Skocz do zawartości

Chemia: nasze szpachle i kity


dormitor

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym założyć wątek-pojemnik na Wasze opinie o różnych masach, szpachlówkach modelarskich i specyfikach do zalepiania wszelkich jam, dziur, szczelin itp. Dobrze by było, gdy już się ktoś zdecyduje napisać aby zilustrować swój opis fotką danego specyfiku. Liczę, że można umieścić tu sporo przydatnych informacji dla osób mniej zorientowanych w tej materii. Specyfików różnej maści jest wiele (jednoskładnikowe, dwuskładnikowe, itp. itd.) może warto swoje ulubione lub znielubione pokazać forumowiczom.

 

Humbrol model filler

 

abf9bf9c393c6318.jpg

 

Mój wybór tej szpachli jest dość przypadkowy - pani w sklepie powiedziała, że się dobrze sprzedaje (akurat nie mieli tego czego szukałem).

 

Moja opinia nie jest jeszcze o tym produkcie do końca wyrobiona, ale odczucia mam mieszane.

 

Śmierdzi jak jasny pieron. Jest w metalowej tubce z dość dużym otworem (jak klej biurowy), pojemność 31 ml. Ma konsystencję pasty do zębów (nie za gęsta, nie za rzadka). Kolor ciemnoszary. Zasychać zaczyna momentalnie po wyciśnięciu z tuby. To mocno utrudnia pracę z tym materiałem. A może należy poczekać aż nieco podeschnie (jak Wy to robicie)? To prędkie zasychanie powoduje, że w trakcie aplikowania masa się kłębi, zlepia i nie za fajnie wtyka w szczeliny. Dołożenie kolejnej porcji - nawet tuż po zaklajstrowaniu pierwszą porcją - powoduje, że gluty się mieszają i strzępią. Trzeba doświadczalnie nauczyć się tego stosować.

 

Czas zasychania do twardości jest dość długi w moim odczuciu, aczkolwiek nie mam porównania z innymi tego typu środkami.

 

Zaletą wielką szpachli Humbrola jest to, że daje się jej nadmiar usuwać zmywaczem Wamodu do farb akrylowych. Dobrze się to sprawdza i mocno ułatwia prace - można uniknąć skrobania i szlifowania. Należy jednak uważać aby nie przedobrzyć z wycieraniem bo można doprowadzić do tego, że zaszpachlowane miejsce zrobi się wklęsłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dawnych czasach mojego klejenia używałem dwuskładnikowej masy Chematic. To dość fajne było rozwiązanie wystarczyło zmieszać dwa plastelinopodobne paski (żółty i niebieski) do uzyskania jednolitego koloru i można było aplikować. Nie było konieczne dodawanie czegokolwiek więcej - mieszało się jedynie 2 paski masy. Masa była stosunkowo twarda, ale łatwo się ją rozprowadzało w szczelinach itp. Jednocześnie dzięki tej małej miękkości można było z tej masy wykonać jakieś elementy dodatkowe do modelu.

 

Niestety tego już chyba nie ma na rynku. :(

Może istnieje coś w zamian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz no... Znowu tego samego uzywamy... Ja z kolei zaczalem tej szpachli uzywac, bo nie bylo nic innego pod reka... Poza szpachla Wamodu, z ktora wiaza sie niemile wspomnienia...

Wg mnie wypelniacz Humbrola schnie szybko. Po 2-3 godzinach nadaje sie do delikatnego szlifowania. Jest to zaleta, ale jednoczesnie wada. Wierzchnia warstwa polozonego specyfiku szybko wysycha i utrudnia dokladne uformowanie. Ja radze sobie z tym na dwa sposoby. Nakladam duza ilosc tak, zeby byc w miare pewnym, ze ubytek zostanie uzupelniaony. Nadmiar zmywam, albo czekam az calkowicie wyschnie i mozosnie szlifuje. Jezeli chce robic szpachlowanie precyzyjne (mam na mysli szparki, drobne otworki, itd), to rozcienczam szpachle rozcienczalnikiem do farb (Humbrol, Wamod, cokolwiek) do odpowiedniej konsystencji. Wiec mozna miec szpachle plynna, polplynna, jakiej kto potrzebuje. Wtedy troche wolniej tezeje, wiec jest wiecej czasu na manewry. Zeby dodatkowo utwrdzic szpachle po wyschcnieciu, mozna ja rozcienczac farba (ja to robilem szara farba Humbrola). Wtedy lepiej nacina sie linie, ale troche ciezej szlifuje.

 

Jezeli chodzi o wypelnianie duzych ubytkow, formowanie roznych ksztaltow itd, uzywam czegos, co kiedys mi sie udalo kupic, ale wiecej tego nigdzie nie spotkalem... Nawet to cholerstwo nie ma nazwy.

masa.jpg

 

Jest to dwuskladnikowa masa modelarska. Po wymieszaniu skladnikow w proporcji 1:1, otrzymujemy zielonkawa mase o konsystencji modeliny (nie plasteliny, jak w przypadku Poxiliny), czyli takie tepe, troche ziarniste cos... Mozna to kroic, walkowac, ugniatac, wpychac w szczeliny itd... Po wyschnieciu swietnie sie szlifuje i dobrze przyjmuje farbe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieee... Dormitor rozwalasz mnie... Ale Chematic daje rade... Ja to opakowanie kupilem jakos w zeszlym roku. Wiec jeszcze jest na rynku. Tylko sklep, w ktorym to kupowalem juz nie istnieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieno, dobre, dobre.

 

Dzięki za radę z rozcieńczaniem, sam bym na to nigdy nie wpadł!

Jeszcze dodam o Humbrolu, że zmywacz Wamodu daje radę usunąć nawet już utwardzony wypełniacz.

 

A co do Chematica to pocieszające, że może być dostępny. Ma tę zaletę, że jest szybko gotowa i bez dodatkowego babrania. A no i bezwonne to jest!

Wadą tej masy jest stosunkowo niewielka ilość w opakowaniu - ale to z punktu widzenia dorabiania sobie czegoś, bo do szpachlowania powinno być w sam raz. No i taką modelinopodobną masą dużo łatwiej załatać spore szczeliny - wtedy działa na zasadzie kitu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wybór tej szpachli jest dość przypadkowy - pani w sklepie powiedziała, że się dobrze sprzedaje (akurat nie mieli tego czego szukałem).

 

 

Ciekawe ile modeli pani w sklepie nia sama wyszpachlowala.

Moje doswiadczenia z tym produktem sa bardzo zle. Mimo, ze na opakowaniu nie wspominaja o radioaktywnosci, to jednak szpachlowka sie rozszczepia wewnatrz opakowania. Po wycisnieciu zawartosci najpierw leci jakas oleista substancja a dopiero pare minut pozniej wypelniacz. Zeby uzyskac w miare jednolita konsystencje, nalezy wycisnac polowe zawartosci tubki i ja porzadnie wymieszac. W wiekszosci przypadkow jednak jest to za duza ilosc jak na model i niewykorzystana reszta laduje w koszu. Bardziej oplaca sie kupic porzadna szpachlowke, nawet jezeli jest duzo drozsza.

 

Czas zasychania do twardości jest dość długi w moim odczuciu, aczkolwiek nie mam porównania z innymi tego typu środkami.

 

Dodalbym, ze nieskonczenie dlugi. Jezeli nie wymieszasz solidnie, to nie zaschnie nigdy.

To jest bardzo kiepski produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie, jaka wg Ciebie szpachla jest porządna - nie wspomniałeś. Napisz w kilku słowach, przecież potrafisz . Podejrzewam, że używasz czegoś modelarsko nietypowego...

 

No i dzięki za opinie o Humbrolu, bo już myślałem, żem jakiś nienadający się do szpachlowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuje rozne w zaleznosci od potrzeb.

Do malych szczelin uzywam tego:

SQ9050.jpg

Niezla ale wada jest to, ze zbyt szybko schnie i wzera sie w plastik.

 

Ostatnio zakupilem dwie gramatury szpachlowki dwuskladnikowej. Nie sprawdzalem jej jeszcze.

MP801.jpg

MP803.jpg

 

Do wiekszych modeli, wiadomo, samochodowa, dwuskladnikowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zwykłej roboty szpachlówkowej polecam szpachlę Revella. W odniesieniu do innych mam takie spotrzeżenia:

- Wamod, wada podstawowa - nierównomierna konsystencja, albo rzadzizna albo grudy. Nie polecam,

- Humbrol, może trafiłem na słaby egzemplarz ale konsystencji był za gęstej, słabo się rozprowadzał,

- Revell, konsystecji gęstej śmietany, jednorodny, łatwo się rozprowadza, szybko schnie. Polecam!

Miliputy są fajne ale szkoda ich do drobiazgów, no i trzeba je mieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuje rozne w zaleznosci od potrzeb.

Do malych szczelin uzywam tego:

SQ9050.jpg

 

.

O ja używam też tej szpachlówki tylko czerwonej .Bardzo szybko schnie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mówicie że spachla Wamodu jest cieńka? Jutro wybieram sie na zakupy i myśle nad tym jaka ma kupic szpachle.U mnie dostepna napewno jest Wamodu,humbrola i nie wiem czy jest jeszcze TAmiay(Dobrze napisałem?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mówicie że spachla Wamodu jest cieńka? Jutro wybieram sie na zakupy i myśle nad tym jaka ma kupic szpachle.U mnie dostepna napewno jest Wamodu,humbrola i nie wiem czy jest jeszcze TAmiay(Dobrze napisałem?)

Tamiya!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... szpachla Wamodu jest bardzo dziwna. Tuż po otwarciu tubki jest to rzeczywiście sama woda, ale po kilku dniach od otwarcia (nie wiedzieć czemu, bo przecież zakręcona do oporu) zmienia się w szarą, gęstą papkę, która całkiem nieźle nadaje się do pracy Wtedy już da się z tym coś zrobić. Ostatnio właśnie z niej kładłem zimmerit na Brummbarze. wyszło całkiem fajnie, choć spodziewałem się kiszki po wszystkich zasłyszanych opiniach A kiedyś jeszcze owa szpachlówka, również z niewiadomych przyczyn, zamieniła mi się w kamień i do dziś pozostała niewyciśnięta...

 

Jak widać szpachlówka jest nieobliczalna, ale przy odrobinie szczęścia da się z niej coś "wycisnąć"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje doświadczenia:

Humbrol - najgorsze paskudztwo jakie miałem w rękach, do dziś tubka gdzieś się wala niewykorzystana, pewnie już zaschła przez te lata..

 

Wamod - typowa zapchajdziura, zazwyczaj stawiam ją na zakrętce (niektóre pasty do zębów wymagają takiego traktowania), pozwala mi to na uniknięcie wzmiankowanego oleju/wody na początek

 

Tamiya - szybkoschnąca, bardzo dobra szpachla

 

Milliput - większe prace rekonstrukcyjne...

 

pozdrawiam, Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kupiłem szpachle Humbrola i po przyjscu do domu wycisnalem na palec,,szara wode.Czy jak juz bede szpachlowal to moze zostawic ja na troche w jakism pojemniku niech przeschnie i wtedy nakladac w dzurę? Kurcze niezle sie urzadziłem, ale chyba nie bedzie tak źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Humbrol - najgorsze paskudztwo jakie miałem w rękach, do dziś tubka gdzieś się wala niewykorzystana, pewnie już zaschła przez te lata..

 

Dziś kupiłem szpachle Humbrola i po przyjscu do domu wycisnalem na palec,,szara wode.Czy jak juz bede szpachlowal to moze zostawic ja na troche w jakism pojemniku niech przeschnie i wtedy nakladac w dzurę? Kurcze niezle sie urzadziłem, ale chyba nie bedzie tak źle.

 

To po jaką cholerę inni piszą, jak i tak tylko obrazki się liczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przeprowdziłem test.Krople dałem na pudełko po zapałka o godzinie 18:11. O 18:16 zewnetrzy okrąg zaczal sie scinac.Poszedłem z psem i o godzinie 18:37 dotknalem powierzchni i zostawiłem odciski palcow.Nie wiem jak bede szpachlowal.Moze byc trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpachlówka Wamodu nie jest wcale wodnita. Trzeba ja tylko dobrze wymieszac (pogdniesc zakręcona tubke) i normalnie sie szpachluje.

I to samo z Humbrolem.Wsadzilem patryk do szaszlykow, wymieszale,Potem pogniotel zakrecona tubke i zaszpachlowalem mala dziurke w skarbonce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.