Skocz do zawartości

Austin K.2 Ambulance, 1:72


kret69

Rekomendowane odpowiedzi

Prop - co masz na myśli pisząc "pocienieniu"?

 

Otwarte drzwi Austina wyglądały tak:

 

Austin%252520Ambulance%252520005%252520left%252520rear.jpg

 

Można spróbować zrobić fakturę blachy, dodać kilka nitów i wyrzeźbićokienko, ale nie bardzo rozumiem, co tam mógłbym cieniować.

 

Pozdrawiam

 

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Drzwi w modelu (element) są grubości prawie dwóch milimetrów (sprawdziłem w swoim ;)

Ile to może być w rzeczywistości, jeśli przeliczysz skalę 1:1? Dlatego wg mnie powinieneś spowodować, żeby drzwi były cieńsze. Jeśli będziesz robił drzwi w pozycji jak na zdjęciu, czyli nie będzie widać zupełnie ich jednej strony, to daj te drzwi na papier ścierny i spowoduj, żeby były jak najbardziej cienkie. Możesz je przecież zeszlifować do gładkiego z niewidocznej strony.

Okienka w drzwiach też wg mnie powinieneś wyciąć.

 

Próbuję Cię motywować do jeszcze większego wysiłku, bo widzę, że zapał już masz...

Bardzo lubię jak ludzie klejący modele sięgają do źródeł. Szacunek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, już rozumiem.

 

Tu pojawia się pewna wątpliwość.

 

Otóż buda Mann-Egertona była robiona z dwóch warstw z powietrzem w środku. Zewnętrzna warstwa to jesion na ramie stalowej, potem powietrze, potem sklejka. Celem tej konstrukcji było utrzymanie komfortu termicznego pacjentów.

 

Drzwi w modelu mają 1,5 mm grubości, po przeliczeniu wg skali producenta daje to 114 mm grubości drzwi. Jestem skłonny wierzyć, że są to wymiary zbliżone do rzeczywistych - proszę pamiętać, że konstrukcja tej budy ma trochę wspólnego z lodówką. Nie jest to pancerna lita blacha, tylko dosyć delikatny izolator.

 

Poszukam jeszcze informacji z moich źródeł i może napiszę do właściciela, ale chwilowo nie mam tego w planach. Okienka oczywiście są w kolejce.

 

Motywację doceniam i dziękuję.

 

Pozdrawiam

 

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prop, spojrzyj na te zdjęcia i sam oceń - może ja się łudzę:

 

 

Austin%252520Ambulance%252520035%252520bench%252520lift%252520detail.jpg

 

 

Austin%252520Ambulance%252520079%252520door%252520bolt.jpg

 

Austin%252520Ambulance%252520008%252520rear%252520left.jpg

 

Austin%252520Ambulance%252520003%252520rear%252520open.jpg (z tego zdjęcia ostatnio dużo korzystam).

 

Moim zdaniem proporcje tych drzwi są wystarczające na potrzeby tego modelu. Być może w praktyce są one nieco cieńsze, ale na pewno mają ponad 5 cm grubości, bo tyle mniej więcej ma standardowa rączka od noszy albo oparcie. Ja skłaniam się ku zostawieniu jak jest - to nie jest najpoważniejsza niedoróbka tego modelu. Jak sądzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie na oko to będzie max. 5 cm w rzeczywistości. Jednak jak widać ich grubość (drzwi) jest prawie taka sama jak ścianki (futryny) czy jak to tam nazwać. Tak więc trzeba by to było uwzględnić przy ewentualnych przeróbkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym przedstawić jakiś sensowny update, ale na zdjęciach nie będzie wiele więcej. Każdą ścianę tego modelu trzeba najpierw waloryzować, potem malować, potem składać - mając nadzieję, że się spasuje lepiej.

 

Jestem na etapie wiercenia okien (już mam pojęcie, jak mają wyglądać) w burtach. Zaszpachlowałem szpary między podłogą a błotnikami. Zacząłem sklejać maskę, ale front wymaga wiercenia i wstawienia jakiejś fotowytrawianej siateczki - kolejny zakup...

 

Usiłowałem też zrobić w miarę równe sześciany które będą reprezentować te skrzynki w górnych rogach na wejściu - jedna jest skrzynką medyczną a druga chyba zawiera jakąś instalację, ale nie wiem jaką. Smutne to, że zrobienie prostego sześcianu sprawia mi najwięcej problemów.

 

Każda część w moim mniemaniu wymaga dodatkowej obróbki, więc pozwolę sobie nie zamieszczać zdjęć na razie, bo i tak nie będzie widać wielkich różnic. Chyba najbliższa ukończenia jest ścianka działowa.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem sklejać maskę, ale front wymaga wiercenia i wstawienia jakiejś fotowytrawianej siateczki - kolejny zakup...

 

Jeśli masz ramkę do tej siatki i ma to być "jakaś" siateczka, to może zamiast fototrawionki kup małżonce "smakową" herbatę liptona w torebkach piramidkach

Jeśli się skusisz to pamiętaj by nie kierować się smakiem a rysunkiem na pudełku, piramidka musi być narysowana jako "przejrzysta"

 

Bardzo fajny materiał na siatki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie chyba nawet. Doskonaly pomysl.

 

Dzieki - nie pomyslalem o tym, po glowie chodzila mi jedynie gaza opatrunkowa.

 

A przy okazji, czy Wy tez (pytam oczywiscie hobbystow, nie zawodowych modelarzy) macie na wyposazeniu warsztatu urzadzenia i polprodukty zupelnie nie przeznaczone do modelowania a pochodzace z Waszej pracy? Ja mam np. przeterminowane wenflony (swietne do robienia dziurek i luf), wspomniana gaze, elementy zestawow do przetoczen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji, czy Wy tez (pytam oczywiscie hobbystow, nie zawodowych modelarzy) macie na wyposazeniu warsztatu urzadzenia i polprodukty zupelnie nie przeznaczone do modelowania a pochodzace z Waszej pracy? Ja mam np. przeterminowane wenflony (swietne do robienia dziurek i luf), wspomniana gaze, elementy zestawow do przetoczen...

 

Jasne, śmietnik to podstawa

Druciki, patyki do lodów, kawałki kubeczków, igły...

Największą furorę u mnie robi zwój cyny (0.25mm - bardzo plastyczny materiał na nity, drobne uchwyty itp) i blaszki z ikea'owskich świeczek podgrzewaczy (czy jak tam się to fachowo nazywa).

 

Pamiętam strasznie wscibską minę staruszki w parku jak szukałem patyczków na belki do samowyciągania z błota. Miałem niezły ubaw bo jak tylko się oddaliłem to zerwała się z ławki jakby miała z 50 lat mniej i sama zaczęła grzebać w trawie parasolem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis do mnie doszlo cos takiego:

 

IMG00228.jpg

 

a w srodku same frykasy:

 

IMG00229.jpg

 

Co prawda nosze nie wejda, ale najwazniejszy jest personel medyczny i odpowiednio ustawiony i odpowiednio nieduzy (podobna skala) paramedyczny (czyli sanitariusze w aucie). Bedzie troche przerabiania i obrabiania (zgaduje, ze spodnie sa inne krojem niz brytyjskie, bo zmiana helmow to zaden problem), ale najwazniejsze, ze udalo mi sie dostac ten niezwykle stary zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STĄD. Polecam, wysyłka szybka a pani kontaktowa.

 

Wyraźniejszej fotki mojego konkretnego egzemplarza nie dam, bo mi się aparat zepsuł. Zamiast tego, linki do najlepszego na sieci opisu z fotkami. Mój zestaw to ten zestaw i pudełko wzbogacony o ten zestaw.

 

Pozdrawiam

 

Krzysztof

 

PS. Chyba to był jedyny egzemplarz - co jakiś czas są też zestawy na eBay'u, gdzie regularnie szukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wielkim żalem, ale na razie nie. Póki co znalazłem tylko jeden taki egzemplarz, a żadna figurka się nie dubluje.

 

Zakonnica w razie czego zostaje zarezerwowana, ale dopóki nie zdobędę kolejnego takiego zestawu, nie chcę rozparcelowywać tego.

 

Będę wszelakowoż pamiętać.

 

A z ciekawostek - polecam FAQ na stronie firmy Nexus, kontynuatora linii Atlantic. Najciekawszy tekst:

 

What happened to Atlantic moulds when the company bankrupted?

The Atlantic moulds were sold to a toy company in Milano. Unfortunately, after a few years, this company decided that the moulds were of no use to them, and sold most of them to an Iraqi company. It was 1990. Soon after the Gulf War erupted. The moulds barely made it to destination through an adventurous travel, and are now still in Iraq. There is no evidence that they have been destroyed by the war, so we still hope to get them back in the future.

 

Ciekawostka, że wojna, którą pewnie wielu modelarzy się interesuje, wywarła na rynek modelarski az taki wpływ. Wystarczy pamiętać, że poszukiwany przeze mnie np. Dwór Faraona, Greckie Triery, Koloseum czy wiele innych rzadkich okazów osiągają na eBay'u ceny rzędu 700 - 800 USD.

 

Wyobrażam też sobie ludzi Nexusa szukających form modelarskich w ogarniętym wojną kraju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam,

 

awaria aparatu uniemozliwila mi regularniejsze wpisy, ale oczywiscie nie zatrzymala prac.

 

Zlozylem bude i szoferke i powoli zblizam sie do najbardziej ryzykownego (czytaj - najlatwiejszego do spaprania) etapu - malowania.

 

Buda w srodku wyglada tak:

 

PA170189.JPG

 

Szoferka z tylu tak:

 

PA170191.JPG

 

A z przodu tak:

 

PA170188.JPG

Dodalem pedaly i gasnice.

 

Calosc poczatkowo pomalowalem biala akrylowa farba Vallejo, ale nie podobal mi sie efekt po pedzlu. Kupilem nowy pedzel oraz farbe Tamiya (zielona), niestety nastapilo male nieporozumienie i kupilem farbe na bazie olejnej, a nie akrylowej. Mam nadzieje, ze nie spowoduje to strasznych konsekwencji, ale troche juz sie martwie.

 

Baza bedzie ciemnobrazowa a na jej podstawie beda szly kolejne rozjasnienia. Wnetrze szoferki jest odrobine jasniejsze - zrobilem je takim, zeby mozna bylo zobaczyc detale.

 

Nie wiem w ktorym momencie wkleic szyby, ale nie chce, zeby bylo na krawedziach na ktorych sa przyklejone widac oryginalny kolor plastiku modelu. Chyba przykleje kropelka na farbe.

 

Z najwiekszych wyzwan zostaja:

- maska (front) - mam juz siatke, ale podczas pocieniania tych pretow co ida posrodku grilla niestety troche przesadzilem i musialem je zlikwidowac; plan jest taki, ze zaloze na naklejona siatke cienkie takie prety wymodelowane ze szpachlowki;

- schodek z tylu - mam profile evergreen ale zasiade do tego schodka na sam koniec, bo troche sie go obawiam;

- drzwi - pocienienie; mam tu pewien pomysl.

 

Calosc po wstepnym zalozeniu kol wyglada tak:

 

PA170186.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam,

 

nie idzie ta relacja tak jakbym chcial, glownie z przyczyn technicznych (najpierw aparat, potem lacze z intenetem). Tym niemniej,

 

Zlozylem Austina niemal w calosci (wywietrzniki dachowe musze przykleic po kalkomanii), sprobowalem tez lekkiej waloryzacji na zewnatrz. Jest wstepnie pomalowany i przed polozeniem kalkomanii - niestety troche sie tym etapem martwie, bo widze, ze troche sie pozmienialo od czasu jak ja kladlem kalkomanie. Czy nalezy najpierw pomalowac caly model lakierem bezbarwnym blyszczacym (i czy moze to byc np. akrylowy Motip w spraju, czy lepiej Vallejo?) i potem klasc a potem jeszcze raz polozyc lakier matowy? W ktorym momencie wykonywac zabrudzenia? Czytam forum i usiluje sobie to uporzadkowac, bo jeszcze nigdy tego w taki sposob nie robilem.

 

Pare rzeczy zdecydowanie nie wyszlo - linie klejenia na masce sa zbyt widoczne (wybrany przeze mnie sposob montazu budy wlasciwie skazal mnie na takie efekty); opony nie sa tak dobre jakby mozna je zrobic (widzialem, ze na innym forum ktos je dodatkowo poszerzal); lewa dolna lawka na nosze jest niezbyt dobrze wykonczona i nawet polozenie na to miejsce miski nerkowatej nie maskuje tego zanadto. Mozna tez bylo (co zobaczylem zbyt pozno) pocienic rame przednieo wiatrochronu.

 

Stracilem tez w przeprowadzce jeden wywietrznik dachowy, usiluje zrobic jakis zamiennik.

 

Do poprawy pojda jeszcze lusterka, tylne drzwi, lampy (nie mam srebrnego koloru, jak sie okazalo) oraz oczywiscie szyby, ktore wkleje na koncu (podpatrzylem to przy okazji podziwiania Stara 266 ;) ).

 

Pojazd bedzie stal na malej winietce, jest juz w zasadzie gotowa (maluje juz tylko ostatnie detale i figurki). Sam model wyglada tak:

 

PA310189.JPG

 

PA310190.JPG

 

PA310191.JPG

 

PA310192.JPG

 

PA310193.JPG

 

PA310194.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy rzut oka nie widać smug po pędzlu (to plus) ale wydaje się, że troszkę za grubo wyszło farby (rozcieńczałeś?).

Może dało by radę poprawić jednak to łączenie maski przed kabiną?

Przydałoby się też powalczyć z zaciekiem na lewej krawędzi dachu nad szoferką.

Drzwi od wewnątrz były szmaciane?

 

Marudzę bo widać, że wkładasz dużo pracy w model, niestety malunki uwypukliły pewne niedokładności.

 

Kolejność malunków teoretycznie powinna być taka: kolor bazowy, błysk, kalki, błysk lub satyna (raczej to drugie jeśli chcemy dać w następnym kroku filtry), wash'e, biedrony i cała zabawa z olejami, mat, pigmenty.

 

Ja kładę kalki po wycieniowaniu koloru bazowego, bezpośrednio na mat z użyciem Set'a i Sol'a, maksymalnie przycięte, tak by nie było w ogóle filmu poza rysunkiem.

Błysk kalek redukuję później suchym pędzlem w kolorze bazowym modelu, pigmentami itp zabiegami.

Nie jest to najlepszy sposób (raczej w ogóle nie powinienem o nim wspominać , ale jako pędzelkowy modelarz nie lubię się bawić w milion warstw farby.

Wash'a też daję na mat, ale albo dość szybko ścieram, albo wręcz robię go tylko punktowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farby poszlo kilka warstw, to byl pewien wypadek. Otoz poprosilem w sklepie o jakis kolor bazowy w spraju akrylowy, ale dostalem olejny. Troche mi to pomieszalo szyki i zmusilo do nalozenia kolejnych warstw. Niektore rozcienczalem, ale nie wszystkie tak samo...

 

Sprobuje potraktowac to laczenie dremelem, ale boje sie, ze wtedy widoczne stana sie warstwy farby.

 

Drzwi ida do poprawki jak juz skoncze z reszta.

 

Pozdrawiam i dziekuje za komentarze

 

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem o tym, mialem kilka pomyslow, ale juz to tak zostawie.

 

Te drzwi w modelu to okolo 120 mm grubosci. Nie wiem, ile mial oryginal, mysle, ze pomiedzy 5 a 8 cm. Jest to rozbieznosc, ale juz ja zostawie. Nastepnym razem wiecej uwagi poswiece zdobyciu planow oryginalu.

 

Poczatkowo i tak chcialem po prostu skleic sobie model ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie zblizam sie do konca budowy. Zostaly jeszcze redukcje kosmetyczne: malowanie swiatel (nie mam srebrnej farby chwilowo), krzyza z przodu szoferki (gdzie jest krzyz? zapytacie), wstawienie szyb.

 

Dopiero na zdjeciach zauwazylem, ze podczas ostatniego malowania pieczolowicie pilnowana kratka chlodnicy zostala jednak czesciowo zalana - jeszcze nie wiem, jak to poprawic (igla?).

 

Zostaly mi trzy elementy do zrobienia od zera - nosze (4 sztuki), koce (2-4 sztuki) i cisnieniomierz (jesli jeszcze bedzie mi sie chcialo, ale czesc elementow juz sobie do niego przygotowalem). Personel medyczny na zdjeciu to troche sci-fi - prawie na pewno nie bylo takiego kroju sukienki pielegniarskiej przed rokiem 1943 w UK, jaki ma ta pani z kubeczkiem. Dodatkowo, nawet dzis u mnie w pracy zadna szanujaca sie pani nie ubralaby sukienki powyzej kolan do pracy, i choc nasze babcie znamy juz z okresu po klimakterium (wiec sila rzeczy nie bylismy swiadkami, co potrafily wyprawiac za mlodu) to jednak zasady przyzwoitosci w Wielkiej Brytanii w latach czterdziestych byly troche surowsze niz dzisiaj. Ta sukienka to raczej lata 50 - poczatek 60 po wojnie, zreszta fryzura tez by to sugerowala (no chyba, ze pomalujemy ja na bialo tak, jak dosyc specyficzny i na pewno niebrytyjski model czepca). No ale trudno, nie mam innych pan chwilowo na stanie (dorwanie zestawu WAAF w 1:72 lub 1:76 graniczy z cudem).

 

Pani sprawdzajaca pod swiatlo zawartosc/oznakowanie buteleczki (mozna tez uzyc jej do zakladania/kontroli kroplowki) jest pomalowana zgodnie ze zdjeciami, jakie znalazlem na sieci. Cala scena musialaby sie jednak odbywac na zapleczu lotniskowego ambulatorium, bo generalnie - nie wiem jak wtedy - w odziezy szpitalnej nie nalezy opuszczac miejsca pracy. Wtedy jednak zasady aseptyki byly znacznie luzniejsze.

 

Stosujac sie do Twoich uwag, Rafal, sprobowalem jeszcze podszlifowac maske i tamte zacieki - wyszlo, jak wyszlo. Drzwi tym razem zostawiam - moze kiedys jeszcze zrobie jakiegos Austina K2, to wtedy poprawie ten blad. Drzwi generalnie za ladne nie sa i zdaje sobie z tego sprawe.

 

Calosc wraz z diorama wyglada teraz tak:

 

PB030190.JPG

PB030191.JPG

PB030192.JPG

PB030193.JPG

PB030194.JPG

PB030195.JPG

PB030196.JPG

PB030197.JPG

PB030198.JPG

PB030199.JPG

PB030200.JPG

PB030201.JPG

PB030202.JPG

PB030203.JPG

PB030204.JPG

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.