[Standard] Novo Vultee Vengeance Mk II

[kwiatektatek]

Jak w temacie.

 

 

 

 

 

 

Główne części na potrzeby sesji wystąpiły w ramkach Oryginalne kalki Techmodu z roku diabli wiedzą którego. Jakość ale użyję ich. Chyba że się rozpadną.

[Pancho]

O kalki raczej nie powinieneś się martwić:

[Banny]

Żaden smiech! Na tej maszynie latał Simon Templer, grany przez Rogera Moore'a! Ksywka "Święty".

 

A tak serio to witam kolejnego Vengeance. W moim prace powoli ruszają. Przeczyściłem trochę warsztat z zaczętych modeli, to teraz podgonie robotę. Choć spiechu nie ma... Konkurs jeszcze trochę potrwa.

 

Będę na pewno zaglądał do konkurencji!

[tombie01]

Bardzo fajny 'wygrzebany' modelik - życzę powodzenia

[kwiatektatek]

Postępy:

 

 

 

 

Od kolegi Banny'ego odgapiłem pomalowanie elementów na burtach. Sam chciałem zostawić wszystko w jednym kolorze. Ale tak finezyjnie jak on to mnie się już nie chciało

[jpl]

NIeźle Ci idzie - powodzenia

[Toff]

Napisz proszę, jak wykonałeś odbarwienia opon?

[kwiatektatek]

Toff, widzę że malujesz pędzlem, więc nie wiem czy ten sposób ci się przyda. Ale powiedzieć mogę oczywiście.

Najpierw pomalowałem oponę (w moim przypadku tire black gunze). W zbiorniczku zostało jeszcze nieco farby. Dodałem do niej ociupinkę farby białej i wymieszałem wykałaczką. Zalegającą w dyszy nierozjaśnioną farbę wypsikałem na gazetę, a jaśniejszym odcieniem pomalowałem, z małej odległości, brzeg opony.

 

Przy okazji pokażę wam postępy (niewielkie) w budowie mojego wężęsa

 

Banny, chcesz pomalować swój model przed złożeniem. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to popatrz:

 

 

 

Szpary są niemałe. Ja wolę najpierw poszpachlować.

Zrobiłem sobie więc szpachlę w płynie i w tej chwili mój vengeance wygląda tak:

 

[Banny]

Banny, chcesz pomalować swój model przed złożeniem. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to popatrz:

Toć przymierzałem i widziałem. Żaden problem, drobna szpara w tym miejscu nie będzie się rzucać w oczy (skrzydło zagłębia się nieco w kadłub), tym bardziej że te miejsce zacienię washem. Za to szpachlowanie tutaj może zrobić sporo szkód (np skasuje wypukłe linie).

 

Poza tym... w prawdziwym samolocie też można się dopatrzeć szpar na łączeniu kadłub-skrzydło!

 

[kwiatektatek]

Szpachlowanie nie musi oznaczać destrukcji naszych ulubionych wypukłych linii

Tutaj zamiast szlifować, zmyłem szpachlę:

 

 

[kwiatektatek]

Nie za wiele nowego, żeby od razu aktualizację robić, ale dla tych co jeszcze nie robili może być pomocne.

Oszklenie nie jest idealne i troszku dopasowania wymaga W moim przypadku przeszkodą było wnętrze kabiny.

Wystarczyło delikatnie przypiłować zagłówek

 

 

a niedopasowanie praktycznie zniknęło. Pozostałe drobne szczeliny, mam nadzieję, znikną przy klejeniu clearfixem.

[MrDyzio]

A lufy km-ów nawiercone?

[Banny]

Wystarczyło delikatnie przypiłować zagłówek

Chyba za wysoko wkleiłeś wnętrze. U mnie mieści sie pod osłoną bez żadnych ingerencji.

[kwiatektatek]

Melduję, że odłamałem i zgubiłem rurkę Pitota. Dorobiłem ją z wyciągniętego, plastikowego pręcika:

 

 

Jeśli ten fakt powoduję zmianę kategorii to poproszę o info.

 

Chyba za wysoko wkleiłeś wnętrze.

 

Nieprawdopodobne, ale nie niemożliwe Owiewka jest przeokrutnie gruba, więc może tu tkwi przyczyna? W każdym bądź razie już po kłopocie.

 

A lufy km-ów nawiercone?

 

Oczywiście:

 

 

Takiego kalibru nie powstydziłby się pancernik Potiomkin

 

Ogólnie Vengeance jest gotowy na przyjęcie podkładu. Jednak zwlekam z tą czynnością, bo drugi mój model nie jest wystarczająco dopieszczony, a chcę obydwa wymalować jednocześnie.

[Banny]

No, dorobienie zniszczonego elementu to klasa standard, ale nawiercenie luf to już open IMHO!

 

Takiego kalibru nie powstydziłby się pancernik Potiomkin

Mnie te vengancowe kmy przypominają raczej działka laserowe ze Star Wars...

[kwiatektatek]

Podkład położony:

 

 

Ujawniły się niedoróbki:

 

 

 

Jednak nie bardzo mi podchodzi to zmywanie szpachli. Wymywa się więcej niż potrzeba.

[Milos Varak]

W niektórych przypadkach używam szpachli akrylowej Wamodu. Po położeniu, przejeżdżam po niej mokrym paluchem, lub wilgotnym patyczkiem kosmetycznym. Zrobiłem tak w Lynx`ie przy pylonach i wspornikach na podwozie i wygląda to nieźle.

[Banny]

Ja się jakoś obywam w ogóle bez kładzenia podkładu, ale widzę że czasem się przydaje...

[kwiatektatek]

Malowanie rozpoczęte.

W przeciwieństwie do kolegi Banny'ego białe elementy pomalowałem na początku. Na spód poszedł szary własnej roboty i lekutkie cieniowanie:

 

[Banny]

Widzę, że wybrałeś to samo malowanie co ja. Ciekawie będzie porównać gotowe modele!

 

Niezależnie od wybranej technologii wykończenia musisz jednak trochę podciągnąć tempo, bo jakoś wolno to idzie... Myślałem, że masz model już bardziej zaawansowany.

[kwiatektatek]

Oj tam, oj tam. Powszechnie wiadomo że robota idzie tym sprawniej, im bliżej jest do nieprzekraczalnego dead line'u

Poważniejszy problem leży gdzie indziej. W mrocznych czeluściach mieszkania zaginęły kalki i wszelkie, dotychczasowe próby ich odnalezienia spełzły na niczym

[Banny]

No cóż, jakbyś robił malowanie ze "świętym" to mógłbym ci sprezentować te techmody, ale teraz to musisz poszukać!

[kwiatektatek]

Vengeance doznaje kolorów:

 

 

Kalek nadal brak

[kwiatektatek]

Kamuflaż gotowy:

 

 

[Banny]

To już bliziutko do wykończenia. Wygląda, że się nawet wyrobisz w konkursie! Mam nadzieję, że kalki się odnalazły... Ale to połowa sukcesu - trzeba będzie jeszcze je położyć bez błyszczenia.