Erolek Napisano 4 Lutego 2010 Share Napisano 4 Lutego 2010 Jako, że nie mam zapasu modeli i kleję na bieżąco to co mam w szafie - od jakiegoś czasu mam niewielki wpływ na to, co ląduje na warsztacie. Lancaster był wgraną w loterii, a najbliższe dwa modele powstaną dzięki uzytkownikowi elrogalo. Całe szczęście, że mnie dobrze zna i nie będę musiał się mocować z jakimś u-bootem, albo co gorsza jakimś sportowym cywilem. Za to będę próbował sił w nowej dla mnie skali 1:48, bo całe życie kleiłem prawie wyłącznie 1:72. Pogadaliśmy, czas przejść do tematu. Pudło i zawartość (pewnie wszystkim znana, ale nie zaszkodzi przypomnieć): Wspomagać się będę tą książką: Wybrałem malowanie ppor. H. Dudwała w wersji z września '39 tuż po zwycięstwie nad He-111 i po naprawach polowych. Model miał być zupełnie bez przeróbek, z pudła itp, ale wybrana przeze mnie wersja będzie wymagała niewielkiej ingerencji w tył kadłuba. Tutaj zdjęcie interesującego mnie samolotu zrobione tuż po zdobyciu go przez Niemców: Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 6 Lutego 2010 Share Napisano 6 Lutego 2010 Wrzucam trzy fotki tej maszynki, może się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 11 Lutego 2010 Autor Share Napisano 11 Lutego 2010 Dziękuję za powyższe zdjęcia - na pewno się przydadzą. Zanim pokażę jakieś warsztatowe wypociny (cudów nie będzie - dalej trzymam się wersji, że model będzie robiony metodą "spudła"), to miałbym jeszcze pytania do speców: 1. P.11 miał drewniane śmigło - czy to co wyłazi spod farby na tym zdjęciu to bardzo jasne drewno, czy jakiś podkład? Strasznie jasny kolor jak na drewno i trochę za bardzo jednolity: Zdjęcie z książki B. Belcarza i T. Kopańskiego "PZL P.11c" 2. Na tym zdjęciu widać wyraźnie, że numer seryjny 8.70 jak i napis P.11c na stateczniku są dużo ciemniejsze niż czerwień szachownicy. Widać to na wszystkich dostępnych zdjęciach tego samolotu: Zdjęcie z książki B. Belcarza i T. Kopańskiego "PZL P.11c" W tej samej książce na profilach barwnych te napisy są czerwone. Tak samo w dołączonych do zestawu kalkomaniach - są w tym samym odcieniu, co szachownice. Natomiast na profilu barwnym z książki R. Gretzyngiera i W. Matusiaka "Polish Fighters of World War 2" wydawnictwa Osprey - te napisy są czarne: Osobiście na podstawie zdjęć skłaniałbym się ku czarnym, ale może ktoś wie coś więcej na ten temat? Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 To co wyłazi spod "farby" na śmigle to tak naprawdę rozwarstwione płótno. Śmigło było pokryte płótnem, widać jakby też szramę po przecięciu płótna na śmigle. To nie farba. Niemcy jak dopadli samolot Dudwały, to wtykali nos w każdy zakamarek samolotu, również otwierając wszelkie jego klapki, zaślepki, zdejmowali fragmenty paneli, osłonę silnika itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 11 Lutego 2010 Autor Share Napisano 11 Lutego 2010 Dzięki - czyli to pocięte płótno na śmigle, to byłaby raczej robota Niemców w trakcie oględzin samolotu niż wynik potyczki z Me-110? Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Tak dokładnie, w tym wypadku to niestety Niemcy dokonali takich spustoszeń na samolocie. Potyczka z Me-110 spowodowała uszkodzenia głównie w okolicy ogona samolotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GEM Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Witam. Jeśli chodzi o kolory napisów, o które pytasz to monografia AJ presu, podaje, że napis P11 c i znak firmowy na stateczniku pionowym były malowane na kolor czerwony. Na stronie 31 tegoż wydawnictwa są dwa zdjęcia interesującego ciebie samolotu, i tam widać, że numer na boku kadłuba jest znacznie ciemniejszy od oznaczeń na stateczniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JAREK M Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Witam Numer samolotu czerwony,ale biało-czerwona szachownica tak naprawde jest biało-karmazynowa. Rozkaz nr 38 1 grudnia 1918 roku Sztabu Generalnego W.P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor_k Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Śmigło nie było kryte płótnem.Przyjrzyjcie się krakowskiej jedenastce.To nie jest płótno tylko laka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Śmigło nie było kryte płótnem.Przyjrzyjcie się krakowskiej jedenastce.To nie jest płótno tylko laka. Ja to wyczytałem w relacji budowy Wojtka Fajgi, bazował na podstawie kilkunastu publikacji, cytuję: "Ze zdjęć wynika, że Niemcy oglądali go intensywnie, otwierali klapki i wzierniki, zdejmowali panele. Są zdjęcia tego samolotu z rozdartą płócienną powłoką śmigła, jak i z nieuszkodzoną." A to wyciągnąłem z monografii Aj-Press (II część) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas Napisano 11 Lutego 2010 Share Napisano 11 Lutego 2010 Panowie. To byl calkowicie metalowy gornoplat-zero plotna-tym bardziej na smigle.Jasna barwa po zdartej powloce farby to zapewne kolor drewna (byc moze buk).Powiem wiecej-wieksza czesc plata i usterzenie kryta byla drobnozlobkowa blacha ktora jest bardzo ciezko odzwierciedlic w tej skali.Aczkolwiek widzialem w latach 90 model pana Eugieniusza Sobczyka w skali 1:24 ktory pokryty byl takowa blacha(mial nawet kompresje w silniku) oczywiscie model byl budowany od podstaw jak zreszta cala kolekcja tego znakomitego modelarza rowniez mego instruktora na modelarni Stomil w Grudziadzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 To skąd takie opisy w monogafii? Ja pokazałem, że z sufitu tego nie wziąłem, ty pokaż że to nie płótno i sprawa będzie jasna. Chodzi o rozwianie wątpliwości. Może to błąd w monografii, jeśli tak, to wstaw link na zdementowanie tego, ważne to i dla innych modelarzy oraz pasjonatów historii polskiego lotnictwa. No, chyba że egzemplarz Dudwały tak miał z jakiś powodów? No i musiał mieć strasznie grubą farbę, że na zbliżeniu widać jakby ktoś rozciął ją i rozdarł z odgięciami przypominającymi jakiś rodzaj płótna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 Idąc za forum lotniczym spotter.pl: KONSTRUKCJA metalowa kryta blachą duralową, kadłub w przodzie kratownica kryta blachą w tylnej części skorupowy składany z dwóch połówek, płat metalowy kryty blachą duralową na krawędzi natarcia gładką dalej drobnożłobkowaną według patentu Wibault. Podwozie stałe dwukołowe osłonięte owiewkami oraz płoza ogonowa. WERSJA P-11c silnik Bristol Mercury VI S2 o mocy 630 kM, śmigło drewniane dwułopatowe Szomański pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 Idąc za forum lotniczym spotter.pl:KONSTRUKCJA metalowa kryta blachą duralową, kadłub w przodzie kratownica kryta blachą w tylnej części skorupowy składany z dwóch połówek, płat metalowy kryty blachą duralową na krawędzi natarcia gładką dalej drobnożłobkowaną według patentu Wibault. Podwozie stałe dwukołowe osłonięte owiewkami oraz płoza ogonowa. WERSJA P-11c silnik Bristol Mercury VI S2 o mocy 630 kM, śmigło drewniane dwułopatowe Szomański pozdrawiam Nie rozwiewa to dylematu z monografii: czy było czymś kryte i czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 Informacji, czym było kryte nie mogę znaleźć... Tylko nasuwa się pytanie - po co kryć płótnem drewniane śmigło? Przecież łatwiej pomalować... ale rzeczywiście, na fotce nie wygląda to na płaty farby Sam nie wiem. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JAREK M Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 Witam To się porobiło. Wczoraj pisałem że numer czerwony, a dzisiaj juz sam nie wiem. Znalazłem zdjęcia jedenastek z 113 eskadry: P 11a biała 3 P 11c biała 2 P 11c biała 10 Na wszystkich napis P11 i nr seryjny jest znacznie ciemniejszy od szachownicy. Przemalowane na czarno??? Jeszcze jedno brak logo PZL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 14 Lutego 2010 Autor Share Napisano 14 Lutego 2010 Dotychczas więcej było gadania, niż właściwej roboty - czas nadgonić trochę zaległości. Kadłub: Silnik po metalizerze: I po podmalówkach: Kadłub po lekkim washu i brudzeniu: Stanowisko kierownika: Podejście do kolektora wydechowego (strasznie jasno wyszedł na zdjęciach). Starałem się powtórzyć oryginalny proces, czyli najpierw stalowy metalizer, a później "zardzewiałem" go: cdn... Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 21 Lutego 2010 Autor Share Napisano 21 Lutego 2010 Kolejna aktualizacja prac nad relaksacyjnym modelem. Po sklejeniu kadłuba nastąpiła mala rzeź i garb za kabiną został usunięty. Następnie z mojego ulubionego materiału (aluminiowa foremka po frytkach zapiekanych w serze) wytłoczyłem odpowiedni profil i zalałem żywicą, żeby mi się nie deformowało w dalszej obróbce: Po zamontowaniu nowego poszycia (aluminiowa powierzchnia będzie jak znalazł): Producent tak się rozpędził z wklęsłymi liniami podziału, że uszczelka przy zbiorniku paliwa też była wklęsła, a ten akurat element powinien być wypukły. Ale od czego cienki drut i super glue: Tak się rozochociłem, że siłą rozpędu pocieniłem osłonę silnika i wyciąłem w niej otworki. A tutaj już wszystko poklejone czeka na malowanie: Do zobaczenia w następnym odcinku sagi wrześniowej. Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elrogalo Napisano 22 Lutego 2010 Share Napisano 22 Lutego 2010 Noo, sądziłem, że zrobiłeś sobie dłuższą przerwę w modelarstwie po Lancasterze, a tu proszę P-11 już na półmetku. Kolejny wątek, który przegapiłem w natłoku wrażeń pozamodelarskich. No to teraz tylko utrzymaj to tempo działań, bo ja ciągle czekam na TEN warsztat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 22 Lutego 2010 Autor Share Napisano 22 Lutego 2010 Dzisiaj mocno pracowite popołudnie / wieczór. Najpierw moja wizja FS30118. Pierwotnie miałem malować zgodnie z instrukcją Vallejo 873 "US Field Drab", ale: 1. Kolor nie do końca mi odpowiadał. 2. Nie przepadam za farbami rozcieńczalnymi wodą W związku z tym spłodziłem własną wizję FS30118 mieszając farby Tamiya XF-52 "Flat Earth" i XF-58 "Olive Green" w proporcjach 2:1 Na spód poszła Agama "Polish Blue" Całość ostatecznie dostała połysk lokalną wersją Sidoluxu: Niebieskie pasy wolałem malować, niż nakładać zestawowe kalki. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 23 Lutego 2010 Share Napisano 23 Lutego 2010 Producent tak się rozpędził z wklęsłymi liniami podziału, że uszczelka przy zbiorniku paliwa też była wklęsła, a ten akurat element powinien być wypukły. Ale od czego cienki drut i super glue: Tu akurat producent miał chyba jednak rację. W publikacji z serii TOPSHOTS wyd. Kagero wśród wielu fotek znalazłem takie, które pokazują ten detal - nie ma tam żadnej uszczelki i raczej nigdy nie było. Ten zbiornik paliwa mógł być przez pilota w razie potrzeby odrzucony i dodatkowe uszczelnienie w takiej formie raczej by temu przeszkadzało. Późno tu zawitałem i nie wiem czy można to jeszcze poprawić bo wiązało by się to z uszkodzeniem już położonej farby. Ale skoro to model relaksacyjny to może lepiej tego nie ruszać tylko ruszać dalej z budową a na przyszłość zapamiętać gdyby trafiła się kolejna P.11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 23 Lutego 2010 Autor Share Napisano 23 Lutego 2010 W publikacji z serii TOPSHOTS wyd. Kagero wśród wielu fotek znalazłem takie, które pokazują ten detal - nie ma tam żadnej uszczelki i raczej nigdy nie było. No właśnie zainspirowałem się zdjęciem z tej samej publikacji. Wyglądało mi to na uszczelkę. Pewnie się mylę, ale tylko się nie myli, ten co nic nie robi. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 23 Lutego 2010 Share Napisano 23 Lutego 2010 W publikacji z serii TOPSHOTS wyd. Kagero wśród wielu fotek znalazłem takie, które pokazują ten detal - nie ma tam żadnej uszczelki i raczej nigdy nie było. No właśnie zainspirowałem się zdjęciem z tej samej publikacji. Wyglądało mi to na uszczelkę. Pewnie się mylę, ale tylko się nie myli, ten co nic nie robi. Pozdrawiam Eryk Przyglądając się na to zdjęcie rzeczywiście można odnieść takie wrażenie. Nie jestem specem i ja także mogę nie mieć racji. Natomiast na zdjęciu, które ja znalazłem to wygląda tak: To jest muzealana P.11 i stan obecnu może nie odpowiadać w 100% tym z września '39. Pozdrawiam, Sławko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 24 Lutego 2010 Autor Share Napisano 24 Lutego 2010 No i wszystko jasne. Metodą "siła x gwałt" nieszczęsna uszczelka została usunięta. Resztę się podmaluje i będzie git. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 24 Lutego 2010 Autor Share Napisano 24 Lutego 2010 Kalki położone, podmalowane, polakierowane i powashowane. Kalki Techmodu - mam dość mieszane uczucia. Bezbarwny film jest super cienki i wprasowuje się w powierzchnię modelu jakby go tam wogóle nie było. Kalki się nie rwą i kładą się ładnie, ale tam gdzie jest warstwa farby - to nieszczęście. Kalka nijak nie chce się do drobnych nierówności dopasować. Żadne kilkukrotne zabiegi z "Set & Sol" nie pomagają wiele. Trudno - tak być musi. Gdybym miał jeszcze raz robić ten model to pomimo upierdliwych zabaw z maskowaniem - szachownice bym po prostu namalował. Wash - to moje podejście do farb olejnych numer dwa. Dotychczas używałem akrylowego washa Citadel. Już wiem w czym problem - w farbie. Poprzednio używana przeze mnie "Windsor & Newton - Winton Oil Colour" miała pro prostu za gruby pigment do sztuczek z Washem. Tym razem użyłem farby z serii "502 Abteilung" kolor "Shadow Brown" i wyniki mnie zadowoliły. Tyle gadania, a teraz dla tych, co im się nie chce czytać - obrazki: Jeszcze mały detalik - zestawowa żywiczna chłodnica. Malowana Alcladem na stalowo i lekko opędzlowana Humbrolem 56. Można zacząć podmalówki, satynę i końcowy montaż. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.