Skocz do zawartości

Harley WLA Military Police 1/72 - budowa od podstaw


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

W tym roku z małym opóźnieniem dołączam do zabawy z kolejnym motorkiem w 1/72. Tym razem wybór padł na Harleya WLA. Właśnie kończę model tego motoru w skali 1/9, którego budowa miała mnie zapoznać z konstrukcją i przygotować do budowy kopii w 1/72.

 

O motorze:

Harleya WLA często określa się mianem „Liberator” – ponoć dlatego, że był jednym z pierwszych alianckich pojazdów które widywano w wyzwalanej Europie. Była to solidna i wytrzymała konstrukcja. Zebrałem sporo zdjęć z Internetu, na których widać, że oprócz jazdy w grząskim błocie motor radził sobie również ze skokami. Metalowa płyta chroniąca silnik od spodu stanowiła również tarczę dla jeźdźca – w razie konieczności obrony miał on położyć motor na boku i strzelać zza niego. Zresztą sporo możliwości tego motocykla pokazano w filmie „Born to ride” z 1991r.

 

O modelu:

Jak zwykle przy takim projekcie użyję wszelkich dostępnych materiałów. Szprychy powstaną z włosów, rama z drutu, bak i inne takie elementy z twardego plastiku lub Milliputu. Być może uda mi się skopiować kilka części by w przyszłości zrobić ten motocykl w innych wersjach.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ooo, zrobiłem kiedyś HD z zestawu Academy i nawet mi się podobał, ale teraz czuję, że niedługo przestanie.

Marudku, masz książkę Harley Davidson WLA in detail? Jak nie to podeślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

robmario po porażce z Zundapem z HAT nawet nie myślę o zakupie jakigokolwiek motoru w 1/72. Co prawda motorek z Academy nie jest "aż" taki straszny, ale czuję że czekałoby mnie takie mnóstwo przeróbek, że wolę zacząć od podstaw. Przy wymiarowaniu części będę posiłkował się modelem Tamiyi w 1/35, ale wszystkie detale powstaną na wzór modelu w 1/9 (oczywiście z pominięciem niektórych detali ).

 

ArmiA możesz być dumny z każdego Twojego modelu. Zresztą każdy kolejny jest jeszcze lepszy . A jeśli możesz to bardzo proszę prześlij mi tą książkę (czy to jest e-book?), bo oprócz zdjęć i paru szkiców nie znalazłem nic więcej.

 

krzychu-onisk - dzięki za doping! Z Waszą pomocą i dopingiem uda mi się zrobić ciekawy modelik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Born to ride"? To jest to co u nas chodziło jako "Stalowe rumaki"? KULTOWY FILM...z genialną muzyką (Boooorn to be wiiiild )...na budowę Harleya od podstaw popatrzę z przyjemnością.Trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka poszła na PW:)

Motorek z Academy w porównaniu z budyniami z HATa nie jest wcale zły. Widziałem go ostatnio na jakiejś dioramce z Liberatorem i przy odpowiednim malowaniu i z dodaną figurką wyglądał naprawdę nieźle. Ale mimo wszystko to prosty model z kilku części: przód, rama z silnikiem i tylnym kołem, gmole przednie i tylne i koniec. Prosto z pudła składania na 5 min. Ma nieco dziwny kształt baku (jakiś taki za wąski się wydaje) i ogólnie wymaga sporo pracy żeby przypominał harleya. Spróbuję go dokończyć i wrzucić na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

artoor_k nie jestem pewien jaki jest polski tytuł (TVP lubi nazywać po swojemu np. Dirty dancing = Wirujący sex).

 

ArmiA wielkie dzięki za książkę - pewnie znajdę w niej jakies ciekawe fotki. Aha - dawaj relacje, albo chociaż galerię.

 

Andrzej_LK cieszę się, że Ty też mi kibicujesz. Dzięki Tobie zacząłem do swoich motorków dodawać figurasy i tym razem jak wystarczy czasu to dorzucę ludziki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przedstawiam zdjęcia z pierwszego etapu prac. Zacząłem od chyba najtrudniejszych do wykonania elementów - głównych części ramy oraz baku paliwa i oleju. Trochę zajęło mi wystruganie stacyjki, która jest na baku. Nakrętki wlewów paliwa i oleju zrobiłem z kawałka drutu wklejonego w otwory o tej samej średnicy (na tej obłej powierzchni trzeba było ostrożnie wiercić). Ramy jeszcze nie złożyłem, bo chyba łatwiej mi ją będzie skopiować w kawałkach...

 

th_DSC03580.jpg th_DSC03579.jpg th_DSC03583.jpg th_DSC03585.jpg

th_DSC03588.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motorek z Academy w porównaniu z budyniami z HATa nie jest wcale zły.
Spróbuję go dokończyć i wrzucić na forum.

Czyżbyście mówili o tym modelu?

 

m3halftrackacademy13408a.jpg

 

Rzeczywiście, daleko mu do modeli Marudka, a i moje wykonanie jest też, powiedzmy szczerze ale delikatnie, takie sobie .

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku robiłem Berieva w 1/72, ale zginął w cienu dużo lepszych modeli samolotów. Swoją kolekcję motocykli II wojny składam niezależnie od konkursów. Tak wypadło, że ZKM jeszcze trwa, a ja biorę się za model do którego przygotowywałem się przez ostatnie pół roku klejąc WLA w 1/9.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berieva oczywiście pamiętam! Zrobiłeś z tego gniota super model, no i ta katapulta od zera

 

Ale bardziej w pamięci zapadł mi Twój BMW z pierwszego konkursu. Relację oglądało się jak dobry serial dokumentalny. Stąd taki charakter mojego pierwszego postu

 

Pozdrawiam Ipkinss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Wolno mi idzie z tą relacją ale to dlatego, że "zmarudziłem" dużo czasu na przygotowanie formy. Normalnie miałbym chyba już całą ramę gotową, ale teraz dodatkowo zastanawiam się nad podziałem technologicznym ramy i silnika, tak żeby udało się to odlać, a potem złożyć. Ale po kolei: błotniki standardowo zrobione są z paska plastiku od karty tel. zgiętego „na gorąco”. Żeby trochę ułatwić montaż tylny błotnik odlałem razem z podstawą silnika i bagażnikiem. Na zdjęciach są moje pierwsze odlewy – widać, że siodło kierowcy ma ubytek. Ale kolejne odlewy były już lepsze i mogłem z nich coś złożyć.

 

th_DSC03593.jpg th_DSC03601.jpg th_DSC03600.jpg th_DSC03607.jpg th_DSC03606.jpg th_DSC03604.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo dopiero teraz widzę, na ostatnim zdjęciu z grosikiem małość tego motorku. Nie myślałeś żeby się przerzucić na polistyren, znacznie lepiej się obrabia i klei, a za kilka złotych można mieć tego naprawdę dużo. No chyba że służą tylko jako wzór do odlewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Tak robię WLA w wersji żandarmerii wojskowej - tytuł filmu podałem tylko jako odniesienie (Zresztą chyba chodziło mi o inny film, który widziałem w zeszłym roku w TVP mniej więcej od połowy do końca. Gdzieś sobie zapisałem tytuł z programu telewizyjnego, ale mi tą kartkę wcięło). A jeśli chodzi o styren, to jeszcze nigdy nie kupowałem arkuszy. Może w końcu zdecyduję się na taki zakup, ale tylko dlatego że chcę mieć konkretne grubości. Teraz muszę szukać w swoim "śmietniku" i nie zawsze mam dokładnie tąką grubość jakiej potrzebuję. A na obrabianie śmieci nie narzekam. Jak już z karty zlezie folia ochronna to całkiem dobrze się ją obrabia (jak dotąd z tego materiału robiłem siodła, torby boczne, błotniki itp.). Taki modelarski recycling...

 

Wczoraj przyszła przesyłka z utwardzaczem do silikonu (którego mi zabrakło). Mam już przygotowane do odlania przedni widelec i torby boczne. Muszę leszcze zrobić akumulator, filtr powietrza, skrzynkę na amunicję i kaburę do Thompsona i skrzynkę na narzędzia, - bo chcę to wszystko zmieścić w jednej formie. Myślę też jak zrobić klakson i tylne światła... Przednią lampę wytoczę z kawałka przezroczystej ramki, srebrna farba jako podkład będzie imitować odbłyśnik, a wierzchnia warstwa olive drab dokończy robtę.

 

th_DSC03611.jpg th_DSC03610.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajnie Ci idzie to odlewanie w żywicy. Sam się akurat z tym boksuję i efekty mam, jak na razie, takie sobie - połowa odlewów idzie na przemiał.

Masz jakiś patent na odpowietrzanie form przy odlewaniu tych drobiazgów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TankRed, Artoor_k ma rację, chodzi o film "Born to ride". W polskiej telewizji chodził jako "Stalowe rumaki", ale nowe tłumaczenie jest jeszcze bardziej kretyńskie: "Rajdowcy w akcji"

Ale piosenka "Born to be wild" faktycznie była w Easy Riderze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.