mike1986 Napisano 5 Stycznia 2010 Share Napisano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem początkujący w sklejaniu modeli a właściwie to będzie pewnie jednorazowa przygoda. Niemniej jednak chciałem podzielić się z Wami efektami mojej pracy i prosić o jakieś rady lub wskazówki. Bardzo chętnie dowiem się jak lepiej malować czy też na co zwracać szczególną uwagę. Model: żaglowiec Golden Hind marki Heller Materiał: plastik Skala: 1:200 Farby: Humbrol Pędzle: Ilateri 10, 04, 000 Klej: Humbrol Precision Poly Inne narzędzia: - rozcieńczalnik (benzyna ekstrakcyjna) do czyszczenia pędzli i odtłuszczania powierzchni przed malowaniem - nożyk Excel - plastelina - pęseta - papier ścierny 150, 220, 400 Będę na bieżąco wzbogacał pierwszego posta lecz najpierw najświeższe zdjęcia z dotychczasowych postępów. [30.12.2009] Model kupiony w Krakowie wraz z niezbędnymi materiałami. Zapoznałem się dokładnie z instrukcją, powycinałem pierwsze elementy i obrobiłem. Póki co, nie ma się czym chwalić ;) [05/01/2010] Zdjęcia przedstawiają pokład. Łódki celowo nie przyklejałem i chyba nie przykleję na stałe. Wszystkie elementy były malowana podwójnie oprócz pokładu ponieważ boję się, że kolejna warstwa farby przykryje drobną manufakturę pokładu i będzie za grubo. Z drugiej strony w niektórych miejscach są widoczne mazy jednak w rzeczywistości trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć, żeby je zobaczyć. [W TRAKCIE] Teraz jestem na etapie malowania wnętrza kadłuba. Następnie będę sklejał ze sobą pokład, lewą i prawą burtę. Niestety nie wszystko jest dobrze dopasowane więc trochę się obawiam o efekt. Póki co dokładnie nożykiem poprawiłem niektóre źle odlane elementy i wygładziłem wszystkie krawędzie papierem ściernym. Zdjęcie przedstawia lewą część kadłuba (burty?). Pokład będzie na wysokości tej długiej plastikowej linii. Od tej linii w górę powierzchnia jest pomalowana pierwszą warstwą farby, która pokrywa również pokład. Czekam aż wyschnie i nakładam drugą warstwę. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 5 Stycznia 2010 Share Napisano 5 Stycznia 2010 Witam następnego "żeglarza" . Ładny modelik będę kibicował . Mam już taki za sobą http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=17801 Stoi biedny zakurzony. Może "pobrudź" troszkę pokład. Jeżeli mogę coś poradzić to zrób wanty ze sznurka a nie te plastikowe. Miłej zabawy KIBIC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 5 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Bardzo dobry pomysł. Co więcej, zastanawiam się, czy oprócz tego żagli nie zrobić z materiału ponieważ te oryginalne są z cienkiego plastiku. Tylko nie wiem jak zabrać się za to wszystko ;) Wanty to już w ogóle nie mam pojęcia jak zrobić. Na wzór tych plastikowych? jaaa.... w ogóle na Twoim modelu wzorowałem się malując kraty Świetnie, że napisałeś w moim wątku. Możesz mi powiedzieć czy też wszystko malowałeś dwa razy? Bo u Ciebie kolory są bardzo dobre ale nie ma efektu takiej grubej powierzchni (o co ja zawsze się boję nakładając drugą warstwę). Jakich farb używałeś? Największy problem do tej pory miałem z białym kolorem ponieważ po naniesieniu były same smugi, zupełnie jakby nie dało się jej nanieść. W efekcie musiałem łódkę 3 razy malować a i tak ten biały kolor nie jest tak ładny jak u Ciebie... i jak pobrudzić pokład? Edytowane 5 Stycznia 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 5 Stycznia 2010 Super Moderator Share Napisano 5 Stycznia 2010 Ooooo, kolejna "żaglówka" Fajnie, że ten dział rozbudowuje się w stronę żaglowców - jest co podziwiać Kibicuję i życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 5 Stycznia 2010 Share Napisano 5 Stycznia 2010 Maluję ordynarnie grubo zawsze pędzlem. W tym modelu używałem farb oryginalnych Humbrola. Dopiero jak się naoglądałem modeli w internecie zaczęłem stosować inne farbki , ale dalej pozostaję przy pędzelku. Zobacz "MODELARZa " 10/2009 jest tam ten sam model. Zobacz też tu http://www.gianhien.net/retail/all/galleryp.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 5 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 5 Stycznia 2010 Zobacz też tu http://www.gianhien.net/retail/all/galleryp.htm No fajnie... teraz za każdym razem, gdy spojrzę na swój plastikowy odpowiednik to będzie wydawał się szpetny w porównaniu z tym drewnianym Piękny. Jednak drewno dodaje majestatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 dołączam się do grona kibiców co do malowania to ilość warstw nie jest narzucona z góry, najlepiej malować kilkoma cieniutkimi warstwami (farba musi być dobrze rozmieszana i rozcieńczona), czasami też dobrze jest kolejne warstwy kłaść w poprzek każdej wcześnieszej Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 6 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 6 Stycznia 2010 Farba rozcieńczona? Wydawało mi się, że farba już jest sama w sobie rozcieńczona (proszek + rozcieńczalnik). To w takim razie jak ją rozcieńczyć? Może być benzyna ekstrakcyjna czy lepiej Humbrol Enamel Thinners? Jakie proporcje? Z tym nakładaniem w poprzek to świetny pomysł PS. Dlaczego nie mogę edytować pierwszego posta? :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 skorzystaj z dedykowanego rozcieńczalnika, lepiej położyć kilka cienkich warstw farby niż zalać model dwoma grubymi posta nie możesz wyedytować po upływie pewnego czasu - takie nowe zarządzenie, jeśli chcesz coś zmienić to musisz napisać do moda by dokonał zmian Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 6 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 6 Stycznia 2010 W takim razie zdawanie relacji jest znacznie utrudnione... Rozcieńczalnik wlać do farbki czy wymieszać trochę farbki i trochę rozcieńczalnika w osobnym naczyniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tornado Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 Rozcieńczalnik wlać do farbki czy wymieszać trochę farbki i trochę rozcieńczalnika w osobnym naczyniu? W zależności od tego ile farbki zużyjesz, jeżeli tylko trochę to lepiej rozcieńczyć w osobnym pojemniczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 Zdecydowanie w osobnym pojemniku zwłaszcza jak używasz nie firmowego rozcieńczalnika Do malowania pędzlem można użyć opakowania po tabletkach dla małej ilości albo nakrętek po wodzie mineralnej (nie trzeba ich myć) dla większej, a jako rozcieńczalnika do humbroli używam terpentyny balsamicznej, w Krakowie kupisz np. w Szale dla plastyków, na Pijarskiej, bierz od razu litrową butle, po co się rozdrabniać jako dozownik najlepsza jest strzykawka 20 ml, naciągasz terpentyną i potem po kropelce do rozcieńczanej farby wg. potrzeb Jeszcze mała uwago do części podwodnej... powinna być biała a z doświadczenia z humbrolami wiem że biały należy do kolorów trudno nakładanych za pomocą pędzla, a przy gładkim dnie wszystkie nie dociągnięcia będą bardzo widoczne, więc jeżeli nie masz aerografu to lepiej się zaopatrzyć się w biały w spray`u, robi takie np. Tamiya a dostaniesz TU Alternatywą jest zwykły biały spray ale ten rozpuszcza humbrola więc musi iść na czysty plastik i trzeba poćwiczyć przed malowaniem bo łatwo nim zalać model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 6 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 6 Stycznia 2010 O tym, jak ciężko nakłada się białą farbę przekonałem się malując szalupę ratunkową. Teraz przynajmniej wiem, że nie zrobiłem nic źle tylko ten kolor tak ma. Nie mam aerografu ale może jak okręt będzie już gotowy zaniosę go na jakieś kółko modelarski i ktoś mi to zrobi aerografem. No albo ten sposób ze spray'em proponowany przez Ciebie. Na pewno będę to robił na samym końcu więc jeszcze się zastanowię. Rozcieńczalniki mam dwa - jeden oryginalny z Humbrola a drugi to benzyna ekstrakcyjna (nie reaguje z plastikiem). hm... z tymi farbkami jest więcej roboty niż ze sklejaniem. Czuję, że powoli bliżej temu do malarstwa niż do modelarstwa :p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudypiotrek7 Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 Jeśli chodzi o rozpuszczalniki to ja stosuje Terpil.. Farby humbrola są na bazie tego rozcieńczalnika. Do przydatnych mogą być pokrywki od farb Humbrola są to fajne miseczki, lub nakrętki metalowe od butelek po usunięciu tekturowej uszczelki. O tym jak ważne jest rozcieńczanie można się przekonać w małym eksperymencie. Płytka plastiku i jazda... Zrób "linie podziału blach" na płytce z plastiku i pomaluj pół farbą nie rozcieńczoną i rozcieńczoną. Zrób to tak by malować przez linię a sam zobaczysz że kilka warstw "rzadkiej" farby będzie lepiej wyglądać niż nierozcieńczona.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 6 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 6 Stycznia 2010 A można zrobić tak, żeby pierwszą warstwę nałożyć rozcieńczoną farbą a drugą normalną? Ma to sens? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 6 Stycznia 2010 Share Napisano 6 Stycznia 2010 Przepraszam , nie potrafię jeszcze malować aerkiem (dopiero się uczę, prezent świąteczny) ale pędzlem robię to na wydrę czyli maluję i wcieram farbę ordynarnie paluchem. Przed malowaniem jednak zacząłem jednak nacinać deseczki, Na tym ostatnim jest kilka warstw farby różnej i chyba nie jest aż tak grubo Farby nie rozcięczałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 6 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 6 Stycznia 2010 Bardzo podoba mi się efekt jaki osiągnąłeś na tym pokładzie. Szczególnie pierwsze zdjęcie. Idealnie zabrudzony Jedyny (w moim odczuciu) mankament takiego rozwiązania jest taki, że teraz wszystkie elementy powinny być pomalowane z efektem zabrudzenia. No bo przecież nie może być tak, że pokład wygląda na zużyty a żagle, burty, stery itd. wyglądają jak przed wodowaniem. A z robieniem takiego efektu na wszystkich części jest już naprawdę dużo roboty i jest to ponad moje aktualne umiejętności i doświadczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonek Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 Będę na bieżąco wzbogacał pierwszego posta Nie przypominam sobie aby już ktoś praktykował taki sposób prowadzenia relacji i dlatego proszę o przedstawianie postępów przy budowie modelu w kolejnych postach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 7 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2010 Jeśli to jedyne wyjście to tak też zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 7 Stycznia 2010 Super Moderator Share Napisano 7 Stycznia 2010 Jeśli to jedyne wyjście to tak też zrobięJedyne właściwe - zobacz jak wyglądają relacje na forum.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 7 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 7 Stycznia 2010 Jeśli to jedyne wyjście to tak też zrobięJedyne właściwe - zobacz jak wyglądają relacje na forum.... ok Zastosowałem się do Waszej rady z rozcieńczeniem farby i efekt faktycznie jest znacznie lepszy. W tym wypadku rozważam pomalowanie pokładu drugą warstwą (rozcieńczoną farbą). Wnętrze burty już pomalowane i miałem zabrać się za sklejanie no ale najpierw pokład. Jak już robić to porządnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 7 Stycznia 2010 Share Napisano 7 Stycznia 2010 Jedyny (w moim odczuciu) mankament takiego rozwiązania jest taki, że teraz wszystkie elementy powinny być pomalowane z efektem zabrudzenia. Moim zdaniem to nie mankament efekt brudzenia może trudny do wykonania ale sprawia że wszystko wygląda bardziej realistycznie a jeżeli masz zamiar wykonać żagle z materiału to wydaje mi się konieczny, sam mam zamiar pobrudzić swojego Koniga i też mam obawy że mogę zepsuć efekt... pewnie skończy się na przemalowaniu jakiegoś starego samolotu na podobne kolory i próbie brudzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 8 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 8 Stycznia 2010 Pokład pomalowany po raz drugi. Efekt znacznie lepszy. Tak nawiasem mówiąc zawiodłem się na moim pędzelki Italeri 000 ponieważ włoski zaczęły odginać się każdy w drugą stronę. Wydaje mi się, że dobrze go konserwowałem. Możecie polecić jakiś pędzelki 000 i jeszcze jakiś mniejszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 8 Stycznia 2010 Super Moderator Share Napisano 8 Stycznia 2010 zawiodłem się na moim pędzelki Italeri 000Czemu się zawiodłeś? Poza tym to jest pędzelek do retuszów a nie do malowania powierzchni - powinieneś mieć coś z innego rozmiaru i kształtu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike1986 Napisano 8 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 8 Stycznia 2010 Taki pędzelek polecili mi w sklepie. Nie znam się więc wziąłem... Zawiodłem się ponieważ włoski na końcówce strasznie się porozchodziły. To jaki pędzelek powinienem kupić? Rozmiar musi być mały bo będę nim malował kolorowe ozdobniki na burtach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.