Skocz do zawartości

Wojacy z Afriaka Korps


bazylms

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Zdecydowanie źle Ci się maluje bo podkład nie taki jak trzeba. Zainwestuj np. w Gunze Mr Base White 1000 to się przekonasz co znaczy dobry podkład.

Jeśli chodzi o rozwarstwianie Vallejo to:

metoda tania - zrób sobie w buteleczce z kroplomierzem w zakrętce (w aptece parę groszy) taki specyfik do rozcieńczania: 10 części wody ale zwykłej kranówki (nie destylowana) do tego 2 części wódki (albo lepiej jakiś płyn do szyb na alkoholu) i na koniec możesz dodać kilka kropel Retardera (jeśli chcesz trochę przedłużyć schnięcie), ale kilka 3, 4.

metoda trochę droższa - oryginalny thinner Vallejo, ten mleczny pół na pół z wodą (też kranówka), lub cleaner Vallejo do aerografu już bez dodatków. Tak nawiasem mówiąc ten cleaner plus kropla, dwie retardera to recepta na częsty problem rozcieńczania farb z palety MC do malowania aerografem.

To że Vallejo Ci się świeci to wielokrotnie już było opisywane (nawet przez producenta). To nie jest wina złej serii farb tylko sposobu, techniki malowania. Wielokrotne pociągnięcia pędzla w tym samym miejscu bez wyschnięcia poprzedniej warstwy spowodują że farba będzie się świecić. Maluje się tak: pociągnięcie pędzla, czekamy aż wyschnie albo suszymy, następne pociągnięcie pędzla. Nigdy mokre na mokre. Chyba że taki efekt chce się świadomie osiągnąć. Nie bez przyczyny fachowcy używają suszarek do włosów i nigdy nie malują następnej warstwy, jeśli poprzednia nie wyschła dokładnie.

Jednym słowem, jak mówi przysłowie, pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł.

To jest hobby zdecydowanie dla cierpliwych.

Dobrej jakości pędzelek, choć jeden lub dwa, to podstawa. Sam się kiedyś przekonasz, choć są tacy którzy twierdzą że nie warto inwestować w drogie pędzle np. DaVinci albo Winsor & Newton.

Jest wręcz odwrotnie i śmiem twierdzić że Ci twierdzący, że nie warto zmienili by szybko zdanie gdyby te pędzle kupili.

Podziwiam też tych którzy potrafią malować twarze, ciało, skórę akrylami z dobrym skutkiem. Mnie się jeszcze nie udało mimo wielu prób. Ci naprawdę dobrzy robią to jednak wieloma kolorami, mieszaninami, technikami. Wieloma warstwami i bardzo długo. Mnie jednak najlepiej maluje, cieniuje się twarze olejami. Potrzebne do tego 4, 5 kolorów na całe życie. Ponadto artystyczna olejna (tu też jakość nie jest bez znaczenia) po wyschnięciu do złudzenia przypomina skórę. Ani to matt ani satyna ani połysk. Dokładnie to co być powinno. Jeśli jednak koniecznie się upierasz przy akrylach to tu nie pomogę.

Co do oczu to spróbuj od nich zacząć. tzn najpierw gałki jakimś off white, potem czarny pasek rzęs na górze i źrenica a dopiero potem wokół oka kolor bazowy skóry. Będzie łatwiej nad wielkością oka zapanować.

Nie podoba mi się jednak trochę niedbałości w przygotowaniu tych figurek do malowania. Nie postarałeś się o dokładne pozbycie się linii podziałowych i podszlifowanie datali. Szczególnie dłonie. To się zemści w końcowym efekcie.

Co do malowania drewna na kolbach to znacznie lepszy efekt (przy takich małych elementach) dało by takie podejście: Biały (koniecznie) podkład, na to delikatny brązowy wash (kolor dowolny ale nie za ciemny). Ja używam oryginalnego Vallejo. Jak wyschnie to delikatnie dry brush ciemnym brązem (by uzyskać słoje drewna) i na koniec bezbarwna satyna.

Trochę długawa ta moja wypowiedź. Sorry za przynudzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za Twoje słowa. Więcej takich fachowych porad, a naszym życie będzie łatwiejsze. Co do tych figsow to idą do kąpieli i będę podchodzi do malowania jeszcze raz. Przejrzę je jeszcze raz pod kątem tych szwów. Jeszcze raz dzięki - to nie było przynudzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prostą metodę na początek zabawy w cieniowanie twarzy, w tej skali, już w tym wątku podano.

Zobacz sobie-moze sie przydahttp://www.atakmodel.com.pl/.Malowanie twarzy jest w trickach.

Podstawowe, potrzebne kolory farb olejnych też tam są. Myślę, że na początek to wystarczy, choć osobiście troszkę bym tą metodę zmienił. Ja nigdy nie "paćkam" tak olejną jak w tym "tutku" by potem ścierać nadmiary farby wacikami czy pędzlami. To już jednak indywidualna sprawa bo ile metod tyle opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.