy nim nie robiłem. Nadal czeka drobnica, MG i załoganci, ale, tak jak wspominałem, czekam na zamówienie. Z roślin właśnie siedzę nad krzakami i dwoma drzewkami. Pierwsze są robione z drutu i siatki Polaka, a drzewa planuję z komosy i siatki, albo odpowiednio psikniętych ziół. Pozdrawiam Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 10 Marca 2015 Share Napisano 10 Marca 2015 Wygląda coraz bardziej interesująco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FAZZY_bez_humoru Napisano 11 Marca 2015 Share Napisano 11 Marca 2015 Przytłaczająca ramka podstawki. Jak by powiedział Herr Otto Flick do Helgi - zrób coś z tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavko Napisano 11 Marca 2015 Autor Share Napisano 11 Marca 2015 Przytłaczająca ramka podstawki. Jak by powiedział Herr Otto Flick do Helgi - zrób coś z tym. Fazzy, niestety nie zrobię Mam trochę psychozę i lubię jak wszystko do siebie pasuje. U mnie wszystkie podstawki są zrobione z ikeowych ramek tego samego koloru. Można mnie bić, gonić i walić w głowę , ale tego nie zmienię Na żywo nie wydaje się być tak przytłaczającą. A poza tym: podoba mi się... A z tym argumentem nawet moja żona nie wygra. Także wybacz. Pozdrawiam Slavko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.