Jump to content

Austin K.2 Ambulance, 1:72


kret69
 Share

Recommended Posts

Witam,

 

jak już napisałem w tym moim krótkim in-boxie, podejmuję się pracy nad znanym brytyjskim ambulansem w skali 1:72. Zebrane materiały, w tym całkiem ładny walkaround pozwoliły na ruszenie z pierwszymi pracami:

 

13Aug112.JPG

 

Nie wygląda to zbyt może oszałamiająco, ale już na pierwszym etapie montażu okazało się, że model jest rzeczywiście redukcyjny. Wgłębienia w dolnej części rufy po obu stronach nie zostały uwzględnione przez producenta, i musiałem się trochę namęczyć, żeby je zaznaczyć.

 

Nie wiem, czy dobrze zrobiłem, szpachlując miejsce przylegania ramy do błotników (tej części za kołem). Nie mam żadnego zdjęcia tamtej okolicy ale wydawało mi się, że ten element w rzeczywistym pojeździe ma chronić konstrukcję przed wpływem czynników chlapiących z kół.

 

Jak na razie spasowanie jest w miarę dobre, nadlewy są okazjonalne i bardzo niewielkie (pewnie stara forma). Nie do końca wiem, na jaki kolor pomalować podwozie - buda i to, co wystaje (np. baki) ma być w kolorze oliwkowym, ale sama rama zapewne była zabezpieczana jakąś specjalną farbą - czy ktoś z Panów się może orientuje, jaką?

 

Specjalnie pytam o podwozie, bo pojęcia nie mam jeszcze, na jaki kolor go pomaluję. Schemat z instrukcji nie podaje żadnego konkretnego miejsca służby pojazdu. Na sieci dominuje kolor oliwkowy, niebieski RAFu albo (wydaje mi się) taki bardziej khaki (z Afryki). Nadal szukam (i apeluję o materiały) informacji, czy te pojazdy służyły w Home Front, czyli obronie cywilnej. To malowanie interesowałoby mnie najbardziej.

 

Instrukcja na pudełku mówi, że dostajemy wszystko co trzeba, aby stworzyć "dramatic diorama". Nie do końca się z tym zgodzę, ale to nie ma znaczenia, bo priorytetem dla mnie będzie wyposażenie zabudowy. W zasadzie omawiając ambulans omawiamy dwie konstrukcje - podwozia i zabudowy. Projektantem zabudowy K.2 Ambulance była firma Mann Egerton Ltd. Producentem licencyjnym był Austin Motor Company Ltd. w Longbridge, ale nie tylko - bo do Kanady poszła partia z zabudową od Mann Egerton właśnie.

 

Konstrukcja zabudowy to stalowa rama obita drewnem jesionowym na zewnątrz, a od środka - coś na wzór płyty wiórowej. Pomiędzy tymi dwiema warstwami była przestrzeń zapewniająca lepszą izolację pacjentów. Pojazd brał 4 pacjentów na noszach, można też było złożyć górną półkę na nosze i otrzymywało się ławkę na większą ilość lżej rannych. Na tym etapie staram się odwzorować podłogę zabudowy oraz dolne mocowania noszy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czy z tego walkarounda korzystasz?

 

http://wheelsofvictory.com/Brit%20index11.html

 

Życzę powodzenia. Ten model to massacre w najgorszym możliwym wydaniu. Jak zresztą wszystkie Airfixy ;)

Ale też leży u mnie w kolejce. Tylko, że ja będą przedłużał ramę i trochę go powiększał do 1/72.

Link to comment
Share on other sites

Prop, nie - bardzo dziekuję, rewelacja. Ja korzystałem z tego. A najwięcej informacji czerpałem od człowieka, który jeszcze Austina K.2 ma.

 

Niestety nigdzie nie dorwałem dobrych planów, więc powiększanie go nie bardzo wchodzi w grę w moim przypadku - nie mam chyba aż takich umiejętności. Bo rozumiem, że Ty chcesz go od nowa zwymiarować?

Link to comment
Share on other sites

Nie, całego nie chciałem przerabiać, tylko dodać kilka mm na osi wzdłużnej i poprzecznej. Ale na razie nie ma o czym mówić. Zanim się za niego wezmę to pewnie kilka zim minie...

Link to comment
Share on other sites

Dzięki pomocy forumowiczów Prop'a i plastikk'a jestem mądrzejszy o kilka dobrych fotek i doświadczeń innych modelarzy z tym modelem.

 

Żeby dobrze zobrazować problemy ze skalą tego modelu, zamieszczam w jednej linii pilota na noszach, górną półkę i dolną półkę noszy. O ile jeszcze górna półka jest ładna i ma nawet wyryte prowadnice, o tyle dolna jest za wąska w stosunku do skali 1:76, nie ma żadnych prowadnic a przejście pomiędzy jest zbyt szerokie. Muszę dorobić dwa kątowniki i nałożyć na nie jakoś ceownikowe prowadnice - jeszcze nie wiem, jak to zrobić. Tak czy inaczej, nawet na tak poprawione prowadnice nie wejdą nosze z zestawu.

 

P8150011.JPG

 

Usiłowałem podpiłować wcześniej dół półki, ale efekt był mizerny, więc zaszpachlowałem z powrotem. Wyciąłem też okienko w drzwiczkach pomiędzy szoferką a przedziałem medycznym.

 

Po długim zastanowieniu zostawiam skalę, jaka jest - przy moich umiejętnościach robienie w 1:72 na dobrych planach od podstaw byłoby prostsze, niż przebudowa tego modelu.

Link to comment
Share on other sites

Muszę dorobić dwa kątowniki i nałożyć na nie jakoś ceownikowe prowadnice - jeszcze nie wiem, jak to zrobić.

 

Profile evergreen?

Znalazłem takie:

Profil [ ceownik 1,5 mm

Profil L kątownik 1,5 mm

Mniejszych chyba nie ma ale te powinny chyba od biedy spasować?

 

Albo po prostu blaszka z piwa, czy innej puszki odpowiednia zagięta

Link to comment
Share on other sites

pioter - serdeczne dzieki! Przyznam, że długo szukałem różnic między tym Bedfordem a Austinem.

 

Panie Rafale, wyjdę pewnie na strasznego "zielonego liścia", ale co to są profile evergreen? Widziałem to określenie już wcześniej i nie mam pojęcia, co to jest i gdzie tego szukać...

 

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc

 

Krzysztof

Link to comment
Share on other sites

  • Super Moderator
co to są profile evergreen? Widziałem to określenie już wcześniej i nie mam pojęcia, co to jest i gdzie tego szukać...
Profile z polistyrenu wytwarzane przez EVERGREEN http://www.evergreenscalemodels.com/index.htm

 

Do kupienia np tu: http://www.1999.co.jp/search_e.asp?Typ1_c=101&scope=0&scope2=0&itkey=evergreen

lub tu:

http://www.m-zone.pl

Link to comment
Share on other sites

Panie Rafale, wyjdę pewnie na strasznego "zielonego liścia", ale co to są profile evergreen? Widziałem to określenie już wcześniej i nie mam pojęcia, co to jest i gdzie tego szukać...

 

Panowie to w 45 się skończyli, Rafał zdecydowanie wystarczy ;)

 

A tak serio, profil evergreen to po prostu długi na ok 30cm (nie mam całego pod ręką więc dokładnie nie powiem) kawałek plastiku o odpowiednim do nazwy profilu kszatałcie przekroju.

Dość przydatne jeśli się coś dorabia samemu.

 

Trochę rozrysowanych jest TUTAJ

 

Na sztuki sprzedaje je też eduard polska.

Link to comment
Share on other sites

No to zdecydowanie ułatwia bardzo wiele rzeczy... bo ja właśnie większość wieczoru spędziłem, usiłując sobie takie dwa wyprofilować.

 

Dziękuję.

 

PSZ to fascynujący temat, choć nigdy nie myślałem o tej wersji.

Link to comment
Share on other sites

Co do koloru ramy to w zeszłym miesiącu dwa tygodnie spędziłem pod wieloma brytyjskimi ciężarówkami, po Austinami K2 kilkoma też i żaden, powtarzam, żaden nie miał czarnej ramy. Wszystkie co do jednego miały ramę w kolorze bazowym pojazdu, tak jak zbiorniki paliwa i inne większe elementy podwozia.

To tyle jeśli mogę podpowiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

P8180011.JPG

 

Niewielki update. Czekając na profile, wpadłem na pomysł jak ich nie potrzebować. Niestety, wymaga to kompleksowej pracy na całej budzie. Siedzę właśnie i czekam, aż obeschnie - potem szlifierka i dorabianie tych elementów, o których producent zapomniał - mocowań i wsporników na półkach, klamki do drzwi do szoferki... a potem czeka mnie dorabianie skrzyneczek i pominiętych w modelu elementów zabudowy.

 

W Austinie można było regulować wysokość półeczek - w modelu mamy je ustalone na konkretnej wysokości.

 

Dorobiłem jeszcze szybkę w drzwiach do szoferki i zamontowałem wahacze.

Link to comment
Share on other sites

No i udało się - co prawda nie idealnie, ale jak na pierwszy raz to jestem zadowolony.

 

Odbiłem górne półki w folii aluminiowej i nałożyłem na dolne. Efekt:

 

P8190011.JPG

Link to comment
Share on other sites

P8190013.JPG

 

Dorobiłem relingi, dodatkowe wsporniki półek i detale przepierzenia szoferki od strony medycznej - jedna dziura (w oryginale do zakotwiczenia noszy) mi źle wyszła i jeszcze czeka na poprawę. Samą zabudowę muszę klecić w dosyć szczególny sposób, od sufitu, żeby wyrównać od wewnątrz szpary w miejscu których później znajdą się dodatkowe detale.

 

Podłogę skleiłem z podwoziem - tak będzie wygodniej obrabiać.

 

Dodałem też pierwszy gadżecik - stetoskop, choć nie jestem pewien, czy takie z jednym przewodem już były w 1940-41. Często na zdjęciach widywałem raczej coś jakby "rozszczepiony Rappaport" - najwyżej się dorobi. Stetoskop będzie wisiał gdzieś blisko wejścia razem z ciśnieniomierzem, żeby był pod ręką.

 

Dobranoc.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki bazylms, choć jeśli mam być szczery, trochę odpuszczam niektóre detale (np. wsporniki półek powinny sięgać aż do ściany), jeśli odkryję je na zdjęciach po zrobieniu. To auto (jak cały projekt) to taka bardziej zabawa, patrząc co tu niektórzy wyprawiają to aż mi czasem głupio.

 

Najbardziej się teraz martwię lewą dolną półką - widzę tam (na zdjęciach, bo jestem w pracy) pewne niedostatki, które może być ciężko zamaskować (folia jest delikatna).

Link to comment
Share on other sites

Będziesz go robił otwartego z tyłu, powinieneś pomyśleć o "pocienieniu" otwartych drzwi. Nie mam pomysłu jeszcze jak to zrobić, żeby się nie narobić, ale już zlokalizowałem pudełko z tym modelem w piwnicy, popatrzę jak to wygląda, może coś wymyślę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.