Jump to content

Catalina 1/144 Minicraft


Artek82
 Share

Recommended Posts

Witam.

Po ostatnich porządkach na dysku, znalazłem fotki modelu, na którego dostałem zamówienie i musiałem go wykonać w 1,5 tygodnia. Było to w 2007 roku, wtedy też jakoś kupiłem moją pierwszą cyfrówkę i były to też pierwsze fotki, więc jakość kicha bo dopiero zapoznawałem się z nowym sprzętem. Kolega z pracy znając moje zamiłowanie do modeli samolotów, przyniósł do pracy ten model i poprosił mnie abym go wykonał dla jego dobrego kolegi/sąsiada na jego imieniny czy jakoś tak, bo ten kolega/sąsiad lubi historie i samoloty, ale sklejać nie umie No więc sobie pomyślałem że czemu nie W modelu dokonałem dwóch zmian, czyli ruchome śmigła i ruchoma przednia wieżyczka, bo zestawowo wszystko było na sztywno Ciężko było także dobrać i umiejscowić wyważenie aby nie siadał na dupcię, po wielu próbach i kombinacjach poddałem się ale w trakcie dalszych prac wpadłem na pomysł wykonania podstawki posklejanej z ramek, bo to siadanie na ogon strasznie mnie irytowało Model pędzlowany Humbrolami, kalki dość dobre mimo złych opinii, ale teraz jak tak patrzę na to co wtedy ponoć zostało nazwane mistrzostwem i się ponoć bardo podobało jako prezent, to nie wiem co myśleć szczególnie że nie znałem jeszcze sidoluxa, bo się forum nie czytało jeszcze Po jakimś czasie kupiłem sobie taką samą Catalinę bo spodobała mi się w tej skali i mam nadzieję ją wykonać na troszkę lepszym poziomie

Zapraszam do fotek, ale tylko twardzieli

 

Obraz030.png

 

Obraz028.png

 

Obraz023.png

 

Obraz031.png

 

Obraz034.png

 

Obraz032.png

 

Dzięki za uwagę

Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajna W półtora tygodnia zrobić samolot to teraz nie każdy by umiał, bo coś poprzerabia, poszpachluje, malowanie bardziej skomplikowane...

Gdybyś robiąc podstawkę usunął fragmenty plastiku "odchodzące" od "konstrukcji", tzn. np. kwadraty z numerami części i małe kawałki (wlewki chyba się to nazywa, niech mnie ktoś poprawi) oraz nie opowiedział historii powstania modelu, to pomyślałbym, że to diecast

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję No czasu dużo nie było, model robiony głównie wieczorami do późnego późna Z tym diecastem dobre

Link to comment
Share on other sites

Model dość schludny, acz mocno zabawkowy. Pomimo dość gładkiej powierzchni lakierniczej (duża pochwała z pędzelkowanie) kalkomanie bez nabłyszczenia (i chyba bez płynów) nie robią dobrego wrażenia. Świecą się, a błonka nie została dostatecznie dobrze docięta przy krawędzi nadruku kalkomanii. Ram oszklenia nie można ocenić zbyt dokładnie, ale z tej perspektywy wyglądają nieźle.

 

Sam model jest dość leciwy i nie należy się po nim spodziewać cudów. Jak na półtoratygodniową pracę "prezentową" wyszedł ok. Na półkownika nadaje się doskonale.

 

Pozdrawiam

Kornik

Link to comment
Share on other sites

Mikołaju, pomysł z podstawką to był taki chwilowy impuls i się stało Modelik ponoć się konserwuje warstwą kurzowatą

Kornik, zgadza się, nie zastosowałem ani płynów do kalek, ani sidoluxa. A z tych ramek oszklenia w tej skali, to w tamtym czasie byłem bardzo zadowolony, aż żal było oddawać model do odbiorcy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.