Skocz do zawartości

Panther Ausf A Italieri 1/35 + reszta swiata


math

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hmm, układ plan faktycznie całkiem niezły, natomiast obawiam się, że jak zaczniesz zabawę (o ile planujesz) z washem, olejami etc to model (a zwłaszcza kolor zielony) będzie bardzo ciemny. Nie wydaję jednak wyroku, bo różne rzeczy da się zrobić. Póki co jednak takie mam spostrzeżenia. http://www.planetarmor.com/forums/showthread.php?t=5898 Może już widziałeś. Mnie za każdym razem szczęka opada..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, układ plan faktycznie całkiem niezły, natomiast obawiam się, że jak zaczniesz zabawę (o ile planujesz) z washem, olejami etc to model (a zwłaszcza kolor zielony) będzie bardzo ciemny. Nie wydaję jednak wyroku, bo różne rzeczy da się zrobić.

 

Zobaczymy jak bedzie za ciemny to bede probowal wyprowadzic kolor roznymi filtrami (oleje + smugi szerokim pedzlem, itp powinny rozjasnic kolor jesli dobiore umiejetnie kolory).

 

Model z PlanetArmor niszczy (roznorodnosci uzytych technik) , ale na moj gust jut troche jest juz tam za duzo wszystkiego (zwlaswzcza blota - ale sloma/trawa na kolach miodzio, tak samo odrapania, rysy i slady po kulach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSJ - Dzieki za komentarz. Faktycznie wieksze scieranie rantu juz ma maly sens w tym modelku. Napewno wyglada teraz lepiej niz przedtem.

Przy okazji znalazlem jeszcze jeden blad przy malowaniu moich kol...ale tym razem wewnetrznych.

Jak sie okazalo a sam wczesniej nie zauwazylem ze guma jest mocowana w feldze i w zwiazku z tym wystaje tylko minimalnie poza krawedz felgi (inaczej niz w kolach zewnetrznych)

 

jagdwheels_small.jpg

 

Poniewaz uzylem sobie dziarsko tego samego szablonu do kol zewnetrznych i wewnetrznych, efekt byl jaki byl. Teraz po poprawie wyglada to tak:

 

przed DSC06658_1.jpg po korekcie DSC06659_1.jpg

 

Chciałem dodać jeszcze co nieco odnośnie kół:

-koła wewnętrzne bokami ocierały się w czasie jazdy o zęby gąsienicy stąd mają ten ,,rant,, (powinien być wyświechtany do gołego metalu)

-koła zewnętrzne oddalone były od zębów 5 cm i nie potrzebny był ten ,,rant,, ponieważ te koła nigdy nie stykały się z zębami gąsienicy nawet w czasie jazdy w ciężkim terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak sie troche waham...czy psikac to areografem i rozjasniac powoli (co byloby lepiej robic przed zdjeciem maski), czy zostawic jak jest i wyprowadzac kolory powoli pigmentami i olejami.

Szczerze mowiac boje sie ze jak zaczne to psikac to zaciapie sobie kolory obok (jeszcze nie mam takiego wyczucia z areo, ktory tez lubi 'psikac' psikusy:).

Pastele i oleje to moja opcja preferowana i chyba sie tego bede narazie trzymal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny weekend i nieco malego updejtu.

1. Pododawalem nieco brakujacych detali (jakies lancuszki i spinki) ale jeszcze troche dojdzie.

2. Pociagnolem Pantere Sidoluxem...a raczej jej brytyjskim odpowiednikiem Klear -teraz model swieci sie jak...sami wiecie jak

3. Dodalem kalki. Tu sie nieco naposilem zeby ladnie siadly na zimmericie i baaardzo dlugo je zmiekczalem uderzajac delikanie zwitkiem bibuly nasaczonej 'dacal softenerem'.

4. lekko pofiltrowalem model olejami (glownie krawedzie kolorow - nieco rozjasnilem...niestety niebardzo to widac na kotkach przez sido) - z tym bede musial jeszcze popracowac

5. dodalem wstepny wash w zakamarkach, sroby i kola.

 

w nastepnym etapie (choc innej roboty mam od zajechania)...pomaluje wstepnie narzedzia ktrore potem bede mazial olejami, wiecej washa i 'blendowania' , gaski, potem obicia, rysy + pigmenty ...brzmi jak jakis plan

 

workshop.jpg

 

Altanki maja to do siebie ze mozna w nich zrobic warsztacik...pasowalo by to ocieplic. Zona ma chyba dosc nieladu tworczego w domu i zapachu farb....

 

side1.jpg

 

Swieci sie jak swietlik

 

side1zoom.jpg turret.jpg turret2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten karabin, który wstawiłeś jest zły. Taki ma być MG34 on Panther on the ball mount -to jest wersja czołgowa. To co Ty założyłeś, to jest wersja standardowa używana przez piechotę i montowana jako km na wieży -nie w kadłubie.

 

 

Tak sobie przypomnialem...

Sprawa zostala wyjasniona, ale dla potomnych i innych ktorzy beda robic ten czolg moze sie sprzydac:

 

 

mg34.jpg

 

i

 

mg24-flak.jpg

 

zrodlo : Panther in action, Squadron/Signal Publications,1975

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalki siadły super - szczególnie krzyże. Też by kiedyś chciał taka panterkę uzyskać.

Ja mam warsztat w garażu - też mnie moja wywaliła z domu. Szopa (Shed) jest zawalona gratami letnimi (których to za często się nie da poużywać ze względu na wyspiarską pogodą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Prace nadal trwaja ale proces jest powolny...oleje + obicia + detale...pewnie niedlugo jakas fotke walne, ale najpierw musze skinczyc ten etap i psiknas lekko matem. Kilka bzdur mam do poprawy.

 

Skonczylem tez prace nad gasienicami. Jak co poniektorzy pamietaja orginalne gumowe gaski Italki zamienilem na Friule, ktore 'pokisilem' w magicznej miksturze octu i wybielacza znanej marki . Poczatkowo efekt byl Ok ale po uplywie pol roku stwierdzilem ze to nie jest do konca to i wzialem sie nieco powazniej z to. Najpierw beardzo ostroznie i kilkuetapowo 'blendowalem' rdzawymi pigmentami miga szczeliny i zakamarki ogniw, a nastepnie szczotkujac twardym pedzlem jal leci bozbylem sie nadmiary pigmentu. Efekt byl juz lepszy niz z magicznej mieszaniny.

Nastepnie popruszylem ziemistymi kolorami MIG'a i miekkim pedzlem nasaczylem pigmenty white spiritem. Po wyschnieciu delikatnie naszaczylem wyschciete pigmenty fixerem MIG'a i ponownie popruszylem warstwowo ciemniejszymi i jasniejszymi kolorami w odcieniach ziemi, blota i pylu....a oto efekt:

 

track_pig.jpg

 

teraz musze jeszcze poprzecierac zeby gasienic i zrobic sslady po kolach tu i tam. Powoli gaski nabieraja charakteru

 

Reasumujac...mieszanka ocet/wybielacz ma swoje plusy i minusy. Minusy to to ze efekt jest taki sobie - ogniwa nie sa zrobiene ze stali ale ze stopu aluminium z cynkiem o ile sie nie myle wiec nie jest latwo to pordzewic a jak sie juz uda to wyglada to w miare ale po jakims uplywie czasu kolor rdzawy kolorek blaknie (zolcieje) i metal pokrywa sie tlenkiem. Plus (duzy) to to ze w mieszance Friule traca swoja wstretna swiecaca powloke (czymkolwiek sa galwanizowane) i ciemnieja. Stanowi to idealna baze do pigmentow, pasteli itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rdzewienie mieszanką domestos /ocet to dla mnie pierszy etap obróbki. Nie widziałem jeszcze żeby tylko po takiej operacji wyglądały OK. Potem idzie lekkie malowanko (lub tylko delikatny wash, zależy od efektu jaki chce uzyskać. A następnie idą pigmenty. Przeważnie tych gąsienic nie było widać. Jeśli rdza to tylko w zgłębieniach, reszta wyszlifowana na zewnątrz i brudna w środku. Zależy czy chcemy przedstawić czołg jadący po bruku dłuższy czas, czy działający na gruncie (ziemia, błoto itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.