Skocz do zawartości

Ferrari 288 GTO, 1:24 Fujimi


MartiniOCP

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, więc może trochę pośpiesznie zaczynam ten warsztat, ale pomyślałem, że Daytona jest już na ukończeniu, więc można by się zapytać szanownego forum jaką opcję malowania wybrać dla mojej kolejnej włoszki. Z informacji jakie znalazłem w sieci wynika, że 288-ka występowała w kolorze czerwonym. Tylko prototyp malowany był na żółto, + zrobili jakąś czarną wersję dla sułtana Brunei. Oto zdjęcia:

 

101_2816.jpg

 

101_2820.jpg

 

Ferrari-288-GTO-2.jpg

 

Ferrari-288-GTO1.jpg

 

288-GTO-Side-12-09.jpg

 

1557-101297866855-10.jpg

 

whitecars0302160.jpg

 

Ferrari_288_GTO_173.jpg

 

No nie wiem......nie chcę nic mówić ale ta czerwień.....

 

No nic, ciekawe co Wy na to.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja również uległem urokowi 288-ki. Miało być 250GTO, ale przegapiłem okazję - ktoś zgarnął tę piękność przede mną. W każdym razie, chciałem urozmaicić paletę kolorów moich ferrarek czymś innym, ale po zdjęciach widzę, że soczysta czerwień prezentuje się najlepiej. Może Dino będzie ładne w żółtym.

 

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam jednak nadzieję, że przez rozpoczęcie tego warsztatu, nie ucierpią prace wykończeniowe nad Daytoną Szkoda by było, bo widać, że masz tam jeszcze trochę pracy, aby doprowadzić ją do szczęśliwego końca.

 

Jeśli chodzi i kolor, to stanowczo i definitywnie mówię: ŻÓŁTY !

 

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czas trochę poważniej potraktować relację z budowy 288. Ponieważ Daytona uczy mnie cierpliwości (chromy), postanowiłem, że w międzyczasie zacznę dłubać przy kolejnym modelu. Póki co nie jest może jakoś bardzo porywająco, ale wyciąłem wszystkie elementy, wstępnie poszpachlowałem/ potraktowałem papierkiem. Zająłem się również kastą, tzn. pogłębiłem linie podziału, pozbyłem się wszędobylskich szwów, oraz zacząłem nawiercać wloty powietrza w tylnej części nadwozia (swoją drogą, ciekawe dlaczego to taki problem, żeby od razu były tam szpary). Czekam jeszcze, żeby wypełniacz wysechł, to dokończę wyrównywanie powierzchni na karoserii. Póki co, wszystko fajnie, klapa przód/ tył pasują wyśmienicie, więc trzymam kciuki, żeby cały model składał się równie fajnie co Daytona.

 

graty

103_2894-1.jpg

 

103_2910.jpg

 

103_2911.jpg

 

103_2908.jpg

 

103_2903.jpg

 

103_2915.jpg

 

103_2905.jpg

 

103_2902.jpg

 

103_2900.jpg

 

103_2898.jpg

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki;]

 

Wloty muszę jeszcze trochę rozpiłować i coś podkleić od spodu, żeby przypominały te prawdziwe. Ale to chyba nie będzie problem. Bardziej boje się wycinania zaślepek lamp z przodu bo są niebezpiecznie blisko delikatnego ożebrowania.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzę że dotrzymujesz słowa i GTO jest na wrsztacie, jak poprzednie będę śledził i dopingował,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym rozczarować fanów koloru żółtego, ale ja też powoli przechylam się ku czerwieni. Powód jest prosty - czerwień to w przypadku 288 kolor fabryczny, innych chyba nie było w autach z normalnej produkcji. Mam coś z głową, że na słowo "custom" reaguje z lekkim skrzywieniem. Na pewno będę robił Dino, i tam żółć to (chyba) normalka. Poza tym, niedługo przyjdzie czas na markę Lambo, którą w, moim odczuciu, w świecie super/ hiper samochodów robi za wariata;D Planuję dosyć psychodeliczną paletę barw do tej kolekcji, mianowicie: fioletowe Diablo, biały Countach, seledynowa Miura....sobie człowiek odreaguje:D

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie wtrącenie: ten link to auto wg którego będę robił swoją 288'ke. Szczególnie interesujące jest wnętrze. Miałem robić całe czarne, ale takie chyba będzie żywsze. Jedyne z czym mam problem to ten delikatny, szary zamsz na części boczków drzwi i desce rozdzielczej. Zastanawiałem się jak go imitować, ale w końcu postanowiłem, że rozjaśnię tylko delikatnie czarny kolor, żeby zaznaczyć różnicę i wsio. Flock standardowo, choć również zastosuje czarny i grafitowy.

 

http://ferraris-online.com/pages/carintro.php?reqcardir=FE-288GTO-57715#P019

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi, i o to chodzi

Jeśli chodzi o zamsz to polecam klej w sprayu. Ja używam 3m. Psiknij z większej odległości raz albo dwa żeby nie było za grubo a potem pomaluj jakim kolorem chcesz. Możesz np zamaskowac resztę a po nalozeniu kleju pomalować cały panel tym samym kolorem np czarnym matem i i tak zobaczysz ta różnice w odcieniu miedzy zamszowa a niezamszowa częścią. W warsztacie mojego Murcielago powinny być zdjęcia deski rozdzielczej robionej tym sposobem.

Pozdrawiam

Emil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Emil. Oczywiście patent z klejem zanotowałem właśnie przy okazji oglądania warsztatu Murcielago. Jak się trochę odkuję w tym miesiącu, to zainwestuje w taki klej, a składanie modelu zacznę od silnika;]

 

Dzięki za radę i pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja też zamierzam się od kolegi Martini OPC czegoś nauczyć - jak już wcześniej wspominałem nie sklejałem wczesniej samochodowych cacek lakierowanych na błysk. Duzo już o tym czytałem ale zachęcam golegę do uchylanie swoich tajemnic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj - bardzo wazne jest abyś opisywał nazwy zastosowanych szpachli - podkładu - lakieru: to pozowli młodszym lub mniej doświadczonym modelarzom nauczyć się uzyskiwać odpoiwednią powłokę lakierniczą, ja np zauwarzyłem pewnego czasu że modelarze sklejający samochody używaja lakierów samochodiwych w 'spraeyu' a nie farb modelarskich.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj - bardzo wazne jest abyś opisywał nazwy zastosowanych szpachli - podkładu - lakieru: to pozowli młodszym lub mniej doświadczonym modelarzom nauczyć się uzyskiwać odpoiwednią powłokę lakierniczą, ja np zauważyłem pewnego czasu że modelarze sklejający samochody używaja lakierów samochodiwych w 'spraeyu' a nie farb modelarskich.

 

pozdrawiam

 

Co do malowania też używam lakierów samochodowych do malowania modeli. Kupuje w zaprzyjaźnionej firnie 50ml farby wybranego koloru( jak metalik to specjalnie dla mnie wrzucają bardzo małe ziarno) baze maluje aerografem, potem bezbarwny kilka warstw oczywiscie każdą warstwe szlifuję a ostatnią poleruję. Efekt można zobaczyć tutaj:

 

P1040060%20%5b640x480%5d.JPG

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jkaluza - jak Ty szlifujesz bazę metalic to powodzenia ... metalicznych baz nigdy w życiu się nie szlifuje, bo niszczy się cały efekt metalika - szlifuje się tylko warstwy lakieru bezbarwnego.

To tak w kwestii lakierowania.

 

Działaj dalej, bo to piękny klasyk

 

Pozdrawiam

Messer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.