Skocz do zawartości

Kolejny Mustang- P 51-D=ICM 1/48


marek d

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...

Bardzo ładnie wymalowany. Na zabawkę zupełnie nie wygląda. I subtelne poprawki zestawu też eleganckie.

Ale teraz, jak już znamy malowanie to może ujawnisz dlaczego akurat ten? Czyżby tropem było polsko brzmiące nazwisko Pezda, noszone przez pilota, który rozbił się na tym samolocie i dostał się do niewoli?

Jakiś Niemiec na forum chwalił się, że znalazł z wykrywaczem szczątki tego samolotu: http://forum.armyairforces.com/Does-anybody-know-pilot-Edwin-Pezda-359FG-369FS-m192585.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert-- metalizer to Alclad: airframe aluminium ALC 119.

Nakładany na czarną błyszczącą emalią. Emalia nie była położona równomiernie, można powiedzieć że coś jak preshading. Alclad też nie był równo położony. Na fotce może to wygląda nie najlepiej. W realu : z każdej strony wygląda inaczej, zmienia się intensywnośc połysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli cały kadłub jest pomalowany tym samym alcladem? Bez żadnego mieszania? A te cienie wzdłuż pionowych linii nitów? Tam były krechy preshadingu całkiem czarną?

Wiem, że ciężko sfotografować taką "blaszankę" więc musisz coś jeszcze dopowiedzieć. Cały był w satynowym surfacerze, a preshading poszedł połyskiem, tak? Czy więc tam gdzie było całkiem czarno na modelu nie wyszedł większy połysk niż na tych trochę jaśniejszych powierzchniach? Chodzi mi o te miejsca, którymi zaniepokojony był Robert p na poprzedniej stronie. Czy po kalkach dajesz/dałeś jakiś lakier na całość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, żeby nie było nieporozumień. Niezależnie od efektu uzyskanego przez Marka w tym konkretnym przypadku, trzeba powiedzieć, że Airframe Aluminium położony na prawidłowo przygotowaną powierzchnię powinien być niemal tak lustrzany, jak Chrom. Prawidłowo, czyli powierzchnia wypolerowana na szkło, z lub bez czarnego podkładu Alclada. Jeżeli powierzchnia nie będzie super gładka, to ALC 119 zachowa się - mniej lub bardziej - ale jak zwykła srebrzanka. Szkoda na to tego lakieru. Znacznie lepiej położyć po całości White Aluminium - nawet na sam Surfacer 1200. Zwłaszcza, że jest on chyba najodporniejszym na ścieranie Alcladem. ALC 119 jest zaś jednym z najbardziej na to wrażliwych. Nadaje się on za to bardzo dobrze do malowania fragmentów imitujących blachy platerowane. Cały pic z tym Alcladami polega na perfekcyjnym przygotowaniu powierzchni i uzyskiwaniu powtarzalnych, kontrolowalnych efektów kolorystycznych i stopnia ich połysku przy pomocy konkretnych lakierów. Po to zrobili taką szeroką paletę, by można było dobrać właściwy lakier do konkretnego zastosowania. I mieć pewność, że zawsze usyskamy gwarantowany efekt. Piszę to dlatego, że niekoniecznie to, co zrobił Marek może się powtórzyć u was, nawet jeśli zrobicie tak samo. Moim zdaniem w przypadku Mustanga lepsze efekty daje bazowe malowanie poszczególnych paneli odpowiednimi Alcaldami i ewentualne późniejsze "cieniowanie" ich innymi Alcladami. A to dlatego, że Alclad kładzie się niezmiernie cienkimi warstwami i wszystko to, co "pod spodem" będzie w jakiś sposób widoczne jako nierówność powierzchni. Więc to, co "brudzi" powinno być na Alcladzie, a nie po nim. Powierzchnia pozostanie gładka, a zmienność połysku i koloru uzyskamy i tak. I to w sposób znacznie bardziej przewidywalny. Należy też pamiętać, że Alclady można również polerować ściereczkami. Zachęcam do prób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku warsztat podglądałem od początku i bardzo mi sie podoba efekt który uzyskałeś malując Alcladem naprawdę fajnie to wyszło

K.Y.Czart widzę że się orientujesz w temacie alcladów a ja już nerwicy dostaje bo nie wiem jakiego alclada wybrać na thunderbolta, na początku wybrałem AC119 ale po tym co przeczytałem chyba zrezygnuje i na razie stoję przed wyborem stainless steel a polished aluminum mógłbyś coś o nich napisać ewentualnie na pw. Sorki że zaśmiecam wątek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok- spróbuję wyjaśnić trochę:

cały kadłub jest pomalowany tym samym alcladem? Bez żadnego mieszania?

..tak

 

Słowo preshading jest chyba nie właściwe. Malując czarnym błyskiem też można regulować jego intensywność, zachowując gładkość powierzchni. Środki paneli starałem się by miały głęboką czerń. Linie podziału i nitów które zrobiłem starałem się pokryć mniej intensywnie. Alclad nanosiłem podobnie. Można go kłaść naprawdę cieńkimi warstwami i kreskami. W ten sposób uzyskałem różną intensywnośc i jestem zadowolony z tego w sumie eksperymentu.

Oczywiście to co pisze Krzysiek to prawda, ale ja uzyskałem to co zamierzyłem jedną farbką i jestem zadowolony z efektu. Jak się patrzy pod odpowiednim kątem wygląda jak pofalowana blacha.

Czy po kalkach dajesz/dałeś jakiś lakier na całość?

Lakier dałem tylko na kalkomanie.

 

Teraz myślę co ze skrzydłami.

Ale się rozpisałem, ktoś coś z tego zrozumie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały pic z tym Alcladami polega na perfekcyjnym przygotowaniu powierzchni

Ja tak tylko dla uporządkowania tego co powyżej.

Że pod lakier Alclada powierzchnia przygotowana na błysk to fakt. Z tym że mam takie pytania:

1. Czy czarny podkład Alclada pod lakier Alclada wymaga podkładu na plastik, np. Surfacer?

2. Jeżeli wymaga, to rozumiem, że Surfacer musi być wypolerowany.

3. Jeżeli czarny podkład Alclada pod lakiery Alclada nie wymaga podkładu np. typu Surfacer, to czy dobrze trzyma się wypolerowanego plastiku?

4. Jeżeli Surfacer musi być wypolerowany, to chyba nie koniecznie plastik także, bo wtedy Surfacer lepiej trzyma się tworzywa.

5. Czy czarny błyszczący podkład Alclada pod lakier Alclada też musi być polerowany? Rozumiem, że zależy to od tego, jaką powierzchnię się po nim uzyska. Czy może ten czarny podkład Alclada jest już tak zrobiony, że kładziony na wypolerowaną powierzchnię daje taka samą powierzchnię tyle że czarną błyszczącą?

6. Z tego co się dowiedziałem w sklepie, to na metalizery Alclada kładzie się tylko i wyłącznie lakiery bezbarwne Alclada. Ile w tym prawdy?

7. Czy na metalizer Alclada można bezpośrednio kłaść kalki? Czy najpierw trzeba go zabezpieczyć lakierem bezbarwnym?

8. Czy na lakier bezbarwny Alclada, powiedzmy po położeniu kalek, można położyć inny lakier bezbarwny, np. Gunze albo Microscale? Pewnie można, bo to nie jest zabronione, ale czy nie będzie jakieś przykrej reakcji jednego z drugim?

Pytam, bo nie miałem jeszcze fizycznej styczności z tymi lakierami, a korci mnie żeby spróbować, tyle, że nie chcę tego robić w ciemno. Czy może jest jakiś wstępny przepis, taki od którego warto zacząć aby się nie pogrzebać i zniechęcić próbami? Powiedzmy jakiś punkt wyjścia do dalszych eksperymentów.

 

Sorki Marku, że tak w Twoim warsztaciku mieszam, ale fajnie zamieniłeś plastik w metal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że mam takie pytania:

1. Czy czarny podkład Alclada pod lakier Alclada wymaga podkładu na plastik, np. Surfacer?

Nie wymaga. "Czarny" podkład to rodzaj błyszczącej emalii. Producent zaleca go raczej w celu uzyskania "głębi koloru metalizera". Ale bezwzględnie wymagany też nie jest. Wojtek robił bardzo udane próby w ogóle bez żadnego podkładu. Tylko na maksa wypolerowany plastik i chrom był śliczny jak kryształowe weneckie lustro.

 

2. Jeżeli wymaga, to rozumiem, że Surfacer musi być wypolerowany.

Jeżeli położysz mgiełkę Surfa 1200 (ja rozcieńczam 1:5), to nie trzeba go polerować. Podkład położony na taką powierzchnię będzie wystarczająco gładki.

 

3. Jeżeli czarny podkład Alclada pod lakiery Alclada nie wymaga podkładu np. typu Surfacer, to czy dobrze trzyma się wypolerowanego plastiku?

Dobrze się trzyma, ale nieco "śmiesznie" schnie. Niby wierzchnie szkliwo jest suche, ale jak zacząć je polerować to może się "ciągnąć.

 

4. Jeżeli Surfacer musi być wypolerowany, to chyba nie koniecznie plastik także, bo wtedy Surfacer lepiej trzyma się tworzywa.

Plastik musi być wypolerowany. Jeśli położysz na to Surfacer 1200, a potem Alclad bez błyszczącego podkładu, to wyjdzie satyna. Nie wiem, co wyjdzie jak wypolerujesz Surfacer na niepolerowanym plastiku. Nie robiłem takiego wariantu.

 

5. Czy czarny błyszczący podkład Alclada pod lakier Alclada też musi być polerowany? Rozumiem, że zależy to od tego, jaką powierzchnię się po nim uzyska. Czy może ten czarny podkład Alclada jest już tak zrobiony, że kładziony na wypolerowaną powierzchnię daje taka samą powierzchnię tyle że czarną błyszczącą?

Czarny jest gładki i błyszczący. Próbowałem go polerować, ale nie było dużo lepszego rezultatu, niż bez polerowania. W moim przypadku trochę się ciągnął. Być może wymaga bardzo długiego wgłębnego twardnienia.

 

6. Z tego co się dowiedziałem w sklepie, to na metalizery Alclada kładzie się tylko i wyłącznie lakiery bezbarwne Alclada. Ile w tym prawdy?

Właściwie nie miałem potrzeby werniksowania Alcladów. Faktem jest, że Alclad ma w ofercie lakiery bezbarwne, ale czy w celach zabespieczania - nie wiem.

 

7. Czy na metalizer Alclada można bezpośrednio kłaść kalki? Czy najpierw trzeba go zabezpieczyć lakierem bezbarwnym?

Można. Gorzej jak je będzie trzeba usunąć. Byłbym również bardzo ostrożny z płynami zmiękczającymi. Ale na gładkich powierzchniach srebrzenie raczej nie grozi. Zwłaszcza, że na kładąc kalki na metalizowanych powierzchniach i tak dobrze jest odciąć brzegowy film.

 

8. Czy na lakier bezbarwny Alclada, powiedzmy po położeniu kalek, można położyć inny lakier bezbarwny, np. Gunze albo Microscale? Pewnie można, bo to nie jest zabronione, ale czy nie będzie jakieś przykrej reakcji jednego z drugim?

Na bezbarwny lakier nie wiem. Nie używałem go, więc nie wiem jakiego rodzaju to lakiery. Bo na przykład te ich podkłady, to wcale nie Alclady. To raczej coś w rodzaju olejnych (?) emalii. Na Alclad Microscale był OK. O innych nie wiem, bo nie próbowałem używać innych lakierów acrylowych niż Microscale. Na pewno Alclady zmywa aceton i alifatnafta. Malowałem olejnymi humbrolami bezpośrednio na Alclady i nieprzyjemnych reakcji nie było.

 

Pytam, bo nie miałem jeszcze fizycznej styczności z tymi lakierami, a korci mnie żeby spróbować, tyle, że nie chcę tego robić w ciemno. Czy może jest jakiś wstępny przepis, taki od którego warto zacząć aby się nie pogrzebać i zniechęcić próbami? Powiedzmy jakiś punkt wyjścia do dalszych eksperymentów.

Ja miałem duże obawy póki nie spróbowałem. Teraz nie zamieniłbym Alcladów na nic innego. Przygotowanie może i jest nieco pracochłonne, ale wygoda użycia jest bezcenna. Naprawdę zachęcam do prób. Do "smrodu" też można przywyknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo, bardzo dziękuję

To jeszcze troszkę pomęczę

 

Dobrze się trzyma, ale nieco "śmiesznie" schnie. Niby wierzchnie szkliwo jest suche, ale jak zacząć je polerować to może się "ciągnąć.

To ile czasu musi odleżeć czarny podkład, aby można było położyć na niego metalizer? Jak na moje możliwości czasowe, to i tak poleżałby dobę, ale czy to wystarczające? I ile czasu powinien leżakować metalizer, aby można go było dotykać?

 

Nie wiem, co wyjdzie jak wypolerujesz Surfacer na niepolerowanym plastiku. Nie robiłem takiego wariantu.

Jeżeli prawie każda wypraska (jamki skurczowe), albo jakieś łączenie wymaga użycia szpachli (w formie modelarskiej, żywicznej lub CA), to po jej wyszlifowaniu ale nie polerowaniu, w celu sprawdzenia czy też ujawnienia niedoróbek kładę miejscowo Surfacera. I w tym kontekście mam pytanie:

Czy kładąc metalizer na wypolerowane tworzywo i szpachlę (w co wlicza się również Surfecera), nie będą się te szpachlowane miejsca odznaczały? Czy w takim przypadku, niejako z urzędu należy położyć czarny podkład, by ujednolicić powierzchnię?

 

Byłbym również bardzo ostrożny z płynami zmiękczającymi.

A czy z płynem pod kalki też trzeba być ostrożnym?

 

Właściwie nie miałem potrzeby werniksowania Alcladów.

Czyli metalizery pozostawione „surowe”??? A wash i inne brudzenie nie ścierają metalizera??? Takie dobre są, czy ja czegoś nie kumam?

 

I jeszcze jedno pytanie ad. polerowania. Czym? W Avengerze miejscowo polerowałem lakier pod kalki bardzo drobną samochodową pastą polerską do lakierów. Wlazła mi ona w linie podziałowe i otworki nitów, a potem miałem ekscytującą zabawę aby się tej pasty z tych miejsc pozbyć. Musiałem wydłubywać igłą, bo szczoteczka miała za grube żyłki i nie dawała rady nawet na mokro. Wydmuchać też nie bardzo, bo to jak tylko trochę przyschło, to taka skorupka się robiła. Jest jakiś patent czym polerować, aby nie właziło w linie i nity?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile czasu musi odleżeć czarny podkład, aby można było położyć na niego metalizer? Jak na moje możliwości czasowe, to i tak poleżałby dobę, ale czy to wystarczające?

Żeby malować po czarnym doba to aż nadto. Żeby polerować czarny doba to za mało.

 

I ile czasu powinien leżakować metalizer, aby można go było dotykać?

Dotykać można niemal natychmiast po malowaniu. Dla pewności - po paru minutach.

 

Czy kładąc metalizer na wypolerowane tworzywo i szpachlę (w co wlicza się również Surfecera), nie będą się te szpachlowane miejsca odznaczały?

No to już zależy od polerujęcego.

 

Czy w takim przypadku, niejako z urzędu należy położyć czarny podkład, by ujednolicić powierzchnię?

Na pewno nie zawadzi.

 

A czy z płynem pod kalki też trzeba być ostrożnym?

Nigdy nie miałem problemów z setem, ale z solem różnie bywało.

 

 

Czyli metalizery pozostawione „surowe”??? A wash i inne brudzenie nie ścierają metalizera??? Takie dobre są, czy ja czegoś nie kumam?

Dwie sprawy. Pierwsza - Alclady są w różnym stopniu odporne na ścieranie. Jedne są trwalsze, drugie bardzie wrażliwe. Trzeba wypróbować ulubione techniki "maltretowania" na konkretnych lakierach gdzieś na boczku. Pewnie zunifikowanej recepty nie ma. Druga - Ja akurat nie łoszuję, a brudzenie też można zrobić tak, by nie zetrzeć bazy.

 

I jeszcze jedno pytanie ad. polerowania. Czym? W Avengerze miejscowo polerowałem lakier pod kalki bardzo drobną samochodową pastą polerską do lakierów. Wlazła mi ona w linie podziałowe i otworki nitów, a potem miałem ekscytującą zabawę aby się tej pasty z tych miejsc pozbyć. Musiałem wydłubywać igłą, bo szczoteczka miała za grube żyłki i nie dawała rady nawet na mokro. Wydmuchać też nie bardzo, bo to jak tylko trochę przyschło, to taka skorupka się robiła. Jest jakiś patent czym polerować, aby nie właziło w linie i nity?

 

Ja do polerowania używam ściereczek Micromesh Alclada (w zestawie są gradacje od 3600 do 12000), ale dobre są też różne wynalazki polerskie dla manikiurzystek (i dużo tańsze). Past polerskich Tamiyi używam raczej do polerowania oszklenia, do innych części sporadycznie. Pastę dobrze się myje wodą z mydłem w płyniem, myjką z gąbki pokrytej welurem. Kiedyś można było takie kupić do czyszczenia analogowych płyt gramofonowych. Zaschniętą pastę z linii dobrze też wydłubać zastruganą wykałaczką. Pod kalki kładę miejscowo kilka warstwek Microscale gloss i nigdy tego nie poleruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ci K.Y.Czart

Miałbym pewnie jeszcze z tysiąc pytań, ale wychodzi na to, że jednak będę musiał kupić coś, co od razu będzie złomem to przetestowania tych wszystkich szczególików. Zaintrygował mnie zapodany przez Ciebie sposób na zróżnicowanie metalicznych powierzchni, co jak na moją współczesną wyobraźnię wygląda smakowicie. Ale wszystko w swoim czasie, to znaczy po wypłacie....tylko jeszcze nie wiem której, bo drogie to nie jest, tylko trzeba mieć trochę więcej kasy

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jeszcze pytanko: Moje doświadczenia są takie, że lakier akrylowy zabił metaliczność (czego się oczywiście spodziewałem, ale wybrałem jako mniejsze zło), czy ten lakier Alclada nie powoduje takiego efektu? Ja teraz używając tych farb próbowałbym robić tak, żeby żadnych lakierów nie używać. Metoda Marka wydaje mi się racjonalna - lakier tylko na kalki, a jeszcze lepiej - malowanie oznaczeń od masek i jakieś "niegryzące" techniki łosza i brudzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jeszcze pytanko: Moje doświadczenia są takie, że lakier akrylowy zabił metaliczność (czego się oczywiście spodziewałem, ale wybrałem jako mniejsze zło), czy ten lakier Alclada nie powoduje takiego efektu?

 

To już może ktoś, kto testował te bezbarwne lakiery. Ja nie mam z nimi żadnych doświadczeń.

 

Ja teraz używając tych farb próbowałbym robić tak, żeby żadnych lakierów nie używać. Metoda Marka wydaje mi się racjonalna - lakier tylko na kalki, a jeszcze lepiej - malowanie oznaczeń od masek i jakieś "niegryzące" techniki łosza i brudzenia.

 

Tak jak pisałem wcześniej, ja nie werniksuję Alcladów. Nie bardzo też widzę potrzebę lakierowania kalek. Natomiast malowanie oznaczeń może być trudne i problematyczne na niektórych (tych słabo trzymających się podłoża) Alcladach ze względu na wielokrotne maskowanie. Chyba lepiej i bezpieczniej kłaść kalki. Ale to zastrzeżenie oczywiście nie dotyczy wszystkich odcieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwagi Krzyśka o Alcladach radzę sobie wydrukować, bo nie długo ten ubogi warsztat przepadnie w otchłani forum.

Dzięki Krzysiek za uatrakcyjnienie tej relacji.

Tym czasem modelik został pomalowany do końca, pozostało dokleić śmigło, podwozie itd.

th_DSC04386.jpg

Jeszcze myślę jak delikatnie upaćkać skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzysiek za uatrakcyjnienie tej relacji.

Marku, większą atrakcją realacji jest Twój Musio, uwagi to tylko OT. Ale być może się komuś przyda tę parę wyjaśnień i sięgnie po Alclady. Nawiasem mówiąc jeszcze raz gorąco zachęcam do samodzielnych prób, bo to najlepszy poligon do zdobywania doświadczeń. Acha... Zapomniałem jeszcze dodać, że w przypadku modeli żywicznych Surafacer jest raczej niezbędny - nawet do tych trwałych Alcladów. A wspomniany wcześniej White Aluminium wygląda tak, położony na goły plastik. Ładnie widać celowe przeszlifowania na skrzydle. Sorki Marku za ten OT. Już znikam i czekam na finisz Mustanga.

 

DSC_0486.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzysiek za uatrakcyjnienie tej relacji.

Acha... Zapomniałem jeszcze dodać, że w przypadku modeli żywicznych Surafacer jest raczej niezbędny - nawet do tych trwałych Alcladów.

 

DSC_0486.jpg

I nie tylko. Przekonałem się ostatnio zdejmując maskowanie z żywicznego steru kierunku w Spicie Mk. II AZetu. Farba prześlicznie odeszła mimo odtłuszczania.

Śledzę uważnie technikę malowania jako, że mam w planach kilka Spitów w srebrnych mundurkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca nabrała przyspieszenia i Mustang wstał na nogi....oj, to znaczy na koła.

th_DSC04391.jpg

 

być może się komuś przyda tę parę wyjaśnień i sięgnie po Alclady. Nawiasem mówiąc jeszcze raz gorąco zachęcam do samodzielnych prób, bo to najlepszy poligon do zdobywania doświadczeń.

...popieram. Można zobaczyć jakie ciekawe efekty wychodzą na podkładach błyszczących w innym kolorze niż czarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.