TK-3 1:72 FTF

Zacząłem tytułowego "karalucha". Model znany, inboxa w związku z tym nie robię. O ile dobrze widzę przedstawia wczesną wersję TK-3, bez peryskopu odwracalnego. Jak na razie spasowana wanna z górną częścią kadłuba. Szczelina przy przejściu błotników w wannę w połowie długości kadłuba zaklejona kawałkiem folii aluminiowej, do tego odrobina szpachli w płynie i szczeliny nie ma. Podwozie obrobione ze śladów po połączeniach (mordownia, duża ilość kanałów wlewowych). Fotki będą jak coś więcej zrobię.

Chodzi za mną metalowa lufa do km-u wz. 25 - Armo 72 768. Można gdzieś dostać? Przeszperałem Allegro i znane mi sklepy modelarskie - nie ma, nawet Jadar który produktami Armo handluje też nie ma. A bardzo by się taka lufa przydała... Tym bardziej były chyba sprzedawane po dwie a u mnie w kolejce czeka TKS w wersji z tym samym km-em. Koledzy, ktoś coś?

Ja u siebie km-y robiłem z igieł.

Przy okazji szperania za materiałami do TK-3 trafiłem na ciekawe zdjęcia, pochodzące ze strony

http://derela.republika.pl/tk_conpl.htm

Poniżej wstawiam jedno z nich

Jak widać niektóre tankietki pojechały na front z nie zamalowanymi dodatkowymi oznaczeniami. Chwila szperania - kalkomanie ze strzałą daje do swojego modelu TK-3 RPM. Czy komuś z Kolegów zostały może niepotrzebne takie kalki i mógł by się podzielić? Wymienię na inne pozostałości kalkowe w 1:72 lub zapłacę.

Jakiś czas temu zakupiłem taki zestaw https://www.mojehobby.pl/products/Polish-tanks-markings-1920-1939-5526947.html

Strzałeczki są. Warto zainwestować, bo jest kilka ciekawych oznaczeń a cenowo chyba nie ma tragedii.

Fleczer, dzięki za namiar na kalki, kupiłem, opisałem w wątku o dodatkach do modeli FTF.

Z grubsza zmontowane większe elementy, podwozie przyłożone tylko do zdjęć. Początek malowania Pactrą A25 Armor Sand - miejscami jeszcze plastik prześwituje, będą kolejne warstwy. Gąsienice też dopiero na początku malowania. Oczywiście bandaże na kołach też zostaną pomalowane.

Jeżeli dobrze widzę na zdjęciach TK-3 "ze strzałą" ma gniazda do masztu do strzelań plot na obydwu burtach. Producent dał jedno, razem z masztem. Pomysł na rozwiązanie: mam nadliczbowy maszt z TKS-a z działkiem 20 mm, odetnę od niego gniazdo i wywiercę w nim pionowy otwór, na wylot. Dobrze kombinuję? A może macie lepszy pomysł?

Jeżeli dobrze widzę na zdjęciach TK-3 "ze strzałą" ma gniazda do masztu do strzelań plot na obydwu burtach. Producent dał jedno, razem z masztem. Pomysł na rozwiązanie: mam nadliczbowy maszt z TKS-a z działkiem 20 mm, odetnę od niego gniazdo i wywiercę w nim pionowy otwór, na wylot. Dobrze kombinuję? A może macie lepszy pomysł?

Dokładnie tak

Doszedł kamuflaż - Pactra Artillery Alive A34 i Vallejo 70.822 German Camo Black Brown (miejscami wymaga jeszcze jednej warstwy). Układ plam wg. instrukcji do kalek (pasują do zdjęć do których link dałem w pierwszym poście), od góry moja hipoteza. Tłumik - mieszanka wszelakich brązów i czerwieni, dla faktury ciut suchych pasteli.

Chyba spróbuję tym razem zrobić błoto w dolnej części poprzez naniesienie na prawie całą wannę wysuszonych fusów z kawy i suchych pasteli zmieszanych z wikolem.

(...)

Chyba spróbuję tym razem zrobić błoto w dolnej części poprzez naniesienie na prawie całą wannę wysuszonych fusów z kawy i suchych pasteli zmieszanych z wikolem.

(...)

Jesteś pewien że ta "mieszanka" dobrze wygląda na Twoich modelach i że choćby odrobinę przypomina występujące w rzeczywistości zabrudzenia, błoto ?

Może warto sięgnąć po coś innego...

Fusy z kawy z wikolem na modelu wyglądają jak fusy z kawy z wikolem .

Fusy z kawy na wikolu próbowałem jak na razie raz, na C2P z Boforsem (galeria jest na forum). Uważacie że źle wyszły? Z brudzeniem cały czas eksperymentuję, szukam sensownych rozwiązań...

O to chodzi że na 72 duża granulacja "błota" jest dalece nie wskazana i zapewne to mają na myśli koledzy. Najlepiej używać samych pasteli, (ew. z odrobiną jakiegoś wypełniacza) bo sam model malutki, podobnie kolory lepiej dobierać troszkę jaśniejsze im mniejszy pojazd(zwłaszcza karaluch w 72) ten brązowy na 35 byłby może i dobry ale ja bym go ciutkę rozjaśnił.

szukam sensownych rozwiązań...

Dyskusje były nieraz i jestem przekonany , że je czytałeś a nawet uczestniczyłeś . Naprawdę nie dasz się przekonać , żeby sobie kupić trzy markowe pigmenty i fixatywę za kilkadziesiąt złotych które przy Twojej skali starczą Ci do końca życia ? I że to jest właśnie sensowne rozwiązanie ? Była o tym mowa wielokrotnie , tylko zawsze wpadnie jakiś idiota i powie że utarta kredka z majerankiem w moździerzu są lepsze bo są TAŃSZE a on jest ZADOWOLONY . Może raz posłuchaj innej rady ....

Michał , pewnie przeglądasz internety , spotkać można tam modele znanych w świecie modelarzy , naszych , zachodnich , wschodnich , których modele naprawdę powodują wytrzeszcz oczu . Czy widziałeś żeby efekty na podwoziach swoich modeli uzyskiwali smarkając fuzlami ze szklanki ? Podpatruj , naśladuj najlepszych .

Fusy z kawy na wikolu próbowałem jak na razie raz, na C2P z Boforsem (galeria jest na forum). Uważacie że źle wyszły? Z brudzeniem cały czas eksperymentuję, szukam sensownych rozwiązań...

"Raz" powiadasz?

A to:

viewtopic.php?f=68&t=56157

viewtopic.php?f=68&t=58920

viewtopic.php?f=68&t=57121

viewtopic.php?f=68&t=54977

?

(...)

Amen.

hiwis masz oczywiście rację, totalnie pokaszaniło mi się kiedy (przy którym modelu) zacząłem próbować z fusami po kawie.

jerzype dzięki za uwagę o granulacji - miałem (pewnie błędnie) odwrotne zdanie, że ze startej pasteli nie chcą wyjść grudki przylepionego do pojazdu błota bo jest za drobna i dlatego spróbowałem fusów. Czyli jeżeli nie zdecyduję się na pigmenty to odstawię fusy i efekt powinien być lepszy?

bożo wpożo - cały czas myślałem że u mnie to bardziej kwestia sposobu nakładania pasteli niż użycia pasteli zamiast pigmentów typowo modelarskich.

Jeżeli pigmenty to dobre by były produkcji Ammo MiG? Wstępnie rozważam takie:

https://exito.sklep.pl/pl/p/AMMO-MIG-3007-Dark-Earth-Pigment/30230 ciemniejszy grunt

https://exito.sklep.pl/pl/p/AMMO-MIG-3004-Europe-Earth-Pigment/30227 jaśniejszy grunt.

Nakłada się je tak samo jak starte pastele, pędzlem? Aerografu nie mam i nie zanosi się żebym miał mieć, czy w takiej sytuacji fixer ma sens? Pędzlem ciężko będzie nałożyć żeby pigmentów nie zetrzeć... Na kurz zostanę jednak przy pastelach, ten element brudzenia w miarę mi chyba wychodzi.

Do tego jeszcze weź "dust" i fixer . Robienie zabrudzeń na podwoziu nie polega na wtarciu proszku i finito . Żeby zrobić jakąkolwiek strukturę musisz czymś te pigmenty utrwalić . Na przykład zapuszczając fikserem . Jeżeli wetrzesz proszek pędzlem i pokryjesz fikserem , to wszystko zniknie . Wiec musisz zaaplikować proszek , na przykład posypując , nakładając pędzlem tak , żeby on tam fizycznie był w ilości większej niż wtarty . Po wyschnięciu punktowo nałożysz inne kolory dla zróżnicowania .

Pigmenty możesz też zmieszać z którymś z siuwaksów olejnych w kolorze ziemi , gliny czy czego tam jeszcze , dodając odrobinę łajt spirytu i takim zajzajerem postrzelać z pędzelka . W tym przypadku jeżeli nie bedziesz tego modelu macał nie wiadomo jak , nie musisz stosować fiksera . Po wyschnięciu nadmiar usunąć i zróżnicować innymi kolorami . To najprostsze podstawowe sposoby . Jest milion filmów , publikacji na ten temat . Zajrzyj do nich .

Co do nakładania pędzlem to wiem, tak samo (żeby było więcej niż wtarty) nakładałem pastele. Pigmenty od MiGa trzymają się powierzchni gorzej niż pastele? Pastele żadnego fixera nie wymagały, jak się nie ruszało modelu nadmiernie paluchami to trzymały się dobrze...

Ani pigmenty ani fixer nie wymagają od Ciebie pracy z aerografem:)

rzuć okiem tutaj masz szybciutką instrukcję jak ogarnąć fixer.

Polecam bo pigmenty dobrze się trzymają po takiej kuracji

Cade wielkie dzięki za linka! Zanim kupię pigmenty i fixer spróbuję na kawałku plastiku jak mi pójdzie taką techniką ze startymi pastelami zamiast pigmentu i terpentyną balsamiczną zamiast fixera. Tak choćby z ciekawości i porównania efektu z tym co wyjdzie przy zastosowaniu pigmentów.

Jesteś na tym forum już tyle lat i nadal potrzebujesz dowodów na to że te gotowe pigmenty itp. nie są wcale bezsensownym zakupem? O.o

Doszły kalki i wash. Terpentyna balsamiczna miejscami zrobiła połysk, przyjdzie na to oczywiście mat. Pigmenty od MiG-a kupione, w najbliższych dniach będzie moja inauguracja pracy z nimi.

Pigmenty zastosowane, ciut wsparte suchymi pastelami. Ułamana lufa km-u uzupełniona drutem. Dodana lina holownicza (Eureka 0.4 mm + gumowe kausze od T-34 Unimodels). Efekt finalny w galerii http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=59190 Dziękuję wszystkim którzy pomagali!