Skocz do zawartości

Italerii- pech czy fakt


olej

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

zamówiłem Sobie modelik z Italerii m13/40. Ale klejąc go zauważyłem, iż żadna cześć nie pasuje praktycznie.

 

Mimo że dociskam częsci do siebie to i tak jest szczelinka. Postanowiłem go nie malować, gdyż nie warto Wszędzie są szczeliny- a nie chce nic na siłem bo boje się że popęka.

 

I tu moje pytanko- Czy trafiłem na pechowy model z częściamy czy Italerii robi takie nie dopasowane części?

 

Dragon jest lepszy? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przeciwnie. Sklejam na razie tylko italerkę i poza drobnym niedopasowaniem nie miałem nic aż tak drażniącego. Drobne pierdoły i to głównie przy sklejaniu kadłuba z podwoziem.

 

Pozdrawiam

Samik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie. Italieri to dobra firma, ja na nią nie narzekam. Macie poprostu syndrom lenistwa i zamiast wziąć szpachle marudzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu na Italieri trzeba uważać mają modele gorsze i lepsze . W skali 1:72 są to głównie stare modele Esci tylko z dodanymi gąsienicami ogniwkowymi zamiast z gumowymi( zależy od modelu ) . Jak wiadomo Esci robiła dużo fajnych modeli tyle że słabo spasowanych a m13/40 nie jest wyjątkiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skleiłem kilkadziesiąt modeli i szpachli nie potrzebowałem tylko w dwóch modelach: X-wing i TIE Fighter firmy Fine Molds. Szpachla, albo nadmiar kleju, który posłuży jako szpachla zawsze się przydaje i nie ma co nad tym rozpaczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano bez szpachli ani rusz. Ja od jakiegoś czasu potrzebuje aż trzech rodzaji: jednej normalnej (tamka), dwuskładnikowej (tamka), oraz jednej w postaci kleju CA (super glut). Co do modeli Italieri- staram się ich nie kupować.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja italerkę kupuję ze względu na stosunek jakości do ceny. Dragonów nie biorę, bo za drogie i w dodatku te blaszki. A nie biorę nic co ma jakiekolwiek blaszki. Przy malowaniu pędzelkami blaszki to jednak mała przeszkoda. Dlatego italerka wychodzi u mnie na najczęściej kupowaną wśród średniej klasy modeli.

 

Pozdrawiam

Samik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja blaszki też maluję pędzlem. Bardzo dobrze odtłuścić i ze dwie cienkie warstwy farby. Pierwsza służy jako podkład dla drugiej. Niekiedy potrzebne są dodatkowe retusze, ale to raczej już po wklejeniu blaszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, osobiście uważam, że Italeri robi bardzo fajne modele, za rozsądną cenę, szkoda, że nie wszystkie są w katalogu...a co do samych modeli, hmm ostatio robię dwa Tygrysa późnego nr kat. 293 Italeri, niestey nie obecny na rynku i Sherman'a Firefly'a Ic z Dragona, nr kat. 9037 (któymi jak tylko je skończę i później na dioramach się Wam pochwalę na forum). Wnioski??? Więcej szpachli, przecierania i kombinacji, żeby wszystko pasowało musiałem włożyć w Dragona, niż w Italerkę. Czasami zdarzają się lepsze i gorsze modele, nie zależnie od producenta.

 

Co do M 13/40, to wydaję mi się, że są to już dosyć stare fomy wtryskowe i jeszcze jedno, najprawdopodobniej robione nie przez Italeri, a przez ich partnera z Rosji, czyli ZVIEZDE. Jak wejdziesz na stronę Zviezdy www.zviezda.org.ru zauważysz, że znakomita większość modeli w ich katalogu to stary Dragon i właśnie Italerka.

 

I tak na zakończenie, nie ma co się zniechęcać, tym, ze coś nie pasuje, cieszmy się że nie są to modele w technologii VACU, jak było kiedyś.

Głowa do góry, szpachla w dłoń i pilnik razem ze skalplem w pogotowiu, na tym polega przyjemność w modelarstwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również przeważnie maluję blaszki pędzelkiem z tym, że jako podkład stosuję Mr.Metal Primer (Gunze)

 

co do italerki, to kiedyś sporo ich modeli zrobiłem i jakoś większych problemów z nimi nie miałem, a były to piękne czasy gdy modele robiłem prosto z pudła, wyciąć, skleić, poszpachlować, pomalować... żadnego washu, cieniowania, dorabiania części, itp. za to modeli przybywało w tempie, który pozwalał nie jedną kolekcję stworzyć

ale fakt przez przedmówców przytoczony, części po wycięciu trzeba obrobić

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie biorę nic co ma jakiekolwiek blaszki. Przy malowaniu pędzelkami blaszki to jednak mała przeszkoda.

Pozdrawiam

Samik

 

viewtopic.php?t=2340

Pędzlem maluje........

Ja blaszki też maluję pędzlem. Bardzo dobrze odtłuścić i ze dwie cienkie warstwy farby. Pierwsza służy jako podkład dla drugiej. Niekiedy potrzebne są dodatkowe retusze, ale to raczej już po wklejeniu blaszek.
również przeważnie maluję blaszki pędzelkiem z tym, że jako podkład stosuję Mr.Metal Primer (Gunze)

 

No to muszę się jeszcze dużo nauczyć. Z blaszkami osobiście jeszcze nie próbowałem ale jak wybierałem modele w sklepie to sprzedawca mi powiedział abym sobie odpuścił modele z blaszkami, bo pędzelkami niewiele zrobię. Stąd też moje podejście. Ale widzę, że nie każdy sprzedawca modeli zna się na ich sklejaniu.

 

Pozdrawiam

Samik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do blaszek używa się podkładu (jest nawet w sprayu). Ostatnio kupiłem Pantere z dragona 1\35 z blachami a maluję pędzlem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwijcie odpowiednio temat i gadajcie sobie o blaszkach .

 

Forum służy do rozmowy na różne tematy. A jeżeli jakiś temat delikatnie zboczy na inny tor nie oznacza zaraz, że trzeba zaraz tworzyć nowy. Dlatego dziwię się skąd ta złość.

 

Pozdrawiam

Samik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda komentować tego co napisałeś... To fakt że na forum gada się na różne tematy . Napisałeś że gdy wątek trochę zboczy to " nie trzeba zakładać nowego " to też prawda . Ale co ma firma Italiery do tego jak maluje się blaszki... Po prostu zero powiązania . W końcu na forum musi być trochę porządku .

 

Zaraz zapewne do mnie się przyczepią o to co napisałem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm tak przyglądam się Waszej dyskusji i też coś dotrzuce od siebie na temat italerki. Generalnie szpary, dziurska, nadlewy itp to chyba nie problem w dobie szpachli i papieru ściernego. Italerka nie jest w moim mniemaniu firmą produkującą modele z pierwszej półki i jak trafnie ktoś zauważył mają lepsze oraz gorsze wypraski. To potrafi się nawet przekładać na elementy - jedne pasują bez problemu inne natomiast wymagają obróbki skrawaniem i zdzierania sobie paznokci.

Obecnie składam sobie SH-60 Seahawk'a właśnie z tej firmy i dokładnie tak sprawa wygląda. Co gorsza italerka całkowicie machneła się z rozmiarami przeszkleń kabiny - są zbyt małe przez co powstają szpary a jak wiadomo trzeba się troszkę namęczyć by to poprawić.

Na tych samych wypraskach zrobiony jest PaveHawk no więc problem się powiela i skłania mnie to do poszukania tego modelu z innej firmy.

 

Reasumując - jak formowanie plastiku jest dla mnie wielką frajdą i zbytnio nie dbam o to z jakiej firmy jest model tak nie lubię "saperskiej" zabawy z przeszkleniami i niestety na tym polu Italei wysiada (nie tylko przy dwóch wspomnianych przezemnie modelach).

 

Oczywiście problem tyczy się tylko pewnej części modeli więc chyba znowu nie jest to aż tak duży problem - zresztą do rozwiązania

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schmitt a jak dla mnie to szkoda komentować tego co Ty napisałeś. W prawie każdym temacie wynikają jakieś sprawy poboczne. Np w galerii często pojawiają się dyskusje n/t czy lepiej odpryski robić ciemnoszarym czy gnmetalem, albo jak rozjaśniać powierzchnie. Ale nikt z tego powodu nie wydziela odrębnego tematu. Poza tym zwracanie uwagi na ot to rola moderatora a nie Twoja ani moja więc może zostawmy im pole do popisu w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja za chwilę będę kupował kolejny model Italerki, który w połączeniu z resztą innego modelu Italeri da mi coś co będzie jakościowo lepsze od wyrobu Dragona Jeśli więc chodzi o skalę 1:35, to Italeri robi bardzo przyjemne modele i na dodatek w wielu szczegółach dużo lepszych merytorycznie od konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

To wada modelu. Ja mam jeszcze Fiata z czasów ESCI i niestety model jest po prostu słabo spasowany ( dotyczy to nadbudówki kadłuba mieszczacej przedział bojowy i wieży ). Co ciekawe znacznie lepiej prezentuje sie wcześniejszy model Semoventte, dzielący z czołgiem ramke z wanną, podwoziem i tyłem.

 

Jesli ktos poważnie zabiera się za którys z tych modeli polecam dokupić żywiczne zestawy Modeltransa, zawieszenie i nadbudówkę do Semoventte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.