El Commendante Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7308571,Znalezisko_w_ogrodku__niemieckie_dzialo_z_II_wojny.html Ciekawe, nawet bardzo. Może będzie to kolejny pojazd, który złoża i będzie jeździł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rujewit Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=38012 Przednia płyta od jagdpanzer'a ;) ciekawa czy pod domem jest reszta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 "Znaleziony na poznańskiej Cytadeli Jagdpanzer IV to pojazd powstały na bazie działa samobieżnego typu StuG III." Czego to się człowiek z takich "mondrych" źródeł nie dowie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted November 28, 2009 Author Share Posted November 28, 2009 Zapewne miał na myśli ideową bazę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritter Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Zapewne miał na myśli ideową bazę... Jeżeli ktoś się nie zna na temacie i używa słów, których nie rozumie to raczej kompromituje swoją osobę. To nie wierszyk że człowiek ma się domyślać znaczenia tym bardziej osoby, które nie mają wiedzy na dany temat i tylko wprowadza się je w błąd. Natomiast osoba, która ma pojęcie również nie zrozumie tego bo autor mija się z prawdą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tukidyndas Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Pomijając fakt, że idea użycia Stuga, a Langa też jest troszkę inna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Dobra nie czepiając się szczegółów dziennikarskich. Patrząc na przednią płytę to Jagdpanzer IV, tylko jakoś mała wydaje się. Ale wydarzenie ciekawe, szczególnie z punktu widzenia miłośników historii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritter Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Czytając komentarze pod artykułem, można dostrzec że kilka osób twierdzi że to resztki Hetzera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Przyznam, że miałem podobne wątpliwości, ale szybko zaaplikowałem sobie serię fotek od przodu obu czołgów i zdecydowanie, nie jest to Hetzer. Działo jest bardziej w osi, Hetzer ma bardziej po lewej (patrząc od przodu). No i te zaślepki otworów, Hetzer raczej takich nie miał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted November 29, 2009 Author Share Posted November 29, 2009 Tylko gdzie tam pisze, że to wersja z działem L/70 ? A StuG i Jagdpqanzer IV - ich role się trochę pomieszały w pewnym momencie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panzer4 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Ja tam nie chcę być hura optymistą, ale sądząc po zaślepce lewego otworu pod km to jest bardzo bardzo wczesna wersja L/70. Szczerze mówiąc to osobiście widziałem tylko jedno zdjęcia Jagdpanzera z taką zaślepką. No chyba, że to średnia wersja krótkolufowa. Ale i tak egzemplarzy z zaślepionym otworem pod km było baaardzo mało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 A StuG i Jagdpqanzer IV - ich role się trochę pomieszały w pewnym momencie. ... Najważniejsze, że kolejny Niemiecki pojazd (jego szczątki) zostały wykopane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zekar Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Moim zdaniem najciekawsza jest historia tego Jagdpqanzera , skąd się tam wziął w ogóle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skoti Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Pytanie czy informacje o działającym w okolicach Cytadeli hetzerze pochodzą ze źródeł niemieckich czy polskich. Jeśli polskich, to może ktoś po prostu źle zidentyfikował pojazd. W czasie wojny pomyłki się zdarzały. Jeśli z niemieckich, to trzeba odnaleźć jakieś informacje czy był i w ramach jakiej jednostki walczył Jagdpanzer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boozy Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Szkoda, że to nie IV. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wz.79 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Czyli Jagdpanzer IV http://www.sturmgeschutziv.pl/pl/component/content/article/1-latest-news/125-sensacja-nowa-karta-w-historii-poznania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cloner16 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Czytając komentarze pod artykułem, można dostrzec że kilka osób twierdzi że to resztki Hetzera. też tak pomyślałem. Luknąłem na foty i jest znacząca różnica. jak poprzednicy podkreślili nie ma na nim tych 2 wybrzuszenie po lewej i prawej stronie jarzma. Czym właściwie one są? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted November 29, 2009 Author Share Posted November 29, 2009 JŚ - nie powiesz mi, że StuG III i Jagdpanzer IV nie spełniały tych samych ról w niszczeniu czołgów? Wszakże Wittman, as nad asy Tygrysów był także asem w walkach StuGiem, walkach z czołgami przeciwnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritter Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 JŚ - nie powiesz mi, że StuG III i Jagdpanzer IV nie spełniały tych samych ról w niszczeniu czołgów? Wszakże Wittman, as nad asy Tygrysów był także asem w walkach StuGiem, walkach z czołgami przeciwnika. Jagdpanzer to rasowy niszczyciel czołgów w interpretacji niemieckiej armii, natomiast stug zupełnie innego rodzaju konstrukcja, stworzona do konkretnej taktyki użycia. Fakt to co wyżej napisałem to tylko powiedzmy teoria bo jak bywało w praktyce to już każdy co nie co wie na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 nie powiesz mi, że StuG III i Jagdpanzer IV nie spełniały tych samych ról w niszczeniu czołgów? Nie zrozum mnie źle, ale poczytaj troszkę prac o niemieckiej broni pancernej (nie ograniczaj się tylko do polskojęzycznych źródeł), bo owszem posiadasz może wiedzę w tej tematyce, ale bardzo ogólną i niepełną. Nie jestem absolutnie, jakąś "wyrocznią" jak to swego czasu niejaki "przemos" powiedział :>, ale kilka lat swoistego badania problematyki niemieckich pojazdów okresu drugiej wojny (które są moją wielką pasją) oraz koncepcji ich użycia, przynajmniej pokrótce ugruntowało moją skromną wiedzę w tym temacie. Mimo, że moja wiedza jak już wspomniałem do szerokich nie należy, to i tak pozwala dostrzec błędy w Twoim postrzeganiu koncepcji użycia dział szturmowych (Sturmgeschuetz), a niszczycieli czołgów (Jagdpanzer). Chcesz dyskutować - coby nie offtopować zapraszam na priv. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ananas24 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Ciekawa dyskusja, ale muszę się zgodzić z tezą comendante ze dopóki nie istialy rasowe jagdpanzery do poty Stugi spelnialy role niszczycieli czolgow - mialy dobry pancerz, dzialo itp. Panzerjager I nie mogl spelniac tej roli, podobnie jak Marder I do III, gdyz poprostu był wykorzystywany jako zmotoryzowana wersja dziala ppanc, uzywanych jako wsparcie dywizji piechoty - nie mialy tez zadnego powaznggo pancerza ani ochrony dla piechoty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted November 29, 2009 Author Share Posted November 29, 2009 (edited) JŚ, swój pogląd mogę potwierdzić choćby tym http://www.achtungpanzer.com/sturmgeschutz-iii-sturmgeschutz-iv.htm nie wchodząc głębiej w literaturę. Dodatkowo cytat z Osprey 019 - Stug III 1940-42, wyjątek z instrukcji użycia z kwietnia 1942r. (różni się od tego co pisało w instrukcji z 1940r.). Podam obie wersje: "It is not to be used for anti-tank purposes, and will only engage enemy tanks in self-defence or where the anti-tank guns cannot successfully deal with them (1940). W kwietniu 1942 natomiast napisano już: "The Sturmgeschutz may be successfully used against armoured vehicles, and light and medium tanks". Proszę o odniesienie się do tego. Edited November 29, 2009 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JŚ Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 nie wchodząc głębiej w literaturę. No właśnie... Powołaniem się na pierwszą z brzegu stronę www tylko potwierdziłeś co powiedziałem: bo owszem posiadasz może wiedzę w tej tematyce, ale bardzo ogólną i niepełną. Tyle ode mnie w tym temacie, chcesz dyskutować - ponawiam zaproszenie na priv. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted November 29, 2009 Author Share Posted November 29, 2009 Przeczytaj to co dodałem do postu. Polecam także lekturę Osprey - New Vanguard 37 - Stug III & IV 1942-45, wart uwagi w kwestii taktyki użycia StuG, ich mieszania w dywizjach pancernych i zdolności przeciwpancernych. Tyle w tym temacie, jak przeczytasz odezwij się na priv, będziemy mieli o czym rozmawiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panzer4 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Może to nieeleganckie, ale sam siebie zacytuję z innego wątku : skala72 napisał: dlaczego zaprzeczasz, że StuG nie był niszczycielem czołgów, skoro wszędzie jest katalogowany jako niszczyciel Przez kogo jest tak katalogowany? To sama nazwa tego pojazdu - Sturmgeschuetz - klasifikuje go jako działo szturmowe (samobieżne). Niszczyciel czołgów to Panzerjeager. Skoro sami Niemcy nie nazywali StuG-a niszczycielem czołgów to kto go tak katalogował??? StuG-i działały w batalionach artylerii samobieżnej. Jagdpanzery w batalionach niszczycieli czołgów. Dwie zupełnie odrębne jednostki bojowe z zupełnie innymi maszynami, o zupełnie innym przeznaczeniu. Co do użyteczności StuG III Ausf. A w roli jagdpanzera to była ona moim zdaniem podobna do cegły dziurawki. Nie mam na myśli StuG Ausf. G itp. z armatami długolufowymi (ani nawet StuH 42). Chociaż i tak późniejsze wersje nie były przystosowane stricte do niszczenia czołgów! Gdyby były miałyby na wyposażeniu stricte armaty p-panc. Tym się różni np. StuG IV od Jagdpanzera IV i Grille od Hetzera. nie widzę tu StuG-a (silne opancerzenie, niska sylwetka, przeznaczony do działań ofensywnych, przełamywania linii) tylko samobieżne działo wsparcia takie jak właśnie Grille, Hummel, Priest... EDIT: Co do działa - działo dla "panzerjeagera" moim zdaniem powinno być wyspecjalizowanym działem p-panc (Pak) i nijak do tego mi ta nasza zaproponowana armata nie pasuje tutaj. Na ten rocznik (1940) proponuję zmodyfikowaną armatę p-lot z przedłużoną lufą o mniejszym kalibrze (potencjalnie więcej amunicji na pokładzie). EDIT2: Druga uwaga. Działa wsparcia takie jak wymieniłem wcześniej działały bliżej linii własnych niż wrogich, grupowane w bateriach, z własnym zapleczem. "Panzerjeagery" operowały samodzielnie w obrębie własnej jednostki bardziej (batalionu). EDIT3: Nawet niemieckie niszczyciele czołgów można podzielić na dwie grupy - z otwartym (Hornisse/Nashorn, Marder) i zamkniętym przedziałem bojowym (opancerzonym w tym drugim wypadku). Te pierwsze działały praktycznie wyłącznie defensywnie bo inaczej nie mogły. Te drugie mogły i defensywnie i ofensywnie - oczywiście w ograniczonym zakresie. yoony napisał: Problem sztagu jest dość prosty jako niszczyciele funkcjonowały wersje uzbrojone w działa długo lufowe (choć odziedziczyły nazwę po krótko lufowych których z kolei użytkowym rozwinięciem był stuh ) Tu się nie zgodzę. StuG miał możliwość strzelania amunicją p-panc i takową posiadał, ale przydzielane do jednostek przeciwpancernych były z musu (z braku laku) i nie było to ich oryginalne przeznaczenie. Ba! Nawet nie podlegały pod inspektorat wojsk pancernych tylko artylerii z tego co mi wiadomo. Ritter napisał: Czytając komentarze pod artykułem, można dostrzec że kilka osób twierdzi że to resztki Hetzera. też tak pomyślałem. Luknąłem na foty i jest znacząca różnica. jak poprzednicy podkreślili nie ma na nim tych 2 wybrzuszenie po lewej i prawej stronie jarzma. Czym właściwie one są? To są pokrywy km-ów. I tutaj jest najciekawszy element tego wszystkiego. Jeżeli to jest Lang to ja osobiście znam tylko jedno zdjęcie tego pojazdu z zaślepką lewego otworu pod km - zdjęcie prototypu. Jeżeli ktoś ma inne zdjęcia L/70 z taką zaślepką to kurczę chciałbym to zobaczyć. Seryjne L/70 nie miały już lewego km w ogóle i płyta była w tym miejscu lita i płaska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.