T-34 STZ Model 1942. Zvezda 1/35

[Zekar]

Witam,

Gąsienice pomalowane i pobrudzone,trochę się jeszcze pobawiłem pigmentami bo mi się za czysty wydawał no ale chyba starczy,pora kończyć wreszcie tego potwora.

 

 

 

Pozdrawiam.

[Michał96]

Jest piękny, brudzenie wygląda obłędnie

[Michał96]

Jakie babole niby?

[Zekar]

Witam,

No to może po kolei:

brak spawu na około jarzma km-u,

O spawie wiem,zapomniałem go dorobić przed malunkami,teraz boje się,że przy dorabianiu pozdzieram farbę. Jeszcze może jakoś z tym powalczę.

siatka na pokrywie transmisji powinna być tak wklejona i tak wyglądać

Wiem jak wygląda mocowanie siatki w oryginale,niestety nie miałem dostępu do fototrawionej , dlatego wybrnąłem z tego w ten sposób. To co dała zvezda kompletnie się do niczego nie nadawało.

na tylnym włazie inspekcyjnym brak dziurki na klucz, ewentualnie uchwytu.

Właśnie ostatnio też to zauważyłem i będę dorabiał.

Co do dziur po śrubach mocujących błotnik,to moje niedopatrzenie jest niestety,cholera ciężko będzie dorobić teraz

Jest jeszcze kilka rzeczy, ale już mniej istotnych.

Jeśli zacząłeś to skończ,może coś jeszcze da radę poprawić.

Swoją drogą dobrze,że ktoś czuwa i wytyka babole .

Dzięki za komentarze

Pozdrawiam.

[Zekar]

Witam,

Niby nawiercić dziurki nie problem ale później wypada przeszlifować trochę,a wtedy farba zlezie,to samo ze spawami na które zwróciłeś uwagę. Zastanawiam się czy nie zostawić tak jak jest,spróbuję tylko dorobić ten spaw wokół osłony km i może pomyślę nad tą pokrywą transmisji a za jakiś czas zabiorę się za "wydanie drugie,poprawione", dla odmiany w zimowym kamo na przykład. Tym bardziej,że niedługo wybywam na miesiąc i budowa znowu odwlecze się do września.

Pozdrawiam.

[Zekar]

Koniec!!!

Zapraszam do Galerii:

http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=34768