Skocz do zawartości

T-64A - Skif 1/35


Przemek - MaXus

Rekomendowane odpowiedzi

IMG_8258.jpg

 

 

Moim zdaniem Przemku, za grube są te łączniki pomiędzy zbiornikami paliwa. I ten zielony przewód z przodu też. Kup sobie cynę do lutowania o średnicy 0.5 - 0.6 mm i z niej super się robi takie instalacje. Są grubości 0.38 , 0.5 , 1 , 2 mm .Przydadzą się przy kolejnych modelach.

Zobacz tu:

http://serkoff.narod.ru/t-64-701.jpg

http://serkoff.narod.ru/t-64-601.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 123
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przepraszam, trochę zapomniałem o własnym wątku.

Dzięki za uwagę, też mnie trochę drażniły te osłony połączeń między zbiornikami, aczkolwiek wzorowałem się na egzemplarzu, który miał je w sumie grubsze od tych, co na podlinkowanych fotkach, i które w sumie częściej można spotkać. Koniec końców, ponieważ dwoje niezadowolonych to już tłum, to przełamałem w tym wypadku swoją niechęć do poprawiania i zmieniłem je na cieńsze.

Natomiast co do przewodów a właściwie ich osłon na przedniej płycie - zostawiam. Sam kawałek wystającego przewodu zasilającego lampy ma 0,4mm, co daje 14mm - fakt, trochę grubawy jak na przewód pewnie 2-żyłowy, ale powiedzmy, że tłumaczę to sobie grubsza izolacją, związaną z zastosowaniami bojowymi .

Natomiast to zielone i inno-kolorowe, imitujące rurki osłaniające przewód ma 0,8mm - ze skalowania zdjęć wychodziło mi od 0,6 do 0,7mm, więc zostawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam te skifowe ogniwka gąsienic, obrabiania było co niemiara. Radzę zacząć już teraz, bo się nie pozbierasz ;)

Natomiast modelik wychodzi bardzo fajnie, przy tym zestawie jest dużo możliwości waloryzacji i pogłębienia przyjaźni ze szpachlą i papierem ściernym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam te skifowe ogniwka gąsienic, obrabiania było co niemiara. Radzę zacząć już teraz, bo się nie pozbierasz ;)

Natomiast modelik wychodzi bardzo fajnie, przy tym zestawie jest dużo możliwości waloryzacji i pogłębienia przyjaźni ze szpachlą i papierem ściernym

 

Za późno :-) W Martoli pod koniec marca będą dostępne ogniwkowe gąski do T-64 z Trumpetera. Więc Przemkowi odpadnie masa dłubaniny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Martoli pod koniec marca będą dostępne ogniwkowe gąski do T-64 z Trumpetera.

 

To świetnie, mam w domu blaszki Edka do tego modelu, to może kupię sobie kolejne skifowe cudo. Tak myślałem o wersji AK z tymi linkami, wyróżniałby się na półce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę zacząć już teraz, bo się nie pozbierasz ;)

Gąski już od prawie dwóch m-cy są gotowe do składania (obrabiałem w międzyczasie). Faktycznie, roboty na kilkanaście dobrych godzin.

 

Natomiast modelik wychodzi bardzo fajnie, przy tym zestawie jest dużo możliwości waloryzacji i pogłębienia przyjaźni ze szpachlą i papierem ściernym

A dziękuję i ciekawostka - w moim przypadku akurat przyjaźń ze szpachlą szczątkowa, za to z papierem ściernym ... ooo panie, moglibyśmy szwagrami już zostać .

 

W Martoli pod koniec marca będą dostępne ogniwkowe gąski do T-64 z Trumpetera. Więc Przemkowi odpadnie masa dłubaniny

Fajnie, że Trumpek wypuszcza, chociaż ceny ma ostatnio horrendalne, podejrzewam, że będzie coś koło 80PLN :(. No a z odpadnięciem roboty, to niestety nici z tego - już za późno , zresztą i tak bym się chyba nie rzucił na te gąski do Skifa. Poczekam, co też Trumpeter pokaże i wtedy zobaczymy.

 

Bardzo fajna relacja Przemek

Dziękuję Nugget.

 

Tymczasem, niewielkie postępy, ale wrzucam kilka fotek dla odświeżenia:

 

IMG_8724.jpg

 

IMG_8727.jpg

 

IMG_8728.jpg

 

IMG_8729.jpg

 

IMG_8730.jpg

 

IMG_8731.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace nad poniższym (właśnie, co to - jakaś rura do przepraw w zanurzeniu, czy co?) zajęły mi coś, koło 8h, ale przyjemna była to dłubanina, no i nawet przypomina w końcu oryginał:

 

IMG_8740.jpg

 

IMG_8742.jpg

 

A tutaj nowy, prawie pancerny nabytek: ABRAMS - z trudem, ale udało mi się przeforsować dla psiaka imię :

 

IMG_8705.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po wschodniemu: Ural, Tagił eheheh;)

Świetna robota z tym Skifem, jesteś dla mnie hardcorem, na horyzoncie majaczy Trumpeter a Ty robisz z tego kawałka plastiku Model przez duże M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trza go było Merkava nazwać.

No, Merkava jest super, ale 3 sylabowa - za dużo artykułowania przy wołaniu , no i laicy z "dziewczęciem" by mogli "chłopisko" mylić, więc wolałem zaoszczędzić mu wstydu .

 

Dziękuję, FAHR! Cieszę się, że korekty się podobają; co do Trumpetera, to mam nadzieję, że nie da plamy.

 

A Amonowi, Robert, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak o psach to ja pokażę Aresa

 

Zdjcie031.jpg

 

Co prawda nie mieszka u mnie tylko 15 km ode mnie, ale co łikęd jestem u Niego i sobie łazimy na spacery po polach i lesie. W zimę także. Procedura jest taka, że zajeżdżam do teściowej, witam się a potem z Aresem idziemy na 2 godzinna łazęgę. Nie jest to może rasowy arystokrata ale dla mnie to nie ma znaczenia. Ważne, że jest wesoły, skory do zabaw i łagodny jak baranek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psiaka było trzeba nazwać po naszemu - Twardy

 

Model fajny, miło że walczysz z podobno niełatwym zestawem. aż mnie zmobilizowałeś do zbudowania mojego potworka type59 z trumpetra którego przerobie na ... jeszcze niewiem czy będzie to t-54 czy t-55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne, że jest wesoły, skory do zabaw i łagodny jak baranek.

No, Paweł, ale imię to wybitnie mniej pokojowe .

Fajna psina.

 

kub, ruszaj z warsztatem - współczesnych nigdy za wiele!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe piękny szczeniak Przemek . Też miałem labradora-Bastera, lecz niestety alergia i musieliśmy się rozstać. Pewno daje ci popalić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kub, ruszaj z warsztatem - współczesnych nigdy za wiele!

 

Niestety nie mam dobrego aparatu a wydatków dużo na tą wiosnę. Jak coś zrobię to może założę warsztat i jakoś załatwię aparat, ale to odległa o minimum miesiąc przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na siateczki oraz lufę, czepiam się co poniektórych jeszcze detali.

Tym razem skorygowałem położenie tych uchwytów pod mocowaniem drewnianej belki z tyłu (dotychczasowe były zbyt wysoko, przez co problem byłby z mocowaniem innej niż skifowska, belki - ta ma dodatkowe uchwyty, pozwalające na odsunięcie belki od tylnej ścianki).

Następnie przerobiłem tylne błotniki.

I na koniec dwie perełki (dla mnie przynajmniej ):

- mała waloryzacja uchwytów beczek oraz same beczki, o trochę skorygowanych wymiarach

- przerobienie mocowań uchwytów rury do przepraw przez wodę - te Skifa, nie dość, że złego kształtu, to jeszcze strasznie odstające, nie podobało mi się to, tym bardziej, że ta rura wyszła bardzo fajnie.

Zdjęcia trochę kiepskie, ale zapraszam do oglądania:

 

IMG_8757.jpg

 

IMG_8758.jpg

 

IMG_8760.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Grzesiek, Marti_nez - tutorial:

 

Obrazowo - tutaj.

Dla chętnych szczegółów:

- bardzo fajną blaszkę do obróbki uzyskamy po puszce od piwa tudzież innego napoju;

- należy ją jednak wcześniej porządnie wygrzać, aby nabrała plastyczności, ja jeszcze po tym od razu do wody wrzucam, ale w sumie nie zauważyłem praktycznie różnicy w jej plastyczności, po takim zabiegu;

- drucik do obręczy przyklejam na CA do np. kawałka panelu podłogowego - ja akurat przyklejam tylko jeden;

- biorę kawałek blaszki, większy od wymiarów rozwiniętej powierzchni beczki i po odciśnięciu pierwszej obręczy, odmierzam i zaznaczam odległość dla drugiej, po czym robię również jej odcisk;

- odmierzam wysokość beczki + po około milimetrowym naddatku na imitację wieka i denka;

- przycinam blaszkę i zaginam naddatki;

- roluję beczkę;

- nawijam na jakiś wałek o wymaganej średnicy i teraz: albo przycinam blaszkę trochę dłuższą niż punkt łączenia i kleję na zakładkę lub ucinam równo z łączeniem, ale daję wtedy do środka kawałek blaszki łączącej obie krawędzie;

- punkt łączenia szpachluję i szlifuję;

- denko/wieko wycinam z kawałka np.karty plastikowej, wklejam i również szpachluję/szlifuję szczeliny.

Beczka gotowa, mam nadzieję, że wystarczająco jasno opisałem proces produkcyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.