Skocz do zawartości

Ła- 5 FN 1/48 Zvezda


marek d

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po długiej przerwie skończyłem tytułowy model. Zrobiony prosto z pudła+ trochę ZPR w kabinie. Malowanie i kalkomanie(to był błąd) zestawowe.

Wg. instrukcji maszyna Georgija Bajewskiego.

8UGmr9D.jpg

 

oNjvmqf.jpg

 

mb6c12r.jpg

 

mXlhiJa.jpg

 

M8nXCT1.jpg

nTkFlA8.jpg

 EShlCiP.jpg

 

MDHZjK8D.jpgiłego oglądania. Wszelkie uwagi jak zawsze mile widziane. Nie bić zbyt mocno.

Edytowane przez marek d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak widać, z tego wnętrza kadłuba praktycznie nic nie widać . Zawsze ciekawi mnie ta prawdziwa "sztuka dla sztuki" w wykonaniu zdolnych modelarzy. Równie dobrze możnaby wykonać całą konstukcję skrzydeł, aby następnie zamknąć ją w "plastikowym sarkofagu".

Samo wykonanie modelu Zdjęcia, jak na taki fajny modelik już nieco gorsze. Ale i tak, w sumie, dobre

 

Sam samolot w sobie jest bez sensu.

A które mają sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny Ławoczkin. Maszyna ta nie służyła w 5 GIAP zbyt długo. Jako nówka trafiła do jednostki we wrześniu 1943, a podczas swobodnego polowania 12 grudnia Bajewski został trafiony serią strzelca z FW-189, którego dopadł lądującego na lotnisku Apostołowo. Zmuszony do awaryjnego lądowania na obcym teretorium pewnie by marnie skończył, gdyby nie przytomność umysłu jego skrzydłowego, który zaryzykował lądowanie na polu i zabrał dowódcę.

 

Tak w ogóle przy tak sporym nakładzie pracy nad modelem można by było poświęcić trochę czasu poznaniu pilota, ciekawej i mało znanej postaci Bajewskiego. Sporo jest o nim w Ospreyu Nr 56, LaGG/Lavochkin Aces of World War 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sam samolot w sobie jest bez sensu.

A które mają sens?

...P-47 Thunderbolt

można by było poświęcić trochę czasu poznaniu pilota, ciekawej i mało znanej postaci Bajewskiego. Sporo jest o nim w Ospreyu Nr 56, LaGG/Lavochkin Aces of World War 2.

...modelik powstał pod wpływem ,,chwili" i pytań pewnego kolegi.WWS nie leżą w kręgu moich zainteresowań, choć nie wykluczam budowy kolejnego modelu .Ospreya nie posiadam. Dziękuję za przybliżenie postaci pilota.

Dziękuję za wszystkie opinie. Mało ich, ale tak już jest jak się nie buduje hitlerwynalazków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ospreya nie posiadam. Dziękuję za przybliżenie postaci pilota.

Tylko przytoczyłem niewielki fragment biografii Bajewskiego dotyczący tej konkretnej maszyny... Najciekawsze jest to że Bajewski był synem dyplomaty i dorastał w... Berlinie! Tam chodził do szkoły i np świetnie się znał z Wilhelmem Batzem, późniejszym asem Luftwaffe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mnie rozstrzygać czy samolot ma sens czy też nie, ani jaka jest jego merytoryczna poprawność. Podobnie jak Ty Marku, również i ja nie jestem zagorzałym fanem WWS i Luftwaffe.

 

To co jednak po prostu muszę powiedzieć na temat tego modelu, to to, że jego wykonanie jest po prostu świetne. Sprawiłeś, że ten samolocik stał się żywy, interesujący i najzwyczajniej w świecie cieszy oko. Bardzo podobają mi się ślady eksploatacji.

 

Pozostaje mi tylko gorąco pogratulować

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jednak po prostu muszę powiedzieć na temat tego modelu, to to, że jego wykonanie jest po prostu świetne.

Świetne słowa Lubię wozdusznyje siły, migi, jaki i inne iszaki. Marek, zrobiłeś naprawdę pięknego Łavoczkina, spłowiałe kamo, przykurzone delikatnie białe elementy oznaczeń, czy wspomniane już ślady eksploatacji dodają autentyzmu Twojemu modelowi

Pozdro Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie opinie. Mało ich, ale tak już jest jak się nie buduje hitlerwynalazków.

 

No i dobrze, że nie zbudowałeś kolejnego "hitlerwynalazku" :-) Twój model jest naprawdę inspirujący, a dzisiejsze zdjęcia w dziennym świetle na zewnątrz w ogólę dodają mu jeszcze więcej plusów. Moim subiektywnym zdaniem japońskie, radzieckie i amerykańskie myśliwce z okresu IIWŚ są wyjątkowe w swoim rodzaju i każdy model takowego na forum jest miłą niespodzianką, wśród tych "hitlerwynalazków" i nowoczesnych naleśników :-) Szczególnie jak jest wykonany tak świetnie jak Twój, oby więcej takich! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry model Marku. Ja na sowietach znam się jeszcze mniej niż na hitlerwynalazkach, więc ograniczę się tylko do ogólnego uznania dla Twojego solidnego warsztatu w klejeniu i malowaniu. Bardzo wysubtelniały Ci te modele - bez przerysowań i efekciarstwa, a ładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witajcie !

Ładnie zrobiony model,.......tylko czy przypadkiem Ła-5 nie był drewniany ? Martwią mnie trochę te srebrne ślady na przejściu skrzydło - kadłub. Może tam była blacha ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.tylko czy przypadkiem Ła-5 nie był drewniany ?

Tak - był drewniany.

srebrne ślady na przejściu skrzydło - kadłub. Może tam była blacha ?

Zgadza się. Pas blachy był też na łączeniu centropłata z zewnętrznymi częściami skrzydeł.

Przy okazji fotka, poprawiłem linki anten- poprzednie były dalekie od ideału.

th_DSC03792.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.