Hetzer - Dragon 1:35

[Matthew]

Pstryyyk!

Witam wszystkich po dłuższej przerwie!

Postanowiłem pokazać co tam mam na stanie i po półrocznej przerwie z modelarstwem na warsztat idzie taka bestia:

 

 

Z pudła będzie, dodatków nie przewiduję bo kasa ogranicza, ewentualnie lufa. Warsztat będzie powolny, nie mam zbytnio czasu, ale nie mogłem już patrzeć jak się Hetzerek dusi w pudle. Malowanie to oczywiście Polish "Chwat". Po 10 września dopiero zamówię kompresor, bo stary lodówkowy siadł i wtedy będę mógł ewentualnie zacząć coś malować. Tak swoją drogą, po konsultacji z Reggym wybór padł na MA3000. Ktoś go posiada? Sprawdza się? Zbieram rekomendacje.

 

Porobiłem troszeczkę, malutki ułamek całości, ale zawsze do przodu

Kleiłem Extra Thinem Tamki i powiem szczerze, że pierwszy raz wszystko mi wychodzi tak czyściutko. Wcześniej używałem Revella z igłą, albo Model Mastera i oba te kleje przy Tamce wypadają bardzo blado.

Liczę na pomoc innych forumowiczów.

 

 

Pozdrawiam!

[Matthew]

CDN.

 

Najpierw skończyłem robić wózki:

 

 

Potem się wziąłem za resztę kółek - po oszlifowaniu i wycięciu z ramek:

 

 

 

A to już kółeczka, po podrasowaniu bandaży wiertareczką:

 

 

 

 

Tak wyglądała wanna na początku:

 

 

A tak po doklejeniu wszystkich praktycznie części i z kółkami złożonymi na sucho:

 

 

Zostały mi jeszcze koła napinające, ale dzisiaj już nie zdążyłem. Potem dam fakturkę błota prawdopodobnie ze szpachli i wanna będzie gotowa, będę zabierał się za górę. Na 3 od końca zdjęciu widać kilka niedociągnieć (te niby nie zeszlifowane fragmenty), w rzeczywistości już się nimi zająłem. Po raz kolejny muszę pochwalić ten extra thin Pozdrawiam

[skikut87]

Nie wiem cz to wina fotek czy kola napędzające maja przesunięte zęby poza tym na razie Ci dobrze idzie

[gumis]

Widzę, że robisz fakturę gumy na bandażach kuł. Ze zdjęcia widzę, że jest ona delikatna. Tu pojawia się problem czy po pomalowaniu nie zniknie ona pod warstwą farby??

[krzychu-onisk]

Nie wiem cz to wina fotek czy kola napędzające maja przesunięte zęby poza tym na razie Ci dobrze idzie

 

Masz na myśli to że koło jezdne jest między zębami napędowego? Jeśli tak to to jest poprawne.

 

Widzę Hetzer wczesny, mamy takowy w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, bardzo ładny pojazd moim zdaniem, takowy mam na koncie tyle, że "mid" i w 48

 

Jestem bardzo ciekaw jak ten Dragon będzie się sklejał.

[Tomek_gnr]

Nie wiem cz to wina fotek czy kola napędzające maja przesunięte zęby poza tym na razie Ci dobrze idzie

 

Masz na myśli to że koło jezdne jest między zębami napędowego? Jeśli tak to to jest poprawne.

 

 

nie, chodzi o to ze lewy i prawy rzad zebow w kole sie nie zgrywaja, widac to na wszystkich zdjeciach wiec nie sadze zeby to bylo zludzenie. Popraw bo Ci gaska nie siadzie ;)

[Matthew]

Dzięki Panowie.

To z tym napinającym to macie racje, sprawdziłem dzisiaj w wolnej chwili i muszę poprawić trochę, dzięki za czujność! Fakturka bandaży nie jest taka delikatna, tylko troszkę na zdjęciach jej nie widać. Farba nie powinna jej zalać

A jak się klei ten Dragon? Dużo trzeba papieru ściernego używać, jest całkiem dużo śladów po wypychaczach. Na każdym ogniwku gąsienic jest ślad po wypychaczu, co zapewne mnie troszkę zacznie denerwować Ale poza tym spasowanie jak u Dragona. Powalczy się, jutro zapewne, więc fotki następne dnia jutrzejszego, pozdrawiam i dzięki za komenty

[Matthew]

Najpierw Hetz dostał napinaki:

 

 

Potem tylną płytę:

 

 

Następnie wyciąłem sobie jeden błotnik. Potem jednak zdecydowałem najpierw skleić gąsienice a później dokleić błotniki. Jednakże jest na nich dużo śladów po wypychaczach, co ciężko usunąć, lecz tylko kilka trzeba poprawić bo reszty nie widać, także jakieś pocieszenie

 

 

I wziąłem się za fakturę błota, zgodnie z zapowiedzią ze szpachli, wymieszałem kilka i nakładałem twardym, starym pędzlem. Na zdjęciach nie wygląda to tak fajnie jak w rzeczywistości. Potem po bazowym kolorze, będzie zabawa w kolorki, wash i pigmenty. Będę chciał uzyskać efekt zachniętego błota, podobnego do tego, które zrobiłem w swoim Teciaku 1:72, tylko że lepsze Czas mnie naglił, więc zdążyłem się pobawić tylko z jedną stroną wanny Oczywiście koła też będę lekko błocił, ale wszystko z umiarem.

 

Tak się to przedstawia, tylko że zdjęcia troszkę nie oddają tego co w realu.

 

 

 

A takie coś mi na Teciaku wyszło:

 

 

 

A poza tym, to założyłem koła, żeby sprawdzić ile tego błota będzie widać na koniec i chyba wcale nie tak dużo...

 

 

I oczywiście napędzające zostały poprawione

[Matthew]

Na przodzie wanny:

 

 

Drugi bok:

 

 

I kołom też się dostało:

 

 

 

W chwili obecnej wziąłem się za gąsienice.

Pzdr

[Ł.Sosnowski]

Wydaje mi się że z przodu trochę za dużo tego błota będzie.

[Matthew]

Jedna póki co:

 

 

A z tym błotem to może i masz rację, zobaczę później, najwyżej się poprawi

[skala72]

Jeden z moich ulubionych modeli Hetzerek - Szkoda rządzi. Co do tego błota, to ja skromny sklejacz, proponowałbym zrobić to błotko może takie "wyślizgane", w końcu to spód.

[Matthew]

Bardzo mało czasu na klejenie

 

Druga:

 

 

Doszła lufa (fajnie wygląda ten wylot ):

 

 

Pzdr

[Matthew]

Dzisiaj pokleiłem troszkę

 

Zacząłem od błotników:

 

Lewy:

 

 

Prawy:

 

 

Oba :

 

 

Potem pobawiłem się w eksploatacje góry:

 

 

 

 

Następnie doszedł peryszkop i wizjer?:

 

 

Tylna płyta i włazy:

 

 

 

Kolejna rzecz to te osłonki oraz dorobiony uchwyt:

 

 

(w rzeczywistości jest prosto)

 

 

 

 

Pstryk:

 

 

Klocek drewna:

 

 

Wizjer:

 

 

Lufa i poprawiona faktura jarzma działa:

 

 

 

Więcej uchwytów:

 

 

 

 

Przymiarka na sucho (spasowane b. dobrze):

 

 

 

Troszkę nadgoniłem, te niedociągnięcia które są widoczne poprawie przy kolejnej części pracy. Całkiem miło się go klei, czasem kilka śladów po wypychaczach się trafi ale da się prosto wyeliminować. Mile widzane komentarze, bo moja relacja przypomina raczej monolog

 

Pozdrawiam

[jachud3]

Eeeee, nie żeby coś, ale czy przypadkiem lufa nie jest odwrotnie zamontowana?

 

pzdr.

[krzychu-onisk]

Nie jest, wczesne Hetzery miały gwint na lufie, to pozostałość po nieużywanym w nich hamulcu wylotowym.

 

Fotka Skali72

[Cesarz]

Na razie nie ma co komentować bo wszystko idzie bardzo dobrze

Też mam ten model dlatego cały czas podpatruje.

Pozdrawiam

[Matthew]

Dzięki Panowie.

Nie ma co komentować, może i tak ale jak się wie że ktoś patrzy to inna motywacja do działania.

 

MG:

 

 

 

Calutka reszta:

 

 

 

 

Już sklejony do siebie, prezentuje się tak:

 

 

Kilka rzeczy do poprawki, dorobienie anteny - jaka długość?

 

Błoto na tylnej dolnej płycie no i zabawa ze schurzenami a potem to co tygrysy lubią najbardziej czyli malowanie

[Kamil K.]

Nawierć jeszcze lufę km, to chwilka roboty, wystarczy ostro zakończony skalpel, a o wiele lepiej będzie to wyglądać. Jest dobrze w każdym razie.

[Matthew]

Nawiercę nawiercę, dzięki, zupełnie zapomniałem

W malowaniu "Chwat" rozumiem, że przejście między kolorami ma być ostre?

[skala72]

Nie jest, wczesne Hetzery miały gwint na lufie, to pozostałość po nieużywanym w nich hamulcu wylotowym.

No i jarzmo oczywiście.

 

 

W malowaniu "Chwat" rozumiem, że przejście między kolorami ma być ostre?

Raczej nie, powinno być stonowane.

 

PS. A będzie ktoś robił jakiegoś Włocha z PW?

[Matthew]

 

Rozumiem że malowanie ma być takie jak tutaj?

3 kolory i łagodne przejścia czy ostre?

Macie może jakąś plansze z malowaniem "Chwat"?

 

Źródło - http://uwemilitaria.org/2-Track/Hetzer/15.html

 

Pzdr

[Cesarz]

 

Rozumiem że malowanie ma być takie jak tutaj?

3 kolory i łagodne przejścia czy ostre?

Pzdr

Cześć

Raczej tak, zielone plamy z czerwonobrązową obwódką malowane pistoletem natryskowym, choć pewności oczywiście nie ma (niewyraźne zdjęcia) jednak wydaje się że wszystkie pojazdy z 2 kompanii 743 dppanc były malowane w ten sam sposób czyli płynne przejścia między kolorami.

Jedno mnie jednak zastanawia - czy pojazd po remoncie prze powstańców nie został w części przemalowany po pożarze?

[Matthew]

 

źródło: wikipedia.pl

 

Tutaj wyraźnie widać 3 różne kolory. Skoro malowali natryskowo, to będzie stonowane przejście między kolorami, dzięki, przynajmniej to mam wyjaśnione.

 

Teraz kwestia dobrania kolorów.

 

na tej planszy barwnej którą wcześniej wkleiłem, są brązowe plamy z zielonymi obwódkami.

W innej oglądanej przeze mnie relacji kolory są na odwrót.

 

Instrukcja Dragona podaje tak w ogóle dwa kolory, wychodzi na to jakby plamy nie miały tej cienkiej obwódki, a bazą byłby kolor khaki.

 

 

źródło: mojehobby.pl

 

To to khaki:

 

To ten Rotbraun:

 

Sprawdzałem po numerach. Nie widzą mi się te kolory ale zapewne są przekłamane na necie, w realu pewnie wyglądają ok. Jeśli nie, to będę coś próbował bardziej "na oko".

 

Rozumiem, że bazowy kolor to w takim razie Dunkelgelb?

 

Dzięki Cesarz

 

Rozwieje ktoś moje wątpliwości?

[Cesarz]

Instrukcje z modeli Dragona, zwłaszcza tych starszych w kwestii malowania nie są wiarygodne i absolutnie nie można się nimi kierować

Nasz powstańczy Chwat miał trójkolorowy kamuflaż i nie ma co do tego wątpliwości - na ciemnożółtej bazie zielone plamy z czerwonobrązową obwódką (na zdjęciach wyraźnie widać ciemniejszą obwódkę plam kamuflażu) a to czy namalujesz płynne czy ostre przejścia między kolorami nie jest chyba takie ważne bo ze zdjęć nie da się tego określić.

Kolory to już zupełnie inna sprawa - pamiętaj że po washu, brudzeniu i pigmentowaniu model zciemnieje więc warto dać jaśniejszą bazę

Pozdrawiam