olej Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Cześć, zamówiłem Sobie modelik z Italerii m13/40. Ale klejąc go zauważyłem, iż żadna cześć nie pasuje praktycznie. Mimo że dociskam częsci do siebie to i tak jest szczelinka. Postanowiłem go nie malować, gdyż nie warto Wszędzie są szczeliny- a nie chce nic na siłem bo boje się że popęka. I tu moje pytanko- Czy trafiłem na pechowy model z częściamy czy Italerii robi takie nie dopasowane części? Dragon jest lepszy? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolvi Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Żołnierzu bierz szpachlę w dłoń i do pracy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Patison Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Poszpachluj to, chociaż wygodniej byłoby wyłożć dwie dychy na polistyren w arkuszach, i wkleić go w szczeliny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DBauer Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Jest to najprawdopodobniej fakt. Ja nie miałem szczęścia do Italeri. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samik Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 A ja przeciwnie. Sklejam na razie tylko italerkę i poza drobnym niedopasowaniem nie miałem nic aż tak drażniącego. Drobne pierdoły i to głównie przy sklejaniu kadłuba z podwoziem. Pozdrawiam Samik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł_12 Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Przesadzacie. Italieri to dobra firma, ja na nią nie narzekam. Macie poprostu syndrom lenistwa i zamiast wziąć szpachle marudzicie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schmmitt Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Po prostu na Italieri trzeba uważać mają modele gorsze i lepsze . W skali 1:72 są to głównie stare modele Esci tylko z dodanymi gąsienicami ogniwkowymi zamiast z gumowymi( zależy od modelu ) . Jak wiadomo Esci robiła dużo fajnych modeli tyle że słabo spasowanych a m13/40 nie jest wyjątkiem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
valpurgius Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 A szlifujesz miejsca wycięcia z ramek? U nas na modelarni młodzi często tego nie robią i narzekają, że model do d... No i jak radzą koledzy- szpachlę po coś wymyślono Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Skleiłem kilkadziesiąt modeli i szpachli nie potrzebowałem tylko w dwóch modelach: X-wing i TIE Fighter firmy Fine Molds. Szpachla, albo nadmiar kleju, który posłuży jako szpachla zawsze się przydaje i nie ma co nad tym rozpaczać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Godfryd Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Ano bez szpachli ani rusz. Ja od jakiegoś czasu potrzebuje aż trzech rodzaji: jednej normalnej (tamka), dwuskładnikowej (tamka), oraz jednej w postaci kleju CA (super glut). Co do modeli Italieri- staram się ich nie kupować. pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samik Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Ja italerkę kupuję ze względu na stosunek jakości do ceny. Dragonów nie biorę, bo za drogie i w dodatku te blaszki. A nie biorę nic co ma jakiekolwiek blaszki. Przy malowaniu pędzelkami blaszki to jednak mała przeszkoda. Dlatego italerka wychodzi u mnie na najczęściej kupowaną wśród średniej klasy modeli. Pozdrawiam Samik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artek Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 A nie biorę nic co ma jakiekolwiek blaszki. Przy malowaniu pędzelkami blaszki to jednak mała przeszkoda. Pozdrawiam Samik viewtopic.php?t=2340 Pędzlem maluje........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Ja blaszki też maluję pędzlem. Bardzo dobrze odtłuścić i ze dwie cienkie warstwy farby. Pierwsza służy jako podkład dla drugiej. Niekiedy potrzebne są dodatkowe retusze, ale to raczej już po wklejeniu blaszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panzer_lehr Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Ja, osobiście uważam, że Italeri robi bardzo fajne modele, za rozsądną cenę, szkoda, że nie wszystkie są w katalogu...a co do samych modeli, hmm ostatio robię dwa Tygrysa późnego nr kat. 293 Italeri, niestey nie obecny na rynku i Sherman'a Firefly'a Ic z Dragona, nr kat. 9037 (któymi jak tylko je skończę i później na dioramach się Wam pochwalę na forum). Wnioski??? Więcej szpachli, przecierania i kombinacji, żeby wszystko pasowało musiałem włożyć w Dragona, niż w Italerkę. Czasami zdarzają się lepsze i gorsze modele, nie zależnie od producenta. Co do M 13/40, to wydaję mi się, że są to już dosyć stare fomy wtryskowe i jeszcze jedno, najprawdopodobniej robione nie przez Italeri, a przez ich partnera z Rosji, czyli ZVIEZDE. Jak wejdziesz na stronę Zviezdy www.zviezda.org.ru zauważysz, że znakomita większość modeli w ich katalogu to stary Dragon i właśnie Italerka. I tak na zakończenie, nie ma co się zniechęcać, tym, ze coś nie pasuje, cieszmy się że nie są to modele w technologii VACU, jak było kiedyś. Głowa do góry, szpachla w dłoń i pilnik razem ze skalplem w pogotowiu, na tym polega przyjemność w modelarstwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 również przeważnie maluję blaszki pędzelkiem z tym, że jako podkład stosuję Mr.Metal Primer (Gunze) co do italerki, to kiedyś sporo ich modeli zrobiłem i jakoś większych problemów z nimi nie miałem, a były to piękne czasy gdy modele robiłem prosto z pudła, wyciąć, skleić, poszpachlować, pomalować... żadnego washu, cieniowania, dorabiania części, itp. za to modeli przybywało w tempie, który pozwalał nie jedną kolekcję stworzyć ale fakt przez przedmówców przytoczony, części po wycięciu trzeba obrobić Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samik Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 A nie biorę nic co ma jakiekolwiek blaszki. Przy malowaniu pędzelkami blaszki to jednak mała przeszkoda. Pozdrawiam Samik viewtopic.php?t=2340 Pędzlem maluje........ Ja blaszki też maluję pędzlem. Bardzo dobrze odtłuścić i ze dwie cienkie warstwy farby. Pierwsza służy jako podkład dla drugiej. Niekiedy potrzebne są dodatkowe retusze, ale to raczej już po wklejeniu blaszek. również przeważnie maluję blaszki pędzelkiem z tym, że jako podkład stosuję Mr.Metal Primer (Gunze) No to muszę się jeszcze dużo nauczyć. Z blaszkami osobiście jeszcze nie próbowałem ale jak wybierałem modele w sklepie to sprzedawca mi powiedział abym sobie odpuścił modele z blaszkami, bo pędzelkami niewiele zrobię. Stąd też moje podejście. Ale widzę, że nie każdy sprzedawca modeli zna się na ich sklejaniu. Pozdrawiam Samik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DBauer Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Do blaszek używa się podkładu (jest nawet w sprayu). Ostatnio kupiłem Pantere z dragona 1\35 z blachami a maluję pędzlem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schmmitt Posted March 26, 2007 Share Posted March 26, 2007 Nazwijcie odpowiednio temat i gadajcie sobie o blaszkach . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samik Posted March 26, 2007 Share Posted March 26, 2007 Nazwijcie odpowiednio temat i gadajcie sobie o blaszkach . Forum służy do rozmowy na różne tematy. A jeżeli jakiś temat delikatnie zboczy na inny tor nie oznacza zaraz, że trzeba zaraz tworzyć nowy. Dlatego dziwię się skąd ta złość. Pozdrawiam Samik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Schmmitt Posted March 27, 2007 Share Posted March 27, 2007 Szkoda komentować tego co napisałeś... To fakt że na forum gada się na różne tematy . Napisałeś że gdy wątek trochę zboczy to " nie trzeba zakładać nowego " to też prawda . Ale co ma firma Italiery do tego jak maluje się blaszki... Po prostu zero powiązania . W końcu na forum musi być trochę porządku . Zaraz zapewne do mnie się przyczepią o to co napisałem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piter Posted March 27, 2007 Share Posted March 27, 2007 hmm tak przyglądam się Waszej dyskusji i też coś dotrzuce od siebie na temat italerki. Generalnie szpary, dziurska, nadlewy itp to chyba nie problem w dobie szpachli i papieru ściernego. Italerka nie jest w moim mniemaniu firmą produkującą modele z pierwszej półki i jak trafnie ktoś zauważył mają lepsze oraz gorsze wypraski. To potrafi się nawet przekładać na elementy - jedne pasują bez problemu inne natomiast wymagają obróbki skrawaniem i zdzierania sobie paznokci. Obecnie składam sobie SH-60 Seahawk'a właśnie z tej firmy i dokładnie tak sprawa wygląda. Co gorsza italerka całkowicie machneła się z rozmiarami przeszkleń kabiny - są zbyt małe przez co powstają szpary a jak wiadomo trzeba się troszkę namęczyć by to poprawić. Na tych samych wypraskach zrobiony jest PaveHawk no więc problem się powiela i skłania mnie to do poszukania tego modelu z innej firmy. Reasumując - jak formowanie plastiku jest dla mnie wielką frajdą i zbytnio nie dbam o to z jakiej firmy jest model tak nie lubię "saperskiej" zabawy z przeszkleniami i niestety na tym polu Italei wysiada (nie tylko przy dwóch wspomnianych przezemnie modelach). Oczywiście problem tyczy się tylko pewnej części modeli więc chyba znowu nie jest to aż tak duży problem - zresztą do rozwiązania Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artek Posted March 27, 2007 Share Posted March 27, 2007 Schmitt a jak dla mnie to szkoda komentować tego co Ty napisałeś. W prawie każdym temacie wynikają jakieś sprawy poboczne. Np w galerii często pojawiają się dyskusje n/t czy lepiej odpryski robić ciemnoszarym czy gnmetalem, albo jak rozjaśniać powierzchnie. Ale nikt z tego powodu nie wydziela odrębnego tematu. Poza tym zwracanie uwagi na ot to rola moderatora a nie Twoja ani moja więc może zostawmy im pole do popisu w tej kwestii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lisowski Posted March 29, 2007 Share Posted March 29, 2007 modele ITALERI d .ITALERAI ,maja to do siebie że trzymają skale , a po 20 latach uzytkowania formy- czy to m13w skali 72 czy 35 - zuzyła się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baldigozz Posted March 29, 2007 Share Posted March 29, 2007 A ja za chwilę będę kupował kolejny model Italerki, który w połączeniu z resztą innego modelu Italeri da mi coś co będzie jakościowo lepsze od wyrobu Dragona Jeśli więc chodzi o skalę 1:35, to Italeri robi bardzo przyjemne modele i na dodatek w wielu szczegółach dużo lepszych merytorycznie od konkurencji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jakub Jastrzębski Posted April 30, 2007 Share Posted April 30, 2007 To wada modelu. Ja mam jeszcze Fiata z czasów ESCI i niestety model jest po prostu słabo spasowany ( dotyczy to nadbudówki kadłuba mieszczacej przedział bojowy i wieży ). Co ciekawe znacznie lepiej prezentuje sie wcześniejszy model Semoventte, dzielący z czołgiem ramke z wanną, podwoziem i tyłem. Jesli ktos poważnie zabiera się za którys z tych modeli polecam dokupić żywiczne zestawy Modeltransa, zawieszenie i nadbudówkę do Semoventte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.