Skocz do zawartości

Messerschmitt Me P.1099B Heavy Fighter


wuwumaster

Rekomendowane odpowiedzi

tragedii nie ma leć dalej z koksem

co do kalek - jeżeli są ode zaprojektowane do tych wypukłych detali to wtedy jest rewelacja (tak mają niektóre modele tablice zegarów zrobione) bo przy intensywnym dawaniu płynów kalka ładnie siada na wypukłościach, oczywiście wymaga to precyzyjnego położenia i cierpliwości, nie wiem jak jest w tym zestawie z tym wpasowaniem jednego w drugie.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobiazgi czyli koła: RLM 167 i czarny na piasty + suchy pędzel

nie wiem co to za barwa RLM167 ale wygląda przyzwoicie

pamiętaj żeby po zakończeniu szlifowań przerysować zamazane linie podziałów a te nie ruszone oczyścić z pyłu (polecam starą twardą szczoteczkę do zębów).

Co do merytoryki się nie wypowiadam - bo tak jakoś materiałów brak

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz lekko zatarte ale jeszcze wyraźne linie to spróbuj igłą krawiecką osadzoną w korku od wina albo uchwycie pod wiertełka, jak coś to ją podostrz na coraz drobniejszych papierach, i przejedź nią kilka razy odpowiednio delikatnie po liniach (tak żeby nie wyskakiwać poza) powinnno dać efekty.

 

 

 

SIĘ NIE SPIESZĘ!Smile

i bardzo słusznie po pracach widać że przejrzałeś troche poradników na forum

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaką igłą ci będzie lepiej szło taką rób choć mi się lepiej dłubie zwykłą, faktem jest że sporo czasu schodzi na czytanie forum oczywiście wiele spraw tu nie wyczytasz i po prostu trzeba samemu przerobić, przetrenować, ale sporo tematów jest tu jak gotowiec.

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie moge to przeszlifować ale co potem? psiknąć jeszcze raz?

jeżeli chodzi o szlifowanie baboli które uwydatnił podkład - to jak najbardziej szlifuj, po to m.in używa się takich podkładów ja bym potem psiknął szlifowane miejsca delikatną warstwą - tak żeby było jednolicie z resztą.

pozdrawiam!

 

p.s. po ilości wejść sądzę że nie tylko ja tu zaglądam podglądających jest dużo - więc się staraj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolorystyka - szczerze ? - porób sobie próbki kolorów na kartonie i bierz jak ci najbardziej siądzie, przecież te schematy malowania z instr. w 99% są wyssane z palca... przecież tego nie było! Luft'46 to taka zabawa w what if... tyle że 65 lat temu

za pare lat ten sam model wyjdzie z innymi kalkami i innymi schematami (jedynie godła mogą się zgadzać z jednostkami które faktycznie istniały pod koniec wojny rozkład plam mógłby też być zasadny ale niekoniecznie). dobrym przykładem jest FW Flitzer i Horten XI (Go-229) - kilka razy wznawiane, za każdym razem inne kalki i malowania, także moim zdaniem nie ma się czym specjalnie przejmować, instrukcja niech będzie sugestią

(teraz moja mała dygresja wynikająca jedynie z mojego gustu i analozowaniu malowań, bo i flitzer i horten czekają u mnie w kolejce: 74/75/76 jest bardzo nijakie, szaro szare, poszukaj w galerii mojego FW190A8R11 jest właśnie w tych barwach, zielony 82 plus szary 74/75 to ciekawe połączenie, ja w moich modelikach z luft46 używałem na górę tylko kolorów 8x, zwykle 81/82, dół 76 , jakoś mi to najbardziej podchodziło na koniec wojny, ale 81/83j.ziel. i dół 84 to już jest moim zdaniem sedno luft46 ja mam te kolorki w Pactrach, jak chcesz to zeskanuje próbki i podeśle mailem, dla łatwiejszego rozeznania)

 

ojj przynudziłem... mam nadzieje nie za dużo

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hoho żółty i biały z pędzla - noo karkołomne zadanie ale wygląda że ładnie wyszło, może żółty tylko obrys do poprawy ale to nie problem

(jakoś po tym podkładzie byłem pewien że malujesz aerografem ale faktycznie wspominałeś coś o sprayu... no i p.1101 też był faktycznie pędzelkowany)

fajnie fajnie - dawaj dalej

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę się boje tego co będzie jak zerwę maskol

I słusznie - maskol do maskowania owiewek to zuooo. Będziesz miał strasznie poszarpane krawędzie oszklenia... popełniłem ten błąd w swoim Wellingtonie, możesz zerknąć.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z maskolem bywa różnie, jak się na niego naleje gęstą farbę to oczywiste że potem będą poszarpane krawędzie, ja działam póki co tylko Humbrolowym więc na przyszłe zakupy dobrze wiedzieć że Gunzowy jest taki dobry poza tym humbrolowy jest na celulozie - ja go nieraz rozcieńczałem wodą jak był stary i gęsty - i tym sposobem bardzo skutecznie go "odświeżałem", pędzel też się w wodzie powinno domyć.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moting

?

 

hmm z oszkleniem nigdy nie jest łatwo szybko i przyjemnie, trzeba nad nim posiedzieć (chyba że ktoś robi łodzie podwodne ) może nie wyszło super ale jak na początek to przyzwoicie - zawsze cenna lekcja na przyszłość.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek wystarczy ci taki ,aczkolwiek małe plamki od szablonu trzeba malować,tu akurat jest drogi ale można znaleźć go nawet za jakieś 19 zł:

 

http://allegro.pl/mar-aerograf-airbrush-ab-1001-0-3mm-poradnik-i1379750138.html

 

Działa bardzo dobrze, na pseudoiwaty itp przyjdzie czas później. Innego nie używam i nie zamierzam a maluję aerografem już od paru lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zareaguje? jak włączysz radio to może i nawet nie usłyszy, bo toto głośne mniej więcej jak lodówka.

Malowanie - nooo teraz widać jaka to pękata parówa ten meser

ciapek pędzlem niestety nigdy dobrze nie zrobisz, można dziubać suchym pędzlem (można te ciapki łagodzić dziubiąc po nich rlm76-tym), można tak jak kiedyś wspominałem próbować wcierać kropki z suchych pasteli (patent z przed lat z Młodego Technika ).

o aero poszło na pw.

 

Ogólnie w tej kolorystyce wygląda bardzo ciekawie

no to zabawa w bezbarwne, kalki, łosze i mamy się ku końcowi?

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz robić łaciatych niemców albo inne malowania z miękkimi przejściami barw to pędzlem szkoda zabawy.

Kiedyś aerograf to był wyższy stopień wtajemniczenia, wyższa szkoła jazdy, dziś to ogólnodostępne i rzec by można jedno z podstawowych narzędzi do malowania.

Z tym modelem jeżeli jeszcze ci się chce to popróbuj - zawsze będzie doświadczenie na przyszłość, zamalować i pomalować od nowa zawsze można.

Twój meser obecnie nie prezentuje się źle, widać staranne składanie, malowanie, no i tyle ile można uzyskać pędzlem na ciapkach, więc spokojnie

Jeszcze trochę zabawy przy nim cię czeka więc leć dalej z koksem

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nieźle ta owiewka, plamy można by jeszcze poprawiać na przemian b rozwodnionym c.szarym/zielonym i na to również rozwodniony j.szary (ja tak aerografem robie żeby mieć przenikające nieregularne plamy).

końcowy bezb matt będzie z pędzla czy ze spreja? (bo nie wiem czy nie za szybko z tym podwoziem).

Z kalkami revella nie powinno być problemów, prosto z wody czy na płynach kładziesz? jak na płynach to pamiętaj że na to trzeba troche czasu aż dobrze wyschną, a potem dobrze jest je wilgotną szmatką przetrzeć bo mogą się porobić zaschnięte plamy płynów i to czasem widać po malowaniu matem.

 

Pędzisz z robotą, może i dobrze ale pamiętaj - spiesz się powoli

 

pozd!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Mr Softerem to poczytaj jeszcze a forum, ja nie doradze bo używam innych (Microscale).

CO do satyny - też od jakiegoś czasu tak wykańczam modele nie ma tu reguły za bardzo że luftwaffe to koniecznie mat, czasem oglądam filmy np z Su-22, matowe a jakże zdawało by się, a toto się błyszczy jak wypolerowane! inne samoloty eksploatowane były dużo na słońcu i siłą rzeczy płowiały i matowiały, różnie bywa (oczywiście w pewnych "tematach" są pewne wyjściowe zasady, ale myślę że tutaj można sobie pozwolić na swobodę).

w modelarstwie myślę ważniejsze jest aby odbiór przy oglądaniu był dobry, satyna myślę będzie b dobrym wyborem! (rozcieńcz ją odpowiednio, nawet bez tego badziewnego rozcieńczalnika, samą wodą).

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a następny też będzie miał coś nie tak i też rąbniesz o ściane, a przy 10tym druga połowa powie: pokaż na co poszło tyle czasu i kasy, i co? i leżysz :P nie chce mi się silić na wywody modelarsko-filozoficzne więc piszę ci wprost brutalny argument dla którego warto kończyć modele o zdobywaniu doświadczeń także na etapie wykańczania nie wspominam już...

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesady, takie tam średnio-przeciętne dłubanie, wracaj do Messera zamiast robić z forum gg :P za dużo przy kompie za mało przy modelu, ale spoko tez tak miewam

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm a może softer powinien iść na kalkę? a nie pod? (chyba jest coś takiego jak setter, pod kalkę, ale dokładnie nie wiem), robiąc analogię do Microscale tam jest set pod kalkę (śmierdzi jak rozwodniony ocet) i sol na kalkę (śmierdzi jak rozcieńczony zmywacz wamod, i prawdopodobnie mógłby reagować z farbą).

http://www.gunze.pl/go/_info/?user_id=MS-231&lang=pl panowie z Gunze zdają się potwierdzać moje domysły

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.